Demotywatory.pl

Menu Szukaj

Jest ich więcej, niż nam się wydaje

Mówiąc o Secret Service, często myślimy o 100 (lub nawet mniej) elitarnych żołnierzach. W rzeczywistości jest ich około 6500. Ponadto są tacy, którzy pracują w jednostce ochrony osobistej

Potrafią w najlepszy sposób udzielić pierwszej pomocy

Każdy agent ma podstawowe umiejętności medyczne i jest gotowy zachować spokój w krytycznej sytuacji, aby uratować życie przed przybyciem karetki. Trasa przejazdu każdego prezydenta jest dokładnie sprawdzana- tak, by do szpitala trafił najpóźniej w 10 minut

Istnieją 3 fazy serwisowe

Początkowo agenci nie są angażowani w prace w terenie. Muszą pracować w biurze przez 3 lata, po czym dostają coraz trudniejsze zadania (ta faza trwa 4-7 lat). W końcowej fazie agent zostaje awansowany na wyższe stanowisko, lub wraca do pracy biurowej

Strzegą nie tylko prezydentów

Ochronie podlega nie tylko prezydent, ale także jego rodzina, byli prezydenci i rodziny byłych prezydentów. Secret Service strzeże także gości prezydenta i każdego, kogo prezydent chce chronić

Zawsze mają przy sobie krew 'prezydencką'

Agenci są zawsze gotowi wykorzystać swoje umiejętności medyczne i w razie potrzeby przeprowadzić transfuzję krwi. Zawsze mają przy sobie dodatkową krew dla prezydenta, aby nie ryzykować z dawcami

Są szkoleni, aby ochraniać przed kulami i przetrwać w wodzie

Przed jakimkolwiek ważnym wydarzeniem agenci przewidują i ćwiczą wszystkie możliwe scenariusze prób morderstw i strzelanin. Używają specjalnej amunicji podczas sesji treningowych. Wszyscy agenci uczestniczą także w kursie doskonalenia umiejętności co 8 tygodni

Mount Weather nie jest mitem

W górach znajduje się podziemny, pilnie strzeżony bunkier- Mount Weather. Służy jako schronienie dla rządu amerykańskiego i generałów armii. Służy też jako miejsce, w którym w przypadku globalnej katastrofy mają być schowane najcenniejsze dzieła sztuki

W podłodze Gabinetu Owalnego znajdują się czujniki ruchu

Jedną z zasad Secret Service jest to, że prezydent nie powinien być pozostawiony samemu sobie. A jeśli prezydent chce pozostać sam w Biurze Owalnym bez agentów, Secret Service może łatwo śledzić każdy ruch i każde potencjalne zagrożenie za pomocą czujników w podłodze

Prezydenci mają pseudonimy

Secret Service naprawdę używa przydomków w przypadku prezydentów - to nie jest hollywoodzka fantazja. Często używają nazw rozpoczynających się od tej samej litery dla jednej rodziny. Na przykład Barack Obama był Renegatem, jego żona była Renesansowa, a ich córkami były Radiance i Rosebud

Uczestniczą w hobby prezydenta

Ponieważ prezydent nie może zostać sam, agenci muszą uczestniczyć we wszystkich życiowych sytuacjach. Np: Panie Prezydencie, czy chce pan iść na poranny bieg? Nie ma problemu, pójdziemy z panem

Idą do lekarza z prezydentem

Prezydent nie może nawet zostać sam na sam z lekarzem bez agenta jako eskorty, bez względu na jego problem zdrowotny

Śledzą wszystkie listy z pogróżkami

To nie jest mit. Secret Service sprawdza wszystkie listy elektroniczne i papierowe, które zawierają wszelkie zagrożenia (nawet żartobliwe). Ta organizacja ma również bazę danych z tysiącami rodzajów atramentu, aby ułatwić proces dochodzenia

Zawsze monitorują i nagrywają wszystko

Agenci zawsze używają tyle kamer, ile mogą. Naprawdę to bardzo pomaga, jeśli chodzi o rozwiązanie incydentu i znalezienie sprawcy. Po zabójstwie Kennedy'ego postanowiono używać samochodu, który byłby odpowiedzialny za nagrywanie trybun

Nie przysięgają, że umrą za swojego prezydenta

To mit z Hollywood. W prawdziwym życiu nie ma takiej przysięgi

Jest tylko jeden agent, który zginął na służbie

Jeśli agent poświęca swoje życie prezydentowi, robi to dobrowolnie. W rzeczywistości był tylko jeden przypadek w historii, kiedy zmarł oficer Leslie Coffelt. Zginął 1 listopada 1950 r., broniąc Harry'ego Trumana

+
130 141
-

Zobacz także:


Taymishi
-3 / 5

Ale bzdety po większej części... a z cyklu merytoryki to po 1 nie są żołnierze tylko oficerowie służb specjalnych, a po drugie nie są agentami. Jakbyś powiedział do oficera służb specjalnych per "agencie" to pewno wyrobiłbyś w facjatę.

Agent = osoba kolaborująca z obcą spec służbą ;)

Jak już chcesz obalać filmowe mity to rób to z głową.

Odpowiedz