Stary kawał, ale tu zacytuję:
Leciała jaskółka do ciepłych krajów, ale ogarnął ją nagły przymrozek, i spadła z wyziębienia na ziemię. Leży i dogorywa, a tu przechodzi krowa i przypadkiem spuściła na nią placka. Ciepło placka ogrzało jaskółkę, wychyliła z niego głowę i zaczęła ćwierkać z radości. Usłyszał to ćwierkanie kot, wyciągnął jaskółkę spod placka i zeżarł. Z tej opowiastki są trzy morały:
1. nie każdy, kto na ciebie nasra, jest twoim wrogiem
2. nie każdy, kto cię z tego gówna wyciągnie jest twoim przyjacielem
3. jak już siedzisz w gównie po uszy - to nie ćwierkaj...
Z drugiej strony, nie każdy kto Cię krytykuje jest twoim wrogiem.
OdpowiedzStary kawał, ale tu zacytuję:
OdpowiedzLeciała jaskółka do ciepłych krajów, ale ogarnął ją nagły przymrozek, i spadła z wyziębienia na ziemię. Leży i dogorywa, a tu przechodzi krowa i przypadkiem spuściła na nią placka. Ciepło placka ogrzało jaskółkę, wychyliła z niego głowę i zaczęła ćwierkać z radości. Usłyszał to ćwierkanie kot, wyciągnął jaskółkę spod placka i zeżarł. Z tej opowiastki są trzy morały:
1. nie każdy, kto na ciebie nasra, jest twoim wrogiem
2. nie każdy, kto cię z tego gówna wyciągnie jest twoim przyjacielem
3. jak już siedzisz w gównie po uszy - to nie ćwierkaj...
@LUPUS1962 nie pamiętam dokładnie, ale zdaje się że:
3. Jak Ci ciepło i przyjemnie, to choćbyś był po uszy w gównie, trzymaj gębę na kłódkę.
...choć przyznaję że mogę się mylić, dawno temu to było, lecz nic nie straciło na przekazie.
@nyar Nieważne czy tak było w oryginale, ale poprawka dobra :)
no właśnie
Odpowiedz