Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
367 393
-

Zobacz także:


JohnLilly
+8 / 10

U nas też ostatecznie będzie zalegalizowane, ale pewnie się jeszcze długo na to naczekamy.

Odpowiedz
7 konto usunięte
+3 / 5

"Społeczeństwo stało się szczęśliwsze" - no co za odkrycie :)
p.s - każdy, KAŻDY palacz marihuany twierdzi, że ma dzięki niej "lepsze myślenie". Ciekawi mnie, jak to weryfikują :)

Odpowiedz
K Kowal86
-2 / 6

@7th_Heaven Na haju. I nie chodzi o "lepsze" w dosłownym sensie, tylko przenikliwsze, głębsze i momentami nawet przytłaczające. Czego z reguły nie uświadczysz w stanie trzeźwości.

7 konto usunięte
-1 / 5

@Kowal86 Przenikliwsze i głębsze? a to nie jest przypadkiem tak, że tylko im się tak wydaje, właśnie dlatego, że są na haju? :)

K Kowal86
-2 / 4

@7th_Heaven Nie, to nie LSD. Nie masz halucynacji, jeśli już to objawy stanu paranoidalnego.

7 konto usunięte
0 / 0

@Kowal86 ale nie zyskujesz nagle magicznie wyższej inteligencji. Wg mnie ani nie "rozjaśnia się" myślenie, ani tym bardziej nie pojawia się nagle zdolność oceny tego faktu.

R Raf_Raf
+2 / 8

Nie wiem czy to takie fajnie czy nie jest to raczej kolejna akcja uzależniana społeczeństwa od kolejnego nałogu. Uzależniony nie rozwiązuje swoich problemów, tylko ucieka w świat uzależnienia i za każdym kolejnym razem potrzebuje więcej.
Nie myślę tutaj o preparatach medycznych z konopi tylko o tzw 'jaraniu'.

Odpowiedz
J konto usunięte
0 / 2

@Raf_Raf Skoro woli uciekać, to chyba jego sprawa? Jeszcze na tym zarobić można.

Teraz efekt zakazu jest taki, że ludzie i tak uciekają w narkotyki, a dostarczają je przestępcy.

R Raf_Raf
0 / 0

@NocnyMarecki "Świadomość jest zbyt niska... a ludzie się rzucą"
Zgodziłbym się. No bo co można zrobić z suszonym zielem w warunkach domowych? Osoba, która się na to żuci będzie wdychać i dodatkowo szkodzić sobie substancjami smolistymi powstałymi ze spalania. (ok pewnie można robić jakieś wypieki itp ale osoba uzależniona sięgnie po najszybszą w przygotowaniu metodę, w której substancja dociera jak najszybciej)

Powinno się natomiast zalegalizować i rozpowszechnić leki na bazie konopi tak aby były tanie i łatwo dostępne.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 November 2019 2019 14:38

R Raf_Raf
0 / 2

@J_R "Teraz efekt zakazu jest taki, że ludzie i tak uciekają w narkotyki, a dostarczają je przestępcy"
Nie zgodzę się, teraz marihuanę kupują od przestępców uzależnione osoby czy w jakimś stopniu będące w desperacji. (nie mówię o osobach starających się pozyskać leki z konopi, żeby uratować siebie czy bliskiego)

Przeciętna osoba (która akurat nie jest nastolatkiem i nie przeżywa buntu i dojrzewania itp...) po nią nie sięga bo ma w miarę ułożone życie, ma pracę jakieś dążenia i nie będzie ryzykować bycia karaną i zachlapania sobie w papierach dla chwili odlotu, tak żeby potem miała problem z karalnością, z dobrym zatrudnieniem itp.

Gdy marihuana zostanie zalegalizowana to zaczną ją kupować te przeciętne osoby, które teraz na weekend sięgają po flaszeczkę czy papierosy. Tutaj się akurat zgodzę z NocnyMarek, że zwłaszcza w Polsce by się to źle skończyło. Powstałby kolejny problematyczny nałóg. Pojawiłyby się kolejne problemy tak jak teraz są problemy z pijanymi kierowcami zabijającymi ludzi. Jeżeli ktoś ma co do tego wątpliwości i uważa, że społeczeństwo w Polsce tak pięknie i kulturalnie oraz bardzo okazyjnie będzie konsumować skręty w celu polepszenia wibracji, to lubi się oszukiwać.

Zmodyfikowano 5 razy Ostatnia modyfikacja: 18 November 2019 2019 14:45

J konto usunięte
0 / 0

@Raf_Raf Nie będzie to rodziło nowych nałogów. W nałogi wpadają osoby, które w nie uciekają od parszywej (wedle ich postrzegania) rzeczywistości. Tak samo jest z alkoholem. Ludzie, którzy mają coś lepszego do zrobienia ze sobą (wedle ich systemu wartości) nie piją nałogowo.

R Raf_Raf
0 / 0

@J_R Możesz mieć racje i rozumowanie masz poprawne, ale ja chyba nie chciałbym tu w Polsce tej racji sprawdzać. No nie wiem, jakieś obawy mam. Alkohol kupuje się masowo, papieroski też, dlaczego ma być inaczej z marihuaną? Swoją drogą w Rosji to mogłoby być jeszcze gorzej.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 18 November 2019 2019 19:45

JohnLilly
0 / 0

@Raf_Raf Przestań się wypowiadać w temacie w którym nie masz zielonego pojęcia. Z tego co piszesz wywnioskowałem, że marihuanę palą tylko jacyś wykolejeńcy którym na niczym nie zależy i o nic nie dbają. No to zaskoczę Cię bo ja znam osoby które maja stałą dobrze płataną pracę założoną rodzinę i sięgają po marihuanę. Twój obraz polskiego palacza marihuany jest strasznie wypaczony. Jest dużo osób co nie pali tego nałogowo tylko od czasu do czasu na poprawę nastroju.

R Raf_Raf
0 / 0

@J_R "Teraz efekt zakazu jest taki, że ludzie i tak uciekają w narkotyki, a dostarczają je przestępcy"
Nie zgodzę się, teraz marihuanę kupują od przestępców uzależnione osoby czy w jakimś stopniu będące w desperacji. (nie mówię o osobach starających się pozyskać leki z konopi, żeby uratować siebie czy bliskiego)

Przeciętna osoba (która akurat nie jest nastolatkiem i nie przeżywa buntu i dojrzewania itp...) po nią nie sięga bo ma w miarę ułożone życie, ma pracę jakieś dążenia i nie będzie ryzykować bycia karaną i zachlapania sobie w papierach dla chwili odlotu, tak żeby potem miała problem z karalnością, z dobrym zatrudnieniem itp.

Gdy marihuana zostanie zalegalizowana to zaczną ją kupować te przeciętne osoby, które teraz na weekend sięgają po flaszeczkę czy papierosy. Tutaj się akurat zgodzę z NocnyMarek, że zwłaszcza w Polsce by się to źle skończyło. Powstałby kolejny problematyczny nałóg. Pojawiłyby się kolejne problemy tak jak teraz są problemy z pijanymi kierowcami zabijającymi ludzi. Jeżeli ktoś ma co do tego wątpliwości i uważa, że społeczeństwo w Polsce tak pięknie i kulturalnie oraz bardzo okazyjnie będzie konsumować skręty w celu polepszenia wibracji, to lubi się oszukiwać.

Zmodyfikowano 19 razy Ostatnia modyfikacja: 18 November 2019 2019 23:36

R Raf_Raf
0 / 0

@NocnyMarecki, @JohnLilly
Myślę że wypowiedziałem się jasno, nie obawiam się tego że ktoś zapali rekreacyjnie raz na jakiś czas tylko osób, które przez dostępność popadną w nałóg. Osób palących rekreacyjne jest pewnie więcej i one mogą rościć sobie prawo do legalizacji, w pewnym sensie to rozumiem. Dla mnie ogólna dostępność nie jest rzeczą dobrą, takie jest moje zdanie i nie musicie się z nim zgadzać.

Według raportu The Washington Times, 4,2 mln Amerykanów jest uzależnionych od marihuany.
https://hyperreal.info/news/usa-3-miliony-dolarow-za-lek-na-uzaleznienie-od-marihuany
http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/7,105804,19317791,narkotykowa-mapa-swiata-ndash-gdzie-od-czego-najwiecej-uzaleznien.html

“Używanie konopi indyjskich jest coraz poważniejszym problemem zdrowia publicznego w Stanach Zjednoczonych, i wymaga to natychmiastowej uwagi. Biorąc pod uwagę wysoką częstotliwość stosowania marihuany i dużą liczbę osób, które zgłaszają się na leczenie, jest pilna potrzeba odkrycia i opracowania bezpiecznych i skutecznych metod leczenia uzależnienia od marihuany.” – National Institute on Drug Abuse.

Zobaczymy jak będzie w Kanadzie po tym jak minie euforia po pierwszym roku dostępności i zacznie okazywać się, że to szczęście po paleniu już spowszechniało. Oczywiście możecie powiedzieć, że warto poświęcić te kilka procent uzależnionych na korzyść tych którzy są okazyjnymi zadowolonymi palaczami .

Także temat jest po prostu skomplikowany i tyle z pewną dozą racji po jednej i drugiej stronie i moim własnym zdaniem o którym piszę. Tym stwierdzeniem kończę mój wkład w powyższą dyskusję i pozdrawiam.

Zmodyfikowano 9 razy Ostatnia modyfikacja: 19 November 2019 2019 0:05

JohnLilly
0 / 0

@Raf_Raf "teraz marihuanę kupują od przestępców uzależnione osoby czy w jakimś stopniu będące w desperacji." Masz rację tym zdaniem wyraziłeś się bardzo jasno kim, według Ciebie, są palacze marihuany. Trochę też Ci się myli dostępność z legalnością. To, że coś jest nielegalne nie oznacza, że jest niedostępne. Z mojego punktu widzenia sprawa wygląda tak, że kto lubi to se dojście znajdzie, a kto nie lubi to nawet jak ma dojście i tak z niego nie korzysta.
Co do zależności legalizacja wzrost - wzrost konsumpcji, to uważam, że jest prawdziwa, ale odwrotna. Czyli nie legalizacja spowodowała wzrost konsumpcji, tylko wzrost konsumpcji spowodował legalizację.Wydaj mi się to dość oczywiste, w społeczeństwie w którym większość i tak jest przeciwna marihuanie raczej nie uda Ci się wprowadzić legalizacji, natomiast w społeczeństwie w którym większość nie widzi w marihuanie nic złego raczej nie uda Ci się utrzymać zakazu jej palenia.

R rikross
0 / 0

Ciekawe, kiedy nasz premier podłapie ten pomysł w celu ratowania budżetu.

Odpowiedz
K konto usunięte
+1 / 1

Problem jest taki, że budżet się wzbogacił a nie szara strefa, z której czerpią zyski najważniejsi w państwie.

Odpowiedz
K kinga20w
-1 / 3

Oby nigdy to nie nastapiło. Nie znoszę tego smrodu i nie chcę być nim truta.

Odpowiedz
B bertinishasfun
0 / 0

Znam kilku jaraczy.... większych przygłupów i nieogarów życiowych nie widziałam. W sumie w PL na czarnym rynku i tak jest łatwo dostępna więc zalegalizują, czy nie i tak to nic nie zmieni. Ogólnie jestem na nie.

Odpowiedz
R konto usunięte
-2 / 2

Jestem przeciwny legalizacji z prostego powodu - moje ciało, moja sprawa. Rząd nie ma prawa mi zabraniać posiadać i wchłaniać do mojego organizmu czegokolwiek. Natomiast gdybym popierał legalizację to bym właściwie powiedział "tak jestem niewolnikiem i niewątpliwie się cieszę, że mój łaskawy pan i władca w przypływie swojej dobroci pozwolił mi brać upragniony przeze mnie narkotyk". Nie legalizacja tylko wolność - niech każdy w swoim domu ćpie co chce.

Odpowiedz