Interesujące rozwiązanie, jednak do jakiej wysokości ono działa? Jak na jego działanie wpływa wiatr? Do jakiej masy osoby ratowanej to rozwiązanie działa? Dodatkowo ratuje ono tylko jedną osobę :/ . A jednocześnie nie wydaje się ono tanim rozwiązaniem.
Działa, szanse przeżycia upadku z wysokościowca z nim są znacznie większe niż bez niego.
pierdołami typu wiatr bym się nie przejmował. Koszt dmuchanego materaca pompowanego nabojem CO2 drogi ... no nie przesadzaj nie są astronomiczne to nie koszt jednorazowego ręcznika ale w kilku stówach się zmieści .. to nie walizkowy helikopter ratunkowy
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 5 January 2020 2020 14:17
@killerxcartoon szanse przeżycia upadku z wieżowca bez tego sprzętu są bliskie zeru, z nim - nie mam pojęcia jakie bo nie jestem pewny jak on finalnie działa. Wiatr jest tutaj bardzo istotny, bo może cię zwyczajnie znieść, może na linie wysokiego napięcia, może będzie dociskał do płonącego wieżowca.
Koszt w wysokości kilkuset złotych wydaje się dość duży. Pamiętaj że nie może to być byle materac, taki jak np do kupienia w hipermarkecie do spania pod namiotem. On musi spełniać pewne normy i być przetestowany. Dodatkowo, kto będzie widział o jego istnieniu i jak go używać? Dodatkowo, kto mu zaufa na tyle aby z niego skorzystać.
Osoba która skorzysta z tego rozwiązania i wyskoczy z wieżowca, zdaje się na łaskę natury i losu. W ostatecznym rozrachunku to i tak jakiś plus, bo masz wybór zostać w płonącym wieżowcu na niemal pewną śmierć, lub skoczyć. Z tym iż w wieżowcach w sumie mało co jest w stanie się palić. To konstrukcje z betonu, stali i szkła :P . Wszystkie te materiały są niepalne. Więc w sumie zapalić się może co najwyżej "wykończeniówka" takie jak meble, przewody, czy oprawy sufitowe.
@rafik54321
To jest taki materiał jak na materace.. te dobre z czasów komuny wzmacniane tkaniną . Nie są drogie. A ty wyskakujesz z polskim G biurokratcznym, normami i temu podobnymi ... Dzięki temu nasza gospodarka umarła i jest nie reformowalna i nie innowacyjna. Czyli marzysz tylko by urzędasy dostawały dole od czyjegoś pomysłu...
Linie wysokiego napięcie chrzanić... element ryzyka wynikającego z lokalizacji. Na zachodzie rezygnuje się z linii napowietrznych w miastach. Są zbyt awaryjne i problematyczne . Podobnie z liniami średniego i niskiego napięcia nawet w terenie niezabudowanym się rezygnuje . Więc problem masz z głowy...
Koszt kilku stówek dla polskiej biedoty może jest duży . Patrząc jednak na realia zachodnie jest relatywnie niski.
Sądząc po konstrukcji i środku ciężkości sądzę że będzie dążył do obracania się we właściwą stronę. A jak dział jest an filmie realny skok...
PS.. szkło w wieżowcach to kompozyt kilka warstw różnego typu szkła klejonych ze sobą i powleczone folią plastikową.. jaka jest palna... Uszczelka gumowa niezbędna w tych oknach jest palna ...
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 5 January 2020 2020 22:57
@killerxcartoon yyy, nawet ponton musi być przetestowany. Zobacz sobie że byle koło do pływania ma wyraźnie zaznaczone aby nie używać go na głębokiej wodzie, a jedynie na takiej w której masz grunt. Bo producent nie chce brać odpowiedzialności za ewentualne wady. Zobacz sobie ile kosztuje taki tani ponton (w granicach 100zł jako "zabawka") a ile kosztuje poważny ponton, kilka razy więcej.
" element ryzyka wynikającego z lokalizacji. " - no z takim argumentem to wiesz...
"A jak dział jest an filmie realny skok..." - fajnie, z tym iż cały film jest mooocno pocięty co budzi moje obawy. Równie dobrze może to być po prostu odpowiednio zmontowany film z kilku różnych nagrań tak aby sugerował że ten wynalazek działa.
Bo widzimy że facet zakłada plecak, widzimy że pociąga za sznurek iiii cięcie. Widzimy już z zewnątrz jak czasza się rozkłada i potem opada, ale nie widzimy człowieka w tej czaszy, pomimo że jest mlecznoprzeźroczysta. A potem mamy bezpośredni kadr na faceta :/ .
" szkło w wieżowcach to kompozyt kilka warstw różnego typu szkła klejonych ze sobą i powleczone folią plastikową.." - tylko gdzie owa folia jest? Pomiędzy warstwami szkła :) .
Z drugiej strony, elementy stacji kosmicznych również są impregnowane i zabezpieczane przed ogniem, bodajże chyba tylko raz na ISS był pożar.
Myślę że to wykonalne tylko po prostu droższe.
Gdybym był bez wyjścia w płonącym wysokim budynku i widziałbym gościa tak się ratujacego... też skoszylbym jak poszczelona kaczka na ten spadający korek.
to coś jak pomysł z wozeniem spadochronow w samolocie i analiza ryzyka i szans. Czy nie lepiej zainwestować w systemy przeciwpożarowe, lepsze ostrzeganie przed zagrożeniem, czy dodatkowe wyjścia w budynku, niż zakup urządzeń które ratują 1 osobę w tylko sprzyjających warunkach
@xyper cóż, spadochron ma zupełnie inne zastosowanie. Tam niestety nie da się w inny sposób ewakuować ludzi. To w końcu pojazd a nie budynek.
Wg mnie wystarczy po prostu rozsądniej zaprojektować budynek - nie używać palnych materiałów. Wtedy pożar może dotyczyć wyłącznie drobnych "ruchomości" pracowników i nie miałby szans się rozprzestrzenić na znaczącą wielkość.
ze spadochronami w samolotsch pasazerskich jest o tyle problem, ze uzycie ich wymaga pewnego przeszkolenia/wiedzy. pozatym nie wyobraz sobie ze w spadajacym np airbusie a320 cala kabina pasazerska próbuje wydobyc spadochron. przeciez ani nie ma czasu ani miejsca zeby to ubrać a co dopiero dopchac sie wsrod spanikowanego tlumu do wyjścia. Jeszcze jedna sprawa jest to, ze skok ze spadochronem przy prędkości przelotowej samolotow pasazerskich jest bardzo ryzykowny i trudny do wykonania zwlaszcza bez treningu/doswiadczenia
Interesujące rozwiązanie, jednak do jakiej wysokości ono działa? Jak na jego działanie wpływa wiatr? Do jakiej masy osoby ratowanej to rozwiązanie działa? Dodatkowo ratuje ono tylko jedną osobę :/ . A jednocześnie nie wydaje się ono tanim rozwiązaniem.
Odpowiedz@rafik54321
Działa, szanse przeżycia upadku z wysokościowca z nim są znacznie większe niż bez niego.
pierdołami typu wiatr bym się nie przejmował. Koszt dmuchanego materaca pompowanego nabojem CO2 drogi ... no nie przesadzaj nie są astronomiczne to nie koszt jednorazowego ręcznika ale w kilku stówach się zmieści .. to nie walizkowy helikopter ratunkowy
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 January 2020 2020 14:17
@killerxcartoon szanse przeżycia upadku z wieżowca bez tego sprzętu są bliskie zeru, z nim - nie mam pojęcia jakie bo nie jestem pewny jak on finalnie działa. Wiatr jest tutaj bardzo istotny, bo może cię zwyczajnie znieść, może na linie wysokiego napięcia, może będzie dociskał do płonącego wieżowca.
Koszt w wysokości kilkuset złotych wydaje się dość duży. Pamiętaj że nie może to być byle materac, taki jak np do kupienia w hipermarkecie do spania pod namiotem. On musi spełniać pewne normy i być przetestowany. Dodatkowo, kto będzie widział o jego istnieniu i jak go używać? Dodatkowo, kto mu zaufa na tyle aby z niego skorzystać.
Osoba która skorzysta z tego rozwiązania i wyskoczy z wieżowca, zdaje się na łaskę natury i losu. W ostatecznym rozrachunku to i tak jakiś plus, bo masz wybór zostać w płonącym wieżowcu na niemal pewną śmierć, lub skoczyć. Z tym iż w wieżowcach w sumie mało co jest w stanie się palić. To konstrukcje z betonu, stali i szkła :P . Wszystkie te materiały są niepalne. Więc w sumie zapalić się może co najwyżej "wykończeniówka" takie jak meble, przewody, czy oprawy sufitowe.
@rafik54321
To jest taki materiał jak na materace.. te dobre z czasów komuny wzmacniane tkaniną . Nie są drogie. A ty wyskakujesz z polskim G biurokratcznym, normami i temu podobnymi ... Dzięki temu nasza gospodarka umarła i jest nie reformowalna i nie innowacyjna. Czyli marzysz tylko by urzędasy dostawały dole od czyjegoś pomysłu...
Linie wysokiego napięcie chrzanić... element ryzyka wynikającego z lokalizacji. Na zachodzie rezygnuje się z linii napowietrznych w miastach. Są zbyt awaryjne i problematyczne . Podobnie z liniami średniego i niskiego napięcia nawet w terenie niezabudowanym się rezygnuje . Więc problem masz z głowy...
Koszt kilku stówek dla polskiej biedoty może jest duży . Patrząc jednak na realia zachodnie jest relatywnie niski.
Sądząc po konstrukcji i środku ciężkości sądzę że będzie dążył do obracania się we właściwą stronę. A jak dział jest an filmie realny skok...
PS.. szkło w wieżowcach to kompozyt kilka warstw różnego typu szkła klejonych ze sobą i powleczone folią plastikową.. jaka jest palna... Uszczelka gumowa niezbędna w tych oknach jest palna ...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 January 2020 2020 22:57
@killerxcartoon yyy, nawet ponton musi być przetestowany. Zobacz sobie że byle koło do pływania ma wyraźnie zaznaczone aby nie używać go na głębokiej wodzie, a jedynie na takiej w której masz grunt. Bo producent nie chce brać odpowiedzialności za ewentualne wady. Zobacz sobie ile kosztuje taki tani ponton (w granicach 100zł jako "zabawka") a ile kosztuje poważny ponton, kilka razy więcej.
" element ryzyka wynikającego z lokalizacji. " - no z takim argumentem to wiesz...
"A jak dział jest an filmie realny skok..." - fajnie, z tym iż cały film jest mooocno pocięty co budzi moje obawy. Równie dobrze może to być po prostu odpowiednio zmontowany film z kilku różnych nagrań tak aby sugerował że ten wynalazek działa.
Bo widzimy że facet zakłada plecak, widzimy że pociąga za sznurek iiii cięcie. Widzimy już z zewnątrz jak czasza się rozkłada i potem opada, ale nie widzimy człowieka w tej czaszy, pomimo że jest mlecznoprzeźroczysta. A potem mamy bezpośredni kadr na faceta :/ .
" szkło w wieżowcach to kompozyt kilka warstw różnego typu szkła klejonych ze sobą i powleczone folią plastikową.." - tylko gdzie owa folia jest? Pomiędzy warstwami szkła :) .
Z drugiej strony, elementy stacji kosmicznych również są impregnowane i zabezpieczane przed ogniem, bodajże chyba tylko raz na ISS był pożar.
Myślę że to wykonalne tylko po prostu droższe.
fajny pomysł, jednak dla 80% amerykanów bezużyteczny. Będą spadać jak poszczelone kaczki
OdpowiedzGdybym był bez wyjścia w płonącym wysokim budynku i widziałbym gościa tak się ratujacego... też skoszylbym jak poszczelona kaczka na ten spadający korek.
A te czarne krzyże to po co, jak by nie poszło?
OdpowiedzA co jak pod oknem są drzewa?
Odpowiedz@adraxer12 To zleci sobie na drzewa - nadal lepiej niż zostać w płonącym budynku.
Gdyby to cos dzialalo to bylby filmik a nie slabiutka animacja.
OdpowiedzW wysokich budynkach okna się nie otwierają. A gdyby nawet dało się tego użyć to co by było gdyby na raz zrobiło to kilkaset osób?
Odpowiedzto coś jak pomysł z wozeniem spadochronow w samolocie i analiza ryzyka i szans. Czy nie lepiej zainwestować w systemy przeciwpożarowe, lepsze ostrzeganie przed zagrożeniem, czy dodatkowe wyjścia w budynku, niż zakup urządzeń które ratują 1 osobę w tylko sprzyjających warunkach
Odpowiedz@xyper cóż, spadochron ma zupełnie inne zastosowanie. Tam niestety nie da się w inny sposób ewakuować ludzi. To w końcu pojazd a nie budynek.
Wg mnie wystarczy po prostu rozsądniej zaprojektować budynek - nie używać palnych materiałów. Wtedy pożar może dotyczyć wyłącznie drobnych "ruchomości" pracowników i nie miałby szans się rozprzestrzenić na znaczącą wielkość.
ze spadochronami w samolotsch pasazerskich jest o tyle problem, ze uzycie ich wymaga pewnego przeszkolenia/wiedzy. pozatym nie wyobraz sobie ze w spadajacym np airbusie a320 cala kabina pasazerska próbuje wydobyc spadochron. przeciez ani nie ma czasu ani miejsca zeby to ubrać a co dopiero dopchac sie wsrod spanikowanego tlumu do wyjścia. Jeszcze jedna sprawa jest to, ze skok ze spadochronem przy prędkości przelotowej samolotow pasazerskich jest bardzo ryzykowny i trudny do wykonania zwlaszcza bez treningu/doswiadczenia
Odpowiedz@HaSen
Dodajmy jeszcze bagaż podręczny, który ludzie w sytuacjach niebezpiecznych zabierają ze sobą.
I ten wzór krzyży na tym "prawdziwym" spadochronie...
OdpowiedzGdyby się paliło tak jak na animacji ogień natychmiast wypaliłby w tym dziury i nie spełniłoby to pokładanych nadziei.
OdpowiedzDlaczego na animacji otwiera czaszę tyłem do budynku a na filmie odwrotnie? Ch*j z logiką!
Odpowiedz