@Paszkwilant Wysoki sądzie, ja niczego nie sprzedawałem przecież, nie było mnie nawet wtedy w tym miejscu, tak sobie wbiłem ceny żeby nie zapomnieć, a te tutaj panowie urzędnicy to weszli na moją ziemię bez nakazu.
@Sevivo "Tu mamy anonimowy donos jednego z pańskich sąsiadów oraz dokumentację fotograficzną z tego i ubiegłego roku. Za nieopodatkowaną sprzedaż i niezarejestrowaną działalność gospodarczą nakładam na pana grzywnę w kwocie 10000PLN i zaległy VAT 754878PLN. Do widzenia, miłego dnia."
ty chtba z piwnicy nje wychodzisz, od paru lat w polsce są tak sprzedawne jabłka, dynie, ziemniaki czy wloszczyzna, stoi stragan przy drodze z ceną na tej samej zasadzie. opcja numer dwa ze nie wiesz o czyms takim to mieszkasz na podlasiu
Nie mieszkam na Podlasiu. dużo podróżuje po Polsce, jednak nie spotkałam się z tym zjawiskiem. Zdarzyło się, że w latach rodzaju ktoś wystawiał np jabłka żeby wziąć.
@GDK666 gdzie widziałeś taką sprzedaż w Polsce?
A co do Schwarzwaldu, to potwierdzam - stragany stoja z warzywami, owocami, sokami, miodami,... Niezły szok jak się przyjedzie prosto z Polski po raz pierwszy. I w dodatku jest to jeden z najpiękniejszych regionów w Niemczech. Polecam XD
Spotkałem się z tym w Polsce. Okolice Kazimierza Dolnego, ośrodek w pobliżu lasu. Był wystawiony stół z oranżadą własnej produkcji oraz pojemnik na pieniądze. Ludzie nalewali sobie i zostawiali pieniądze. Na głównej ulicy pewnie by to nie przeszło, ale też nie przesadzajmy, że w Polsce sami złodzieje. Sam dwukrotnie odzyskałem telefon komórkowy nawet bez prośby o wykupne.
A w Polsce Szanowny Autorze wygląda to tak.
Jedziesz sobie a w przydrożnym straganie jabłka, stragan obok sadu.
Na straganie jabłka popakowane po 2, 3 i 5 kilo. Wziąłem worek wrzuciłem monety i pojechałem.
Ale butelka z pieniędzmi przypięta łańcuchami i kłódką, czyli jednak nie takie pełne to zaufanie ;)
A tak na serio: oglądałem ostatnio filmiki z gatunku urbex. Czeskie i polskie. Różnica? W Czechach, nawet po ładnych kilku latach od opuszczenia, pozostawione wyposażenie domów było niemalże nienaruszone, ostawały się nawet opuszczone samochody. W Polsce po kilku latach od opuszczenia domy są splądrowane, zdemolowane oraz okradzione ze wszystkiego, co nie zostało przyspawane albo zabetonowane w podłodze. Polska to jednak inna mentalność.
Jest takie miasto Kazimierz Dolny. W lecie w okolicy można znaleźć podobne bezobsługowe stragany z malinami. Wprawdzie większość z dużą tablicą "monitoring video", ale jednak okazuje się, że można i u nas.
Kiedyś w POLSCE gazety przywozili do kiosków przed przyjściem sprzedawcy. Ludzie brali gazetę i zostawiali pieniądze. Podobnie było z mlekiem. Zostawiało się pustą butelkę z pieniędzmi za mleko i brało się pełną z kontenera przed sklepem. Komu to przeszkadzało?
W Polsce po pierwsze przyszedłby najpierw sanepid a zaraz po nim skarbówka z pytaniem, gdzie kasa fiskalna i paragony.
Odpowiedz@Paszkwilant Wysoki sądzie, ja niczego nie sprzedawałem przecież, nie było mnie nawet wtedy w tym miejscu, tak sobie wbiłem ceny żeby nie zapomnieć, a te tutaj panowie urzędnicy to weszli na moją ziemię bez nakazu.
@Sevivo "Tu mamy anonimowy donos jednego z pańskich sąsiadów oraz dokumentację fotograficzną z tego i ubiegłego roku. Za nieopodatkowaną sprzedaż i niezarejestrowaną działalność gospodarczą nakładam na pana grzywnę w kwocie 10000PLN i zaległy VAT 754878PLN. Do widzenia, miłego dnia."
Cfany ale kamere pewnie zainstalował:D w imię wiary w ludzi :)
OdpowiedzW Polsce może nie byłoby źle,ale już polactwo ciemnego luda pokazałoby na co je stać ?
Odpowiedz@pastor_ Po godzinie nawet sladu po stoisku by nie bylo ;)
W Holandii jest podobnie (sroki, teraz w Niderlandii)
OdpowiedzW Skandynawii podobne stoiska widziałam z owocami z kolei. Można.
OdpowiedzWychodzi na to że Polska to kraj złodziei i menelstwa."Chytra baba z Radomia" i inny elektorat PiS głównie.
OdpowiedzPodsumuje to tak: https://img17.demotywatoryfb.pl//uploads/201507/1436822608_15aqvj_600.jpg
Odpowiedzty chtba z piwnicy nje wychodzisz, od paru lat w polsce są tak sprzedawne jabłka, dynie, ziemniaki czy wloszczyzna, stoi stragan przy drodze z ceną na tej samej zasadzie. opcja numer dwa ze nie wiesz o czyms takim to mieszkasz na podlasiu
OdpowiedzNie mieszkam na Podlasiu. dużo podróżuje po Polsce, jednak nie spotkałam się z tym zjawiskiem. Zdarzyło się, że w latach rodzaju ktoś wystawiał np jabłka żeby wziąć.
@GDK666 gdzie widziałeś taką sprzedaż w Polsce?
A co do Schwarzwaldu, to potwierdzam - stragany stoja z warzywami, owocami, sokami, miodami,... Niezły szok jak się przyjedzie prosto z Polski po raz pierwszy. I w dodatku jest to jeden z najpiękniejszych regionów w Niemczech. Polecam XD
tereny wojewódzstw zachodniopomorskiego,pomorskiego,kujwsko=pomorskiego min.: Grudziądz, Kwidzyn, Radzyń chełmiński, Kościerzyna od wielu lat
Czyli jest tak leniwy ze mu wlasnego biznesa sie niekce pilnowac..cytujac klasyka kazdy chce trzepac kapuche a robic niema komu
Odpowiedz@LeClerc2 czyli jest skąpy bo nie zatrudni nikogo np bezrobotnego sasiada pies ogrodnika sam nie zje drugiemu nieda
W Szkocji, zwłaszcza na północy też można znaleźć takie "sklepy", rzeczy wystawione przy drodze wraz z tzw. "honesty box".
OdpowiedzSpotkałem się z tym w Polsce. Okolice Kazimierza Dolnego, ośrodek w pobliżu lasu. Był wystawiony stół z oranżadą własnej produkcji oraz pojemnik na pieniądze. Ludzie nalewali sobie i zostawiali pieniądze. Na głównej ulicy pewnie by to nie przeszło, ale też nie przesadzajmy, że w Polsce sami złodzieje. Sam dwukrotnie odzyskałem telefon komórkowy nawet bez prośby o wykupne.
OdpowiedzA w Polsce Szanowny Autorze wygląda to tak.
OdpowiedzJedziesz sobie a w przydrożnym straganie jabłka, stragan obok sadu.
Na straganie jabłka popakowane po 2, 3 i 5 kilo. Wziąłem worek wrzuciłem monety i pojechałem.
Nie wiem czemu wszyscy czepiają się tej Polski
Ale butelka z pieniędzmi przypięta łańcuchami i kłódką, czyli jednak nie takie pełne to zaufanie ;)
OdpowiedzA tak na serio: oglądałem ostatnio filmiki z gatunku urbex. Czeskie i polskie. Różnica? W Czechach, nawet po ładnych kilku latach od opuszczenia, pozostawione wyposażenie domów było niemalże nienaruszone, ostawały się nawet opuszczone samochody. W Polsce po kilku latach od opuszczenia domy są splądrowane, zdemolowane oraz okradzione ze wszystkiego, co nie zostało przyspawane albo zabetonowane w podłodze. Polska to jednak inna mentalność.
Już od kilku lat w moich okolicach jest wiele takich straganów.
OdpowiedzJest takie miasto Kazimierz Dolny. W lecie w okolicy można znaleźć podobne bezobsługowe stragany z malinami. Wprawdzie większość z dużą tablicą "monitoring video", ale jednak okazuje się, że można i u nas.
OdpowiedzKiedyś w POLSCE gazety przywozili do kiosków przed przyjściem sprzedawcy. Ludzie brali gazetę i zostawiali pieniądze. Podobnie było z mlekiem. Zostawiało się pustą butelkę z pieniędzmi za mleko i brało się pełną z kontenera przed sklepem. Komu to przeszkadzało?
OdpowiedzNie trzeba szukać aż w Japonii. Widziałem takie stoiska w Szwecji.
Odpowiedz