Patrzymy na tą szczelinę tylko od jednej strony, więc widzimy tylko jedną jej szerokość, w rzeczywistości może ona mieć szerokość w 2 kierunkach (te dwie szklane przegrody mogą nie leżeć w jednej linii, tzn jedną z nich może być bliżej nas, druga dalej) zatem to co widzimy jest tylko prostopadłym rzutem faktycznej szerokości szpary.
Koty są tak ,,skonstruowane" że jeśli uda im się gdzieś wsadzić głowę to przelecieć w całości. Pod warunkiem że kot nie jest Garfieldem oczywiście. Szyby napewno nie stały w jednej linii. Widać to po tym z jaką łatwością przepchnął przez tą szczelinę głowę i po tym jak układa się cała reszta ciała. Skóra ledwo mu się naciągnęła. Tak więc może i było ciasno ale miał na tyle miejsc że spokojnie mógł sobie wyjść
Koty nie mają obojczyków i ich kości sa bardziej podzielone niż np ludzkie w górnej części. To powoduje, że kot, jak mu głowa przejdzie, to reszta też (o ile nie jest Garfieldem, jak to tu ktoś już zauważył)
Chciałbym to zobaczyć na rentgenie :).
OdpowiedzFreeeeedooooooom!!!
OdpowiedzO skubany! Dobry jest! :)
OdpowiedzPatrzymy na tą szczelinę tylko od jednej strony, więc widzimy tylko jedną jej szerokość, w rzeczywistości może ona mieć szerokość w 2 kierunkach (te dwie szklane przegrody mogą nie leżeć w jednej linii, tzn jedną z nich może być bliżej nas, druga dalej) zatem to co widzimy jest tylko prostopadłym rzutem faktycznej szerokości szpary.
OdpowiedzCo więcej, sposób w jaki kot wkłada w nią głowę potwierdza to w 100% (gdyby była taka jak się zdaje, wkładałby głowę prostopadle, nie od boku)
Koty są tak ,,skonstruowane" że jeśli uda im się gdzieś wsadzić głowę to przelecieć w całości. Pod warunkiem że kot nie jest Garfieldem oczywiście. Szyby napewno nie stały w jednej linii. Widać to po tym z jaką łatwością przepchnął przez tą szczelinę głowę i po tym jak układa się cała reszta ciała. Skóra ledwo mu się naciągnęła. Tak więc może i było ciasno ale miał na tyle miejsc że spokojnie mógł sobie wyjść
OdpowiedzKoty nie mają obojczyków i ich kości sa bardziej podzielone niż np ludzkie w górnej części. To powoduje, że kot, jak mu głowa przejdzie, to reszta też (o ile nie jest Garfieldem, jak to tu ktoś już zauważył)
Odpowiedz