Taa "politycy uspokajają": specjalnie zwołanie sejmu, absurdalna specustawa uderzająca w wolność obywateli, codzienne konferencje prasowe z udziałem ministra zdrowia, w skrócie działania napędzające panikę, ale pod koniec mówią "nie ma powodu do obaw". Podobnie media w tym demotywatory (!!) koronawirus w mediach 24h, ale nie ma co się przejmować, a na demotach 3 obrazki dziennie o pusty półkach, co drugi o koronawirusie, ale "nie ma powodów do paniki". Prawda jest taka, że panika jest kreowana w celu ukrycia efektów spowolnienia dynamiki wzrostu PKB, jako kampania wyborcza i zasłona dymna na działania polityków. 1000 razy groźniejsze od wirusa są działania władzy, ograniczenie dostaw, oraz początek kryzysu gospodarczego, za którego przyczynę poda się koronawirus. Sam wirus nie ma znaczącego wpływu na kryzys, jedyne co to przyspieszy go o pół roku, zwiastuny kryzysu widać już od listopada. Ta "epidemia" nie jest niczym więcej - zakamuflowaniem globalnych problemów gospodarczych oraz dokręcenia śruby ludziom. Być może jest wykorzystywana przez Chiny do wojny o hegemonię - poprzez zmniejszenie produkcji mogą one uderzyć w gospodarki USA i UE, które są bardzo mocno zależne od produkcji chińskiej, dowiemy się z końcem marca/początkiem kwietnia, czy to prawda. Niemniej jakby nie patrzeć za "epidemią" nie stoi wirus, tylko działania rządów, sam wirus jest tylko pretekstem.
Taa "politycy uspokajają": specjalnie zwołanie sejmu, absurdalna specustawa uderzająca w wolność obywateli, codzienne konferencje prasowe z udziałem ministra zdrowia, w skrócie działania napędzające panikę, ale pod koniec mówią "nie ma powodu do obaw". Podobnie media w tym demotywatory (!!) koronawirus w mediach 24h, ale nie ma co się przejmować, a na demotach 3 obrazki dziennie o pusty półkach, co drugi o koronawirusie, ale "nie ma powodów do paniki". Prawda jest taka, że panika jest kreowana w celu ukrycia efektów spowolnienia dynamiki wzrostu PKB, jako kampania wyborcza i zasłona dymna na działania polityków. 1000 razy groźniejsze od wirusa są działania władzy, ograniczenie dostaw, oraz początek kryzysu gospodarczego, za którego przyczynę poda się koronawirus. Sam wirus nie ma znaczącego wpływu na kryzys, jedyne co to przyspieszy go o pół roku, zwiastuny kryzysu widać już od listopada. Ta "epidemia" nie jest niczym więcej - zakamuflowaniem globalnych problemów gospodarczych oraz dokręcenia śruby ludziom. Być może jest wykorzystywana przez Chiny do wojny o hegemonię - poprzez zmniejszenie produkcji mogą one uderzyć w gospodarki USA i UE, które są bardzo mocno zależne od produkcji chińskiej, dowiemy się z końcem marca/początkiem kwietnia, czy to prawda. Niemniej jakby nie patrzeć za "epidemią" nie stoi wirus, tylko działania rządów, sam wirus jest tylko pretekstem.
Odpowiedz