Nie baw się pałeczkami. Jeśli dla zabawy przebijesz jakąś potrawę na talerzu, kucharz uzna to za obrazę jego osoby. Trzymanie pałeczek poziomo lub wetknięcie je w ten sposób w ryż oznacza śmierć, ponieważ na pogrzebach kadzidła są wtykane w ten sposób w mogiły zmarłych
Duży dekolt- to coś, czego lepiej nie robić- jest zbyt wyzywający wg. Koreańczyków. Za to krótkie spódniczki mini to nic złego. Często widzi się młode kobiety zasłaniające się gazetami podczas jazdy na ruchomych schodach
Nie obnoś się z tatuażami. Samo wykonywanie tatuaży jest w tym państwie zakazane. Jeśli masz tatuaż w widocznym miejscu, możesz się liczyć z nieprzyjaznym wzrokiem spotkanych ludzi, a także na 99% nie znajdziesz tam pracy
Nie zostawiaj napiwków w kawiarniach. Robiąc to, dajesz do zrozumienia pracownikom, że zarabiają za mało i trzeba im pomóc, a to obraźliwe
Nie zostawiaj jedzenia na talerzu. Pamięć o wojnie między północą i południem są nadal żywe w pamięci Koreańczyków. Są to czasy, w których walczyło się o każdy gram jedzenia, także lepiej zjeść wszystko co masz na talerzu
Nie gap się na lokalnych mieszkańców, a tym bardziej nie rób im zdjęć. Za to można zapłacić spory mandat, a nawet trafić "na dołek"
Nie kłóć się ze starszymi od siebie. Hierarchia to bardzo ważna część kultury Korei
Nie ma tematu tabu w związku z potrzebami fizjologicznymi. Koreańczycy rozmawiają o tych sprawach jak o pogodzie. Jak mówią, nic co naturalne nie jest okropne
Nie dotykaj ludzi śpiących na ulicy, nie budź ich na siłę. Często zdarza się, że na koniec ciężkiego tygodnia pracy pracownicy często ze swoimi szefami piją do oporu. Wtedy nad ranem można spotkać ludzi w garniturach, którzy po prostu odlecieli w ferworze walki z alkoholem
Nie pal gdzie popadnie. Są do tego specjalnie wydzielone miejsca, a za nieprzestrzeganie tego możesz liczyć się z grzywną
Jeżeli ktoś mi podaje pałeczki do posiłku, jest to dla mnie obraza i żądam widelca. Jedzenie patykami mnie nie rajcuje. Robią to szympansy ponieważ nie opanowały jedzenia widelcem i nożem.
A na poważnie.
Europejczyk musi się dostosować do zwyczajów Arabów czy Azjatów. ale jak oni przyjeżdżają do Europy to nikt do nich nie strzela jak nie przestrzegają zwyczajów europejskich.
@cysiek63 Rozdzielmy prawo od obyczajów. Przestrzeganie prawa jest logiczne - robisz to też u siebie, a jeśli nie, to liczysz się z konsekwencjami. To samo jest w innych krajach świata, również arabskich i azjatyckich. Co się zaś tyczy przestrzegania obyczajów, to za to ci nikt głowy nie utnie. Co najwyżej zastosowany będzie wobec ciebie ostracyzm. Dlatego też nikt nie będzie do ciebie strzelać za odmowę jedzenia patykami. Powiedzieć, że histeryzujesz, to jak nic nie powiedzieć...
@cysiek63 Nie znam Koreańczyka czy Japończyka, który by się nie przystosowywał, a znam ich wielu. Jakbyś miał styczność z nimi to byś wiedział, że to najbardziej wyrozumiali dla obcokrajowców ludzie (również będąc w obcym kraju). Ta cała lista jest mocno naciągana.
Z tatoluażami ktoś mocno poleciał.
Fakt, w krajach ogólnie Azji tatuaże kiepsko się kojarzą. Jednak nie są zakazane. Co więcej, tak jak do niedawna w Polsce, tak i teraz panuje tam tabu na temat sztuki zdrobienia ciała. Jednak na ulicach Korei Południowej można zobaczyc coraz wiecej młodych osób, tatuażami. Zaznaczam, młodych. Wciąż nie jest to do konca tolerowane i wciąż ludzie się z tym nie afiszują jak u nas, jednak nie jest zakazane.
Chodzi raczej o tatuaże z sensem, estetyczne i nie robione po pijaku. Fakt. Niektóre takie ślady wyglądają conajmniej nieestetycznie, jednak tak samo jak graffiti, tak i tatuaże mozna podzielić na dwa typy. Przemyślane, estetyczne i z sensem, oraz te... Które są po prostu niszczące wygląd danego miejsca, lub osoby
Ale jak to? To w Korei nie można obmacywać ludzi, którzy usnęli w autobusie czy na ławce? A wszędzie indziej jest to mile widziane zachowanie... coś nie tak z Tymi Koreańczykami. Dość, tego! Postanowione! Nie jadę tam :D.
Kiedyś z tatuażami było podobnie w Polsce. Jeszcze na początku lat 90-tych XX wieku, tatuaże były domeną niemal wyłącznie recydywistów. Zmieniło się to dopiero na początku XXI wieku.
A tak naprawdę, jako obcokrajowiec nieobeznany z kulturą danego kraju - masz wszystko wybaczone i robisz, co chcesz. Przecież coś, co ich gorszy, u nas może jest zwyczajne. Wiedzą to i traktują nietakty pobłażliwie.
Wygląda na same sensowne rzeczy, nie wiem w czym problem.
OdpowiedzJeżeli ktoś mi podaje pałeczki do posiłku, jest to dla mnie obraza i żądam widelca. Jedzenie patykami mnie nie rajcuje. Robią to szympansy ponieważ nie opanowały jedzenia widelcem i nożem.
OdpowiedzA na poważnie.
Europejczyk musi się dostosować do zwyczajów Arabów czy Azjatów. ale jak oni przyjeżdżają do Europy to nikt do nich nie strzela jak nie przestrzegają zwyczajów europejskich.
@cysiek63 Rozdzielmy prawo od obyczajów. Przestrzeganie prawa jest logiczne - robisz to też u siebie, a jeśli nie, to liczysz się z konsekwencjami. To samo jest w innych krajach świata, również arabskich i azjatyckich. Co się zaś tyczy przestrzegania obyczajów, to za to ci nikt głowy nie utnie. Co najwyżej zastosowany będzie wobec ciebie ostracyzm. Dlatego też nikt nie będzie do ciebie strzelać za odmowę jedzenia patykami. Powiedzieć, że histeryzujesz, to jak nic nie powiedzieć...
@cysiek63 Dokładnie. Co mnie żółtki będą straszyć konsekwencjami za wbicie pałeczek w jedzenie?
@cysiek63 Nie znam Koreańczyka czy Japończyka, który by się nie przystosowywał, a znam ich wielu. Jakbyś miał styczność z nimi to byś wiedział, że to najbardziej wyrozumiali dla obcokrajowców ludzie (również będąc w obcym kraju). Ta cała lista jest mocno naciągana.
@cysiek63 A to zależy, czy jesteś u niego w kraju,czy on jest u Ciebie. Czyj kraj, tego zwyczaje.
Z tatoluażami ktoś mocno poleciał.
OdpowiedzFakt, w krajach ogólnie Azji tatuaże kiepsko się kojarzą. Jednak nie są zakazane. Co więcej, tak jak do niedawna w Polsce, tak i teraz panuje tam tabu na temat sztuki zdrobienia ciała. Jednak na ulicach Korei Południowej można zobaczyc coraz wiecej młodych osób, tatuażami. Zaznaczam, młodych. Wciąż nie jest to do konca tolerowane i wciąż ludzie się z tym nie afiszują jak u nas, jednak nie jest zakazane.
Autorowi się pewnie z Japonią pomyliło
Jakiego zdobienia. Tatuaże są szpetne tak jak ludzie brudnopisy.
OdpowiedzNie wszystkie. Bywają tatuaże będące dziełami sztuki.
Chodzi raczej o tatuaże z sensem, estetyczne i nie robione po pijaku. Fakt. Niektóre takie ślady wyglądają conajmniej nieestetycznie, jednak tak samo jak graffiti, tak i tatuaże mozna podzielić na dwa typy. Przemyślane, estetyczne i z sensem, oraz te... Które są po prostu niszczące wygląd danego miejsca, lub osoby
Ale jak to? To w Korei nie można obmacywać ludzi, którzy usnęli w autobusie czy na ławce? A wszędzie indziej jest to mile widziane zachowanie... coś nie tak z Tymi Koreańczykami. Dość, tego! Postanowione! Nie jadę tam :D.
OdpowiedzZakazane robienie tatuaży? Że co?! Pierwsze słyszę. Znam Koreańczyków z tatuażami.
OdpowiedzFajna zasada. Lepiej zjedz i zwymiotuj, bo musisz zjeść i koniec. :/
Kiedyś z tatuażami było podobnie w Polsce. Jeszcze na początku lat 90-tych XX wieku, tatuaże były domeną niemal wyłącznie recydywistów. Zmieniło się to dopiero na początku XXI wieku.
OdpowiedzA tak naprawdę, jako obcokrajowiec nieobeznany z kulturą danego kraju - masz wszystko wybaczone i robisz, co chcesz. Przecież coś, co ich gorszy, u nas może jest zwyczajne. Wiedzą to i traktują nietakty pobłażliwie.
Odpowiedz