Demotywatory.pl

Menu Szukaj

Całun turyński

Dogu

Tajemniczy kamień z Nowej Anglii

Figurki reptilian z Al Ubaid

Pazury moa z Mount Owen

Sumeryjska lista królów

Mechanizm z Antykithiry

Rat kings

Codex Gigas

Szkielet z Atakamy

+
164 173
-

Zobacz także:


AnnYa
0 / 6

@7th_Heaven Co do całuna, widzę tu pewną nieścisłość. Nie powinien on być dowodem istnienia czy nieistnienia Chrystusa, bo nawet dla myślących ateistów jest on postacią historyczną. Ten człowiek ponad 2000 lat temu żył, istniał i głosił swoje teorie, co zostało zapisane w nowym testamencie. (który jest oczywiście koloryzowany, powinien być jednak odbierany jako świadectwo istnienia tego człowieka, jeśli mądrze się w niego wczyta) Pytanie powinno brzmieć inaczej - czy był bożym synem, czy człowiekiem który w wieku, w którym jest się najbardziej narażony na wystąpienie pierwszych oznak schizofrenii, zapadł na nią i pociągnął za swoją wizją tłumy, a również skazał się przez nią na śmierć. Dobrym punktem, do przemyśleń powinien być zapis nowego testamentu, w którym Jezus, umierając na krzyżu krzyczy "Boże, mój Boże, czemuś mnie opuścił..."

U UBywatel
+3 / 3

@AnnYa Jezus, umierając na krzyżu krzyczy "Boże, mój Boże, czemuś mnie opuścił..." jest to figura retoryczna w kulturze judaistycznej tamtego okresu i odnosi się do starego testamentu. W tamtym czasie i w tamtej kulturze było to zrozumiałe, dla nas już nie .

K killerxcartoon
+2 / 34

Poważnie..

-Całun turyński , Ustalono z jakiego okresu pochodzi dzięki badaniom izotopowym ... i nie ociera się o I wiek . Materiał pochodzi z XIV wieku . Ciężko by coś co jest na nim było starsze.
Nie pozwolono pobrać próbek gdzie widnieje "odcisk" postaci bo próbki materiału pobrano z krawędzi . Więc nie można określić metody jakiej użyto do naniesienia wizerunku .

- A Egipskie czy Hinduskie bóstwa będące mieszankami wizerunków ludzi i zwierząt nie dziwią. Ludzie mają fantazję ot co ..

- wykopalisko jakieś kultury , być może inuitow ...

- I jeszcze raz a Egipskie czy Hinduskie bóstwa będące mieszankami wizerunków ludzi i zwierząt nie dziwią. Ludzie mają fantazję ot co ..

- A dlaczego mitycznie nie mieli by również istnieć ? albo żyjący władcy nie mogli być uznawani za ich wcielenie... tak też było w egipcie. Przy okazji nie wspomniałeś że mityczne postacie z tych tabliczk miały by żyć tysiące lat . Wyjaśnienie jest proste.. zmienili system kalendarza i to co nazywają rokiem. Wcześniej za rok podawano pełen cykl księżycowy a nie solarny

- Ta piękny mechanizm z I pne wieku kalkulujący pozycja.. słońca ,planet, księżyca i kalendarzowe pozwalający na sprawna żeglugę Ciut bardziej skomplikowany ale nie niemożliwy , zachowały się podobne choć mniej skomplikowane np z III - VI wieku wykonane w Bizancjum. A opisy takich urządzeń można znaleźć w zapiskach historyków .

- To ni mistyfikacja ale działo szczurołapów

- No cóż manuskrypt jak manuskrypt... Jak katolicy w wojnach kontrreformacyjnych wybili tych co mieli inną wizję Jezusa to teraz nie wiadomo kto. nie zachowała się żadna księga w języku knaan słowiańskiego języka pisanego hebrajskim alfabetem , Choć wiadomo że w Pradze wydano kilka tysięcy tytułów, a to że istniał świadczą tylko monety brahtele z XIII - XV w Tez nikt nie podtrafi odczytac tez manuskryptu Wojnicza, on jest ciekawszy

-zmumifikowany płód


A tylko ludzi szukający sensacji nie mający pojęcia o historii najpierw tworzą bajkowe wyjaśnienia typu Cuda, bogów, kosmitów reptalian i temu podobnych ...bzdur

Odpowiedz
E Elathir
+9 / 23

@killerxcartoon co do całunu, te wyniki węglowe określające jego XV wieczne pochodzenie zostały zakwestionowane. Po pierwsze ich wyniki były niespójne z pozostałymi badaniami (krwi, pyłków, technik tkackich, anatomii uwiecznionej postaci). Dodatkowo wiadomo, że pomieszczenie, w którym znajdował się całun objął pożar w 1532 roku. Najprawdopodobniej, zdaniem badaczy, wynik badania zaburzył dym z tego pożaru, którym przesiąkł materiał.

Dodatkowo kierowani przez Petrosillo eksperci ustalili, że tkanina Całunu Turyńskiego składa się w 40% z włókien datowanych na I wiek naszej ery, a w 60% z czasów późniejszych, z XIII i XVI w. To skutek wielu napraw dokonanych w przeszłości.

W ogóle konsensus na dzisiaj jest taki, ze ze względu na burzliwą historię, liczne naprawy itd. datowanie C14 nie jest w tym wypadku metodą wiarygodną. Zrzeszą po zachwycie jakim ją obdarzano do lat 90-tych coraz częściej okazuje się ona nie tak jednoznaczna jak sądzono. Prosty przykład, mamy siekierę, i datowanie C14 na ostrza (rozpad węgla w stali) wskazuje inny wiek niż datowanie trzonka. Który wiek uznać? A co jeżeli w różnych fragmentach stali tez mamy różny wiek? Bierzemy najnowszy czy najstarszy? A co jeżeli przedmiot brał udział w pożarze i przetrwał w dobrym stanie ale był osmolony?
Ta metoda jest niewiarygodnie użyteczna, ale jak każda ma swoje ograniczenia, które trzeba weryfikować.

W ogóle ten temat jest naprawdę ciekawy, ze względu na problemy z datowaniem jakie sprawia i mnogość metod jakie zastosowano. I tutaj nie mamy kontrowersji na linii świat nauki - zwolennicy teorii spiskowych, ale w samym świecie nauki toczą się liczne dywagacje na ten temat. Co czyni ten temat fascynującym. Naprawdę sporo ciekawych metod w rezultacie zastosowano w tych badaniach. Ciekaw jestem czy doczekam sie za życia ostatecznej konkluzji i jaka ona będzie.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 April 2020 2020 15:34

kenzol
+4 / 12

@Elathir Warto jeszcze wspomnieć o całunie z Manopello. Jest to husta, którą miano położyć bezpośrednio na twarz Jezusa, a następnie całunem turyńskim zakryć całe jego ciało. Nałożenie na siebie twarzy z obydwu całunów daje niesamowity efekt.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 April 2020 2020 21:06

7 konto usunięte
-3 / 5

@kenzol to chusta jest jeszcze bardziej śmiesznym przykładem, niż sam całun. Zauważyłeś może, iż wizerunek na niej przedstawiony posiada KONTURY? w naturze coś takiego nie występuje. Nie mogły się one odbić od twarzy nieboszczyka. Poza tym wybacz, ale wizerunek na tej chuście jest tak nieudolnie zrobiony, że nawet nie przypomina człowieka, bardziej postać z kiepskiej kreskówki.

kenzol
+1 / 5

@7th_Heaven To Twoja prywatna sprawa w co wierzysz. Jedno jest pewne. Jak dotąd nie udało się podważyć ani potwierdzić autentyczności tych dwóch całunów.

7 konto usunięte
-2 / 6

@kenzol jeżeli widzisz w tym dowód na ich autentyczność, to gratuluję:) kontury są jednoznacznym dowodem. Jeżeli chcesz go obalić, to próbuj.

kenzol
0 / 6

@7th_Heaven Dobre. Ch*j tam badania naukowców, historyków, lekarzy, patologów, biologów i kogo tam jeszcze. W dupie tam jakieś tysiące badań i analiz. To nic że sami eksperci przyznają że nie da się jednoznacznie zaprzeczyć ani potwierdzić autentyczności tych dwóch całunów. Ważne są kontury. Kontury i ch*j i tyle. Rozejść się i do domu:-)

7 konto usunięte
-3 / 5

@kenzol chłopie, jakich lekarzy? jakich patologów? jakie tysiące badań?? :) znasz historię tej chusty? prześledź w jakimś sensownym źródle naukowym.
Jeżeli ekspert mówi Ci, że kontury w naturze nie występują, i co ważne możesz to kurde sam sprawdzić empirycznie, naocznie kurła mać, a na wizerunku widzisz kontury, to jest najoczywistszy dowód na to, że wizerunek został na płótno naniesiony ręką jakiegoś niezbyt sprawneg "artysty". Co więcej, eksperci w dziedzinie historii sztuki wypowiedzieli się już dawno, że styl tego przedstawienia jest jednoznacznie średniowieczny. Nie udowodniono w jaki sposób wizerunek namalowano, ale udowodniono, że to zrobiono. Nie powstał on w cudowny sposób, co nawet wyklucza się samo w sobie logicznie, bo gdyby powstał jako "odcisk", nie byłoby po pierwsze światłocieni, po drugie nie byłoby widocznej widocznej kolorystyki (sic!) jeżeli tego nie rozumiesz odsyłam do nauki fizyki, dział optyka. Pominę już fakt, że żadne odbicie nie jest w stanie ukazać białek oczu i źrenic. Jeżeli natomiast efekt ten miałby być wynikiem działania boskiej mocy sprawczej, to przyznasz chyba, że jest absurdalnie nielogiczne, dlaczegóż owa moc miałaby nie poradzić sobie z zachowaniem proporcji ludzkiej twarzy - odbicie wygląa, jakby się chusta na twarzy przekrzywiła, przez co nos jest wydłużony a oś symetrii się załamuje. Jeżeli znowu chusta miałaby odbijać wizerunek twarzy, na której leżała, to kłania się trójwymiar - twarz na chuście ani poszczególne jej elementy nie powinny być tak smukłe - spróbuj sobie zrobić płaski, dwuwymiarowy rzut całej powierzchni np. nosa - wyjdzie Ci na kartce szeroki kulfon. Oczywiście tak byłoby, gdyby chusta przylegała idealnie do całej twarzy, włączając w to takie zakamarki jak kąciki oczu. No ale widzimy, że rzut jest dwuwymiarowy, nie trójwymiarowy, więc wychodzi na to, że chusta była jakby prostą płaszczyzną, na którą zrzutowała się jakoś magicznie twarz wraz ze szczegółami. No ok, ale skoro tak, to wracamy do wcześniej podniesionej kwestii: skąd zaburzona oś i te niedokładności rysów? twarz wygląda jakby mu Tajson lewego sierpowego w podbródek sprzedał :)

To jest kpina z nauki i logiki, nie żadne "tysiące badań i analiz"

U UBywatel
+5 / 5

@7th_Heaven chusta ta jest wykonana z bisioru (jedwab morski) jest to tkanina która nie poddaje się żadnemu farbowaniu, nie przyjmuje żadnego pigmentu i nie można na niej nic namalować.

K killerxcartoon
-1 / 7

@kenzol

Niedawno jakieś 15 lat temu ludzi modlili się przed oknem na jakim ponoć widniała matka boska .. takie tęczowe kształty faktycznie przypominające figurę maryjna ... ludzie ze wsi gdzieś na Podlasiu wołali cud cud.. a potem pokazał się filmik jak zrobić to używając gliceryny i kilku innych składników ..

Ludzie w różne brednie wieżą. bo nie myślą racjonalnie w kategoriach przyczynowo skutkowych. Rzeczy nie dzieją się w sposób cudowny ale w oparciu o prawa fizyki, chemii , biologii. A tłumaczenie czegoś cudami niczego nie wyjaśnia a tylko uniemożliwia zrozumienie

7 konto usunięte
-1 / 3

@UBywatel
Albrecht Dürer namalował na bisiorze swój autoportret farbami wodnymi. Ten bzdurny mit, który powtarzasz, wymyślił i ogłosił niedouczony niemiecki jezuita Heinrich Pfeiffer, który również jest autorem historii owej chusty, przytaczanej przez wyżej tu wspomnianego prof. Idziego, przy czym nie przedstawił nigdy żadnego dowodu na prawdziwość tej historii, żadnych źródeł, świadków, nic.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 April 2020 2020 0:21

7 konto usunięte
0 / 0

@UBywatel sam badacz tej chusty przyznał, że portret jest z pewnością namalowany, tylko on nie wie jak. Chusty nigdy nie badano tak na prawdę, badano ją tylko "przez szybę". Cytat (żeby nie było, z katolickiej strony):
"Należy podkreślić, że nie przeprowadzono dotychczas bezpośredniego badania tkaniny. Jak głoszą przekazy historyczne dwukrotnie podjęto próbę wyjęcia Chusty z pomiędzy szyb - w 1703 i 1714 roku. Okazało się, że Oblicze przestało być widoczne i pojawiło się po umieszczeniu go w starych ramach. Od tego czasu nikt nie podjął się tego eksperymentu." Nie ma nawet 100% pewności, że owa tkanina to w ogóle bisior.

A tutaj jeden z autoportretów wyżej wspomnianego Durera. Jeśli nie widzisz podobieństwa, to kup okulary.
http://manoppello.eu/gfx/durer_autoportret.jpg

kenzol
0 / 0

@7th_Heaven Jakich lekarzy? Na przykład takich, którzy potwierdzili że ślady krwi, jej obfitość oraz miejsca jej występowania zgadzają się z anatomią człowieka i mogły wystąpić wskutek zranienia narzędziem, opisywanym w różnych źródłach jako "korona cierniowa". To jednej z wielu przykładów na badanie autentyczności tego przedmiotu. Jednak mimo wszystko nikt oficjalnie tego nie potwierdził ani nie zaprzeczył. Ja też tego nie robię ale niektórym pustym łbom wydaje się że tak jest.

7 konto usunięte
0 / 2

@kenzol Stan na 2018 rok: "Analiza odcisków krwi na całunie turyńskim pokazała, że nie mogło ich pozostawić ciało owinięte w tkaninę. To takiego wniosku doszli ekspert medycyny sądowej Matteo Borrini z Uniwersytetu Johna Mooresa w Liverpoolu i specjalista w sferze pseudonauki, profesor chemii organicznej Luigi Garlaschelli. Wyniki badania zostały opublikowane w czasopiśmie “Journal of Forensic Sciences”.Nowa analiza dementuje autentyczność relikwii. Uczeni ustalili, że część odcisków mogło pozostawić tylko ciało stojące wertykalnie, a część z nich jest w ogóle nierealna."

7 konto usunięte
-2 / 6

@czarny775 historia ma to do siebie, że można się nia posługiwać dość dowolnie w celu ukierunkowania czyjejś oceny sytuacji. Dlatego przytaczanie historii relikwii jako ewentualnego dowodu na którąś z też go dotyczących nie ma większego sensu. Bo jakie ma znaczenie to, jak ważna ona była dla danego ludu w danym okresie? Czy to świadczy w jakikolwiek sposób o jej autentyczności? Historie takie jak zdumienie fotografa tym, że nie wyszedł mu rozmyty negatyw też nie świadczy w żaden sposób za żadną z tez.
Dlatego jedynym słusznym narzędziem oceny autentyczności takich cudów jak ów całun jest logika. Dlatego wrzuciłam tu odnośnik do materiału na temat całunu stworzony przez zwyczajnego człowieka, posługującego się logiką, bez odwoływania się do emocji, bez pompowania atmosfery tajemniczości i mistycyzmu, które towarzyszą wieku katolickim opracowaniom. Czytając niektóre można się poczuć jak podczas oglądania "starożytnych kosmitów" tudzież czytania jakiegoś bloga płaskoziemców xD narracja układana tak, żeby zlepek absurdalnych bzdur brzmiał jakby pasował idealnie.
Od siebie dodam, że Bóg gdyby istniał raczej nie byłby takim idiotą, żeby dawać ludziom jakieś dyskusyjne znaki. Albo daje znaki, albo ich nie daje. Pie#dolenie że w Auschwitz się nie wtrącał, bo wolna wola, ale całun czy inne cuda jednak zrobił tak bez wyraźnego celu i niezbyt udolnie, to właśnie ni mniej ni więcej niż czyste pie#dolenie, bez ładu i składu logicznego.

C czarny775
-5 / 9

Co do Całunu. Najpierw przeczytaj książkę "Tajemnica Całunu" autor prof. zw. Idzi Panic. Dopiero wtedy się wypowiadaj.

Odpowiedz
7 konto usunięte
-2 / 10

@Sevivo rzecz właśnie w tym, że te naukowe są faktycznie niewyjaśnione, a te religijne tylko promowane na takie :)

7 konto usunięte
-4 / 8

@Sevivo zdaje się że nie obejrzałeś tego filmu w całości :) nie ma w tym kawałku szmaty nic niesamowitego. Jeżeli zrobię na scianienplmendo dopisze do niej filozofię że powstała w drodze cudu, a następnie nie dopuszczę do dokładnego jej zbadania, to zrobię z siebie idiotę, a nie z mojej plamy zjawisko nadzwyczajne.

B bazarel
+1 / 1

to trochę poczytaj o tych zagadkach....żebyś znowu nie pisał głupot

Odpowiedz
R reevoreevo
0 / 0

całun turyński to niezły wałek. Jezus wygląda na nim jak na obrazkach. Szkoda że nie domalowali mu blond włosów i niebieskich oczu .

Odpowiedz