Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
972 984
-

Zobacz także:


P Pasqdnik82
+4 / 12

"Daj uczestnikom puzzle z dowolnym obrazkiem"... hmm było dać puzzle z obrazkiem "akwarium"... ;)

Odpowiedz
C ciomak12
+3 / 3

@poiman Z jednej strony tak, z drugiej jaka to różnica czy robisz wieże z patyczków i taśmy czy prezentacje czy projekt domu. Praca grupowa ma pewne wspólne elementy niezależne od tematu i specyfiki prac. I warto poznawać siebie w takich rzeczach. Szczególnie kiedy już wychodzisz z etapu edukacji publicznej i musisz się nauczyć na nowo pracy w grupie.

Oczywiście wnioski, wyciągane przez autora są z tyłka. Przedsiębiorczości trzeba uczyć, a zależnie jest nie tylko od kreatywności. Wbrew pozorom większość przedsiębiorców to nie ludzie pokroju Steva Jobsa ale zwykłych pań z warzywniaka, które chcą po prostu taniej kupić i drożej sprzedać, albo chcący kogoś uczesać, zrobić paznokcie czy położyć kilka gniazdek w mieszkaniu. Czyli to co robi ogromna większość przedsiębiorców.

P poiman
+1 / 3

@ciomak12 no ale czemu to służy? E czym ma to pomoc? Co ma to poprawić, takie szkolenia to pewnie niemałą kasa, a.oni układają akwarium. Z puzzli? Serio? K*rwa to pójdę krok dalej i dam im moje stare pudełko z klockami LEGO i niech układają... HR to sztuczna grupa utworzona tylko po to by gdzieś utopić hajs.

M mieteknapletek
+3 / 3

@poiman
zalezy od zabawy
czesto takie zabawy maja za zadanie pokazac jak grupa radzi sobie z problemami ktore sa poza ich kontrola
czasami chodzi o to zeby zobaczyc jak grupa ze soba wspolpracuje, co wiecej dzieki takim cwiczeniom mozna zauwazyc kto jest naturalnym liderem

P poiman
+1 / 1

@mieteknapletek ergo, szukają typa który będzie robił najwięcej, za jak najniższy hajs i dodatkowo będzie za tenże, nadzorował pozostałych? Zawsze uważałem że to wyniki dają najlepszy wskaźnik tego czy ktoś jest dobrym pracownikiem czy nie. No i właśnie, co e przypadku kiedy w firmie robisz najlepszy wynik, ale trafiasz na takie pseudo szkolenie, na którym nie umiesz nawet połączyć tych puzzli w zwykły obrazek, a co dopiero w nieistniejące akwarium. Zwalniają cię? Obcinają pensje? Bacznie ci się przyglądają?

C ciomak12
0 / 2

@poiman
Czy wiesz czym są umiejętności miękkie i czy potrafisz powiedzieć jak je można szkolić?

Ja podobną próbę robiłem na szkoleniu trzy miesiące temu. Naprawdę analizując to później bardzo ciekawie było to analizować. Ogólnie polecam.

P poiman
0 / 0

@ciomak12 tak, to cudowny typ umiejętności który sprawia że opryskliwy ale wyciągający ponad normy normy *robol* dostawał tyle samo co leser z dobrą gadaną. Magiczna umiejętność *pojawienia się w dobrym miejscu o dobrym czasie* i tego typu sprawy. Najpierw bawicie się w takie gierki, a potem dziwicie się że w korpo każdy patrzy tylko aby wbić nóż w plecy *kolegi z pracy*. Tak analizy są ciekawe do analizowania.

C ciomak12
-2 / 2

@poiman Czyli nie wiesz. To tak jak ludzie, którzy nigdy nie ćwiczyli myślą że jak pójdą parę razy na siłownie to będą takie ABSy (absolutny brak szyi).

Ludzie o niskiej inteligencji emocjonalnej to np Ci którzy opowiadają dowcip w angażując całe towarzystwo i już po trzecim zdaniu każdy zna tę nieśmieszną pointe i czeka zażenowany na koniec, który nastąpi dopiero za 10 minut.

Oczywiście z ciapy nie zrobisz Tysona. Ale nie wiem czy znasz to uczucie jak poćwiczysz pół roku i zaczynasz się trochę lepiej czuć. Podobnie tutaj, możesz lepiej zorganizować swój czas, albo zacząć zwracać uwagę kiedy jesteś za ostry w dyskusji. Zależy czego oczekujesz. Tak jak po lekcjach śpiewu raczej nie będziesz oczekiwał śpiewania jak Czesław Niemen, ale może znalezienia swojej tonacji.

Choć jak jesteś uczulony na kołczing i każdy rodzi się podrywaczem, mistrzem dyskusji, szefem i kabareciarzem to nic Cię nie przekona.

A Ashardon
-5 / 13

Nie istnieje coś takiego, jak potencjał intelektualny uwarunkowany od narodowości. To bujda. Potęgą gospodarczą nigdy nie zostaniemy - położenie geopolityczne, raczej znikoma ilość bogactw naturalnych (strategicznych) i co najważniejsze, socjalistyczna polityka państwa.

Odpowiedz
S sandalarz
+4 / 4

@Ashardon ostatnio i z potencjałem słabo. "DEJ BO SIEM NALERZY!" to to maks na co ówczesnych stać.

E El_Polaco
+10 / 10

Mylisz się. Taki potencjał istnieje. Tylko że nie wierzę, żeby był jakoś uwarunkowany biologicznie. Poza predyspozycjami fizycznymi. Chodzi raczej o przekazywanie pewnych wzorców z pokolenia na pokolenie. I właśnie z tego powodu nasze położenie geopolityczne jest niekorzystne. Bo gdybyśmy byli bardziej pragmatyczni i rozgrzebywanie historii pozostawili historykom a sami zajęli się budowaniem przyszłości, czyli sieci wzajemnych powiązań gospodarczych korzystnych dla nas i naszych sąsiadów, to nasze położenie byłoby bardzo korzystne. Niemieccy i rosyjscy politycy nie wypominają sobie historii, chociaż jest co wypominać po obu stronach. Rosyjskie dostawy gazu to niemiecka racja stanu. Podobnie dla Rosjan sprzedaż gazu Niemcom. Bez stałego odbiorcy ich gospodarka leży na kolanach. Podobnie Niemcy nie stali się najpotężniejszym państwem w Europie tylko dzięki planowi Marshalla. Potrafili odpowiednio to wykorzystać. Inaczej to Francja albo Wielka Brytania byłaby numerem 1. Zwłaszcza że Brytyjczycy zawsze byli blisko z Amerykanami.

A polskie podejście? Oglądałem kiedyś debatę trzech ekspertów od polityki. I jeden z nich powiedział coś bardzo ważnego. Nikt nie będzie traktował poważnie państwa, którego polityka zagraniczna diametralnie się zmienia wraz z ekipą rządzącą. Czyli polskie partie, oczywiście te większe, powinny się dogadać i ustalić jakiś konkretny kierunek. A tak raz jesteśmy proamerykańscy a raz proniemieccy. Jesteśmy po prostu bardzo niepewnym partnerem, zachowując się w ten sposób.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 13 May 2020 2020 16:44

T topornik43
+7 / 11

Pamiętam na pierwszym stopniu studiów miałem szkolenie z cyklu tych na lidera. Jak się można domyślić po pewnym czasie weszło zadanie w stylu jak nie wybierzecie lidera to nic nie zrobicie. No i w sumie racja, jako że wybraliśmy lidera i osoby odpowiadające za dane aspekty wieża marshmallow powstała najszybciej i była najwyższa. To prawda że Polacy potrafią zajebiście współpracować o ile nie są zawistni i skłóceni. Ktoś ten potencjał cały czas tłamsi i tłamsi.

Odpowiedz
Albiorix
+8 / 8

Kreatywność w zabawach firmowych niestety słabo przekłada się na rzeczywistość.

Odpowiedz
R Ricochet69
+4 / 4

@Albiorix Dobrze byłoby gdyby menadżerowie zadali sobie pytanie dlaczego tak jest. Z moich obserwacji w wielu firmach wynika, że często pracownicy z powodu swojej kreatywności mają więcej problemów niż korzyści w związku z czym nie ujawniają swoich pomysłów i zaczyna obowiązywać zasada zapisana przy oknach w wagonach kolejowych.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 May 2020 2020 17:39

mygyry87
+3 / 3

Szkoda, że ta kreatywność nie objawia się na demotach i po raz pierdyliard ten sam

Odpowiedz
Wyrzutekzdemotow
+2 / 2

Gdyby tylko szefowie nie karali za myślenie... za bycie bardziej twórczym niż leniwy "biały kołnierzyk"... To np. w fabryce mojego męża już dawno przestano by karać robotników za zwracanie uwagi technikom programującym maszyny, że są błędnie zaprogramowane... ech...

Odpowiedz
C Cobalt54
+1 / 1

@rowtowon ania5757 to jest jakiś bot. Zobacz sobie komentarze pod innymi jej demotami.

H HudsonSC2
+2 / 6

Diaboł złapał Polaka, Ruska i Niemca. Zamknął każdego z osobna na golasa w pustym pomieszczeniu o wymiarach 2x2x2m, bez drzwi, klamek, ani niczego innego. Dał im dwie małe metalowe kulki i mówi: "Zaskoczcie mnie, to daruje wam życie, a jak wam się nie uda to wrzucę was do kotła piekielnego. Macie 2 godziny" i wyszedł. Wraca diaboł do Ruska po 2 godzinach, a tam jedna kulka ustawiona na drugiej i nie spada. "Nuda" mówi diaboł, "już to widziałem" i wrzucił Ruska do kotła piekielnego. Przyszła kolej Niemca, a tam jedna kulka podskakuje na drugiej i nie spada."Nuda" mówi diaboł, "już to widziałem" i wrzucił Niemca do kotła piekielnego. Przychodzi diaboł do Polaka i pyta "Co mi Polak pokażesz?", a Polak jedną kulkę zepsuł, a drugą zgubił.

Odpowiedz
S sierotek
+2 / 4

@HudsonSC2
Bardzo dobre, nie znałem, odwdzięczę się innym:
Chińczyk sprzedał duszę diabłu...po miesiącu się zepsuła.