zawsze w swietlicy szkolnej mieliśmy coś takiego. A problem z piłkami rozwiązalismy w ten sposob ze kazdy zawsze ktos mial kulke od lozyska w piorniku. Raz pamietam ze owinelismy gume do zucia papierem :D
pamiętam 1989 ;] Miałem 4 lata i masa kuzynów zawsze przychodziła tylko po to by powalczyć o największą ilość bramek ^^ a później zawsze szliśmy dumni na lody...nieważne było kto wygrał...ważne było że się pograło ^^ i wszyscy z tego czerpali przyjemność... :] dobrze, że kiedyś nie było PC w domu ^^
Przydałoby się odkurzyć? ;d Również to miałem, ale tata nie okazał się taki litościwy i wywalił xd Oczywiście +, choć nieco irytuje mnie ta moda "na wspomnienia"
o jaaaa... :D mam coś takiego nawet zapomniałem :) chyba odkurze to :D ahh sie grało w takie coś.. koledzy przychodzili specjalnie zeby pograć :D daj teraz dziecku takie coś to cie wysmieje bo tylko napierdzielać by chcialo na kompie :/
.
wychowalem sie na tym ! :D w szkolnej świetlicy bite godziny to cieliśmy, mecze jak na camp nou odchodziły. ech, coś mi wpadło do oka, wcale sie nie wzruszyłem...
jeszcze bramki były :)
Odpowiedznoom to były czasy:)
kurna! miałem takie cuś :] spędzało sie przy tym miłe godziny :D
Odpowiedzcos pieknego:d
Odpowiedzbrat zgubil bramki :)
Odpowiedzwymagania: równe podłoże, i taka mała piłeczka która zawsze ginęła kiedy chciało się pograć :/
Odpowiedzo bez kitu, tylko bramki zgubiłeś :D z tą piłeczką zawsze był problem
OdpowiedzPamiętam to ^^ stare czasy... (+)
Odpowiedztzn nie wiem juz jak jest z pileczka ale brat ma takie klocki magnetyczne i tam sa takie same kulki wiec nie ma problemu z zapasem :)
OdpowiedzOoooo... miałem coś takiego :)
Odpowiedzmialem takie samo! pamietam jak z ojcem gralem...albo z kumplami...w 10 przy boisku i kazdy na zmiane uderz...piekne [+]
OdpowiedzTo były czasy. Kilka godzin zabawy gwarantowane...
OdpowiedzOohoohoho miałem takie kiedyś xD
OdpowiedzJeszcze to mam !
Odpowiedzbramki są ,ale piłki wszystkie oczywiście się pogubiły ; )
ahh... ten "brzdęk" ! :P
łezka w oku jejuuuu kiedy to bylo:)
Odpowiedzzawsze w swietlicy szkolnej mieliśmy coś takiego. A problem z piłkami rozwiązalismy w ten sposob ze kazdy zawsze ktos mial kulke od lozyska w piorniku. Raz pamietam ze owinelismy gume do zucia papierem :D
Odpowiedzpamietam to doskonale !!
OdpowiedzCiekawe co sie z tym stało ?
Też takie miałem :) Nawet zdażyło mi się połknąć tą metalową kulkę :D
Odpowiedzijeeeeeeeeee ja mialem takie duuze drewniane :D
Odpowiedzdobrze ze mi przypomniales ot ym :D
o kurna! mam do dzis coś takiego!
Odpowiedzz ojcem tłukłem w to całymi godzinami...
tylko było kiepsko jak piłeczka wpadła pod szafkę :)
rewelacja!+
sebatrn u mnie to leży w szafce i tyle się z tym stało
OdpowiedzEhhh to były czasy. Teraz pokaż to jakiemuś dziecku to Cie wyśmieje
OdpowiedzJuż wiem co chcę dostać w tym roku na gwiazdkę :D
Odpowiedzo jaaa! pamiętam jak godzinami graliśmy w to z moimi braćmi! A jak się denerwowali kiedy ich ogrywałam. :D bezcenne :D
OdpowiedzDobre, miałem to ! :d
Odpowiedzdzięki za odświeżenie wspomnień :)
OdpowiedzMając starszego brata właśnie tak spędzałam swoje popołudnia :)
Odpowiedzteż to miałem :) zaraz po grze w piłkę na podwórku to ma drugie miejsce :D
Odpowiedzhahaha, to były czasy! :D
Odpowiedzwystarczyło, że ojciec zapytał: "Zapykamy?" i już długie godziny zajęte :D
Oczywiście kulki z łożysk były najcenniejszym przedmiotem :D
Oj grało się, grało ;)
Odpowiedzo jaaaaaa ! Miałam to, tylko bramki były :D
Odpowiedzmiałem identyczne:) dokładnie 13 lat temu. Nie mam pojęcia co się z tym stało, ale grało sie zajebiście!
OdpowiedzAaaaa... To były czasy :) Mi też zgubiły się bramki, hehe.
Odpowiedzprzesrane było jak się w oko piłeczką dostało...
Odpowiedzpamiętam 1989 ;] Miałem 4 lata i masa kuzynów zawsze przychodziła tylko po to by powalczyć o największą ilość bramek ^^ a później zawsze szliśmy dumni na lody...nieważne było kto wygrał...ważne było że się pograło ^^ i wszyscy z tego czerpali przyjemność... :] dobrze, że kiedyś nie było PC w domu ^^
OdpowiedzTo bylo cos. godzinki lecaly jak nic :) dobre czasy ;)
OdpowiedzEh... Kultowe. I ta piłeczka,specjalna zdolność do zgubienie :D
OdpowiedzTeż miałam takie. Do dzisiaj pewnie gdzieś kurzy się w dziadkowej piwnicy :D
OdpowiedzMieliśmy takie w domu, tylko z brameczkami, a i kuleczek ołowianych też było pod dostatkiem ;D
Odpowiedzgdzies w piwnicy chyba jeszcze mam :)
Odpowiedza ja mialem takie z lego ;P
OdpowiedzAAA to było zajebiste! ;D
Odpowiedztrue
Odpowiedzhttp://demotywatory.pl/461587/Twoja-pierwsza-FIFA mój niestety nie dotarł na główną....
Odpowiedzhah.! mam gdzieś te piłkarzyki. ; d kiedyś do szczęścia wystarczało to i gra w karty " wojne ". a teraz to juz nie to samo. ; / + . ;d
Odpowiedzno niewiem zawsze kiedy w to gralismy pilka musiala poleciec tak zeby w cos piznac badz pod meble
Odpowiedzmam to w piwnicy zostało mi po konkursie jaki wygrałem... ja zazwyczaj robiłem kolegów w konia i se ustawiałem lepsze pozycje :D
OdpowiedzTak to było świetne :) osobiście nie miałem ale grałem nie raz. Bardzo wciągało
Odpowiedzteż w to grałam XD ile radochy było XD
OdpowiedzA kto pamieta pilki robione z papieru oklejane tasma u mnie w szkole podstawowej to byl codzienny sport na przerwach i nie tylko :P
Odpowiedzmam gdzies tą wersje jeszcze na strychu
OdpowiedzPrzydałoby się odkurzyć? ;d Również to miałem, ale tata nie okazał się taki litościwy i wywalił xd Oczywiście +, choć nieco irytuje mnie ta moda "na wspomnienia"
OdpowiedzMiałam to samo xP Piłeczka zawsze się gdzieś musiała zaklinować... ^.^
OdpowiedzNostalgia win
Odpowiedzo jaaaa... :D mam coś takiego nawet zapomniałem :) chyba odkurze to :D ahh sie grało w takie coś.. koledzy przychodzili specjalnie zeby pograć :D daj teraz dziecku takie coś to cie wysmieje bo tylko napierdzielać by chcialo na kompie :/
Odpowiedz.
piłeczki zawsze przynosili mi kumple jak ginęły i graliśmy :D. Wolę to niż PES i FIFE :P
Odpowiedzszuldzik - my to nawet z papieru toaletowego kulki robiliśmy ;d
OdpowiedzHah, sam mialem cos takiego, lecz ludziki sie pourywaly z tych sprezynek, i trzeba bylo wywalic
OdpowiedzMialem takiew cos:D:D:D extra bylo:D oczywisacie +
Odpowiedzwychowalem sie na tym ! :D w szkolnej świetlicy bite godziny to cieliśmy, mecze jak na camp nou odchodziły. ech, coś mi wpadło do oka, wcale sie nie wzruszyłem...
OdpowiedzTeż mam....tylko kuleczka sie wziela i zgubila;/
OdpowiedzGrałam w to z tatą jak byłam mała.I ta piłeczka co ciągle się gubiłaaa.....Piękne czasy ;D
OdpowiedzRewelacyjna gra!!!
OdpowiedzPrawdziwe dziecinstwo!!!
to była gra ! coś pięknego :') Godzinami się siedziało.... później też zgubiłem bramki ale nic to. Grałem bez. :)
Odpowiedzsię grało :)
OdpowiedzHehe wracają wspomnienia :)
Odpowiedza ja do dzisiaj mam.... w szafie leży i czeka na dobre czasy :)
OdpowiedzDostałem takie od dziadka jak miałem koło 5 lat... Eh..
OdpowiedzOoo miałem,a może mam jeszcze coś takiego
Odpowiedzjej..to już tyle lat..
Taa grało się,ojj grało
mialem dokladnie identyczne :d duzo lepiej sie gralo z kuzynami na tym niz na kompie w fife/fma/cma
OdpowiedzPykam w to do dzisiaj:D
Odpowiedzmam taka gre:D daje + xD
Odpowiedzja chyba jeszcze gdzieś mam PES1990 :)
Odpowiedzmój brat ma coś takiego jeszcze ; D
OdpowiedzJakie są zasady gry?
Odpowiedzteż miałam ;] Sama zawsze grałam :P
OdpowiedzW Polsce to raczej trudno o równe podłoże
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 9 April 2011 2011 10:53
Odpowiedz