Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
357 416
-

Zobacz także:


R Rydzykant
0 / 8

@MajorKaza
Wręcz odwrotnie, niektóre rozmowy tutaj są aż nazbyt poważne ;) Rozmówcy często chętnie by się nawzajem pozabijali... Dlatego admin powinien tu podłączyć jakiś "world of tanks" albo inną gierkę, gdzie ludzie mogliby krwawo i wybuchowo rozstrzygać swoje spory ;)

R Rydzykant
+4 / 16

Pozwól że zadam ci pytanie:
Czy twoim zdaniem "bóg ojciec" jest mężczyzną? Bo przecież sama nazwa na to wskazuje.
Nie. Jeśli "bóg" jest bytem absolutnym, to nie może mieć płci. Bowiem płeć ograniczałaby go. Czy jest człowiekiem? Też nie, bo jakakolwiek forma materialna również by go ograniczała. Oczywiście można uznać postaci legendarno-historyczna za avatarów owego "absolutnego boga" jednak w takim przypadku musieli się oni posługiwać językiem pojęciowym zrozumiałym dla danej społeczności i danego okresu historycznego.
(Wyobraź sobie znacznie prostszy przykład - umieszczasz współczesnego człowieka w starożytnym Egipcie faraonów. Nawet mając wiedzę o elektryczności. mechanice i chemii, musiałby ją ubrać w słowa zrozumiałe dla ówczesnych ludzi. Avatarem boga mającego cała wiedzę miałby jeszcze trudniejsze zadania). Z tego wynikają zjawiska które opisałeś.
Czy nie jest zadziwiające, że każda kultura i każda cywilizacja "wymyślała" sobie ideę boga/bogów. Nawet kraje w których odrzucono religię, z czasem stworzyły sobie różnego rodzaju "fetysze". W przypadku dyktatur lewicowych byli to dawni przywódcy (Lenin, Mao, Kim) w przypadku rewolucji francuskiej był to "kult Istoty Najwyższej" oraz lokalnie "kult Rozumu" z piękną kobiecą personifikacją. Skąd w gatunku Homo Sapiens taka potrzeba "wymyślania bogów". Zwłaszcza w ateistycznych sytuacjach, gdy ci bogowie nie spełniają żadnych próśb i modlitw? Gdybyś choć trochę zainteresował się medytacją oraz mistycyzmem, zrozumiałbyś to. Ludzie odczuwają istnienie "absolutu" ale nie da się pojąć transcendencji, dlatego dokonują personifikacji.
Zapewne gdyby krokodyle, woły i konie posiadały samoświadomość, to też by krokodylifikowała, wołyfikowały i koniofikowały absolut do własnych postaci. I byłby to ten sam absolut co nasz.

Masz odwagę podyskutować, czy ograniczysz się do minusa?

Odpowiedz
R Rydzykant
-2 / 6

@w0lnosc
Najprawdopodobniej nigdy nie zdołamy naukowo wykazać czy jakiekolwiek byty absolutne istnieją czy nie istnieje. Tak więc każda dysputa jest w tej mierze jest czysto akademicka.
Podsumowałeś demota w najkrótszy i najsensowniejszy sposób. Niestety oko inteligenta twej odpowiedzi nie zrozumiało. Stąd mój przyczynek do kolejnej dyskusji, która zapewne jak zwykle nie przyniesie niczego odkrywczego.
Pozdrawiam.

okiem_inteligenta
+3 / 11

@Rydzykant jeśli podasz jakieś argumenty to tak. Jak na razie poparłeś moją wypowiedź, więc mam jej zaprzeczać?

Instynkt istnienia Boga to idea Newmana. W każdej epoce ludzie podważali istnienie bóstw. Dojrzalsi ludzie. Twórzcie sobie mitologię, ale to wymysł i tyle. Z braku wiedzy ludzie tłumaczyli zjawiska bóstwami, dlatego były im potrzebne.

R Rydzykant
-2 / 10

@okiem_inteligenta
Nie zamierzam zaprzeczać twoim tezom, tylko ująć je w szerszym kontekście.
Stwierdziłeś:
"Ludzie wymyślili bogów..."
Ja odpowiadam:
"Ludzie nadali bogom swoje cechy, by móc sobie ich wyobrazić"

Cofnijmy się na chwilę do starożytnej Grecji - Ludzie (niektórzy filozofowie tamtej epoki) "wymyślili atomy", a następnie "nadali im pewne cechy" - niektóre atomy miały być miękkie i owalne, inne twarde i kanciaste. Dziś wiemy, że korpuskularna koncepcja budowy materii była słuszna, natomiast nadane atomom cechy były kompletną bzdurą. Z resztą nawet sama idea atomu uległa drastycznej zmianie. Słowo "atom" oznacza "niepodzielny", co jak wiemy jest nieprawdą. Na razie nie mamy narzędzi, by zrozumieć co znajduje się pod pojęciem "bóg absolutny". Może są to Ori z serialu Stargate ;)

okiem_inteligenta
0 / 12

@Rydzykant
czyli wszyscy bogowie istnieli?

no tak, ja tak twierdzę, że nie za dużo można powiedzieć o Absolucie

R Rydzykant
+2 / 6

@okiem_inteligenta
A co znaczy "wszyscy"? Nie wiemy czy w ogóle istnieją. Natomiast jeśli istnieje jakiś byt absolutny, to faktycznie prawie wszyscy "bogowie" opisani przez ludzi w jakiś sposób do tego "boga absolutnego" nawiązują.

p.s.
Wszystkie kopie serii filmów "Gwiezdne Wojny" oraz ich pastisze i wersje pornograficzne, nawiązują do klasycznej sagi Lucasa. Czy w takim razie są "prawdziwe"?

okiem_inteligenta
+2 / 10

@Rydzykant no nie, bo byli ludzcy i wymyśleni przez ludzi. Byli fałszywi. Nie rozumiesz.

Film to fikcja i pornosy to fikcja.
bóg to fikcja i bogowie to fikcja

kontynuujemy czy już widzisz, że zapędzasz się w kozi róg?

okiem_inteligenta
+4 / 8

@w0lnosc skąd mam wiedzieć. Nie wiem.
I co to ma do rzeczy, wyskoczyłeś z tym jak Filip z konopi (i to tych z thc).

Przecież napisałem, że jeżeli istnieje osobowa Praprzyczyna to nie przypomina wymyślonych przez ludzi bożków.

okiem_inteligenta
+3 / 7

@w0lnosc Niech sobie tworzą mitologię jaką chcą, ale to po prostu nie jest prawda. Róbta co chceta.

R Rydzykant
-1 / 5

@okiem_inteligenta
Film fabularny to fikcja. Film dokumentalny to utrwalony obraz pewnych wydarzeń, obserwowanych z określonej perspektywy. Może bardziej lub mniej prawdziwie odzwierciedlać obiektywną rzeczywistość, choć nigdy w pełni jej nie opisze.

Dla ateisty bóg to fikcja. Dla ortodoksyjnego wyznawcy Bóg to jedyna prawda. Dla uczciwego myśliciela, to koncepcja warta dogłębnego przemyślenia. Oraz przedyskutowania, bowiem każdy rozmówca widzi to z innej perspektywy.

p.s.
Kozich rogów nie widzę, najwidoczniej mamy odmienne preferencje seksualne ;P

7 konto usunięte
+2 / 4

@Rydzykant Piszesz o Bogu, a przecież ten nie ukazał się nikomu swoim obliczem :) Myślę, że mowa tu raczej o wyobrażeniach Maryi i Jezusa, którzy mieli się rzekomo różnym świętym objawiać; oraz innych stworzeniach z innych wierzeń, być może też aniołów czy diabłów z wierzeń chrześcijańskich (bo takowych też ponoć wierzący widują). W każdym z tych przypadków potwierdza się zasada, że spotkana w wizji postać odpowiada cechami wyglądu typowym cechom ludzi z regionu świata w którym żyje wizjoner.
Skąd założenie, że np. anioły mają różne kolory skóry i cechy różnych grup etnicznych? po co by im to było, jeśli nie mają w niebie stref klimatycznych? xD Po co w ogóle mieliby wyglądać jak ludzie? W biblii aniołowie bywali widywani, myślę, że gdyby wyróżniali się wśród tłumu, nie mylono by ich ze zwykłymi ludżmi, lub przynajmniej opisano te różnice w piśmie.... Ale odejdźmy od chrześcijaństwa: w każdym innym wierzeniu jest podobnie: w religiach prymitywnych plemion afrykańskich bóstwa są czarnoskóre, ewentualnie mają elementy wyglądu zapożyczone od zwierząt ale i tu są to akurat zwierzęta żyjące w regionie, gdzie panuje ów kult. Heh, wyobraźmy sobie Afrykańskiego Bożka z ciałem pół szweda-pół pingwina xD

Reasumując: jest to jakaś przesłanka do rozważań na temat tego, czy wierzenia w ogóle pochodzą skąd inąd niż z ludzkiej wyobraźni. Moim zdaniem fakt, na który zwraca się tu uwagę jest mocnym argumentem za tezą iż religie od początku do końca wymyślili ludzie. Nie wiem czy istnieje jakieś bóstwo lub bóstwa, ale jestem zdania że nawet jeśli tak, to nie są to te przedstawione w religiach. Ludzie ich najpewniej w ogóle nie znają. Osobiście jestem zdania, że nie istnieją, ale to tylko moja prywatna opinia.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 29 May 2020 2020 16:23

7 konto usunięte
+3 / 5

@w0lnosc @Rydzykant przestańcie sobie włazić bez wazeliny bo żaden z Was nie napisał nic sensownego. Demot mówi o tym, że religie pochodzą z ludzkiej wyobraźni, tam wykreowane zostały wyobrażenia o Bogach - oparte na wszystkich tych cechach, które widzimy i znamy. Zarówno wyglądu jak i charakteru.
Wy tu zarzucacie autorowi że kwestionuje istnienie bytów absolutnych.... no błagam Was.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 May 2020 2020 16:17

7 konto usunięte
+2 / 4

@okiem_inteligenta Trochę niefortunnie skonstruowałeś wypowiedź, bo można by pomyśleć, że na przesłankach, iż wizerunki i opisy bogów zawarte w różnych religiach odpowiadają typowym cechom ich wyglądu (a nawet charakteru, dodam) opierasz tezę, iż byty absolutne nie mogą istnieć, co jest błędnym tokiem rozumowania, bo w rzeczywistości te dwie sprawy nie mają ze sobą związku - jacyś bogowie mogą istnieć, nie wiemy tego i nie umiemy się dowiedzieć, nie muszą to natomiast być byty takie, jakimi przedstawia je jakakolwiek religia.

Twoi oponenci, nieświadomi chyba tego, iż sami błędnie zrozumieli przekaz, brną właśnie w tę stronę argumentacji, próbując dowodzić np. że Bóg nie ma żadnej postaci :):) to trochę śmieszne, ale trochę sam do tego doprowadziłeś :P kajaj się

okiem_inteligenta
+4 / 6

@Rydzykant dużo pisałeś, a mało wniosłeś do dyskusji.
Chciałeś mi wmówić, że to co napisałem to twoje zdanie, żebym zaprzeczył i się pogrążył.

okiem_inteligenta
+3 / 5

@7th_Heaven Lud wierzy, że bogowie mają konkretne cechy wyglądu i charakteru, bo religie tak twierdzą (jednocześnie, że jedyne mają rację i kontakt z prawdziwym Bogiem i to co mówią to prawda).

Przecież napisałem, że jeśli Bóg istnieje to nie można nic powiedzieć o jego wyglądzie etc. Właśnie religia nie ma związku z prawdziwym Absolutem.

Rydzykant to nie wiem czy to oponent, bo nic nie wniósł do dyskusji. Powtórzył to co napisałem.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 May 2020 2020 16:54

R Rydzykant
-1 / 1

@7th_Heaven
Zasadniczo mogę zgodzić się z twoimi rozważaniami. Ludzie z reguły antropomorfizują i to w kierunkach najbardziej sobie znanych. Na przykład dawni żeglarze wyobrażali sobie żyjących na antypodach ludzi bez głów (oczywista bzdura), jednak żaden żeglarz nie wyobraził sobie... kangura. Tak działa ludzki umysł.
Dlatego moim zdaniem możemy sobie podarować wszelkie wyobrażenia boga/bogów pod postacią ludzi. Absolut z cała pewnością tak nie wygląda.
Jeśli ograniczysz się do poziomu "religijności ludowej" , to faktyczni bogów nie ma. Jeśli natomiast zainteresujesz się technikami medytacyjnymi i doświadczeniami mistycznymi ludzi z dowolnych czasów czy też kultur, dostrzeżesz pewien wspólny wzorzec. Skoro występuje ona Aborygenów, tybetańskich joginów, katolickich teologów i szamanów z najdzikszej dżungli brazylijskiej, to temat wart jest rozważenia. Oczywiście ciebie-ateistkę, nie musi interesować. Ale w takim razie po co piszesz? Chcesz kogoś nawrócić na własny światopogląd?

R Rydzykant
-1 / 1

@7th_Heaven Twoje argumenty są zbyt miałkie, a demot udowadnia tylko jedno - zjawisko ANTROPOMORFIZACJI. Na tej samej zasadzie - na całym świecie ludzi patrząc na księżyc widzą ludzką twarz. Czy to znaczy ze Księżyc nie istnieje?

R Rydzykant
0 / 0

@ObywatelWszechswiata
Oj zdecydowanie jesteś zapóźniony w wiedzy antropologiczno-archeologicznej. Odnaleziono szkielety krasnoludów, ewentualnie hobbitów. Poczytaj o "Homo floresiensis".

"Ludzie wierzą ZAWSZE z jednego z dwóch powodów"
Doprawdy? W ten sposób wykreśliłeś ze świata wszystkich deistów. I nie tylko ich. Także mnie.

Półtora roku byłem ateistą - ten światopogląd jest wyjątkowo płytki i prymitywny. Żadnej z doktryn religijnych nie uważam za w pełni spójną i poprawną. Nie mam swojej "bozinki", czyli ani nie mogę mieć nadziei na jakikolwiek "raj" ani nie muszę bać się hipotetycznego "piekła". Natomiast mam spore osiągnięcia w dziedzinie medytacji, wykraczające poza znany współcześnie zakres nauk ścisłych. Na tej podstawie stwierdzam, istnieje jakiś byt pozamaterialny, znacznie przekraczający potęgę człowieka. Jestem dowodem na błędność twojego twierdzenia, jakoby "Ludzie wierzyli zawsze z jednego z dwóch powodów (albo obu) ze strachu lub bo mają nadzieję." Co zrobisz z tym wyjątkiem. Dasz minusa? Tylko na tyle cię stać?

R Rydzykant
-1 / 1

@okiem_inteligenta
Mało wniosłem do dyskusji, jednak ateiści masowo mnie minusowali. Czyli nie odpowiadały im argumenty które przedstawiłem. Gdybym pisał bzdury, zostałbym zignorowany. Szach-mat.

Twój pech, że w swym zaślepieniu nie potrafisz zrozumieć cudzego światopoglądu. Ja potrafię zrozumieć argumenty ateistów. Z niektórymi nawet się zgadzam. Ty jesteś zbyt tępy by to pojąć.

p.s.
Starożytni filozofowie nic nie wiedzieli na temat istnienia atomów. Nie mięli narzędzi by je odkryć i badać. Jednak sama koncepcja atomu (oraz nazwa "atom") powstała w tamtych czasach.
Starożytni nic nie wiedzieli o mikroorganizmach chorobotwórczych. Jednak niektórzy z nich domyślali się istnienia bakterii i opracowali proste metody odkażania. Coś więc
wiedzieli.
A ty twierdzisz, że współczesne wiary i religie nie mają nic wspólnego z absolutem. Jesteś wyjątkowo arogancki. To z resztą typowe dla fanatycznych antyteistów.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 June 2020 2020 11:24

okiem_inteligenta
+2 / 4

@Rydzykant :D
przecież sam napisałeś, że nie jesteś przeciw temu co napisałem ("Nie zamierzam zaprzeczać twoim tezom, tylko ująć je w szerszym kontekście") a teraz mi piszesz, że jednak religie mają coś wspólnego z absolutem?

Widzę, że jesteś za a nawet przeciw.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 June 2020 2020 11:36

R Rydzykant
-2 / 2

@okiem_inteligenta
Twoje fanatyczne zamiłowanie do skrajności, to akurat twój prywatny problem. Ja pisałem o twoich koncepcjach, w których jest trochę racji. Niestety widzisz je stanowczo zbyt wąsko.
Oczywiście sformalizowane religie nie mają wiele wspólnego z absolutem. Bo też jakakolwiek materia, lub jakakolwiek idea funkcjonująca w oparciu o materię, nie może mieć wiele wspólnego z absolutem. Jednak czy z faktu, że nie dysponujemy odpowiednimi narzędziami wynika, że powinniśmy poniechać badań określonego zjawiska? Tym sposobem zamykasz większość dróg rozwoju, w ogromnej liczbie dziedzin.

okiem_inteligenta
+2 / 4

@Rydzykant nie pogrążaj się. Chyba mierzysz ludzi swoją miarą.

7 konto usunięte
0 / 2

@Rydzykant Ty zdecydowanie nie jesteś dobry w czytaniu...…
Ja cały czas piszę, że jeżeli istnieje jakiś absolut (nie wykluczam tego) to z dużym prawdopodobieństwem nie ma on nic wspólnego z jego przedstawieniami w różnych religiach (wszystkich), a teza z demota doskonale wyjaśnia powody, dla których można tak sądzić i moim zdaniem są to bardzo racjonalne przesłanki.
Katolicyzmowi zarzucam jedynie, że uznaje za prawdziwe widzenia niektórych świętych, co do których każdy średnio ogarnięty człowiek ma mocne wątpliwości, jakoby mogłyby one być realne, i to wcale nie dlatego, że nie wierzy w cuda, ale właśnie dlatego, że nie mają one sensu, jak niebieskooki biały Jezus u Faustyny.

Medytacjami interesuje się od strony psychologicznej, nie religijnej. Polecam, bo wiele wyjaśnia. Każdego odpowiednio nastawionego człowieka da się wprowadzić w stan ekscytacji, transu, a nawet konwulsji. Wyjątkowo podatni na to są właśnie ludzie głęboko wierzący. To niebezpieczne, bo u wrażliwych, nie posiadających wiedzy ludzi jakiś "szaman" może wywołać poważne zaburzenia natury psychologicznej.

Nie rozumiem dlaczego zarzucasz mi, że próbuję kogokolwiek nawrócić? to jest Twój sposób walki z oponentami?? chcesz uciszać wszystkich mających inne zdanie niż ty, na jakikolwiek temat związany z religią? nie wiem, czy ty się obawiasz czegoś czy co? jeśli boisz się, że mogę Cię nawrócić, to w sumie dobrze, bo oznacza to, że Twój intelekt walczy z religią i gdzieś tam się próbuje z tyłu głowy przebić i dopomnieć o głos ;)

R Rydzykant
+1 / 1

@7th_Heaven
Cała dyskusja sprowadza się do tego,że twoim zdaniem " absolut (...) nie ma NIC wspólnego z jego przedstawieniami w religiach". Problemem jest właśnie słowo NIC.
Religie są narzędziami służącymi usystematyzowaniu uporządkowaniu ludzkiej wiary, prywatnego doświadczenia i odbioru tego "czegoś" co jedni nazywają absolutem a inni Bogiem. Żadna religia nie ma absolutnego monopolu na prawdę, bowiem pełna prawda dotycząca absolutu jest niepoznawalna. Jednak czy z tego powodu należy porzucić jej poznawanie?

Teza z demota obrazuje zjawisko antropomorfizacji. Zjawisko czysto i wyłącznie psychologiczne. Jak już komuś pisałem ludzi na całym świecie patrząc na Księżyc widzą twarz. Zastanów się nad dwoma skrajnościami. Czy takie widzenie czyni z księżyca człowieka? Czy takie widzenie sprawia że księżyc nie istnieje? Oba stwierdzenia są przecież błędne. Autor chciałby z faktu istnienia antropomorfizmu wysnuć wniosek, ze boga nie ma. Dostrzegasz analogię?

"Ekscytacja, trans, konwulsje"? Piszesz o medytacji, czy o hipnozie/autohipnozie? Zapewniam, medytacja (także ta przeprowadzana przez nielicznych uprawiających ją ateistów) ma z hipnozą znacznie mniej wspólnego niż kult maryjny z absolutem.
Tak, wiem jak w celach "religijnych" wykorzystuje się zbiorową hipnozę, sugestie, stany transowe. Można byłoby je w pewien sposób powiązać z mistycyzmem, ale mieszanie ich do medytacji świadczy o kompletnym braku wiedzy. Albo celowym zaciemnianiu z twojej strony.

Zapytałem CZY chcesz kogoś nawrócić na własną ideologię. Nie wiem, pytam. Bo na inne zadane pytania nie odpowiadasz. Ja już swój czas bycia ateistą mam za sobą. Obecnie potrafię dostrzec zastanawiające zjawiska, potwierdzone w wielu odległych kulturach, nie mających wspólnych korzeni. Ty usilnie je ignorujesz. Czyli mój umysł usiłuje pogodzić sformalizowaną naukę z intuicyjną wiedzą duchową. Twój umysł wyłącznie odrzuca. Które z nas ma w takiej sytuacji szersze horyzonty?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 June 2020 2020 13:26

R Rydzykant
0 / 0

@ObywatelWszechswiata
Oczywiście nie musisz aktualizować swojej wiedzy. Nikt tego od ciebie nie wymaga. Jednak jeśli się wypowiadasz krytycznie, musisz liczyć się z konsekwencjami swoich słów.
Autor demota usiłował udowodnić nieistnienie boga, argumentując to zjawiskiem antropomorfizacji. Ty napisałeś " prawdopodobne nigdy nie zdołamy naukowo wykazać czy jakiekolwiek krasnoludki istnieją czy nie istnieją. A chyba nie masz wątpliwości." Gdy wskazałem ci przykład świadczący o istnieniu istot mogących być określonymi mianem "krasnoludków", mającymi odpowiednie parametry biologiczne. Ty zacząłeś doszczegóławiać swoją definicję "Twój przykład Homo floresiensis, w kontekście mojej wcześniejszej wypowiedzi jest raczej mierny. Chyba, że rzeczywiście uważasz, że te hominidy nosiły śmieszne czapeczki, fikuśne pantofle i mieszkały na końcu tęczy." Może zechciałbyś swoją definicję porównać z krasnoludkami opisanymi przez Tolkiena? Bo Homo floresiensis pod względem budowy pasuje do jego opisu.
No cóż, krasnoludków w fikuśnych pantofelkach nie ma. Boga mieszkającego na chmurce albo na Olimpie też nie ma. Jednak twoje rozszerzanie tego wnioskowania na całą rzeczywistość, jest metodą błędną.

Czy ateizm jest światopoglądem? A czy prof. Hawking był ateistą? Chyba zgodzisz się, że tak. Jednak przede wszystkim był naukowcem i oczekiwał naukowego podejścia do każdego tematu. Dlatego właśnie powiedział "brak dowodu nie jest dowodem braku." Podważasz opinię Hawkinga? Ateizm usiłuje dowieść braku boga na podstawie braku dowodów. Czyli z definicji jest nienaukowy.

Dlaczego uważam ateizm za nadmiernie spłycenie i uproszczenie rzeczywistość? Postawię ci pewne wyzwanie. Wskaż mi dziedzinę wiedzy, której ja (jako człowiek wierzący) nie jestem w stanie zrozumieć lub uznać za prawdopodobną, natomiast ty (człowiek niewierzący) rozumiesz ją i uznajesz. Bo w drugą stronę, ja uznaję możliwość istnienia bytów pozamaterialnych (nie ograniczonych prawami materialnego wszechświata), mogących wpływać zarówno na materię nieożywioną jak i na organizmy żywe. Ty tego nawet nie uznasz za prawdopodobne. Czyli kto z nas ma szersze horyzonty?

p.s.
Ciekawe, skąd wiesz czego JA się boję hi, hi, hi. Skoro tak cię to interesuje, jestem dość krytyczny w odniesieniu do istnienia raju itp. Moja wiara bardzo odbiega od polskich standardów, dlatego twoje domniemania serdecznie mnie ubawiły.

K Koles86
-1 / 11

Wszelkie religie to bajki stworzone bez bardziej bystrych ludzi by trzymać całą resztę w szachu i posiadać w ręku narzędzie umożliwiające wyegzekwowanie określonych zachowań

Odpowiedz
R Rydzykant
-2 / 2

@Koles86
Polecam Bokononizm opisany w książce "Kocia Kołyska". Na pierwszej stronie świętej "Księgi Bokonana" jest napisane, że wszystko co jest napisane w tej księdze to kłamstwo...

KulturaOryniacka
-1 / 1

@Koles86 no i co z tego? Religia spelnie bardzo wazna spoleczna role a mianowiecie umozliwia zycie spoleczne juz u najbardziej pierwotnych grup. Jak wyobrazasz sobie zycie w wielomilionowej spolecznosci gdzie obowiazuje prawo dzunglii? Ano ja bedac ateistka boje sie nawet pomyslec. Religia to narzedzie ewolucji ktore reguluje zycie spoleczne u homo sapiens, inaczej mielibysmy takie klawe zycie jak u grup szympansow, i nie mowie tu o bonobo a o zwyczajnym. Jestesmy jeszcze zbyt prymitywnymi zwierzetami aby wyrugac z siebie zwierzece zachowania i byc ,,dobrymi'' tak z siebie.

K Koles86
-2 / 2

KulturaOryniacka a co rozwój cywilizacyjny, społeczny czy też utworzenie praworządności ma wspólnego z religią? Co tego co napisałaś to żeby nie religia to ludzie niczego by nie osiągneli i nie wynaleźli, gdyby nie religia to by panował chaos i zacofanie. Tylko jakbyś trochę była zorientowana to większość wielkich ludzi ktorych odkryciom i geniuszowi zawdzięczamy to byli ludzie którzy od wszelkich religii stronili. Przypadek że ci najbardziej inteligentni właśnie takie mieli podejście?? Nie sądzę że jest to przypadek. Właśnie demagogii którą wprowadzają religię i ogłupiają społeczeństwa wszelkich kultur zawdzięczamy wielowiekowe zacofania u wprowadzanie chaosu na świecie. Jakbyś wiedziała to masa wojen, konfliktów i innych zbrodniczych akcji ma podłoże religijne, a wręcz fanatyczne. Były czasy że gdy ludzie głosili inne prawdy , bardziej oświecone i przyziemne niż te religijne demagogie to takich ludzi zabijano bo ich światopogląd nie zgadzał się z tym kościelnym. Jestem właśnie zdania że wszelkie religie to nie przyczyna rozwoju cywilizacji tylko jego ograniczanie

K Koles86
0 / 2

Człowieczku wiara co najwyzej dzieliła przez wszystkie wieki. Jeszcze nigdy nikogo wiara i religia nie scaliła tylko wprowadzała mnóstwo konfliktów i wojen w których ludzie w imię jakichś nierealnych wizji ginęli i nawet w XXI wieku nadal giną. Każdy ma inną religię,ile już ich jest trudno pojąć. A im więcej ich i im bardziej zagorzałych ma wiernych tym więcej niezgody w społeczeństwie globalnym

okiem_inteligenta
0 / 2

@KulturaOryniacka przecież mamy prawo karne znacznie precyzyjniejsze niż przepisy religijne.
To ludzie wymyślili prawo, a potem faceci w sukienkach powiedzieli, że objawił im się bóg i to jego dzieło np. Hammurabi czy Mojżesz. Więc poradzimy sobie.

KulturaOryniacka
+1 / 1

@Koles86 zeby prawo dzialalo musi byc uznane przez wiekszosc i przestrzegane. Teraz wyobraz sobie ze ktos wymyslil madre prawo ktore usprawnia zycie spoleczne w bardzo prymitywnej spolecznosci i chcesz je wprowadzic? Jakie masz srodki? Podchodzisz do czlowieka:,, ty nie rob tego bo to jest zle'' i liczysz ze dotrze do tej jego prymitywnej podswiadomosci? Co najwyzej dostaniesz wpie...l. Co innego gdy zazadal tego wladca piorunow, deszczu czy czego tam chcesz. Brzmi rozsadniej? Nie wiem jak prosciej to wytlumaczyc...Przeciez gdyby religia nie byla potrzebna to nie wszedzie by sie rozwinela a tak wszystkie kultury od Maorysow po Guarani wyksztalcily jakis tam swoj system wierzen! Poza tym religia dale nadzieje i czyni nasze zycie mniej bezsensownym, jako istoty swiadome niestety zdajemy sobie sprawe ze swojej smiertelnosci. Prawo niczego nie dowodzi, powstalo pozniej. Spowalnianie nauki to tylko skutek uboczny i to tylko przy doktrynach bardzo radykalnych. Niestety spoleczenstwo jest niejednorodne i na jedna osobe swiatla przypadaja miliony baranow ktorym religia pomaga zniesc swoja kiepska egzystencje. A teraz mosci panowie, prosze sobie wyobrazic ze 8 000 000 000 ludzi, w wiekszosci biedoty, nagle dowiaduje sie ze zadnego boga nie ma i ze zadna nagroda ich nie czeka po smierci. Rowniez kara. Potraficie sobie wyobrazic ten Armaggedon? Religia jest potrzebna niewyedukowanym, prostym platnikom podatku-to cena jaka sie placi za zycie w spolecznosci homo sapiens

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 June 2020 2020 7:00

A konto usunięte
-3 / 5

To jest bardziej pogmatwane, niż się większości wydaje, lecz nie ma czasu i energii tyle pisać;
poszukującym polecam kanały na yt: tajemny plan, persona non grata.
Pozdro

Odpowiedz
Fragglesik
+1 / 7

@okiem_inteligenta I taki właśnie z Ciebie inteligent, bez wiedzy o czymś, o czym mówi. Żydowski Bóg (wspólny dla Judaizmu, Islamu i Chrześcijaństwa), w ogóle nie jest i nigdy nie był jest Żydem. Człowiek jest zrobiony "na podobieństwo", a nie na "identyczność" z Bogiem. Naprawdę, poczytaj coś, zanim się wypowiesz, albo zmień login, bo Ci nie pasuje.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 May 2020 2020 14:20

Odpowiedz
okiem_inteligenta
+2 / 8

@Fragglesik Jezus nie jest bogiem, czy nie jest Żydem?

okiem_inteligenta
+3 / 9

@Fragglesik
{To, że Jezus Chrystus jest „Bogiem z Boga, Światłością ze Światłości, Bogiem prawdziwym z Boga prawdziwego”, stanowi istotę wiary chrześcijańskiej}

Chrześcijaństwo to sekta żydowska, pierwsi chrz. byli Żydami i bóg ich był żydem.

Zamiast obrażać rozmówcę po prostu zamilcz.

Zmodyfikowano 4 razy Ostatnia modyfikacja: 29 May 2020 2020 18:27

Fragglesik
-1 / 3

@okiem_inteligenta Zamiast wysnuwać swoje teorie, lepiej byś choć trochę poczytał, bo ręce opadają od Twojego poziomu wiedzy. Żydzi to Żydzi i ich religią jest Judaizm. Chrześcijaństwo nie jest religią żydowską, Mozna powiedzieć, że Islam jest religią arabską, bo większość wierzących w Islam, to Arabowie. można powiedzieć, że Judaizm jest religią żydowską, bo większość wierzących w Judaizm, to Żydzi, ale w żaden sposób nie można powiedzieć, że Chrześcijaństwo jest OBECNIE sektą żydowską, bo czasy, kiedy to była "sekta żydowska" minęły 1700 lat temu. Poza tym, tak jak już pisałem, Jezus nie jest Bogiem i nigdy nie był uważany przez Żydów za Boga. Od początku Chrześcijaństwa był Synem Bożym, nie Bogiem. Jak poczytasz Ewangelię, pełno jest informacji o tym, że - Wypełnia wolę Ojca - Rozmawia z Bogiem - Prosi Boga o spełnienie jakiegoś czynu lub cudu - Sam Jezus mówi, o tym, że nie jest Bogiem - Sam Jezus mówi, ze jest jedynie bramą do Boga - Sam Jezus mówi, ze to nie Jego moc, a moc ta tylko przez niego przepływa. Naprawdę człowieku pohamuj się, ośmieszasz się tylko.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 May 2020 2020 13:45

okiem_inteligenta
+1 / 5

@fragglesik agresja i opluć, nie dziękuję.

Ja przytoczyłem zdanie ws Jezusa jedynego prawdziwego kościoła katolickiego, więc jeśli atakujesz mnie to atakujesz samego Chrystusa.

Nawet nie che mi się ruszać twoich niemerytorycznych argumentów.

Tylko zastanów się, chcesz żeby wszyscy tak klamali?

Fragglesik
0 / 2

Tyle, że już chyba nie pamiętasz o co chodziło. A chodziło o to, ze Bóg Żydów nie jest Żydem, Bo (po raz kolejny) jest dla Żydów tylko człowiekiem. Po prostu.

K Koles86
0 / 2

Zagorzały katol fragglesik broniący swojej wiary jak własnej godności a pojęcia nie ma skąd jego wiara się wywodzi i jakie ma korzenie. Typowy katolik który nigdy nie posiadł podstawowej wiedzy tylko powiela teksty które w kościele od księży usłyszał. Tylko żaden ksiądz nie jest nawet w stanie wydusić z siebie prawdy o pochodzeniu swojej religii bo jest niewygodna. Ot i wiara i religia gdzie pomija się niewygodne fakty

Fragglesik
+1 / 1

@Koles86 Po pierwsze - tu się nie kłócimy skąd powstało Chrześcijaństwo. Po drugie - podaj mi jakikolwiek przykład z moich wypowiedzi, który mówi, ze nie wiem, skąd się wzięł0. Po trzecie - podaj mi jeden dowód, że Żydzi uważają obecnie Jezusa za Boga (powód dyskusji). Po czwarte - przytoczone przeze mnie teksty, pochodzą z Ewangelii, a nie "z kościoła".

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 June 2020 2020 19:28

okiem_inteligenta
0 / 2

@FRAGGLESIK podałeś świetny przykład. Dla Żydów był Żydem. Dla Polaków jest nie jest Żydem.

M michkrak
+3 / 5

To się nazywa antropomorfizacja... Czy już naprawdę demoty wrzucają tu ludzie nawet bez skończonej podstawówki?

Odpowiedz
okiem_inteligenta
+3 / 5

@michkrak Dla ludzi religijnych to nie jest zabieg stylistyczny, ale rzeczywistość. Dla racjonalistów tak, ale dla wierzących nie. Weźmy na przykład piekło - to, że był tam ogień to była prawda opisana w dogmatach, nie symbol. Dopiero po latach to miejsce ostygło, gdyż dojrzalsze rozumy dojrzały, że to nie rzeczywistość, a symbol. Podobnie z bożkami, zauważono, że to właśnie antropomorfizacja, a nie rzeczywisty wygląd.

M michkrak
-1 / 1

@okiem_inteligenta Tylko zmieniamy narrację - mówimy teraz o opisie rzeczywistości dostępnymi dla ludzi (w ramach ich rozwoju) środkami. A to zupełnie coś innego niż w treści demota:-)

okiem_inteligenta
+1 / 3

@michkrak to po co zarzucałeś mi w takim razie braku podstawówki, skoro napisałeś coś nie na temat?

M michkrak
-1 / 1

@okiem_inteligenta Niż zasugerowałeś w treści demota... - bo pomieszałeś dwie, zupełnie różne sprawy. A zarzut sprecyzowałem jasno:-)

okiem_inteligenta
-1 / 3

@michkrak piszesz nieskładnie, trudno zrozumieć ten bełkot.

J jeszczeNieZajety
+4 / 6

Jedną z największych zagadek dla mnie jest dlaczego katolicym jest zaliczny do religii monoteistycznych.Przecież ludzie modlą się do Matki Boskiej i niezliczonych świętych. Zresztą samych matek bożych też jest mnóstwo. To, że święci od tego czy tamtego nie są nazywani "bogami" to tylko kwestia nazwenictwa a nie istoty rzeczy.
Jest to więc bzdura w bzdurze bo religie w ogóle to bzdura.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 May 2020 2020 16:53

Odpowiedz
A Andrzejbe
-4 / 6

@jeszczeNieZajety Myślę że czas wziąć się do nauki i wtedy zrozumiesz

K killerxcartoon
-1 / 1

@jeszczeNieZajety

Masz trójcę czyli jeden w trzech albo trzech w jednym . boga ojca , boga syna i ducha boga.. jednym
słowem klasyczny układ politeistycznych bóstw gdzie jest 3 ,5 lub 7 głównych bogów i stada pobocznych bogów , pół bogów i innych istot o mniejszych rangach boskości.

R Rydzykant
-1 / 1

@jeszczeNieZajety
Odpowiem żartobliwie:
W swojej szkole albo firmie masz system komputerowy. Tak - jeden system komputerowy. Składa się na niego:
-Serwer lub zestaw serwerów
-Stanowiska robocze (komputery lokalne)
-Infrastruktura sieciowa (switche, routery, okablowanie...)
Czyli masz jeden system składający się z trzech. Wyobraź sobie firmowy świat bez "serwera ojca", "PC-syna na każdym biurku" oraz "ducha sieciowego, który obdarza wszystko danymi".
Jak widzisz, w świecie materialnym też można znaleźć przykłady podobnych sytuacji.

J jeszczeNieZajety
+1 / 1

@Rydzykant Ktoś nieuprzedzony obserwując praktyki religijne katolików niechybnie doszedł by do wniosku, że jest to religia politeistyczna. Liczy się stan faktyczny a nie nazewnictwo. Można pędzlem ławkowcem na boku słonia napisać "mrówka" ale to wciąż będzie słoń. Ten święty jest od tego a tamten od tamtego. Albo niech Matka Boska wyblaga u srogiego ojca coś tam Ewidentnie Matka Boska i Ojcjec są tu traktowani jako byty odręnbe bo przecież błąganie samego siebie jest trochę bez sensu.
FUNKCJONALNIE , dla większości katolików katolicyzm jest politeistyczny. Tak wygląda i tak działa. Niezależnie od nazewnictwa.

A Andrzejbe
-5 / 7

Skoro już wykorzystałeś wizerunek Maryi z Guadalupe to sobie poczytaj informacje o tym obrazie i opinię naukowców o nim. Będziesz trochę wiedział a to Ci się przyda.

Odpowiedz
okiem_inteligenta
+1 / 3

@Andrzejbe zdaniem pewnego konserwatora zabytków jest to normalny obraz. Słowo przeciw słowu. Zatem jest to konflikt ideologiczny, Ci co chcą widzieć cuda je widzą.

A Andrzejbe
0 / 2

@okiem_inteligenta A jakie jest Twoje zdanie na temat np. tilmy- tego materiału wykonanego z włókna agawy na którym jest wizerunek i który powinien po 20 latach się rozsypać a liczy sobie 500 lat?

okiem_inteligenta
0 / 2

@Andrzejbe Nigdzie nie znalazłem informacji, że włókna agawy są tak mało trwałe.
Obraz jest prawdopodobnie zagruntowany, więc pokryty jakąś warstwą kleju, który zabezpiecza ten materiał.

A Andrzejbe
0 / 2

@okiem_inteligenta Na początek proponuję zmienić nick i pozostawić tylko oko. Ewidentny brak dobrej woli, wystarczy Google o bibliotece nie wspomnę. Tu nie chodzi o wiarę to są dowody naukowe.
Link całego artykułu: https://www.national-geographic.pl/blogi/archiwum/meksykanska-madonna

Fragment: "Badania współczesnych naukowców , pod egidą profesora Richarda Kuhna , laureata Nagrody Nobla w dziedzinie chemii , potwierdziły wcześniejsze ,XVIII - wieczne analizy chemiczne i ekspertyzy lekarskie , i zaliczyły obraz do tzw. acheirotypów , czyli wykonanych nie ludzką ręką. Po przeprowadzeniu badań stwierdzono ,że opończa Juana została utkana z bardzo nietrwałych włókien kaktusa. Zdaniem naukowców ,taki materiał ulegał bardzo szybkiemu zniszczeniu, tymczasem płaszcz Indianina pozostał nienaruszony. Technika komputerowa pozwoliła prof.Kuhnowi , i innym naukowcom, na przeprowadzenie wnikliwej analizy wszystkich szczegółów wizerunku."

okiem_inteligenta
0 / 2

@Andrzejbe Nie ma żadnych źródeł podanych.
Czyli Kościół ma prawdziwy cud i nie chwali się? Nigdzie nie można znaleźć przetłumaczonego sprawozdania z badań?
Z tym refleksem to dowalili. Sprawdź sobie hiperrealizm.

W polskim języku w google wyskakują 2 wyniki dla archiotyp, dla angielskiego archiotype 1. Czegoś takiego chyba nie ma. Skoro konserwator zabytków określił, że jest to normalny obraz.

Splot jak sieć rybacka, czyli co????????????? :D Przecież widzę, że splot nie jest rzadki, w powietrzu malowali ten obraz?
I mucha nie siada!

Moim zdaniem jest to słaby artykuł i nierzetelny. Stworzony nie wiadomo przez kogo, nie jest podpisany.
Jest to materiał z bloga, który napisała prywatna osoba. Powielająca katolickie fake newsy. Czyli tradycyjnie Jak przychodzi co do czego nie można znaleźć źródła, ani żadnego potwierdzenia.

z tymi postaciami to daj spokój. mamy skanery w wysokiej rozdzielczości. Może podeślesz mi zdjęcie, gdzie dokładnie widać te postaci?

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 31 May 2020 2020 21:50

A Andrzejbe
0 / 2

@okiem_inteligenta Jaki konserwator zabytków - nazwisko, artykuł, publikacja? Podważasz wyniki badań ekipy naukowców powołując się na kogoś tam... Wyobraź sobie że jest tam wizerunek słońca a nie Maryi i łatwiej Ci będzie przyjąć te dowody naukowe.

okiem_inteligenta
0 / 2

@Andrzejbe jak na razie nie podałeś żadnych dowodów naukowych. I poproszę o zdjęcia postaci, żebym mógł uwierzyć. Chętnie też przyjrzę się splotowi, co ma oczka jak sieć rybacka. Śmiało. Jakoś przeżyję tak drastyczną zmianę światopogladu.

José Sol Rosales - Wiedza i Życie, maj 2010, artykuł „Cud mniemany z Gwadelupy”
oraz
http://www.racjonalista.pl/kk.php/t,5891

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 1 June 2020 2020 10:18

A Andrzejbe
-1 / 1

@okiem_inteligenta Ja nie każę Ci wierzyć. Tylko podaje fakt że materiał - tilma, który powinien się rozsypać po 20 istnieje 500 lat o innych zagadkach już nie wspomnę. I nie mieszaj wiedzy ze swoim światopoglądem ani opinii naukowców ze zdaniem jakiegoś konserwatora zabytków. I tyle w temacie.

okiem_inteligenta
0 / 2

@Andrzejbe chyba coś Ci się pomyliło, ktoś anonimowy wypuszcza kaczę, nie podaje źródła, a Ty powtarzasz tego fake newsa, bo jest zgodny z twoim światopoglądem. To nie jest fakt.

Faktem jest opinia badacza - konserwatora zabytków. Szukałem informacji o wytrzymałości włókien agawy i nic nie ma, że się rozpadają (również w języku angielskim).

Więc nie ma na to dowodów. Tak jak napisałeś jest to wiara religijna.

Ze wszystkimi cudami to się powtarza, gdy chcesz je zweryfikować to okazuje się, że nie są wcale tak cudowne jak zostały opisane. Tylko pytanie czy chcesz je zweryfikować?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 June 2020 2020 11:12

okiem_inteligenta
0 / 2

@Awokado_07 omówione są tu stylistyki, a nie to dlaczego Maryja zmieniała kształt i np. jak w Fatimie zakładała krótką spódniczkę i kolczyki do "objawienia".

B bajk4
0 / 2

Masz rację. Doswiadczyłeś tego czy widziałeśna własne oczy. Bo jeśli przeczytałeś jakąś książke, to twoje info jest do życi.

Odpowiedz