Duda złożył wniosek o zwiększenie. Nie został przyjęty. Z jednej strony zrobił wszystko co mógł jako prezydent a z drugiej wniosek został odrzucony przez jego własną partię.
@miksus PiS go wykiwał z tą kwotą. Duda złożył ustawę podnoszącą kwotę wolną od podatku tylko PiS jej nie przyjął. Teraz Duda nie ma co powiedzieć, bo przecież nie powie, że on chciał ale PiS odrzucił...
@sl4w3x Nie ważne kogo wybiorą będzie miał takie same możliwości. Co ten komentarz ma znaczyć? Jakby prezydentem został ktoś inny to wtedy PIS przepuściłby wniosek?
@miksus mógł powiedzieć że nie podpisze ich innych ustaw, póki tej nie podpisze.Mógł powiedzieć że będzie ułaskawiać takie i takie osoby, by to weszło, ale nie , zgodził się i olał.
@miksus powiedział, że jak tego nie załatwi wyższej kwoty w pierwszym roku to poda się do dymisji i to od niego zależało. Z kwotą wolną to niezłe jaja są swoją drogą w 2014 pis złożył projekt ustawy podnoszącej kwotę wolną od podatku i po (które rządziło) ten projekt odrzucił, później w 2016 po złożyło projekt ustawy podnoszącej kwotę wolną od podatku i po je odrzuciło. Fajnie się ten popis bawi za nasze podatki.
@sl4w3x taki sam jak komoruski.....duda zawetował pisiarzom 7 ustaw a komor zawetował pochwarzom aż 4.....zresztą jak każdy poprzedni prezydent....swoim nie wetował za bardzo
Żadna kwota nie załatwia sprawy. Teraz jest 3tys. i od jak dawna stoi w miejscu? Niechby nawet podnieśli do 8tys. to też znowu na wieczne nigdy będzie wisieć ta kwota bez względu na zmiany gospodarcze - pkb, inflacja itd.
Już dawno w szanującym się państwie kwota wolna powinna być określona jako np. procent średniej krajowej. To by miało nawet dodatkowy plus - populiści kilka razy by się zastanowili zanim pomyślą np. o podniesieniu płacy minimalnej w celu poprawienia sobie notowań, bo minimalna jest ściśle matematycznie powiązana ze średnią krajową więc tak kupione głosy byłyby kosztowne.
@baniapfdq no w teorii by było idealnie. Tylko kto się odważy coś takiego wprowadzić? Niestety widzę kilka poważnych minusów. Pierwsze: zatrudnionych na minimalnej jest sporo ludzi (przynajmniej oficjalnie - na papierze jest minimum a reszta pod stołem) to wpływy do budżetu drastycznie by spadły, co też nie jest dobrym rozwiązaniem. Drugie: nasze rządy niestety nie mają pomysłu na rzeczywiste rozkręcenie naszej gospodarki... inwestycje w innowacje, nowoczesne technologie itp. praktycznie nie istnieją stąd nadmiar na rynku ofert pracy nie wymagającej żadnych kwalifikacji czyli za minimum wynagrodzenia. Stąd trzeci minus: rząd najpierw będzie bronił swojego interesu, dopiero później społecznego więc zamiast ciąć np. zatrudnienie w budżetówce, ciąć zarobki w zarządach spółek skarbu państwa itd. będzie ciął wydatki na "dobra wspólne" - infrastrukturę, obronność itd.
Jest też duży plus w postaci tego, że sporo ludzi będzie zarabiało więcej więc konsumpcja urośnie. Tylko czy to jest zjawisko wystarczająco stabilne i długofalowe, żeby zrównoważyć minusy tego rozwiązania?
Ja bym jednak proponował, żeby kwota wolna wynosiła 25% rocznej średniej krajowej netto. Aktualnie to by było 0,25*(12*3704)=11112pln.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 4 July 2020 2020 23:33
@asia92bbjess no ja chętnie poczytam "ile jednak zrobił". Z tego co zauważyłem to zrobił tyle, że: - nie zawetował żadnej ustawy podnoszącej lub wprowadzającej nowe podatki i daniny. - nie zawetował żadnej z ustaw "Tarczy", w których przepychane były po kryjomu nie związane z tematem zaostrzenia kodeksu karnego. - nie zawetował ustawy o tvp gwarantującej telewizji 2mld zł rocznie jako "rekompensatę za niepłacony abonament" mimo, że pojawiły się propozycje lepszego zagospodarowania takich pieniędzy. - z obiecanego dialogu społecznego zrobił sobie kpinę podpisując ustawy jak leci bez czytania i analizy, nawet w nocy, po kryjomu. - ułaskawił człowieka skazanego za kilkuletnie znęcanie się nad żoną i małoletnią córką, którą to córkę skazany regularnie gwałcił, co czyni z niego pedofila. - niejednokrotnie wygłupił się usiłując wypowiadać się po angielsku bez napisanego wcześniej tekstu przemówienia. - niejednokrotnie pozwolił się publicznie olewać prezesowi swojej partii. - nie zgodził się na debatę wyborczą poza tvp. - nawet nie próbował udawać, że nie jest całkowicie zależny od swojej partii (sam premier rządu jeździ po kraju i agituje za nim)
No faktycznie sporo zrobił...
Duda próbował może coś zrobić ale we własnej partii ma do gadania tyle co Żyd na Gestapo. Widać to było po tym jak podpisywał 2 miliardy dla TVPIS pod warunkiem że Kurski odejdzie. I co Panie Duda? Dwa miliardy wywalone w błoto. Może tak przestanie Pan szastać pieniędzmi z naszych portfeli a otworzy swój własny? Jak dotąd spełnił Pan jedną obietnice:
Oczko wodne pod każdym domem i jak widzimy w telewizji na wschodzie Polski ludzie muszą teraz walczyć z tymi "oczkami
A z drugiej strony na cholerę mi pod oknem wylęgarnia komarów. Najgłupsze obietnica pod słońcem. Kiedy już myślę że osiągnął Pan już szczyt głupoty to zawsze nas Pan czymś zaskakuje.
Duda złożył wniosek o zwiększenie. Nie został przyjęty. Z jednej strony zrobił wszystko co mógł jako prezydent a z drugiej wniosek został odrzucony przez jego własną partię.
Odpowiedz@miksus . Ustawka. Jedna z wielu.
@miksus Skoro na mówieniu się skończyło, to podsumowuje gdzie skończą się pozostałe tego typu obietnice.
@miksus PiS go wykiwał z tą kwotą. Duda złożył ustawę podnoszącą kwotę wolną od podatku tylko PiS jej nie przyjął. Teraz Duda nie ma co powiedzieć, bo przecież nie powie, że on chciał ale PiS odrzucił...
Czyli jak go wybiorą znowu przez 5 lat będzie ubezwłasnowolniony bo albo mu się nie uda albo mu nie pozwolą? Fajny ten prezydent.
@sl4w3x Nie ważne kogo wybiorą będzie miał takie same możliwości. Co ten komentarz ma znaczyć? Jakby prezydentem został ktoś inny to wtedy PIS przepuściłby wniosek?
@miksus mógł powiedzieć że nie podpisze ich innych ustaw, póki tej nie podpisze.Mógł powiedzieć że będzie ułaskawiać takie i takie osoby, by to weszło, ale nie , zgodził się i olał.
@miksus powiedział, że jak tego nie załatwi wyższej kwoty w pierwszym roku to poda się do dymisji i to od niego zależało. Z kwotą wolną to niezłe jaja są swoją drogą w 2014 pis złożył projekt ustawy podnoszącej kwotę wolną od podatku i po (które rządziło) ten projekt odrzucił, później w 2016 po złożyło projekt ustawy podnoszącej kwotę wolną od podatku i po je odrzuciło. Fajnie się ten popis bawi za nasze podatki.
@sl4w3x taki sam jak komoruski.....duda zawetował pisiarzom 7 ustaw a komor zawetował pochwarzom aż 4.....zresztą jak każdy poprzedni prezydent....swoim nie wetował za bardzo
Czy jest sens by prezydent coś obiecywał?
Pewnie boi się takiego pytania na debacie w TVN dlatego jej poszedł. Pajac, a nie prezydent.
Odpowiedzgupi narut kupi puste slowa pionka rze jak muwi rze da to da
OdpowiedzŻadna kwota nie załatwia sprawy. Teraz jest 3tys. i od jak dawna stoi w miejscu? Niechby nawet podnieśli do 8tys. to też znowu na wieczne nigdy będzie wisieć ta kwota bez względu na zmiany gospodarcze - pkb, inflacja itd.
OdpowiedzJuż dawno w szanującym się państwie kwota wolna powinna być określona jako np. procent średniej krajowej. To by miało nawet dodatkowy plus - populiści kilka razy by się zastanowili zanim pomyślą np. o podniesieniu płacy minimalnej w celu poprawienia sobie notowań, bo minimalna jest ściśle matematycznie powiązana ze średnią krajową więc tak kupione głosy byłyby kosztowne.
@baniapfdq no w teorii by było idealnie. Tylko kto się odważy coś takiego wprowadzić? Niestety widzę kilka poważnych minusów. Pierwsze: zatrudnionych na minimalnej jest sporo ludzi (przynajmniej oficjalnie - na papierze jest minimum a reszta pod stołem) to wpływy do budżetu drastycznie by spadły, co też nie jest dobrym rozwiązaniem. Drugie: nasze rządy niestety nie mają pomysłu na rzeczywiste rozkręcenie naszej gospodarki... inwestycje w innowacje, nowoczesne technologie itp. praktycznie nie istnieją stąd nadmiar na rynku ofert pracy nie wymagającej żadnych kwalifikacji czyli za minimum wynagrodzenia. Stąd trzeci minus: rząd najpierw będzie bronił swojego interesu, dopiero później społecznego więc zamiast ciąć np. zatrudnienie w budżetówce, ciąć zarobki w zarządach spółek skarbu państwa itd. będzie ciął wydatki na "dobra wspólne" - infrastrukturę, obronność itd.
Jest też duży plus w postaci tego, że sporo ludzi będzie zarabiało więcej więc konsumpcja urośnie. Tylko czy to jest zjawisko wystarczająco stabilne i długofalowe, żeby zrównoważyć minusy tego rozwiązania?
Ja bym jednak proponował, żeby kwota wolna wynosiła 25% rocznej średniej krajowej netto. Aktualnie to by było 0,25*(12*3704)=11112pln.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 July 2020 2020 23:33
A popatrzcie ile jednak zrobił, wcześniej tylko obiecywali i nikt nic nie robił
Odpowiedz@asia92bbjess no ja chętnie poczytam "ile jednak zrobił". Z tego co zauważyłem to zrobił tyle, że: - nie zawetował żadnej ustawy podnoszącej lub wprowadzającej nowe podatki i daniny. - nie zawetował żadnej z ustaw "Tarczy", w których przepychane były po kryjomu nie związane z tematem zaostrzenia kodeksu karnego. - nie zawetował ustawy o tvp gwarantującej telewizji 2mld zł rocznie jako "rekompensatę za niepłacony abonament" mimo, że pojawiły się propozycje lepszego zagospodarowania takich pieniędzy. - z obiecanego dialogu społecznego zrobił sobie kpinę podpisując ustawy jak leci bez czytania i analizy, nawet w nocy, po kryjomu. - ułaskawił człowieka skazanego za kilkuletnie znęcanie się nad żoną i małoletnią córką, którą to córkę skazany regularnie gwałcił, co czyni z niego pedofila. - niejednokrotnie wygłupił się usiłując wypowiadać się po angielsku bez napisanego wcześniej tekstu przemówienia. - niejednokrotnie pozwolił się publicznie olewać prezesowi swojej partii. - nie zgodził się na debatę wyborczą poza tvp. - nawet nie próbował udawać, że nie jest całkowicie zależny od swojej partii (sam premier rządu jeździ po kraju i agituje za nim)
No faktycznie sporo zrobił...
I dokładnie w tym problem, że sporo szkodliwych i populistycznych pomysłów zrealizował. Zamiast większej kwoty zwolnionej mamy 500+. Itd.
OdpowiedzDuda próbował może coś zrobić ale we własnej partii ma do gadania tyle co Żyd na Gestapo. Widać to było po tym jak podpisywał 2 miliardy dla TVPIS pod warunkiem że Kurski odejdzie. I co Panie Duda? Dwa miliardy wywalone w błoto. Może tak przestanie Pan szastać pieniędzmi z naszych portfeli a otworzy swój własny? Jak dotąd spełnił Pan jedną obietnice:
OdpowiedzOczko wodne pod każdym domem i jak widzimy w telewizji na wschodzie Polski ludzie muszą teraz walczyć z tymi "oczkami
A z drugiej strony na cholerę mi pod oknem wylęgarnia komarów. Najgłupsze obietnica pod słońcem. Kiedy już myślę że osiągnął Pan już szczyt głupoty to zawsze nas Pan czymś zaskakuje.