@olmajti To jest osoba kościelna, więc miała większe szanse na sukces niz normalna kobieta. Jak za starej pierwy.... duchownych na wszystko było stać i wszystko mogli. W tych latach co ona uzyskała tytuł doktora to normalnym kobietom nie wolno było biegać w maratonie.
@aberg osoba kościelna a nie duchowna. wg niektórych opinij instytucjonalny kościół katolicki jest najbardziej patriarchalną organizacją na świecie więc takie sytuacje nie powinny mieć w ogóle miejsca. po za tym 1965 rok to środek rewolucji w USA ale widać że kobiety biorące w niej udział miały inne priorytety :)
Coś takiego w Polsce byłoby absolutnie niemożliwe. W Polsce zakonnice są prywatnymi służącymi panów w czarnych kieckach. Przypadki tego, że pozwala im się iść na studia są skrajnie rzadkie. Zakonnice są poddawane praniu mózgu tak, aby były bezwzględnie posłuszne i jak roboty robiły to, co im się każe: gotowały księżom, opierały ich, sprzątały kościoły, plebanie, przystrajały ołtarze itd. Zdarzają się przypadki molestowania. Życie zakonnicy w Polsce naprawdę nie jest łatwe.
Noo i nie przekazała swoich genów dalej! Za to ciapaki czy patusy od 500+ się rozmnożą. Brawo chrześcijaństwo! Czasem się zastanawiam czy chrześcijaństwo to nie jest taka bomba biologiczna, żeby dobre geny się nie rozchodziły, a marne tak. Taka wiecie, odwrotna eugenika! W końcu mały, słaby chorowity człowieczek będzie częściej się modlił i dawał hajsik na tacę.
no i...?
Odpowiedz@tomkosz no i to że obala pieprzenie feministek o ucisku kobiet przez patriarchat :)
@tomkosz pytasz jaki to wgl ma sens? Nie dostrzegasz pewnego przełamania stereotypów?
Taka tam ciekawostka...
@olmajti To jest osoba kościelna, więc miała większe szanse na sukces niz normalna kobieta. Jak za starej pierwy.... duchownych na wszystko było stać i wszystko mogli. W tych latach co ona uzyskała tytuł doktora to normalnym kobietom nie wolno było biegać w maratonie.
@aberg osoba kościelna a nie duchowna. wg niektórych opinij instytucjonalny kościół katolicki jest najbardziej patriarchalną organizacją na świecie więc takie sytuacje nie powinny mieć w ogóle miejsca. po za tym 1965 rok to środek rewolucji w USA ale widać że kobiety biorące w niej udział miały inne priorytety :)
Coś takiego w Polsce byłoby absolutnie niemożliwe. W Polsce zakonnice są prywatnymi służącymi panów w czarnych kieckach. Przypadki tego, że pozwala im się iść na studia są skrajnie rzadkie. Zakonnice są poddawane praniu mózgu tak, aby były bezwzględnie posłuszne i jak roboty robiły to, co im się każe: gotowały księżom, opierały ich, sprzątały kościoły, plebanie, przystrajały ołtarze itd. Zdarzają się przypadki molestowania. Życie zakonnicy w Polsce naprawdę nie jest łatwe.
Odpowiedz@Hakade I kto im każe? Same się pchają. Jakoś nie słyszałem żeby faceci masowo pchali się aby być popychadłami kobiet. Pff... Słaba płeć!
Noo i nie przekazała swoich genów dalej! Za to ciapaki czy patusy od 500+ się rozmnożą. Brawo chrześcijaństwo! Czasem się zastanawiam czy chrześcijaństwo to nie jest taka bomba biologiczna, żeby dobre geny się nie rozchodziły, a marne tak. Taka wiecie, odwrotna eugenika! W końcu mały, słaby chorowity człowieczek będzie częściej się modlił i dawał hajsik na tacę.
OdpowiedzDrugie nazwisko po proboszczu?
Odpowiedz