Mam dla ciebie radę. Zostań muzułmanką i w kontrakcie małżeńskim umieść zakaz bicia. Jeśli mąż cię uderzy, poinformuj o tym lokalnego imama. Facet będzie miał przerąbane. Imam poinformuje cała wspólnotę o zachowaniu takiego gościa. Nikt nie będzie z nim robił interesów, a ceny w sklepach dla niego będą 3 razy wyższe niż dla innych.
Oczywiście to nie znaczy, że w islamie jest zakaz bicia kobiet. Wręcz odwrotnie. Jednak kontrakt małżeński to umowa. Jeśli mężczyzna nie potrafi dotrzymać umowy względem własnej żony, to kompletnie traci wiarygodność. Jak udowodni, że nie złamie też innych umów?
@Rydzykant w islamie jest dozwolone uderzenie kobiety w ramach upomnienia, coś na zasadzie liścia w policzek i to też nie mocnego, coś jak w filmach, kiedy silna niezależna kobieta wali liścia "nieogarniętemu" kolesiowi w filmach, żeby się ogarnął. Mają tam dodatkowe reguły, nwm czy uderzenie w twarz są dopuszczalne jest to dość rozbudowane u tej normalniejszej części i niekoniecznie musi oznaczać coś złego, człowiekowi(mężczyznom jak i kobietom) "strzał" na pobudkę potrafi się przysłużyć.
@PrawdziwieTrue
Jeżeli w kontrakcie małżeńskim jest ZAKAZ uderzania w jakichkolwiek okolicznościach, to umowa taka obowiązuje bezwarunkowo. Mam znajomą (dużą blondynę) która wyszła za mąż za murzyna wyznającego islam. Dlatego dokładnie się przygotowała i zabezpieczyła prawnie na chyba każdą ewentualność. Od kilkunastu lat są małżeństwem, mieszkają w Afryce, ona na wakacje przyjeżdża do Polski. I twierdzi że jest OK.
@Rydzykant mówię ogólnie o islamie już pomijając umowę. Ich księga dopuszcza delikatną przemoc, ale część muzułmanów wypacza ten fragment, ogólnie wypaczyli tę księgę po śmierci Mahometa dołączając kolejne filary jak np. święta wojna, ale jak tutaj dodali kolejne fragmenty, tak w przypadku przemocy wypaczyli znaczenie i zezwalają na skrajną przemoc, kiedy księga zezwala na delikatną, która ma służyć "pobudce", uspokojeniu się, o czym napisałem we wcześniejszym komentarzu. To jak chrześcijanie w średniowieczu, teraz jest spokój(w miarę), ale swoje wypaczyli, natomiast u muzułmanów trwa to dalej.
@PrawdziwieTrue
Dokładnie tak. Zwrocę Ci uwagę na pewien szczegół.Mahomet żył na przełomie VI i VII wieku naszej ery. Czyli dla Islamu jest teraz XIV wiek. Wyobrażasz sobie co "my" robilibyśmy, gdyby rycerzom w 14 wieku dać kałasznikowy i rakiety, a ich królom zapewnić technologię i pieniądze z ropy, jakie dziś maja kraje arabskie.
Głupoty pleciecie. Oczywiście jest wiele wyznań Islamu i w naszej kulturze broni się Islamu poprzez przedstawianie kultury i wierzeń tej pokojowej części. 3/4 muzułmanów to sunnici. Sunnici wraz z Szyitami najstarsze wyznania. Jak się przeanalizuje święte teksty islamu, które uznają bez poprawek, to wierzą w niego dokładnie tak jak zostawił go mahomet. Czyli pewność zbawienia ma się przez mordowanie nie wiernych, liczne kary śmierci, opodatkowanie podporządkowanych sobie niewiernych, także bicie kobiet co mahomet też robił. O to źródła:
Na początku oczywiście koran 4:34
"„Mężczyźni stoją nad kobietami ze względu na to, że Bóg dał wyższość jednym nad drugimi, i ze względu na to, że oni rozdają ze swojego majątku. Przeto cnotliwe kobiety są pokorne i zachowują w skrytości to, co zachował Bóg. I napominajcie te, których nieposłuszeństwa się boicie, pozostawiajcie je w łożach i bijcie je! "
W trakcie ostatniego kazania mahomet wspomniał o biciu żon:
Ishak 969: "(...) Żony nie mogą cudzołożyć lub podejmować z innymi jakichkolwiek czynności seksualnych. Jeśliby do tego doszło, Allah dał prawo mężom do zamknięcia ich w osobnym pomieszczeniu i bicia, ale bez nadmiernej surowości (...)".
Poniższy hadis określa zwyczaje dot. bicia żon:
Abu Dawud 11.2142: "Mahomet rzekł: Mężczyzny nie trzeba pytać dlaczego bije swoją żonę".
Kilka late temu w telewizji wielkiego sojusznika USA Arabii Saudyjskiej pojawił się poradnik jak makijażem ukrywać ślady po pobiciu. Program szybko zdjęto i tuszowano sprawę na arenie międzynarodowej.
Zarówno koran jak i hadisy i tafsiry jak i przykład mahometa pokazują, że bicie żon w islamie jest tolerowane. Nawet jeśli jakiś muzułmanin sunnita brzydzi się tym - a takich też jest prawdopodobnie dużo jeśli nie większość, to co z tego, skoro jego religia i tak mu na to pozwala?
Z kolei w chrześcijaństwie. O przypadkach bicia żon się nie słyszy, głównie dzięki naszej kulturze. Ale na pewno są ochrzczeni, którzy to robią. A jeśli to robią, to robią to wbrew chrześcijaństwu, które wyznaje jako dwa najważniejsze przykazania miłość do Boga i ludzi (nie będę w to wnikał, bo nie o tym piszę i sory ale nie jest trudno odeprzeć tak idiotyczny zarzut wobec nauki Jezusa).
@Rydzykant Odnośnie Twojego pierwszego komentarza: to jest idealny przykład jak zbudować system, gdzie ofiara przecież może zgłosić, że coś się dzieje, ale nigdy tego nie zrobi. Najlepsze rozwiązania, żeby uciszyć wszystkie kobiety, które doświadczają przemocy i powiedzieć "przecież możesz przyjść i powiedzieć, że dzieje Ci się krzywda, ale nie przychodzisz. Ergo nasza społeczność jest wspaniała i bezpieczna."
Dlaczego? Załóżmy, że kobieta jest bita i idzie do immana i mu o tym mówi. W teorii to jej mąż ponosi konsekwencje społeczne i finansowe. A w praktyce to mąż gospodaruje pieniędzmi i decyduje o tym kto jaki ma dostęp do jedzenia. Jak mąż za wszystko płaci 3 razy więcej to kupi 3 razy mnie jedzenia i innych dóbr. Kto poniesie tego konsekwencje? Myślisz, że maż nie będzie jadł i wszystko odda rodzinie, czy po prostu kobiety i dzieci w rodzinie dostaną mniej do michy? Jeżeli jest to związek poligamiczny to pozostałe żony szybko ustawią tą, która doniosła na męża. Jeżeli monogamiczny to żona i tak prędzej czy później się ugnie, jak po prostu będzie głodować.
Dokładnie ten sam schemat mamy w Polsce, sorry, ale taka jest prawda. Jeżeli mąż pije, a potem bije żonę i dziecko to teoretycznie jest możliwość zgłoszenia tego na policję, a oni ustawią sprawcę. W praktyce dla kobiety i dziecka oznacza to głód i bezdomność, bo mężczyzna jest jedynym żywicielem rodziny (zwłaszcza na wsiach, gdzie nie ma dużych perspektyw na pracę dla kobiety). Potem mamy takie akcje, że zgwałcona dziewczyna pisze proźbę do prezydenta o unieważnienie zakażu zbliżania się jej oprawcy, bo inaczej trafi na bruk.
A ludzie mówią "przecież kobieta może zgłosić to na policji, ale tego nie robi, albo cofa zeznania, widać jej się tak podoba".
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 1 August 2020 2020 11:20
@tak_tylko_mowie
Jednak we współczesnym islamie to działa. Przytnamniej w tych regionach, które otarły się o pozytywne aspekty zachodniej cywilizacji. Problemem jest, że u nich wciąż jeszcze jest znacznie więcej "moherów i wiochy". To znaczy więcej ludzi (w tym kobiet) dla których tradycja jest ważniejsza niż religia (u nas też istnieją ludowe formy religijne wręcz niezgodne z doktryną Kościoła) oraz więcej środowisk w których kobieta nie ma żadnych praw. Przykład z Pakistanu. Lekarz zakazał starszej kobiecie zasłaniania twarzy, bowiem miała poważną niewydolność oddechową, spowodowaną wiekiem. Syn kobiety (inżynier wykształcony w Europie) wielokrotnie przyłapywał własna matkę, na chodzeniu z zasłoniętą twarzą, nawet w domu. Zabraniał jej temu, lecz kobieta po kryjomu wracała do starych zwyczajów. Cóż, u nas też są jeszcze miejsca, gdzie stara kobieta nie wyjdzie z domu bez chustki na głowie.
Oczywiście wszystko zależy od lokalnego prawa i lokalnych obyczajów. Są kraje muzułmańskie, w których "bat" umowy ślubnej jest skuteczny, i takie w których jest sytuacja opisana przez ciebie. Mężczyzna mający coś do stracenia nie zaryzykuje, natomiast ichni menel pozbawiony godności będzie lał swoją żonę, bo i tak nic nie straci. Czy podobnie nie jest u nas? Podobne zjawiska znajdziesz wszędzie, choć nie na taką skalę jak u Arabów.
Dodam jeszcze jedno. Problem nie tylko dotyczy konkretnych krajów, ale "dziwnie" rozkłada się w czasie. W Iranie, za czasów szacha, kobiety miały sporo praw - pracowały, studiowały, wychodziły z domów "bez przyzwoitki" itd . Po "Rewolucji Islamskiej" wszystko to straciły. W sąsiednim Iraku było jeszcze ciekawiej. Na początku władania Saddama kobiety miały niewiele praw. Jednak po wojnie z Iranem i Kuwejtem zrobił się spory problem społeczny. Zaczęło brakować mężczyzn, nie miał kto utrzymywać kobiet. Wtedy właśnie zyskały one prawo dziedziczenia majątku, prawo do pracy, a w wyniku tego także do nauki. Niestety gdy do Iraku weszli Amerykanie, kobiet w ciągu zaledwie 2 lat straciły swoje prawa. Tak wygląda siłowe wprowadzanie "zachodniej cywilizacji" do krajów arabskich.
Ogólnie temat jest bardzo skomplikowany, czyli w dużej mierze masz rację.
@polm84 To jak tę sytuację zmieni ta konwencja? Przecież jak się nie poskarży, to będzie dalej dostawać bęcki. Wiadomo, że są sytuacje skomplikowane, gdzie ofiara nie może lub nie chce nikogo powiadamiać o sytuacji, ale w takich wypadkach nie pomogą przepisy. W ogóle obraz wsi jest wypaczony, bo obecnie życie na wsi nie różni się niczym od życia w mieście (może tylko na wsi mają więcej kasy). Wiem, to bo żyjąc całe życie w mieście, od paru lat mam firmę działającą na wsi i ludzie tam nie są jakimiś tępymi wsiokami, tylko nie różnią się mentalnie niczym od rodowitych mieszkańców Warszawy. Dzięki internetowi mają identyczny dostęp do wiedzy, bieżących informacji i ogólnopolskiego rynku, ale z uwagi na dostępność miejsca, mają większe możliwości prowadzenia swojego biznesu, stąd ogólnie są bogatsi.
@zenonbak "ludzie tam nie są jakimiś tępymi wsiokami, tylko nie różnią się mentalnie niczym od rodowitych mieszkańców Warszawy".
Zdecydowana wiekszość Waszawiaków to ludność napływowa ze wsi, to jak chcesz widzieć jakąś różnicę.
Ja mam rodzinę na wsi we wschodniej Polsce. nawet nie da się z nimi porozmawiać, bo brzmi to mniej więcej tak: Zenek, hihi, obrojadł tem rem, a tutej taka ladnienka, hehe .
Oczywiście psy na łańcuchu, wszedzie na podwórku leżą jakieś stare śmieci, potłuczone butelki, ogólnie nie widać gdzie się kończy chlew, a zaczyna dom.
Absolutnie nie mówię, że na wsi wszyscy są głupi, nie wykształceni i chamscy, ale takie wsie jak z demota też jeszcze istnieją.
@eref Kobieta ma być grzeczna i postępować tak jak jej pan sobie życzy bo zostanie ukarana. Nie generalizuję ale podaję z autopsji. To nie pomyłka: XXI w i rodzina katolicka.
Wiesz co to jest zależność ekonomiczna od mężczyzny kobiet na wsi, zwłaszcza na gospodarstwie rolnym męża? Co ma zrobić kobieta powiedzmy 50 letnia jeśli ucieknie z domu przed tyranem? Gdzie dostanie pracę, z czego ma żyć. Przecież nigdzie nie pracowała, nie ma co wpisać do CV. Ona tylko przez lata wykonywała swoje obowiązki. Przecież dla co niektórych to nie jest praca.
@eref88 Dokładnie. Jak ktoś nie wierzy to zapraszam powozić się po świecie, poznać ludzi. Pogadaj z ukrainką, białorusinką czy rosjanką. W tych krajach mąż ma "zawsze" rację... a jak nie ma to ma ciężką rękę :P dlatego Panie z innych krajów lubują naszych Panów. (oczywiście to zależy)
Tak, i w Polsce idiotę znajdziesz ale taki jest piętnowany społecznie.
Jak wyglądają przepisy odnośnie regulacji i kar dla damskich bokserów to się nie wypowiadam bo nie mam z tym do czynienia.
@eref88 a wiesz, ze w Polsce fizyczne konsekwencje przemocy są najbardziej dotkliwe (ponad 60 % podczas gdy średnia EU to około 47%) sporo powyżej średniej europejskiej, ale to taki drobny szczegół.
@profix3 Ja nie pracuję pod Warszawą, tylko 50 km od Łodzi, a 107 km od Warszawy. Ze względu na szkołę, która była tam za komuny, jest tam "zagłębie stolarskie" i 90 % tamtejszych mężczyzn przynajmniej średnio zna się na stolarce. Jest tam nawet kilka rodzinnych firm współpracujących z gigantami światowymi jak IKEA i Castorama. Ci ludzie nie mieli żadnych atutów prócz jako takiej wiedzy w tej dziedzinie i przestrzeni. Są trzy różnice między moimi znamomymi i sąsiadami z Warszawy i okolic i tymi ludźmi: 1. Śmiesznie mówią (np. nie "robię", tylko "robę"; nie "złapię", tylko "złapę"; itp.); 2. Dużo więcej mogą wypić; 3. Praktycznie każdy poza pracą na etacie rozwija jakiś dodatkowy biznes (a to naprawa ciągników, a to szklarnie, a to spawanie bram i klasycznie - usługi stolarskie). A ten 3 punkt wynika z miejsca, bo każdy tam ma jakiś garaż, czy dawną stodołę, gdzie może coś takiego zacząć. I jak tu porównać szansę na biznes ludzi z blokowiska, gdzie się wychowałem, na którym mieliśmy piwnice o powierzchni 1,5 metra kwadratowego?
@tak_tylko_mowie Ja jestem dość stary, więc nie znam zbyt wielu obecnych "Słoików", co najwyżej słoikami byli rodzice lub dziadkowie moich znajomych, co działo się najwcześniej tak z 50 lat temu. No więc można powiedzieć, że patrzę na mentalność "Warszawiaków" retrospektywnie. Chociaż wiadomo, że Warszawa zawsze zdominowana przez "Słoiki", bo dziadek mojej babci miał pod Warszawą gospodarstwo rolne, które mieściło się dokładnie 4,4 km od obecnego Pałacu Kultury (ul. Dobosza, która to nazwa pochodzi od jego nazwiska, bo miał tam pole), a przecież rozszerzenie granic Warszawy nie wynikało z przyrostu naturalnego Warszawiaków, tylko z uwagi na słoiki.
Ja natomiast znam meneli i przygłupów miejskich. Wszędzie znajdą się patole i to nie jest żaden dowód. Żona mojego dobrego kolegi pochodzi z Podlasia, a jej ojciec zbił ogromny majątek na uprawie kontraktowej trawy sportowej. To tak w kontrze do Twojego wrażenia o Polsce wchodniej.
No tak, bo nie ma prawa i instytucji zajmujących się takimi sprawami. Polska jak zwykle postrzegana i przedstawiana jako średniowiecze przez lewicowe organizacje i aktywistów. Jak nie wybierasz oświeconej drogi wskazanej przez nich, to znaczy, że pragniesz sie cofnąć do mrocznych dziejów.
@Wojtek1291 Ile bym dał za Islam. Kupienie kilku dziecinek za żony i życie jak szejk, tylko ogarnąć jakąś pracę. A na serio to trzeba w końcu na serio zrobić przerwę od neta na chociaż 2/3 dni, bo jobla można dostać od tego co się czasami odk***ia.
No rzeczywiście świstek papieru was obroni przed przemocą. W dodatku w Polsce babska i tak mają jak u Boga za piecem. Pokazują to wszystkie statystyki począwszy od zarobków poprzez wskaźnik depresji i przemoc
A jak Cię pobiją i okradną na ulicy, to też idziesz z tym do księdza? Strasznie tępa dzida z Ciebie, bo zamiast się radzić w tej sprawie, to po prostu powinnaś nadstawić drugi policzek. A może powinny być też osobne konwencje na bicie osób rudych, niskich, jąkających się, itd., bo przecież ogólne przepisy penalizujące przemoc są zbyt proste i gdyby nie starania środowiska sędziowskiego, to mogłoby prowadzić do zbyt szybkich i oczywistych wyroków.
P.S.
Ciekawe, czy takim kretynem się człowiek rodzi, czy to kwestia rozwoju w dysfunkcyjnym środowisku?
Wszystkim paniom które po pobiciu przez partnera planowały wyjazd do Stambułu wyjaśniam, że u nas pobiciami zajmuje się policja na podstawie kodeksu karnego a następnie prokuratura i sąd. I zmiany w tej materii nie ją przewidywane.
@Gorgonek Nie zrobi, bo ludzie na twoje nieszczęście nie są w mentalnie w średniowieczu czy nowożytności. Rząd jak rząd niezmiennie od conajmniej 20, może 30 lat taki sam pod innym szyldem. Legalizacja przemocy domowej to samobójstwo polityczne i społeczne, chyba, że gadamy o pięknej krainie muzułmanów.
@LinuxMasterRace jesteś tego na 100% pewien? To gratuluję niezłomnej wiary lub ignorancji :) Takiej sytuacji politycznej nie mieliśmy od komuny, ale co się dziwić jak większość obecnych polityków w Sejmie (nie tylko rządzie) tę komunę wspomina z łezką w oku.
I nie mówię o legalizcji, ale coraz większym luzowaniu przepisów.
@Cyjanekpotasu Relację międzyludzkie są zbyt skomplikowane, więc proszę o nie upraszczanie ich, że wybrały sobie same boksera domowego. Zwłaszcza, że ludzie mogą się z czasem zmienić czy to będzie zmiana na gorsze czy lepsze, to już zależy od wielu czynników jak np. środowiska.
Nie. Rdzeń jest zawsze taki sam. Ludzie się zmieniają ale w niewielkim stopniu. Owszem Panie szukają zazwyczaj tych najbardziej męskich co łączy się z agresja bo takim im karze instynkt ale nie można mieć potem pretensji do innych. Zresztą uważa się ze ona tak dobrze prześwietlają ludzi a szczególnie "prostych" mężczyzn względem ich intencji wiec nie powinny popełniać takich błędów, albo instynkt okazał się silniejszy.
@Cyjanekpotasu Wszystkim Panom, którzy narzekają, że kobieta ich rżnie na kasę i nie pozwala widywać się z dzieckiem przypominam, że sami sobie taką wybrali. Można wiec mieć pretensje tylko do siebie. Zgodzisz się czy zastosujesz podwójne standardy ?
Nie, bo problem w tym ze to kobieta zawsze wybiera chociaż niektórym może się wydawać ze jest inaczej. Jedyne co może zrobić samiec to odtańczyć taniec godowy i udowadniać ze warto z nim być i inwestować w jego geny, dlaczego tak jest ? Z prostej przyczyny ano dlatego ze to samica a więcej inwestuje w to co kluczowe dla gatunku czyli rozmnażanie.
@Cyjanekpotasu Czyli podwójne standardy.
1. Przystojny, dobrze zarabiający facet będzie miał dużo partnerek do wyboru. Brzydka Karyna pracująca w żabce nie będzie miała do wyboru wielu mężczyzn.
2. Zawsze możesz być sam zamiast wiązać się z porąbaną laską. Możesz sobie poszukać kandydatki na żonę prawie wszędzie w obecnych czasach.
Co nie zmienia faktu ze to kobieta zawsze wybiera. Nawet tego dobrze zarabiającego i przystojnego faceta to jednak kobieta zawsze przegranie chociaż może się wydawać inaczej. Brzydki i słabo zarabiający facet ma jednak mniejsze szanse niż brzydka kobieta z żabki. Co innego szukać mężczyzny na chwile a co innego na resztę życia.
@Cyjanekpotasu Zmienia fakt, bo nie jesteśmy zwierzętami, które muszą się rozmnożyć, bo taki mają instynkt i zrobią to za wszelką cenę. Kobiety też wykonują tzw pierwszy krok i zagadują do mężczyzn. Przystojny ,dobrze zarabiający mężczyzna bez problemów psychicznych może wybierać w kobietach. Stosujesz podwójne standardy i nie umiesz wytłumaczyć sensownie dlaczego.
Tak, jesteśmy bardziej świadomymi zwierzętami (doucz się biologi) które musza się rozmnażać aby podtrzymać gatunek. Chyba chciałeś mi napisać ze potrafimy w większym stopniu kontrolować popęd. Tak to prawda, ale on i tak będzie istniał. Taka różnica. To ze kobiety zagadują do mężczyzn nie zmienia faktu ze to ona da ci przyzwolenie lub cie odrzuci. Będziesz bogaty i przystojni i miał jakieś inne cechy które jej przypadną do gustu to może cie wybierze. To nie jest tak ze on wybiera w kobietach. On może mieć powodzenie, kobiety mogą się nim wstępnie interesować ale i tak musi je przekonać ze warto. Szczególnie jeśli kobieta planuje założenie rodziny. Co innego ktoś na krótka metę a co innego na resztę życia. Kobieta nie ma takiego parcia na takie rzeczy chyba ze jest totalnie zdesperowana. Z wiekiem ta desperacja u niektórych rośnie. Nie ma znaczenia kto do kogo podejdzie pierwszy. To nie sa podwoje standardy ale prawo natury i jest to bardzo logiczne wiec nie wiem czego tu jeszcze nie możesz pojąc.
@profix3 zażartował bym że do baru na klina, gdzie będzie opowiadać że było ich 5ciu i dał rade 4em, zanim ostatni mu dowalił. Niestety są takie sytuacje, a tacy faceci są wyśmiewani...
@Gorgonek @Cyjanekpotasu Niestety. Napaść fizyczna swoją drogą. A agresja psychiczna jest czasem gorsza do fizycznej. Jak taka żoneczka z mamusią wejdą na faceta to niejeden wybrał sznurek. Popatrzcie jak w statystykach wyglądają samobójstwa z udziałem kobiet i mężczyzn.
Nie zapominajmy o ojcach, którym małżonki odebrały dzieci na zasadzie bo tak. Muszą za to płacić alimenty, a dzieci widują rzadko, albo jak się mamusi spodoba. Są przypadki gdzie ojcowie mimo nakazów sądu nie widzieli swoich pociech kilka lat.
Zmodyfikowano
4 razy
Ostatnia modyfikacja: 1 August 2020 2020 21:04
Owszem ale to tak to z kobiet robi się wieczne ofiary które są męczone przez" tych złych samców" i cierpią na wieczna depresje. Mężczyzna który nie lubi kobiet to "incel" czyli nieudacznik. Kobieta która gardzi mężczyznami to feministka czyli taka co podobno walczy o równouprawnienie chociaż i tak ma o wiele więcej praw. W takiej to paranoi żyjemy
To znaczy, że teraz mogę bić żonę legalnie?
A nie zaraz, polskie prawo zakazuje bicia kogokolwiek, zarówno mężczyzn jak i kobiet.
Co do samej KS, wiadomo, jak mąż jest bity to widocznie zasłużył. Jeszcze przez niego kobieta musiała się zmęczyć.
Jeśli taka wyglądać stosowanie konwencji stambulskiej w praktyce to wsadźcie ja w sobie w tyłek.
OdpowiedzMam dla ciebie radę. Zostań muzułmanką i w kontrakcie małżeńskim umieść zakaz bicia. Jeśli mąż cię uderzy, poinformuj o tym lokalnego imama. Facet będzie miał przerąbane. Imam poinformuje cała wspólnotę o zachowaniu takiego gościa. Nikt nie będzie z nim robił interesów, a ceny w sklepach dla niego będą 3 razy wyższe niż dla innych.
OdpowiedzOczywiście to nie znaczy, że w islamie jest zakaz bicia kobiet. Wręcz odwrotnie. Jednak kontrakt małżeński to umowa. Jeśli mężczyzna nie potrafi dotrzymać umowy względem własnej żony, to kompletnie traci wiarygodność. Jak udowodni, że nie złamie też innych umów?
@Rydzykant w islamie jest dozwolone uderzenie kobiety w ramach upomnienia, coś na zasadzie liścia w policzek i to też nie mocnego, coś jak w filmach, kiedy silna niezależna kobieta wali liścia "nieogarniętemu" kolesiowi w filmach, żeby się ogarnął. Mają tam dodatkowe reguły, nwm czy uderzenie w twarz są dopuszczalne jest to dość rozbudowane u tej normalniejszej części i niekoniecznie musi oznaczać coś złego, człowiekowi(mężczyznom jak i kobietom) "strzał" na pobudkę potrafi się przysłużyć.
@PrawdziwieTrue
Jeżeli w kontrakcie małżeńskim jest ZAKAZ uderzania w jakichkolwiek okolicznościach, to umowa taka obowiązuje bezwarunkowo. Mam znajomą (dużą blondynę) która wyszła za mąż za murzyna wyznającego islam. Dlatego dokładnie się przygotowała i zabezpieczyła prawnie na chyba każdą ewentualność. Od kilkunastu lat są małżeństwem, mieszkają w Afryce, ona na wakacje przyjeżdża do Polski. I twierdzi że jest OK.
@Rydzykant mówię ogólnie o islamie już pomijając umowę. Ich księga dopuszcza delikatną przemoc, ale część muzułmanów wypacza ten fragment, ogólnie wypaczyli tę księgę po śmierci Mahometa dołączając kolejne filary jak np. święta wojna, ale jak tutaj dodali kolejne fragmenty, tak w przypadku przemocy wypaczyli znaczenie i zezwalają na skrajną przemoc, kiedy księga zezwala na delikatną, która ma służyć "pobudce", uspokojeniu się, o czym napisałem we wcześniejszym komentarzu. To jak chrześcijanie w średniowieczu, teraz jest spokój(w miarę), ale swoje wypaczyli, natomiast u muzułmanów trwa to dalej.
@PrawdziwieTrue
Dokładnie tak. Zwrocę Ci uwagę na pewien szczegół.Mahomet żył na przełomie VI i VII wieku naszej ery. Czyli dla Islamu jest teraz XIV wiek. Wyobrażasz sobie co "my" robilibyśmy, gdyby rycerzom w 14 wieku dać kałasznikowy i rakiety, a ich królom zapewnić technologię i pieniądze z ropy, jakie dziś maja kraje arabskie.
@PrawdziwieTrue odnosze wrazenie, ze nie koniecznie wiesz za co nalezy karac wedlug bibli i czego ta ksiega zakazuje
Głupoty pleciecie. Oczywiście jest wiele wyznań Islamu i w naszej kulturze broni się Islamu poprzez przedstawianie kultury i wierzeń tej pokojowej części. 3/4 muzułmanów to sunnici. Sunnici wraz z Szyitami najstarsze wyznania. Jak się przeanalizuje święte teksty islamu, które uznają bez poprawek, to wierzą w niego dokładnie tak jak zostawił go mahomet. Czyli pewność zbawienia ma się przez mordowanie nie wiernych, liczne kary śmierci, opodatkowanie podporządkowanych sobie niewiernych, także bicie kobiet co mahomet też robił. O to źródła:
Na początku oczywiście koran 4:34
"„Mężczyźni stoją nad kobietami ze względu na to, że Bóg dał wyższość jednym nad drugimi, i ze względu na to, że oni rozdają ze swojego majątku. Przeto cnotliwe kobiety są pokorne i zachowują w skrytości to, co zachował Bóg. I napominajcie te, których nieposłuszeństwa się boicie, pozostawiajcie je w łożach i bijcie je! "
W trakcie ostatniego kazania mahomet wspomniał o biciu żon:
Ishak 969: "(...) Żony nie mogą cudzołożyć lub podejmować z innymi jakichkolwiek czynności seksualnych. Jeśliby do tego doszło, Allah dał prawo mężom do zamknięcia ich w osobnym pomieszczeniu i bicia, ale bez nadmiernej surowości (...)".
Poniższy hadis określa zwyczaje dot. bicia żon:
Abu Dawud 11.2142: "Mahomet rzekł: Mężczyzny nie trzeba pytać dlaczego bije swoją żonę".
Kilka late temu w telewizji wielkiego sojusznika USA Arabii Saudyjskiej pojawił się poradnik jak makijażem ukrywać ślady po pobiciu. Program szybko zdjęto i tuszowano sprawę na arenie międzynarodowej.
Zarówno koran jak i hadisy i tafsiry jak i przykład mahometa pokazują, że bicie żon w islamie jest tolerowane. Nawet jeśli jakiś muzułmanin sunnita brzydzi się tym - a takich też jest prawdopodobnie dużo jeśli nie większość, to co z tego, skoro jego religia i tak mu na to pozwala?
Z kolei w chrześcijaństwie. O przypadkach bicia żon się nie słyszy, głównie dzięki naszej kulturze. Ale na pewno są ochrzczeni, którzy to robią. A jeśli to robią, to robią to wbrew chrześcijaństwu, które wyznaje jako dwa najważniejsze przykazania miłość do Boga i ludzi (nie będę w to wnikał, bo nie o tym piszę i sory ale nie jest trudno odeprzeć tak idiotyczny zarzut wobec nauki Jezusa).
@Rydzykant Odnośnie Twojego pierwszego komentarza: to jest idealny przykład jak zbudować system, gdzie ofiara przecież może zgłosić, że coś się dzieje, ale nigdy tego nie zrobi. Najlepsze rozwiązania, żeby uciszyć wszystkie kobiety, które doświadczają przemocy i powiedzieć "przecież możesz przyjść i powiedzieć, że dzieje Ci się krzywda, ale nie przychodzisz. Ergo nasza społeczność jest wspaniała i bezpieczna."
Dlaczego? Załóżmy, że kobieta jest bita i idzie do immana i mu o tym mówi. W teorii to jej mąż ponosi konsekwencje społeczne i finansowe. A w praktyce to mąż gospodaruje pieniędzmi i decyduje o tym kto jaki ma dostęp do jedzenia. Jak mąż za wszystko płaci 3 razy więcej to kupi 3 razy mnie jedzenia i innych dóbr. Kto poniesie tego konsekwencje? Myślisz, że maż nie będzie jadł i wszystko odda rodzinie, czy po prostu kobiety i dzieci w rodzinie dostaną mniej do michy? Jeżeli jest to związek poligamiczny to pozostałe żony szybko ustawią tą, która doniosła na męża. Jeżeli monogamiczny to żona i tak prędzej czy później się ugnie, jak po prostu będzie głodować.
Dokładnie ten sam schemat mamy w Polsce, sorry, ale taka jest prawda. Jeżeli mąż pije, a potem bije żonę i dziecko to teoretycznie jest możliwość zgłoszenia tego na policję, a oni ustawią sprawcę. W praktyce dla kobiety i dziecka oznacza to głód i bezdomność, bo mężczyzna jest jedynym żywicielem rodziny (zwłaszcza na wsiach, gdzie nie ma dużych perspektyw na pracę dla kobiety). Potem mamy takie akcje, że zgwałcona dziewczyna pisze proźbę do prezydenta o unieważnienie zakażu zbliżania się jej oprawcy, bo inaczej trafi na bruk.
A ludzie mówią "przecież kobieta może zgłosić to na policji, ale tego nie robi, albo cofa zeznania, widać jej się tak podoba".
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 August 2020 2020 11:20
@tak_tylko_mowie
Jednak we współczesnym islamie to działa. Przytnamniej w tych regionach, które otarły się o pozytywne aspekty zachodniej cywilizacji. Problemem jest, że u nich wciąż jeszcze jest znacznie więcej "moherów i wiochy". To znaczy więcej ludzi (w tym kobiet) dla których tradycja jest ważniejsza niż religia (u nas też istnieją ludowe formy religijne wręcz niezgodne z doktryną Kościoła) oraz więcej środowisk w których kobieta nie ma żadnych praw. Przykład z Pakistanu. Lekarz zakazał starszej kobiecie zasłaniania twarzy, bowiem miała poważną niewydolność oddechową, spowodowaną wiekiem. Syn kobiety (inżynier wykształcony w Europie) wielokrotnie przyłapywał własna matkę, na chodzeniu z zasłoniętą twarzą, nawet w domu. Zabraniał jej temu, lecz kobieta po kryjomu wracała do starych zwyczajów. Cóż, u nas też są jeszcze miejsca, gdzie stara kobieta nie wyjdzie z domu bez chustki na głowie.
Oczywiście wszystko zależy od lokalnego prawa i lokalnych obyczajów. Są kraje muzułmańskie, w których "bat" umowy ślubnej jest skuteczny, i takie w których jest sytuacja opisana przez ciebie. Mężczyzna mający coś do stracenia nie zaryzykuje, natomiast ichni menel pozbawiony godności będzie lał swoją żonę, bo i tak nic nie straci. Czy podobnie nie jest u nas? Podobne zjawiska znajdziesz wszędzie, choć nie na taką skalę jak u Arabów.
Dodam jeszcze jedno. Problem nie tylko dotyczy konkretnych krajów, ale "dziwnie" rozkłada się w czasie. W Iranie, za czasów szacha, kobiety miały sporo praw - pracowały, studiowały, wychodziły z domów "bez przyzwoitki" itd . Po "Rewolucji Islamskiej" wszystko to straciły. W sąsiednim Iraku było jeszcze ciekawiej. Na początku władania Saddama kobiety miały niewiele praw. Jednak po wojnie z Iranem i Kuwejtem zrobił się spory problem społeczny. Zaczęło brakować mężczyzn, nie miał kto utrzymywać kobiet. Wtedy właśnie zyskały one prawo dziedziczenia majątku, prawo do pracy, a w wyniku tego także do nauki. Niestety gdy do Iraku weszli Amerykanie, kobiet w ciągu zaledwie 2 lat straciły swoje prawa. Tak wygląda siłowe wprowadzanie "zachodniej cywilizacji" do krajów arabskich.
Ogólnie temat jest bardzo skomplikowany, czyli w dużej mierze masz rację.
Oj tam, oj tam... Łobuz kocha najbardziej ;*
OdpowiedzA wiesz że ta Wieś jest na 1 miejscu w Europie i na 6 na świecie pod względem bezpieczeństwa dla kobiet ?? Taki drobny szczegół...
Odpowiedz@eref88 bo kobiety boja sie isc na policje albo komukolwiek powiedziec, bo "baba" ma sie sluchac a nie wymyslac...
@polm84 To jak tę sytuację zmieni ta konwencja? Przecież jak się nie poskarży, to będzie dalej dostawać bęcki. Wiadomo, że są sytuacje skomplikowane, gdzie ofiara nie może lub nie chce nikogo powiadamiać o sytuacji, ale w takich wypadkach nie pomogą przepisy. W ogóle obraz wsi jest wypaczony, bo obecnie życie na wsi nie różni się niczym od życia w mieście (może tylko na wsi mają więcej kasy). Wiem, to bo żyjąc całe życie w mieście, od paru lat mam firmę działającą na wsi i ludzie tam nie są jakimiś tępymi wsiokami, tylko nie różnią się mentalnie niczym od rodowitych mieszkańców Warszawy. Dzięki internetowi mają identyczny dostęp do wiedzy, bieżących informacji i ogólnopolskiego rynku, ale z uwagi na dostępność miejsca, mają większe możliwości prowadzenia swojego biznesu, stąd ogólnie są bogatsi.
@zenonbak "ludzie tam nie są jakimiś tępymi wsiokami, tylko nie różnią się mentalnie niczym od rodowitych mieszkańców Warszawy".
Zdecydowana wiekszość Waszawiaków to ludność napływowa ze wsi, to jak chcesz widzieć jakąś różnicę.
Ja mam rodzinę na wsi we wschodniej Polsce. nawet nie da się z nimi porozmawiać, bo brzmi to mniej więcej tak: Zenek, hihi, obrojadł tem rem, a tutej taka ladnienka, hehe .
Oczywiście psy na łańcuchu, wszedzie na podwórku leżą jakieś stare śmieci, potłuczone butelki, ogólnie nie widać gdzie się kończy chlew, a zaczyna dom.
Absolutnie nie mówię, że na wsi wszyscy są głupi, nie wykształceni i chamscy, ale takie wsie jak z demota też jeszcze istnieją.
@polm84 jak liczby nie pasują do twoich teorii to tym gorzej dla liczb
@zenonbak Inaczej wygląda wieś pod warszawą, a inaczej na Podkarpaciu. Wieś wsi nierówna.
@eref Kobieta ma być grzeczna i postępować tak jak jej pan sobie życzy bo zostanie ukarana. Nie generalizuję ale podaję z autopsji. To nie pomyłka: XXI w i rodzina katolicka.
Wiesz co to jest zależność ekonomiczna od mężczyzny kobiet na wsi, zwłaszcza na gospodarstwie rolnym męża? Co ma zrobić kobieta powiedzmy 50 letnia jeśli ucieknie z domu przed tyranem? Gdzie dostanie pracę, z czego ma żyć. Przecież nigdzie nie pracowała, nie ma co wpisać do CV. Ona tylko przez lata wykonywała swoje obowiązki. Przecież dla co niektórych to nie jest praca.
@eref88 Dokładnie. Jak ktoś nie wierzy to zapraszam powozić się po świecie, poznać ludzi. Pogadaj z ukrainką, białorusinką czy rosjanką. W tych krajach mąż ma "zawsze" rację... a jak nie ma to ma ciężką rękę :P dlatego Panie z innych krajów lubują naszych Panów. (oczywiście to zależy)
Tak, i w Polsce idiotę znajdziesz ale taki jest piętnowany społecznie.
Jak wyglądają przepisy odnośnie regulacji i kar dla damskich bokserów to się nie wypowiadam bo nie mam z tym do czynienia.
@eref88 a wiesz, ze w Polsce fizyczne konsekwencje przemocy są najbardziej dotkliwe (ponad 60 % podczas gdy średnia EU to około 47%) sporo powyżej średniej europejskiej, ale to taki drobny szczegół.
@amroth7 - wieś na Podkarpaciu jest ładniejsza od tej pod Warszawą.
@profix3 Ja nie pracuję pod Warszawą, tylko 50 km od Łodzi, a 107 km od Warszawy. Ze względu na szkołę, która była tam za komuny, jest tam "zagłębie stolarskie" i 90 % tamtejszych mężczyzn przynajmniej średnio zna się na stolarce. Jest tam nawet kilka rodzinnych firm współpracujących z gigantami światowymi jak IKEA i Castorama. Ci ludzie nie mieli żadnych atutów prócz jako takiej wiedzy w tej dziedzinie i przestrzeni. Są trzy różnice między moimi znamomymi i sąsiadami z Warszawy i okolic i tymi ludźmi: 1. Śmiesznie mówią (np. nie "robię", tylko "robę"; nie "złapię", tylko "złapę"; itp.); 2. Dużo więcej mogą wypić; 3. Praktycznie każdy poza pracą na etacie rozwija jakiś dodatkowy biznes (a to naprawa ciągników, a to szklarnie, a to spawanie bram i klasycznie - usługi stolarskie). A ten 3 punkt wynika z miejsca, bo każdy tam ma jakiś garaż, czy dawną stodołę, gdzie może coś takiego zacząć. I jak tu porównać szansę na biznes ludzi z blokowiska, gdzie się wychowałem, na którym mieliśmy piwnice o powierzchni 1,5 metra kwadratowego?
@tak_tylko_mowie Ja jestem dość stary, więc nie znam zbyt wielu obecnych "Słoików", co najwyżej słoikami byli rodzice lub dziadkowie moich znajomych, co działo się najwcześniej tak z 50 lat temu. No więc można powiedzieć, że patrzę na mentalność "Warszawiaków" retrospektywnie. Chociaż wiadomo, że Warszawa zawsze zdominowana przez "Słoiki", bo dziadek mojej babci miał pod Warszawą gospodarstwo rolne, które mieściło się dokładnie 4,4 km od obecnego Pałacu Kultury (ul. Dobosza, która to nazwa pochodzi od jego nazwiska, bo miał tam pole), a przecież rozszerzenie granic Warszawy nie wynikało z przyrostu naturalnego Warszawiaków, tylko z uwagi na słoiki.
Ja natomiast znam meneli i przygłupów miejskich. Wszędzie znajdą się patole i to nie jest żaden dowód. Żona mojego dobrego kolegi pochodzi z Podlasia, a jej ojciec zbił ogromny majątek na uprawie kontraktowej trawy sportowej. To tak w kontrze do Twojego wrażenia o Polsce wchodniej.
No tak, bo nie ma prawa i instytucji zajmujących się takimi sprawami. Polska jak zwykle postrzegana i przedstawiana jako średniowiecze przez lewicowe organizacje i aktywistów. Jak nie wybierasz oświeconej drogi wskazanej przez nich, to znaczy, że pragniesz sie cofnąć do mrocznych dziejów.
Odpowiedz@Wojtek1291 Ile bym dał za Islam. Kupienie kilku dziecinek za żony i życie jak szejk, tylko ogarnąć jakąś pracę. A na serio to trzeba w końcu na serio zrobić przerwę od neta na chociaż 2/3 dni, bo jobla można dostać od tego co się czasami odk***ia.
Co do tego ma jakaś idiotyczna konwencja? Była uchwalona i co? Zmieniła się ilość ofiar?
Odpowiedz@Purple_Piper czyli widać, że konwencja nie działa. Zgadza się?
@dbgoku albo więcej ofiar postanowiło zgłosić, wiedząc o konwencji. Stąd przyrost ZGŁOSZONYCH spraw.
No rzeczywiście świstek papieru was obroni przed przemocą. W dodatku w Polsce babska i tak mają jak u Boga za piecem. Pokazują to wszystkie statystyki począwszy od zarobków poprzez wskaźnik depresji i przemoc
OdpowiedzA jak Cię pobiją i okradną na ulicy, to też idziesz z tym do księdza? Strasznie tępa dzida z Ciebie, bo zamiast się radzić w tej sprawie, to po prostu powinnaś nadstawić drugi policzek. A może powinny być też osobne konwencje na bicie osób rudych, niskich, jąkających się, itd., bo przecież ogólne przepisy penalizujące przemoc są zbyt proste i gdyby nie starania środowiska sędziowskiego, to mogłoby prowadzić do zbyt szybkich i oczywistych wyroków.
OdpowiedzP.S.
Ciekawe, czy takim kretynem się człowiek rodzi, czy to kwestia rozwoju w dysfunkcyjnym środowisku?
Bzdury wyssane z palca. Warto trochę czytać a nie tylko ssać.
OdpowiedzWszystkim paniom które po pobiciu przez partnera planowały wyjazd do Stambułu wyjaśniam, że u nas pobiciami zajmuje się policja na podstawie kodeksu karnego a następnie prokuratura i sąd. I zmiany w tej materii nie ją przewidywane.
Odpowiedz@mwa póki co nie są, patrząc na to co wyrabia ten... rząd po wyborach, nic mnie nie zdziwi.
@Gorgonek Nie zrobi, bo ludzie na twoje nieszczęście nie są w mentalnie w średniowieczu czy nowożytności. Rząd jak rząd niezmiennie od conajmniej 20, może 30 lat taki sam pod innym szyldem. Legalizacja przemocy domowej to samobójstwo polityczne i społeczne, chyba, że gadamy o pięknej krainie muzułmanów.
@LinuxMasterRace jesteś tego na 100% pewien? To gratuluję niezłomnej wiary lub ignorancji :) Takiej sytuacji politycznej nie mieliśmy od komuny, ale co się dziwić jak większość obecnych polityków w Sejmie (nie tylko rządzie) tę komunę wspomina z łezką w oku.
I nie mówię o legalizcji, ale coraz większym luzowaniu przepisów.
a jak maz dostanie w ryj od zony, to do kogo musi sie poskarzyc, albo na jaka konwencje sie powolac?
Odpowiedz@kamilioza85 nie może się skarżyć. Jedynie dzieci, kobiety, geje, muzułmanie i murzyni mogą być ofiarami przemocy.
Wszystkim Paniom które dostały w ryj od swojego partnera przypominam że same takiego wybrały. Można wiec mieć pretensje tylko do siebie.
Odpowiedz@Cyjanekpotasu Relację międzyludzkie są zbyt skomplikowane, więc proszę o nie upraszczanie ich, że wybrały sobie same boksera domowego. Zwłaszcza, że ludzie mogą się z czasem zmienić czy to będzie zmiana na gorsze czy lepsze, to już zależy od wielu czynników jak np. środowiska.
@LinuxMasterRace
Nie. Rdzeń jest zawsze taki sam. Ludzie się zmieniają ale w niewielkim stopniu. Owszem Panie szukają zazwyczaj tych najbardziej męskich co łączy się z agresja bo takim im karze instynkt ale nie można mieć potem pretensji do innych. Zresztą uważa się ze ona tak dobrze prześwietlają ludzi a szczególnie "prostych" mężczyzn względem ich intencji wiec nie powinny popełniać takich błędów, albo instynkt okazał się silniejszy.
@Cyjanekpotasu Wszystkim Panom, którzy narzekają, że kobieta ich rżnie na kasę i nie pozwala widywać się z dzieckiem przypominam, że sami sobie taką wybrali. Można wiec mieć pretensje tylko do siebie. Zgodzisz się czy zastosujesz podwójne standardy ?
@Ptakirobiacwircwir
Nie, bo problem w tym ze to kobieta zawsze wybiera chociaż niektórym może się wydawać ze jest inaczej. Jedyne co może zrobić samiec to odtańczyć taniec godowy i udowadniać ze warto z nim być i inwestować w jego geny, dlaczego tak jest ? Z prostej przyczyny ano dlatego ze to samica a więcej inwestuje w to co kluczowe dla gatunku czyli rozmnażanie.
@Cyjanekpotasu Czyli podwójne standardy.
1. Przystojny, dobrze zarabiający facet będzie miał dużo partnerek do wyboru. Brzydka Karyna pracująca w żabce nie będzie miała do wyboru wielu mężczyzn.
2. Zawsze możesz być sam zamiast wiązać się z porąbaną laską. Możesz sobie poszukać kandydatki na żonę prawie wszędzie w obecnych czasach.
@Ptakirobiacwircwir
Co nie zmienia faktu ze to kobieta zawsze wybiera. Nawet tego dobrze zarabiającego i przystojnego faceta to jednak kobieta zawsze przegranie chociaż może się wydawać inaczej. Brzydki i słabo zarabiający facet ma jednak mniejsze szanse niż brzydka kobieta z żabki. Co innego szukać mężczyzny na chwile a co innego na resztę życia.
@Cyjanekpotasu Zmienia fakt, bo nie jesteśmy zwierzętami, które muszą się rozmnożyć, bo taki mają instynkt i zrobią to za wszelką cenę. Kobiety też wykonują tzw pierwszy krok i zagadują do mężczyzn. Przystojny ,dobrze zarabiający mężczyzna bez problemów psychicznych może wybierać w kobietach. Stosujesz podwójne standardy i nie umiesz wytłumaczyć sensownie dlaczego.
@Ptakirobiacwircwir
Tak, jesteśmy bardziej świadomymi zwierzętami (doucz się biologi) które musza się rozmnażać aby podtrzymać gatunek. Chyba chciałeś mi napisać ze potrafimy w większym stopniu kontrolować popęd. Tak to prawda, ale on i tak będzie istniał. Taka różnica. To ze kobiety zagadują do mężczyzn nie zmienia faktu ze to ona da ci przyzwolenie lub cie odrzuci. Będziesz bogaty i przystojni i miał jakieś inne cechy które jej przypadną do gustu to może cie wybierze. To nie jest tak ze on wybiera w kobietach. On może mieć powodzenie, kobiety mogą się nim wstępnie interesować ale i tak musi je przekonać ze warto. Szczególnie jeśli kobieta planuje założenie rodziny. Co innego ktoś na krótka metę a co innego na resztę życia. Kobieta nie ma takiego parcia na takie rzeczy chyba ze jest totalnie zdesperowana. Z wiekiem ta desperacja u niektórych rośnie. Nie ma znaczenia kto do kogo podejdzie pierwszy. To nie sa podwoje standardy ale prawo natury i jest to bardzo logiczne wiec nie wiem czego tu jeszcze nie możesz pojąc.
Wszystko ok, ale gdzie ma iść facet który dostanie od kobiety w pysk? Dla niego już nie ma instancji.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 August 2020 2020 20:49
Odpowiedz@profix3 zażartował bym że do baru na klina, gdzie będzie opowiadać że było ich 5ciu i dał rade 4em, zanim ostatni mu dowalił. Niestety są takie sytuacje, a tacy faceci są wyśmiewani...
@profix3
Nie ma. To w końcu zawsze z kobiet robi się ofiary we wszystkim.
@Gorgonek @Cyjanekpotasu Niestety. Napaść fizyczna swoją drogą. A agresja psychiczna jest czasem gorsza do fizycznej. Jak taka żoneczka z mamusią wejdą na faceta to niejeden wybrał sznurek. Popatrzcie jak w statystykach wyglądają samobójstwa z udziałem kobiet i mężczyzn.
Nie zapominajmy o ojcach, którym małżonki odebrały dzieci na zasadzie bo tak. Muszą za to płacić alimenty, a dzieci widują rzadko, albo jak się mamusi spodoba. Są przypadki gdzie ojcowie mimo nakazów sądu nie widzieli swoich pociech kilka lat.
Zmodyfikowano 4 razy Ostatnia modyfikacja: 1 August 2020 2020 21:04
@profix3
Owszem ale to tak to z kobiet robi się wieczne ofiary które są męczone przez" tych złych samców" i cierpią na wieczna depresje. Mężczyzna który nie lubi kobiet to "incel" czyli nieudacznik. Kobieta która gardzi mężczyznami to feministka czyli taka co podobno walczy o równouprawnienie chociaż i tak ma o wiele więcej praw. W takiej to paranoi żyjemy
To znaczy, że teraz mogę bić żonę legalnie?
OdpowiedzA nie zaraz, polskie prawo zakazuje bicia kogokolwiek, zarówno mężczyzn jak i kobiet.
Co do samej KS, wiadomo, jak mąż jest bity to widocznie zasłużył. Jeszcze przez niego kobieta musiała się zmęczyć.
Czy ktokolwiek wie, że istnieje coś takiego jak art. 207kk?
Odpowiedz