Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
469 477
-

Zobacz także:


B baranina13
+21 / 21

Ciesz się, pozbyłeś się z życia kootasa i głupiej kobiety. Wiele lat później mogliby okraść ciebie.

Odpowiedz
koszmarek66
-5 / 11

Tak mi się jakoś skojarzyło:
narrator - opozycja
kolega - PiS
mama - wyborcy dobrej zmiany

Odpowiedz
A Ashardon
+13 / 13

Matka utrzymująca normalne relacje ze swoim gówniakiem wie dokładnie, kiedy ten kłamie i na taką tanią ściemę nabrać się nie da.

Odpowiedz
DexterHollandRulez
+4 / 4

Ale w co nie uwierzyła? W 'idź sobie zobacz pod dywanem'? Trochę naciągane się to wydaje żeby nawet nie chciała sprawdzić jak wiesz konkretnie gdzie są schowane

Odpowiedz
Uhtred
+1 / 1

@DexterHollandRulez Nie wiem po co miałbym kłamać i może dziwne ale w zasadzie ja nawet nie zdążyłem jej nic wytłumaczyć. Zatkało mnie i może to było głupie ale nie chciałem wydać "kolegi". Byłem naiwnym dzieckiem.

DexterHollandRulez
+1 / 1

@Uhtred Nie mówię że kłamiesz, po prostu dziwnie to brzmi. No ale rozumiem, bywa że nam brakuje śmiałości wobec dorosłych kiedy jesteśmy dziećmi, zwłaszcza u nas w Polsce, gdzie wielu się kieruje filozofią 'dzieci i ryby głosu nie mają'

P profix3
+6 / 6

To mi został się z dzieciństwa taki zgrzyt, że jeden z kolesi w szkole opowiedział dzieciakom, że niby widział mnie, jak w wakacje zabiłem jakiegoś kota. Fakt w tamte wakacje łaziłem z jednym, bezdomnym kotem po osiedlu, potem przygarnął go jeden sąsiad z bloku, ale informacja poszła w eter. I cała klasa się ode mnie odwróciła. Wyzywali mnie, bili. Miałem przeje....ane do końca szkoły. Tylko dlatego, że jakiś debil chciał zabłysnąć fajną historyjką w towarzystwie. Zryło mi to psychę na wiele lat. W ogóle nie potrafiłem odnaleźć się w towarzystwie rówieśników. Stałem się takim aspołecznym wyrzutkiem. Myślę, że do tej pory coś we mnie siedzi z tamtej zadry.

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 18 September 2020 2020 22:48

Odpowiedz
M mam2koty
+5 / 5

Raz powiedziałam mamie koleżanki, że jest ładnie uczesana - bo miała taki kok z rozwianymi po boku włosami i wydawała mi się piękna. Niestety - zamiast ładnie uczesana, ona wychwyciła "nieuczesana". Przejęło mnie grozą jej pytanie - czy zawsze jestem tak niegrzeczna wobec dorosłych?. Nie wiedziałam, co odpowiedzieć. Do dziś nie wiem. Ale mając na uwadze swoje i innych błędy, staram się słyszeć dzieci, a jeśli ich nie rozumiem, to dopytuję uporczywie - dzieci bardzo chętnie i dosłownie opowiadają i tłumaczą, jeśli tylko pytanie jest dla nich zrozumiałe. Kto śpiewał, Cugowski w Przedszkolandii. że dzieci to my sami, tylko trochę wcześniej...?

Odpowiedz