Wspominałem sobie to jak rodzice opowiadali mi jakie mieli zasady w szkole, jakie kary były za brak pracy domowej i inne przewinienia. Potem przypomniałem sobie jak to było gdy ja byłem w szkole, i w stosunku do rodziców to my byliśmy mięczaki i mazgaje. Idąc tym tokiem myślenia, jak nazwać współczesnych smarków?
Ja pamiętam te czasy jak dziewczyny były nieumalowane, a i tak się podziwiało ich urodę i kłóciło z kumplami która bardziej urocza. Cholerna było kilka takich naprawdę ślicznych...
Teraz to nasrać na połowę z tych tapeciar, to by nie było różnicy
Bezlitosne to są te memy.
OdpowiedzWspominałem sobie to jak rodzice opowiadali mi jakie mieli zasady w szkole, jakie kary były za brak pracy domowej i inne przewinienia. Potem przypomniałem sobie jak to było gdy ja byłem w szkole, i w stosunku do rodziców to my byliśmy mięczaki i mazgaje. Idąc tym tokiem myślenia, jak nazwać współczesnych smarków?
OdpowiedzPrzed szkolnym pedagogiem najbardziej bezużyteczną osobą są jednak katecheci.
OdpowiedzJa pamiętam te czasy jak dziewczyny były nieumalowane, a i tak się podziwiało ich urodę i kłóciło z kumplami która bardziej urocza. Cholerna było kilka takich naprawdę ślicznych...
OdpowiedzTeraz to nasrać na połowę z tych tapeciar, to by nie było różnicy