Nooo w sumie, to w Polsce jest taka pewna grupa społeczna, na której pomoc wszyscy się zrzucamy, a potrzebują pomocy z podobnych powodów. Więc pytanie nie jest znowu aż tak pozbawione sensu.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 12 December 2020 2020 11:52
@fak_dak są w innej sytuacji, ale trzeba być ślepym żeby tego nie widzieć. I nie zaczynajmy znowu, bo już chyba raz wyjaśniałem jak zadziałały polskie banki żeby kurs skoczył
@jaroslaw1999 Raczej nie ludzka krzywda tylko głupota. Niestety. Chęć łatwego i szybkiego zarobku. Tak aby zarobić, ale się nie narobić.
Owszem podobnie było z Amber Gold, podobnie było z frankowiczami, identycznie z bitcoinem identycznie jest i teraz z CDP.
Tylko jak ktoś by przepił albo przegrał w kasynie majątek to by dostał słusznie zjazd od góry do dołu że jest uzależniony i powinien po pierwsze się leczyć a po drugie przestać być naiwnym, że można szybko łatwo i bez wysiłku się wzbogacić.
I tak szkoda mi tych ludzi. Bo to że postąpili głupio to jedno, a to że mają teraz tragedię to drugie. Ale niech jednak zrozumieją że to po pierwsze oni są winni. NIe krupier, nie barman, nie kolega kolegi, nie kasjer w banku, nie przedstawiciel handlowy tylko oni. Bo włożyli pieniądze na które potrzebowali kilku lat by je zarobić w coś o czym czytali jeden dzień. I jak już zrozumieją to to wtedy zacznę im współczuć. Nie wcześniej.
@fak_dak może że banki na to wpłynęły to bym uwierzył (gdybym nie wiedział o co chodzi), ale że POLSKIE banki wpłynęły aż tak znaczącą na cały, no europejski, rynek? wow
A no i jednak z Amber Gold nie było aż tak podobnie, bo to była piramida finansowa oparta o naciąganie, żerowała bardziej na ludzkiej naiwności niż chciwości i przede wszystkim AG to był wał i przestępstwo, w przypadku frankowiczów nie.
Nie wiem kompletnie skąd się wziął w tym zestawieniu CDP, bo to normalne, że tuż po premierze, kiedy spółka robi w końcu realne podsumowanie i realne, a nie prognozowane wyniki, całkowite koszty etc to spada.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 12 December 2020 2020 22:31
@fak_dak tak już lecę szukam linka do mojej wypowiedzi... nie będę z Wami dyskutował, już mnie męczy uświadamianie ludziom jak było na prawdę. Niektórzy nadal wierzą w to, że frankowicze wzięli kredyt we frankach, a nie wiedzą co to znaczy "kredyt denominowany do kursu franka".
@nitaki największe europejskie banki, te które miały w swoim portfolio "kredyt denominowany do kursu franka", kiedy ludzie brali coraz mniej takich kredytów, zaczęły skupować na rynku każdą ilość franka szwajcarskiego, co spowodowało wzrost popytu - wzrost ceny franka i konieczność skupu przez Bank Szwajcarski waluty Euro, żeby utrzymać niski kurs franka. Nie ch
@jaroslaw1999 Głupotą było to, że wzięli ogromne i długoletnie kredyty w walucie, w której nie zarabiają. Tylko tyle i aż tyle.
Bank im dał np 20 tys franków i kazał sobie zwrócić te 20tys franków +prowizję, marżę itd. Wszystko opisane w umowie. Jedyną winę, za którą banki powinny zapłacić to ta w które nie pozwalały spłacać kredytu we frankach tylko w złotówkach i po swoim kursie przeliczały na franki.
@jaroslaw1999 xD przecież wiem jak było, ale co do tego mają POLSKIE banki.
Nikt ich nie zmuszał do brania kredytu we frankach, tak samo jak nikt nie zmuszał ludzi do inwestowania w Amber Gold. Chcieli być cwani, byli chytrzy a jak wiadomo chytra traci 2 razy. Przez kilka lat się wyśmiewali z polaków-robaków frajerów, którzy brali kredyt w walucie, w której zarabiali, a kiedy się okazało, że to oni są stratni to nagle "halo policja, bo waluta zdrożała" no niesamowite.
Nie wiem z jakiej racji z publicznych pieniędzy (czyli kosztem każdego obywatela) spłaca się cudze długi, tracą na tym obywatele i państwo, "ofiary" i tak są niezadowolone bo za mało, a zarabiają na tym tylko banki. Mi nikt nie zapłaci jak akcje firm, od których coś kupiłem zaczną spadać, nikt nie zapłaci mi jak moja firma splajtuje, nikt nie zapłaci mi za rozbicie auta pod wpływem alkoholu bo to moja własna głupota, tak samo oni też nie powinni oczekiwać pomocy od kogokolwiek. To nie jest sytuacja losowa, że ktoś nie miał na to wpływu. Chcieli być sprytni, no to są...
@ciomak12 tylko, że oni nie wzięli kredytu we frankach. Był to "całkowicie nowy produkt", czyli kredyt denominowany po kursie franka. Franki przeliczane były po kursie banku.
@jaroslaw1999 Było to napisane wiele razy ale napiszę jeszcze ja żebyś nie miał wątpliwości. Frankowicze znali (a przynajmniej powinni znać) warunki umowy którą zawierali z bankiem. Pozostaje kwestia tego czy byli zapewniani, że frank będzie miał zawsze niskie oprocentowanie czy sami założyli, że oprocentowanie się nie zmieni. Tak czy siak na tym polega ich głupota - w niezmienność sytuacji na rynku finansowym bo rynek finansowy potrafi się zmieniać jak w kalejdoskopie.
@jaroslaw1999 Dziękuje, że mnie uświadomiłeś. Tak więc przyznaje się do błędu. Ci ludzie byli jeszcze głupsi niż sądziłem. Naprawdę. Myślałem, że wzięli zwykły kredyt walutowy tylko że we frankach. Co w przypadku kiedy zarabiasz w złotówkach jest głupotą. Ale jeszcze nie aż tak wielką bo Szwajcaria nie jest aż tak daleko i możesz tam pojechać zarabiać franki. A jak nawet nie do Szwajcarii to można pojechać do anglii czy niemiec aby zarobić euro lub funty które mogą się okazać bardziej stabilną walutą niż złoty.
Ale jeżeli jest tak jak mówisz to w takim razie zrobili jeszcze większą głupotę. Bo w takim razie mogli równie dobrze wziąć kredyt denominowany po cenie pomarańczy w sklepach. Albo denominowany po trendzie spadków/wzrostów ilości lajków pod postem jakiś instagramerów.
To jest czysty hazard. Ale jeżeli chcesz obstawiać swoje pieniądze to pół biedy, ale jeżeli bierzesz kredyt na 30 lat żeby obstawić zakład i w razie pomyłki tracisz mieszkanie, to uważam że robisz idiotyczną rzecz.
@ciomak12 co za brednie. Wiesz co to jest manipulacja? Wiesz co to jest "Lista klauzul niedozwolonych"? Wieszcz co to jest "Umowa wadliwa"? No właśnie, dla Was tutaj wszystko jest takie proste "widziały gały co brały". Problem jest jednak trochę bardziej złożony. Nie w stylu idziesz do banku i podpisujesz umowę. Wielokrotnie umowa czytana przez Klienta była inna niż ta, którą kilka dni później podpisał. Sam proces brania kredytu był rozciągnięty w czasie. Klient przychodził do banku nie po kredyt frankowy, tylko po kredyt złotówkowy właśnie. Odchodził z kwitkiem. Mimo to, pracownik banku dzwonił później do niego i proponował "nowy produkt banku". Była to praktyka na porządku dziennym. Pracownicy banku - mimo tego, że zdolność finansowa była tożsama - kłamali o braku zdolności finansowej do tego żeby wziąć kredyt w złotówkach, a po jakimś czasie proponowali "nowość w ofercie banku". Umowy zawierały klauzule niedozwolone, tj. chociażby klauzulę, że "kwota spłacanej raty będzie ustala na podstawie tabeli dołączonej do umowy". W tabeli były niewiadome. Tabela była aktualizowana bez poinformowania Klienta aż do dnia podpisania. Przykład klauzuli niedozwolonej: "Do określenia własnego kursu kupna i sprzedaży waluty w Tabeli Bank stosuje odchylenie od średniego kursu danej waluty, określonej przez Narodowy Bank Polski. Róźnica pomiędzy kursem kupna waluty a kursem sprzedaży waluty wynosi maksymalnie 10% od wartości obu kursów waluty. Róźnica ta stanowi spread walutowy.”. Regulacja dotycząca umów mówi jasno, że sposób przeliczania raty i nakładane na tą ratę opłaty dodatkowe mają być umieszczone w umowie. Tu masz rejestr klauzul niedozwolonych: https://www.rejestr.uokik.gov.pl/ . Warto zauważyć, że jeśli taką umowę podpisałbym ze zwykłą firmą to no problem, idę do sądu się sądzić. Problem pojawia się w tym, że to była masowa praktyka wszystkich banków w Polsce, nawet państowych.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 13 December 2020 2020 16:35
@fak_dak właśnie o to chodzi, że umowa była wadliwa. Zawierała klauzule niedozwolone oraz była przekłamana. Manipulowano ludźmi przez kilka dni/tygodni i na koniec podpisywali umowę zawierającą klauzulę niedozwoloną, odnoszącą się do "Załącznika", który to załącznik miał zawierać przelicznik raty, a nie jego zawartość była do końca manipulowana. Klient podpisywał co innego, a powiązanie raty z wartością franka się zmieniało w trakcie trwania umowy. Nie jest to takie proste jak Wam się wydaje. Nie bez powodu istnieje nadzór bankowy. To nie jest zwykła umowa pomiędzy firmą a jej Klientem.
@jaroslaw1999 Ech. Jeżeli NIE STAĆ CIĘ NA KREDYT, to go nie bierzesz.
Wiesz co nie stać Cię na zakup lamborgini ale mam super ofertę dzięki której będzie Cię stać. Wystarczy, że postawisz połowę tej sumy na kasynie na ruletce i jak wypadnie czarne to będzie Cię stać.
Jeżeli nie stać Cię na kredyt to nie dlatego, że pracownik Cię nie lubi, albo mu podpadłeś, ale dlatego że wyszło że rata, którą będziesz musiał spłacać sprawi że nie starczy Ci na jedzenie. A umowy czytasz przed podpisaniem, szczególnie jeżeli na podstawie tej umowy masz być związany na kilkadziesiąt lat. I tak spotkałem osoby które tak jak piszesz, nie mogły wziąć kredytu w złotówkach, więc wziął we frankach. Choć szwindel aż bije po oczach. Ale wtedy był bum. Wszystko rosło, każdy kupywał mieszkanie. Co mogło pójść nie tak.
Bo pomyśl. Skoro nie stać Cię na kredyt w walucie, w której zarabiasz a stać Cię na jakiś inny "produkt bankowy"(ech te piękne nazwy). To powinieneś czuć smród z kilometra. Bo ten produkt bankowy to też kredyt. Więc mówisz mi o osobach którym powiedziano, ze nie stać ich na kredyt zwyczajny ale stać ich na kredyt niezwyczajny. I ich oszukano. Podobnie mówili ludzie którym nie dano kredytu w banku i wzięli kredyt w parabankach. I potem że ich też oszukano. Tak samo oszukano ich w Amber Gold. Kiedy wszystkie banki dawały 3-5% na lokacie. A Amber Gold dawał 15%. I tam też był przekręt. Tak samo w providencie też były przekręty, gdzie RRSO wynosiło pewnie z 200%.
I wszystko i wszyscy winni tylko nie Ci co brali kredyt...
Bo to ludziom trzeba tłumaczyć w prosty sposób bo inaczej jak Ty biorą miliony wymówek. Jeżeli nie stać Cię na normalny kredyt to również nie będzie Cię stać na chwilówki oraz inne "produkty bankowe". Podobnie jeżeli Wszystkie banki na normalnych lokatach dają ci 3-5% to nikt normalny nie da Ci 15%.
Podobnie jest z narzędziami. Jeżeli porządne narzędzie kosztuje 1000zł a ty kupiłeś za 100zł to tak najprawdopodobniej zostałeś oszukany. I potem możesz mówić, że te gwarancje to były z tyłka, że certyfikat podrobiony. Ale tam na początku stała Twoja i innych żądza łatwego i szybkiego zysku. I od tej żądzy wyszliśmy. Bo przecież CDP cały czas rósł. W tamtym roku wzrósł o 100%. Przecież musi rosnąć.
I owszem promocje się zdarzają, ale wtedy musisz mieć wiedzę i świadomość dlaczego tak się dzieje i wtedy skorzystasz.
Chodzi o to że akcje cd-projekt są uzależnione od gier A cyberpunk 2077 w przeciągu 24 godzin zwróciły się cale koszty gry więc pod koniec roku akcje mogą być warte nawet 5 razy więcej trzeba tylko poczekać
@maat_ Dlatego nie każdy powinien brać się za operowanie na rynkach walutowych, a branie kredytu w obcej walucie jest swego rodzaju grą na rynku walutowym... Jeśli sprzedałaś akcje CDP dwa dni przed premierą cyberpunka to teraz czekaj az przestaną spadać i kup ponownie. easy money. Można wiedzieć kiedy i po ile kupiłaś?
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 14 December 2020 2020 15:25
@fak_dak Uczciwie, to jest prosto. Weź jakąkolwiek umowę kredytową z bankiem i spróbuj ją nazwać prostą. Banki z założenia nie są uczciwe. Nawet swojej części ryzyka kredytowego nie chcą na siebie brać, pomimo, że mają prawo do robienia kredytów z rezerwą częściową (mam nadzieję, że nie muszę tłumaczyć, jak nieuczciwe wobec oszczędzającej części społeczeństwa to jest). Poza tym, ryzyko walutowe to ryzyko, że w ciągu roku zarówno nie będzie się dało spłacić kolejnej raty kredytu, jak i ryzyko, że kredyt się spłaci z jednej wypłaty, W przypadku okresu 30 lat takie ryzyko jest niemożliwe do oszacowania. Obie waluty w tak długim czasie mogą przejść i po dwa załamania, jak i ich wzajemna wartość może oscylować w stałym zakresie. Tego żaden bank kredytobiorcy nie mówił, bo nikt trzeźwo myślący by nie brał takiego ryzyka pod zastaw domu.
poza tym że to fejk to jak kogoś stać na 900 tys kredytu to jego problem. Tak samo jak kupowanie na górce.
Podstawowa zasada - nie jest się stratnym dopóki się nie sprzeda ;-) zawsze jest jakaś (czasami ziobrowa) szansa że odbije.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 12 December 2020 2020 12:03
@ubooot możliwe, że odbije, ale to dopiero raczej przed premierą kolejnej gry, natomiast w gamedevie zawsze spadają ceny akcji po premierze gry, ponieważ wyższe już nie będą(nie mają powodu rosnąć), kupił, kiedy były najwyższe, więc...
@PrawdziwieTrue dlatego pisałem że szansa śladowa że wróci do tych poziomów ale jakaś tam jest. Jednak aby trzymać trzeba mieć swoje pieniądze a nie pożyczone. Z pożyczki to może się nigdy nie zwrócić bo odsetki cię wykończą szybciej niż wróci na te poziomy.
Naprawdę trzeba być skończonym idiotą aby kupować na górce i to za takie kwoty.
Jeżeli kupił akcje ZA 450 PLN i ma ich 2 000 - to jest wygrany!
Ale jeśli kupił akcje PO 450 PLN i ma ich 2 000 - to stracił z własnej głupoty (wyjaśnienie powyżej).
@sfzgkkp --- Ale tam nie jest napisane, że kupił za 450 PLN.
Jest napisane - cytuję: "Kupiłem akcje za 450 POMOCY".
Nie wiem tylko, jaka wartość ma 1 POMOC.
W sensie jedna akcja była w cenie 450, tak jak jeden telewizor, czy jeden batonik, jedna pomarańcza, jedna coś tam. Ma ponad 2000 akcji, czyli wydał razem 900 000 zł
Ładnie lecą na pysk. Czekać aż skończą spadać i dopiero wtedy kupować. A akcje poszły w dół gdyż górka robiła się do dnia premiery cyberpunka. Po premierze był idealny moment na to, żeby je sprzedać. Tak jak wyżej napisano trzeba czekać na kolejną premierę tylko gościu jest w totalnej rzyci bo kupił na górce, a nie w dołku.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 12 December 2020 2020 17:58
@AIkanaro zasadniczo spadają już od poniedziałku, a CDR pójdzie jeszcze w górę ale na przełomie kilku lat... obstawiam, że przed premierą kolejnego hitu pójdą w górę do 500-600 złotych
@LordL
Tutaj byłbym ostrożny, grę tworzyli dobrych kilka lat i wypuścili niezłego bubla na PS4 i Xboxa, wersja na PC jeszcze się broni, ale w chwili obecnej muszą walczyć żeby gra stała się grywalna na konsolach. Poza tym nowy tytuł przez te problemy z CP2077 już nie będzie tak wyczekiwany i nie będzie na niego takiego hype jak był teraz. Teraz hype był przeogromny stąd te wzrosty ceny. Czy hype no kolejną grę będzie taki sam to już wcale nie jest pewne. Nie zmienia to faktu, ze aukcje jeszcze trochę polecą ale w perspektywie nawet kilku miesięcy mogą odbić, pewnie nie na taka górkę na której były ale szansa na to jest. Dużo zależy od podejścia firmy i tego w jaki sposób i jak szybko uda im się sprawić by CP2077 był grywalny na konsolach.
Jak w tej starej giełdowej dykteryjce: "Jeżeli nawet szofer i kwiaciarka zamierzają zainwestować w akcje to znaczy, że swój pakiet powinieneś sprzedać już wczoraj"
No, taki urok giełdy. Dlatego lepiej grać na niej znając jej mechanizmy oraz metody jakie funkcjonują w branży, w której chcemy działać. Jeśli to nie fejk, to życzę właścicielowi pakietu przynajmniej powrotu jego wartości do ceny zakupu. I niech się wtedy tego pozbędzie skoro nie chce przeżywać tego ponownie. Bo jak teraz to puści to na pewno straci. Lepiej już, żeby zaczął je skupywać od innych, wtedy powinien na nich zarobić.
Spekulacje na akcjach to trzeba umieć robić .Jak ktoś kupuje akcje za parę tysięcy to nie spekulant, ale naiwniak. W tym wypadku jednak bym polecił.. cierpliwość. Jak spekulanci napełnią swoje skarbonki, to cena akcji CD Projekt wroci do normalności. a może i nawet pójdzie w górę. Wszystko zależy jednak od tego czy się ma te pieniądze wolne by poczekać pół roku, może rok, czy chce się je odzyskać od razu. Co też nie jest dobre.
Nie rozumiesz jak działa giełd nie inwestuj. Każdy normalny człowiek wie że nawet jak gra by się okazała megahitem i najlepszą grą na Ziemi to i tak akcje lecą w dół. Jak serio masz te akcje to trzymaj aż zapowiedzą kolejną grę i czekaj do premiery i sprzedaj kilka dni przed wtedy zarobisz najwięcej. Jak ci się uda to już nigdy więcej nie inwestuj jak nie wiesz co robisz idź pracować na etacie.
Nooo w sumie, to w Polsce jest taka pewna grupa społeczna, na której pomoc wszyscy się zrzucamy, a potrzebują pomocy z podobnych powodów. Więc pytanie nie jest znowu aż tak pozbawione sensu.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 December 2020 2020 11:52
Odpowiedz@fak_dak są w innej sytuacji, ale trzeba być ślepym żeby tego nie widzieć. I nie zaczynajmy znowu, bo już chyba raz wyjaśniałem jak zadziałały polskie banki żeby kurs skoczył
@jaroslaw1999 Daj linka do demota w którym argumentowałeś swoje racje to się pośmieje trochę :)
Te akcje poszukuje w górę gra cyberpunk 2077 już się zwrócił więc zarobisz jeszcze na tych akcjach
@Robsta76 jeśli bawi pana ludzka krzywda to gratuluję. Oby tak dalej. Pozdrawiam.
@jaroslaw1999 Raczej nie ludzka krzywda tylko głupota. Niestety. Chęć łatwego i szybkiego zarobku. Tak aby zarobić, ale się nie narobić.
Owszem podobnie było z Amber Gold, podobnie było z frankowiczami, identycznie z bitcoinem identycznie jest i teraz z CDP.
Tylko jak ktoś by przepił albo przegrał w kasynie majątek to by dostał słusznie zjazd od góry do dołu że jest uzależniony i powinien po pierwsze się leczyć a po drugie przestać być naiwnym, że można szybko łatwo i bez wysiłku się wzbogacić.
I tak szkoda mi tych ludzi. Bo to że postąpili głupio to jedno, a to że mają teraz tragedię to drugie. Ale niech jednak zrozumieją że to po pierwsze oni są winni. NIe krupier, nie barman, nie kolega kolegi, nie kasjer w banku, nie przedstawiciel handlowy tylko oni. Bo włożyli pieniądze na które potrzebowali kilku lat by je zarobić w coś o czym czytali jeden dzień. I jak już zrozumieją to to wtedy zacznę im współczuć. Nie wcześniej.
@jaroslaw1999 Ludzka krzywda bywa zabawna, ale tylko dlatego, że zabawna jest przede wszystkim ludzka głupota która do krzywdy doprowadziła...
@fak_dak może że banki na to wpłynęły to bym uwierzył (gdybym nie wiedział o co chodzi), ale że POLSKIE banki wpłynęły aż tak znaczącą na cały, no europejski, rynek? wow
A no i jednak z Amber Gold nie było aż tak podobnie, bo to była piramida finansowa oparta o naciąganie, żerowała bardziej na ludzkiej naiwności niż chciwości i przede wszystkim AG to był wał i przestępstwo, w przypadku frankowiczów nie.
Nie wiem kompletnie skąd się wziął w tym zestawieniu CDP, bo to normalne, że tuż po premierze, kiedy spółka robi w końcu realne podsumowanie i realne, a nie prognozowane wyniki, całkowite koszty etc to spada.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 December 2020 2020 22:31
@ciomak12 a przepraszam mógłby pan napisać coś więcej, w jaki sposób ci ludzie postąpili głupio? co takiego głupiego zrobili? mowa o frankowiczach
@AIkanaro a może pan napisać jak wyglądała ta głupota, która doprowadziła do krzywdy frankowiczów?
@fak_dak tak już lecę szukam linka do mojej wypowiedzi... nie będę z Wami dyskutował, już mnie męczy uświadamianie ludziom jak było na prawdę. Niektórzy nadal wierzą w to, że frankowicze wzięli kredyt we frankach, a nie wiedzą co to znaczy "kredyt denominowany do kursu franka".
@nitaki największe europejskie banki, te które miały w swoim portfolio "kredyt denominowany do kursu franka", kiedy ludzie brali coraz mniej takich kredytów, zaczęły skupować na rynku każdą ilość franka szwajcarskiego, co spowodowało wzrost popytu - wzrost ceny franka i konieczność skupu przez Bank Szwajcarski waluty Euro, żeby utrzymać niski kurs franka. Nie ch
@jaroslaw1999 Głupotą było to, że wzięli ogromne i długoletnie kredyty w walucie, w której nie zarabiają. Tylko tyle i aż tyle.
Bank im dał np 20 tys franków i kazał sobie zwrócić te 20tys franków +prowizję, marżę itd. Wszystko opisane w umowie. Jedyną winę, za którą banki powinny zapłacić to ta w które nie pozwalały spłacać kredytu we frankach tylko w złotówkach i po swoim kursie przeliczały na franki.
@jaroslaw1999 xD przecież wiem jak było, ale co do tego mają POLSKIE banki.
Nikt ich nie zmuszał do brania kredytu we frankach, tak samo jak nikt nie zmuszał ludzi do inwestowania w Amber Gold. Chcieli być cwani, byli chytrzy a jak wiadomo chytra traci 2 razy. Przez kilka lat się wyśmiewali z polaków-robaków frajerów, którzy brali kredyt w walucie, w której zarabiali, a kiedy się okazało, że to oni są stratni to nagle "halo policja, bo waluta zdrożała" no niesamowite.
Nie wiem z jakiej racji z publicznych pieniędzy (czyli kosztem każdego obywatela) spłaca się cudze długi, tracą na tym obywatele i państwo, "ofiary" i tak są niezadowolone bo za mało, a zarabiają na tym tylko banki. Mi nikt nie zapłaci jak akcje firm, od których coś kupiłem zaczną spadać, nikt nie zapłaci mi jak moja firma splajtuje, nikt nie zapłaci mi za rozbicie auta pod wpływem alkoholu bo to moja własna głupota, tak samo oni też nie powinni oczekiwać pomocy od kogokolwiek. To nie jest sytuacja losowa, że ktoś nie miał na to wpływu. Chcieli być sprytni, no to są...
@ciomak12 tylko, że oni nie wzięli kredytu we frankach. Był to "całkowicie nowy produkt", czyli kredyt denominowany po kursie franka. Franki przeliczane były po kursie banku.
@jaroslaw1999 Było to napisane wiele razy ale napiszę jeszcze ja żebyś nie miał wątpliwości. Frankowicze znali (a przynajmniej powinni znać) warunki umowy którą zawierali z bankiem. Pozostaje kwestia tego czy byli zapewniani, że frank będzie miał zawsze niskie oprocentowanie czy sami założyli, że oprocentowanie się nie zmieni. Tak czy siak na tym polega ich głupota - w niezmienność sytuacji na rynku finansowym bo rynek finansowy potrafi się zmieniać jak w kalejdoskopie.
@jaroslaw1999 Dziękuje, że mnie uświadomiłeś. Tak więc przyznaje się do błędu. Ci ludzie byli jeszcze głupsi niż sądziłem. Naprawdę. Myślałem, że wzięli zwykły kredyt walutowy tylko że we frankach. Co w przypadku kiedy zarabiasz w złotówkach jest głupotą. Ale jeszcze nie aż tak wielką bo Szwajcaria nie jest aż tak daleko i możesz tam pojechać zarabiać franki. A jak nawet nie do Szwajcarii to można pojechać do anglii czy niemiec aby zarobić euro lub funty które mogą się okazać bardziej stabilną walutą niż złoty.
Ale jeżeli jest tak jak mówisz to w takim razie zrobili jeszcze większą głupotę. Bo w takim razie mogli równie dobrze wziąć kredyt denominowany po cenie pomarańczy w sklepach. Albo denominowany po trendzie spadków/wzrostów ilości lajków pod postem jakiś instagramerów.
To jest czysty hazard. Ale jeżeli chcesz obstawiać swoje pieniądze to pół biedy, ale jeżeli bierzesz kredyt na 30 lat żeby obstawić zakład i w razie pomyłki tracisz mieszkanie, to uważam że robisz idiotyczną rzecz.
@ciomak12 co za brednie. Wiesz co to jest manipulacja? Wiesz co to jest "Lista klauzul niedozwolonych"? Wieszcz co to jest "Umowa wadliwa"? No właśnie, dla Was tutaj wszystko jest takie proste "widziały gały co brały". Problem jest jednak trochę bardziej złożony. Nie w stylu idziesz do banku i podpisujesz umowę. Wielokrotnie umowa czytana przez Klienta była inna niż ta, którą kilka dni później podpisał. Sam proces brania kredytu był rozciągnięty w czasie. Klient przychodził do banku nie po kredyt frankowy, tylko po kredyt złotówkowy właśnie. Odchodził z kwitkiem. Mimo to, pracownik banku dzwonił później do niego i proponował "nowy produkt banku". Była to praktyka na porządku dziennym. Pracownicy banku - mimo tego, że zdolność finansowa była tożsama - kłamali o braku zdolności finansowej do tego żeby wziąć kredyt w złotówkach, a po jakimś czasie proponowali "nowość w ofercie banku". Umowy zawierały klauzule niedozwolone, tj. chociażby klauzulę, że "kwota spłacanej raty będzie ustala na podstawie tabeli dołączonej do umowy". W tabeli były niewiadome. Tabela była aktualizowana bez poinformowania Klienta aż do dnia podpisania. Przykład klauzuli niedozwolonej: "Do określenia własnego kursu kupna i sprzedaży waluty w Tabeli Bank stosuje odchylenie od średniego kursu danej waluty, określonej przez Narodowy Bank Polski. Róźnica pomiędzy kursem kupna waluty a kursem sprzedaży waluty wynosi maksymalnie 10% od wartości obu kursów waluty. Róźnica ta stanowi spread walutowy.”. Regulacja dotycząca umów mówi jasno, że sposób przeliczania raty i nakładane na tą ratę opłaty dodatkowe mają być umieszczone w umowie. Tu masz rejestr klauzul niedozwolonych: https://www.rejestr.uokik.gov.pl/ . Warto zauważyć, że jeśli taką umowę podpisałbym ze zwykłą firmą to no problem, idę do sądu się sądzić. Problem pojawia się w tym, że to była masowa praktyka wszystkich banków w Polsce, nawet państowych.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 December 2020 2020 16:35
@fak_dak właśnie o to chodzi, że umowa była wadliwa. Zawierała klauzule niedozwolone oraz była przekłamana. Manipulowano ludźmi przez kilka dni/tygodni i na koniec podpisywali umowę zawierającą klauzulę niedozwoloną, odnoszącą się do "Załącznika", który to załącznik miał zawierać przelicznik raty, a nie jego zawartość była do końca manipulowana. Klient podpisywał co innego, a powiązanie raty z wartością franka się zmieniało w trakcie trwania umowy. Nie jest to takie proste jak Wam się wydaje. Nie bez powodu istnieje nadzór bankowy. To nie jest zwykła umowa pomiędzy firmą a jej Klientem.
@jaroslaw1999 Ech. Jeżeli NIE STAĆ CIĘ NA KREDYT, to go nie bierzesz.
Wiesz co nie stać Cię na zakup lamborgini ale mam super ofertę dzięki której będzie Cię stać. Wystarczy, że postawisz połowę tej sumy na kasynie na ruletce i jak wypadnie czarne to będzie Cię stać.
Jeżeli nie stać Cię na kredyt to nie dlatego, że pracownik Cię nie lubi, albo mu podpadłeś, ale dlatego że wyszło że rata, którą będziesz musiał spłacać sprawi że nie starczy Ci na jedzenie. A umowy czytasz przed podpisaniem, szczególnie jeżeli na podstawie tej umowy masz być związany na kilkadziesiąt lat. I tak spotkałem osoby które tak jak piszesz, nie mogły wziąć kredytu w złotówkach, więc wziął we frankach. Choć szwindel aż bije po oczach. Ale wtedy był bum. Wszystko rosło, każdy kupywał mieszkanie. Co mogło pójść nie tak.
Bo pomyśl. Skoro nie stać Cię na kredyt w walucie, w której zarabiasz a stać Cię na jakiś inny "produkt bankowy"(ech te piękne nazwy). To powinieneś czuć smród z kilometra. Bo ten produkt bankowy to też kredyt. Więc mówisz mi o osobach którym powiedziano, ze nie stać ich na kredyt zwyczajny ale stać ich na kredyt niezwyczajny. I ich oszukano. Podobnie mówili ludzie którym nie dano kredytu w banku i wzięli kredyt w parabankach. I potem że ich też oszukano. Tak samo oszukano ich w Amber Gold. Kiedy wszystkie banki dawały 3-5% na lokacie. A Amber Gold dawał 15%. I tam też był przekręt. Tak samo w providencie też były przekręty, gdzie RRSO wynosiło pewnie z 200%.
I wszystko i wszyscy winni tylko nie Ci co brali kredyt...
Bo to ludziom trzeba tłumaczyć w prosty sposób bo inaczej jak Ty biorą miliony wymówek. Jeżeli nie stać Cię na normalny kredyt to również nie będzie Cię stać na chwilówki oraz inne "produkty bankowe". Podobnie jeżeli Wszystkie banki na normalnych lokatach dają ci 3-5% to nikt normalny nie da Ci 15%.
Podobnie jest z narzędziami. Jeżeli porządne narzędzie kosztuje 1000zł a ty kupiłeś za 100zł to tak najprawdopodobniej zostałeś oszukany. I potem możesz mówić, że te gwarancje to były z tyłka, że certyfikat podrobiony. Ale tam na początku stała Twoja i innych żądza łatwego i szybkiego zysku. I od tej żądzy wyszliśmy. Bo przecież CDP cały czas rósł. W tamtym roku wzrósł o 100%. Przecież musi rosnąć.
I owszem promocje się zdarzają, ale wtedy musisz mieć wiedzę i świadomość dlaczego tak się dzieje i wtedy skorzystasz.
@ciomak12 napisałeś długi wywód, który nijak się ma do kredytu w banku...
@iza89 A co ta zdania znaczyło
Chodzi o to że akcje cd-projekt są uzależnione od gier A cyberpunk 2077 w przeciągu 24 godzin zwróciły się cale koszty gry więc pod koniec roku akcje mogą być warte nawet 5 razy więcej trzeba tylko poczekać
@maat_ Dlatego nie każdy powinien brać się za operowanie na rynkach walutowych, a branie kredytu w obcej walucie jest swego rodzaju grą na rynku walutowym... Jeśli sprzedałaś akcje CDP dwa dni przed premierą cyberpunka to teraz czekaj az przestaną spadać i kup ponownie. easy money. Można wiedzieć kiedy i po ile kupiłaś?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 December 2020 2020 15:25
@fak_dak Uczciwie, to jest prosto. Weź jakąkolwiek umowę kredytową z bankiem i spróbuj ją nazwać prostą. Banki z założenia nie są uczciwe. Nawet swojej części ryzyka kredytowego nie chcą na siebie brać, pomimo, że mają prawo do robienia kredytów z rezerwą częściową (mam nadzieję, że nie muszę tłumaczyć, jak nieuczciwe wobec oszczędzającej części społeczeństwa to jest). Poza tym, ryzyko walutowe to ryzyko, że w ciągu roku zarówno nie będzie się dało spłacić kolejnej raty kredytu, jak i ryzyko, że kredyt się spłaci z jednej wypłaty, W przypadku okresu 30 lat takie ryzyko jest niemożliwe do oszacowania. Obie waluty w tak długim czasie mogą przejść i po dwa załamania, jak i ich wzajemna wartość może oscylować w stałym zakresie. Tego żaden bank kredytobiorcy nie mówił, bo nikt trzeźwo myślący by nie brał takiego ryzyka pod zastaw domu.
poza tym że to fejk to jak kogoś stać na 900 tys kredytu to jego problem. Tak samo jak kupowanie na górce.
Podstawowa zasada - nie jest się stratnym dopóki się nie sprzeda ;-) zawsze jest jakaś (czasami ziobrowa) szansa że odbije.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 December 2020 2020 12:03
Odpowiedz@ubooot możliwe, że odbije, ale to dopiero raczej przed premierą kolejnej gry, natomiast w gamedevie zawsze spadają ceny akcji po premierze gry, ponieważ wyższe już nie będą(nie mają powodu rosnąć), kupił, kiedy były najwyższe, więc...
@PrawdziwieTrue dlatego pisałem że szansa śladowa że wróci do tych poziomów ale jakaś tam jest. Jednak aby trzymać trzeba mieć swoje pieniądze a nie pożyczone. Z pożyczki to może się nigdy nie zwrócić bo odsetki cię wykończą szybciej niż wróci na te poziomy.
Naprawdę trzeba być skończonym idiotą aby kupować na górce i to za takie kwoty.
Jeżeli kupił akcje ZA 450 PLN i ma ich 2 000 - to jest wygrany!
OdpowiedzAle jeśli kupił akcje PO 450 PLN i ma ich 2 000 - to stracił z własnej głupoty (wyjaśnienie powyżej).
@sfzgkkp
A teraz weź przypadkowych ludzi z ulicy i poproś ich o wyjaśnienie. Ciekawe ilu wynajdzie "subtelną" różnicę.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 December 2020 2020 14:17
@sfzgkkp --- Ale tam nie jest napisane, że kupił za 450 PLN.
Jest napisane - cytuję: "Kupiłem akcje za 450 POMOCY".
Nie wiem tylko, jaka wartość ma 1 POMOC.
W sensie jedna akcja była w cenie 450, tak jak jeden telewizor, czy jeden batonik, jedna pomarańcza, jedna coś tam. Ma ponad 2000 akcji, czyli wydał razem 900 000 zł
0,013 sasina, musiałam sobie sprawdzić
jak to mówi mój kumpel: trzymaj jak najdłużej, nawet rok. raz się zdazylo zdarzy się ponownie
OdpowiedzŁadnie lecą na pysk. Czekać aż skończą spadać i dopiero wtedy kupować. A akcje poszły w dół gdyż górka robiła się do dnia premiery cyberpunka. Po premierze był idealny moment na to, żeby je sprzedać. Tak jak wyżej napisano trzeba czekać na kolejną premierę tylko gościu jest w totalnej rzyci bo kupił na górce, a nie w dołku.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 12 December 2020 2020 17:58
Odpowiedz@AIkanaro zasadniczo spadają już od poniedziałku, a CDR pójdzie jeszcze w górę ale na przełomie kilku lat... obstawiam, że przed premierą kolejnego hitu pójdą w górę do 500-600 złotych
@LordL
Tutaj byłbym ostrożny, grę tworzyli dobrych kilka lat i wypuścili niezłego bubla na PS4 i Xboxa, wersja na PC jeszcze się broni, ale w chwili obecnej muszą walczyć żeby gra stała się grywalna na konsolach. Poza tym nowy tytuł przez te problemy z CP2077 już nie będzie tak wyczekiwany i nie będzie na niego takiego hype jak był teraz. Teraz hype był przeogromny stąd te wzrosty ceny. Czy hype no kolejną grę będzie taki sam to już wcale nie jest pewne. Nie zmienia to faktu, ze aukcje jeszcze trochę polecą ale w perspektywie nawet kilku miesięcy mogą odbić, pewnie nie na taka górkę na której były ale szansa na to jest. Dużo zależy od podejścia firmy i tego w jaki sposób i jak szybko uda im się sprawić by CP2077 był grywalny na konsolach.
@AIkanaro
Jak w tej starej giełdowej dykteryjce: "Jeżeli nawet szofer i kwiaciarka zamierzają zainwestować w akcje to znaczy, że swój pakiet powinieneś sprzedać już wczoraj"
W mega dupie są ci, którzy wzięli kredyt we frankach i wpłacili wszystko do Amber Gold.
OdpowiedzNo, taki urok giełdy. Dlatego lepiej grać na niej znając jej mechanizmy oraz metody jakie funkcjonują w branży, w której chcemy działać. Jeśli to nie fejk, to życzę właścicielowi pakietu przynajmniej powrotu jego wartości do ceny zakupu. I niech się wtedy tego pozbędzie skoro nie chce przeżywać tego ponownie. Bo jak teraz to puści to na pewno straci. Lepiej już, żeby zaczął je skupywać od innych, wtedy powinien na nich zarobić.
OdpowiedzWraz z hypem na grę rosły ceny akcji. Większość gier przynosi rozczarowanie, akcje firmy spadają.
OdpowiedzTakich trolli na tym forum to jest cała masa, takie posty to norma.
OdpowiedzNo i bańka poszła się je....ć.
OdpowiedzCzekamy na pomoc dla "cyberpunkowiczów" xD
OdpowiedzSpekulacje na akcjach to trzeba umieć robić .Jak ktoś kupuje akcje za parę tysięcy to nie spekulant, ale naiwniak. W tym wypadku jednak bym polecił.. cierpliwość. Jak spekulanci napełnią swoje skarbonki, to cena akcji CD Projekt wroci do normalności. a może i nawet pójdzie w górę. Wszystko zależy jednak od tego czy się ma te pieniądze wolne by poczekać pół roku, może rok, czy chce się je odzyskać od razu. Co też nie jest dobre.
OdpowiedzSkoro wziął 2000 akcji za 450 każda i to z kredytu to na biednego nie trafiło. Byle komu nie dadza 900 000 zł kredytu
OdpowiedzCzekaj, tylko to mogę poradzić. Odbije, bez nerw.
OdpowiedzNo co, frankowcom się udało to może i giełdowcom się uda.
OdpowiedzTo się nazywa bańka spekulacyjna .
OdpowiedzNie rozumiesz jak działa giełd nie inwestuj. Każdy normalny człowiek wie że nawet jak gra by się okazała megahitem i najlepszą grą na Ziemi to i tak akcje lecą w dół. Jak serio masz te akcje to trzymaj aż zapowiedzą kolejną grę i czekaj do premiery i sprzedaj kilka dni przed wtedy zarobisz najwięcej. Jak ci się uda to już nigdy więcej nie inwestuj jak nie wiesz co robisz idź pracować na etacie.
OdpowiedzPogadaj z innymi idiotami np inwestorami Amber Gold czy tymi, którzy chcieli wydymać system biorąc kredyty we frankach...
Odpowiedz