@Jur4578 najwyraźniej trzeba tłumaczyć bardzo prostą rzecz, że to, że facet weźmie się za robotę w domu, nie czyni z niego pantoflarza. Ale widać taki koncept niektórych przerasta.
@Rhanai Facet weźmie się za robotę, zrobi co trzeba, a potem otworzy piwo i pójdzie oglądać mecz. Pantoflarz weźmie się za robotę, zrobi co trzeba, a potem zrobi dziesiątki selfie w których mizdrzy się jak koza w kapuście, byle tylko Jego Pani dostrzegła to, co zrobił i dała mu psi przysmak (a dodatkowo w najgorszym przypadku-wrzuci to do Internetu).
@Rhanai kobiety czują się niepotrzebne, kiedy cuck za nie sprząta i tracą szacunek do siebie. Ja nie mógłbym im tego zrobić, gdyż za bardzo je szanuje.
@CBGB Jednak kobiety sukcesu, takie ktore sa niezalezne finansowo i uczuciowo wybieraja wlasnie takiego rownouprawnionego mezczyzne, zeby nie zrujnowac sobie zycia. Takie ktore robia niespodzianki swoim mezczyznom i zabieraja ich do roznych hoteli na rozne przygody to wybieraja takich mezczyzn doklanie z takim charakterem. Te kobiety ktore sie nie uwieszaja na mezczyznach i porowno dziela obowiazki wezma wlasnie takiego mezczyzne a wyrzuca gnoja ktory nic nie robi poza rozwijaniem swojej kariery i probujacym wmowic kobiecie ze cala ciezka darmowa praca nalezy do niej. Jest taki typ mezczyzn ktory uzaleznia do siebie kobiety, sam robi kariere a jej zostawia ciezkie obowiazki. Zarozno te kobiety i mezczyzni ktorzy rozumieja temat doceniaja ciezka prace i sie szanuja. Dziela po rowno prawa i obowiazki. Najlepszymi przykladami gdzie mezczyzni faktycznie sie przekonali jak cizka prace kobieta wykonuja sa wdowcy, pogadajcie z nimi. My mielismy na Uniwerku jednego wdowca z 2-ka dzieci - i on powtarzal czesto jedno zdanie - "Ja nie wiedzilale, nie mialem pojecia ze to takie ciezkie" Tylko mezczyzni ktorzy zrozumieja ciezkosc tego codziennego obowiazku dostana te najlepsze przygody od zycia wlasnie z partnerka. A zakompleksieni beda probowac sie dowartosciowac kolegami mowiac ja jestem krolem, nie mamy rownych uprawnien, ona jest tu sluzaca. Tacy gnoje z kompleksami zrujnuja zycie nie jednej kobiety ktora moglaby w tym czasie robic kariere. Tylko bardzo zakompleksiony mezczyzna moze myslec o sobie w sposob taki ze "pani daje mu przysmak" Rownouprawniony mezczyzna poprostu szanuje partnerke i siebie. Taki facet poprostu szanuje zwiazek w ktory wszedl i nie rujnuje zycia partnerce.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 15 December 2020 2020 20:57
Mogę sprzątać, gotować, prać i zajmować się dziećmi, ale kto zajmie się sadem, podwórkiem, naprawi auto,wymaluje mieszkanie, odetka kanalize , wyczyści rynny, naprawi płoty, skosi trawniki itp. itd. ??? Łatwo się mówi jeśli mieszka się na kilku metrach w bloku. Ciekaw jestem która kobieta chciała by zamienić się obowiązkami skoro dom ma 150 metrów a cała reszta ponad hektar.
@TREZOR55 Bez przesady... codziennie nie malujesz mieszkania, nie naprawiasz samochodu, nie udrażniasz kanalizacji, nie czyścisz rynien, nie naprawiasz płotu, nie kosisz trawnika i nie zajmujesz się sadem i podwórkiem. Takie rzeczy robi się raz na jakiś czas a nie codziennie. Nie rób z siebie takiego bohatera bo skoro robisz to codziennie to jesteś du%% a nie chłop. Po za tym już widzę jak sam ogarniasz sad.... przetwory robi pewnie jakaś kobieta albo kobieta zajmuje się tym co nazbierasz. Zakasaj rękawy i weź się w końcu do roboty a nie zasłaniasz rzeczami, które oprócz koszenia trawnika robisz raz na rok.
@TREZOR55 Jezeli oboje robia karire to najpewniej maja wystarczajaco duzo pieniedzy aby oplacic komus takie zlecenia wieksze, a razem w miedzyczasie wychodza na kolacje, do hotelu, tworza wspolne przygody. Prozmawiaj tez z wdowcami, oni maja dobra perspektywe. Porozmawiaj z malzenstwami ktore szanuja swoich partnerow i nie maja kompleksow. Porozmawiaj tez z tymi kobietami ktore sie daly zrobic w balona i gdy on robil karire i stal sie niezalezny to ona oddala mu i dzieciom caly swoj darmowy czas nie robiac kariery i nei zdobywajac niezaleznosci. Na szczescie czasy takie sie juz koncza i jest coraz wiecej swiadomych kobiet ktora nie da z siebei zrobic sluzacej i wybierze zwiazek partnerski ponad ten ktory moze zniszczyc jej zycia.
Masz rację. Przepraszam serdecznie. Facet powinien się wszystkim zajmować. Kobiety to w końcu kruche istoty które powinny tylko leżeć i pachnieć.
Dość się w życiu narobiłem i nikt nie będzie mi mówił jak mam żyć. Szanuję kobiety ale nienawidzę takiego podejścia. Pisałem to już wczesniej i naucz się czytać ze zrozumieniem, na zmianę można zajmować się tylko domem mieszkając w bloku ale nie z ponad hektarem ziemi i inwentarzem. Nie porównuj czegoś o czym nie masz pojęcia. O gotowaniu i przetworach też mało wiesz skoro sady są według Ciebie tylko do tego.
@wonskji Na szczescie sa kobiety ktore zrobily powazna kariere i docenia wlasnie ten okaz mezczyzny ktory jest na obrazku. Wlasnie takie szanujace sie pary, z rownym podzialem obowizkow beda szczesliwe i nie beda walczyc o pozycje bo zadne nie ma kopmpleksow. Partnerzy ktorzy sie szanuja i nei walcza skupiaja swoja uwage na tworzeniu przygod razem. Najgorsa mozliwa opcja dla kobiety to oddac swoja darmowa ciezka prace dla zakompleksionego mezczyzny ktory ja ubezwlasnowalnia. Jest wiele kobiet ktore sie zlapaly w pulapke niesamodzielnosci finansowej. Najbardziej doceni kobiete ten kto byl kiedys wdowcem i zderzyl sie z codzienna ciezka praca i nie sporadycznymi wyczynami.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 15 December 2020 2020 21:15
"Jest wiele kobiet ktore sie zlapaly w pulapke niesamodzielnosci finansowej."
Hahahha XD No biedne one, nic nie robią, tylko mąż je sponsoruje, no co za katorżnicze życie XD to teraz jak kobieta żyje za cudze pieniądze to jest "wplątana w pułapkę niesamodzielności"? Pomnik postawimy biednym uciemiężonym kobietom, które muszą żyć z piętnem leżenia całe dnie i mienia wszystkiego podstawionego pod ryj.
"Najbardziej doceni kobiete ten kto byl kiedys wdowcem"
No tak, reszta facetów to debile, wychowanie i reszta nie ma nic do gadania, może być alkoholikiem i katem, ale jak wdowiec, to jest ok, powinni się wdowcami rodzić najlepiej. Nie wiem skąd się urwałaś z takim głupim myśleniem, ale lepiej już myśleć nie próbuj, bo ci to nie wychodzi.
Domowe obowiązki to ciężka praca? Bo się zsikam ze śmiechu. Sorry ale pojechałaś po całości. Kiedyś może tak było ale teraz to pralka pierze, odkurzacz odkurza, obiad robi kuchenka i mikrofala, okna czyszczą myjki. Kiedyś pranie ręczne zajmowało pół dnia, teraz 15 minut(dla topornych -wlozyc do pralki brudne, nastawić program, wyjąć suche i poskładać).
@wonskji Potwierdzam moj maz nie zyje, mam dziecko i zarabiam teraz rocznie cwierc mln PLN. W moim zyciu mezczyzni do mnie lgna, moge przebierac. Potwierdzam ze gdybym sie zlapala w pulapke siedzienia w domu to bym nie zarabiala tyle i moja kariera byla by cofnieta w rozwoju. Te kobiety zgodzily sie na to co jest wygodne, i biedne nie zaznaly smaku bycia niezalezna.
janusze, tu chodzi o to, że gościu kciukiem do góry chwali żonę, za ładne posprzątanie i pomaga jak może (nawet płynu nalał do zlewu). Wtedy żona wie, że on docenia jej pracę. Chyba wam do głowy nie strzeliło, że gościu sam to posprzątał, co za banda pantofli...
@falsen Owszem strzelilo, ja mam wlasnie partnera a nie oprawce i my dzielimy prace po rowno. Nikt nie ma kompleksow i on robi te podstawowe prace w meskim stylu, swietnie prasuje i gotuje tak po mesku, jest to sexi. Wystarczy ze jest pewny siebie gdy to robi i sie popisuje w meskim stylu. Dzieki takiemu podejsciu ja moglam rozwinac moja kariere. Codzienne obowiazki robimy razem, a ciezsze prace zlecamy innym bo mamy razem wiecej pieniedzy i stac nas na to zeby tworzyc wspolne przygody. On nie grzebie przy aucie ale w zamian korzysta z niespodzianek takich jak wypady do hoteli ktore ja mu wprowadzam do zycia tez - bo niespodzianki robimy porowno. Wiec zamiast dowiedziec sie ze ma naprawic moj samochod, on dowiaduje sie ze samochod jest u mechanika i otwierajac drzwi znajduje box z balonikami w ksztalcie serduszek, list o tym ze opieka nad dzieckiem juz zalatwiona i mape do ktorego hotelu ma jechac. Ale oczywiscie to kwestia wyboru, niektorzy wola miec kompleksy i popisywac sie ze sa krolem ktory ma slozaca do zaganiania do garow i wtedy wlasnie tym kobietom zycie przecika przez palce. Te kobiety nie staja sie niezalezne finansowo, nie robia kariery i pewnego dnia budza sie nieszczesliwe zdjac sobie sprawe jak ich facet zrujnowal im zycie.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 15 December 2020 2020 21:25
@KobietaPracujaca jak to mówią "uderz w stół, a nożyce się odezwą". Coś cię tu strasznie zabolało, że się tak rozprułaś i fantazjujesz. Użyte przez ciebie słowo "oprawca" i teksty o rujnowaniu życia i nieszczęśliwym budzeniu wskazują, że masz spory bagaż mało przyjemnych doświadczeń na karku. Ale o tym sobie porozmawiasz ze specjalistą - nie moja sprawa.
Wracając do tematu: jak każda kobieta popełniasz podstawowy błąd postrzegania obowiązków domowych przez pryzmat tego, co zwykle przypada kobiecie (mycie garów, pranie, sprzątanie), a nie dostrzegasz tego, co przypada mężczyźnie (drobne naprawy, konserwacje, wszystko co ciężkie masą, wysoko umieszczone, wymagające siły fizycznej i sprawności/wiedzy technicznej) - te rzeczy w mniemaniu kobiet robią się same w równoległej czasoprzestrzeni. Stąd ten ciągły ból kakała. A żeby było jasne, to współcześnie właśnie te sprawy "kobiece" zostały uproszczone do minimum. Męskie nadal w większości wykonuje się klasycznie.
Jakie gary? Jest zmywarka i każdy wkłada do niej swoje brudy - zadanie to... włożenie tabletki i naciśnięcie guzika. Jakie pranie? Są osobne kosze do wrzucania/segregowania brudów, pierze pralka, a suszy suszarka. Wrzucenie z kosza do pralki i nasypanie proszku to jakaś 1 minuta. Jakie odkurzanie, jak rumba z opcją mycia podłogi nawet ogarnia kąty, w które baba nie sięgnie.
Tak, jak kobieta teraz nie szyje ubrań i nie zbiera ziemniaków z pola na obiad i nie nosi wody ze studni, tak facet nie naprawia auta na własną rękę, ani nie wymienia dachu - nie odkryłaś ameryki, chociaż widzę, że dumna z tego jesteś niezmiernie, jakby zawiezienie wozu do warsztatu, to było odkrycie roku. Jak odkryjesz zamawianie żarcia do domu, to pewnie dostaniesz orgazmu... A jak usłyszysz, że można też zamawiać sprzątanie, to ekstaza na cały weekend cię czeka. Wiedz też, że jak zakres usług za pieniądze jest nieograniczony i pani od sprzątania może też zrobić loda lepiej niż ty... Więc się zastanów, czy nie warto lepiej posprzątać, zanim pójdziesz w odstawkę. I dlaczego też do drobnych spraw domowych kobieta nie musi wzywać obcego janusza. Bo janusz domowy zajmuje się swoimi obowiązkami tak samo sprawnie, jak swoją kobietą. A jak nie, to sobie wymień janusza. Zanim on wymieni ciebie.
Brawo ty. Pożartowałem sobie nieco, bo te baloniki w kształcie serduszek, jako przykład fascynującego pożycia vip klasy, mnie rozczuliły i rozbawiły, aż mam łezki. Obawiam się jednak, że nawet te banały pozostają w sferze twojej fantazji, a przebijająca gorycz wypowiedzi świadczy o tym, że realia, albo co najmniej doświadczenia z przeszłości masz z goła inne.
@falsen Po pierwsze nie fantazjuje. Z mojej wlasnej obserwacji wychodzi ze wiele kobiet nie zna swojego potencjalu. Ja swojego tez nie znalam dopoki nie zostalam wdowa. Okazuje sie ze osiagnelam dosc wiele bez partnera. Teraz mam jednego, ale zle trafiles wspominajac o technicznej stronie. Bo ja wlasnie jestem inzynierem, i w domu jak ktos rozbije szybke w telefonie lub baterie trzeba wymienic w Iphonie to ja to robie kazdemu. Sasiedzi tez korzystali nie raz z moich uzdolnien. Wlasnie satlo sie tak ze jestem feministka, ogarniam techniczne sprawy, nie wsyzstkie ale sporo - Na tyle sporo ze teraz zarabiam cwierc mln PLN rocznie. NAmawiam wszystkie kobiety zeby sie nie baly i sprobowaly swoich sil, zeby uwierzyly w siebie i nie wierzyly mezczyznom ktorzy im wmawiaja ze one potrafia. Jakbym nie przeszla tego co przeszlam to bym pewnie tez sie zlapala na popularne wierzenie ze mezczyzna zadba o rodzine. Ciesze sie ze jest inaczej i mam nadzieje ze wiele kobiet pojdzie w moje slady. NAMAWIAM GORACO! Jesli ja moglam to wy tez mozecie! Kobiety zrobcie jak ja przed laty, wpiszcie wysokosc zarobkow ktora chcecie w goole, sprawdzcie co trzeba sie nauczyc, nauczcie sie i zrobcie sobie wolnosc finansowa przed 40. Ja moje dziecko zabieram na helikopterowe przygody. Potwierdzam ze od 5-6 lat mam partnera.
@falsen Kurcze o jakiej fantazji ty mowisz, ja sie tu dziele prawdziwymi faktami. Nie przyszlo ci przez mysl ze mowie prawde. A co jesli cie wysle do mojego profilu na facebooku? Pewne rzeczy sa nagrane na filmikach i na zdjeciach publicznych. - Co mnie troche powstrzymuje to fakt ze nie nalezysz do mojego rodzaju ludzi, nie chce stac sie osoba publiczna. Moge jedynie opowiedziec moja droge do kariery i jak zaczelamm, ale tez nie chce wprowadzic zbyt duzo informacji. Wystarczy miec dobry plan na zycie. Wystarczy sobie rozpisac plan. To nie jest takie trudne zeby wejsc na google, sprawdzic czego wymaga pracodowca i sie nauczyc tych rzeczy ktore sa wysoko oplacane. Ja zrobilam sobie 5-cio letni plan ktory sie niechcaco zrealizowal w poltora roku. Zdobylam 5 lat doswiadczenia w gorszej firmie i przenioslam sie do firmy ktora placi wiecej. Jest to duza fima, Ludzie nie osiagaja sukcesu bo sie im wmawia ze sie nie da. Zapewniam cie ze da sie wszystko. Jezeli ja moglam to zrobic, to kazdy moze.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 11 March 2021 2021 20:35
@FenrirIbnLaAhad Wy tak serio? Serio mam wam dac lsprawdzic moj profil do mojego facebook zebyscie obejrzeli moje filmiki i zdjecia? Czy to co tu pisze jest serio tak dalekie od waszego rozumowania ze nie mozliwe. Ja akurat cenie mezczyzn i wiekszosc rzeczy ktore umiem z inzynieringu nauczylam sie od mezczyzn - nie od kobiet. Ale jestem feministka i uwazam ze ja moge wykonywac wiele prac meskich co udowadniam kazdego dnia, a mezczyzni moga wykonywac tzw. damskie. Mozna sie wymieniac. Namawiam wszystkie kobiety aby sie uwolnily od nieudacznikow, zeby uwierzyly w swoje mozliwosci i szly moja droga. Fajnych kobiet jeste wiecej niz fajnych mezczyzn. Nie dajcie sie kobiety!!! Macie wiecej do zaoferowania niz wam sie wydaje.
@KobietaPracujaca nie interesuje mnie twoje życie prywatne, "prawdziwe fakty", ścieżka kariery, fejsbuki i filmiki w mediach społecznościowych. Zgadza się: nie należę do "twojego rodzaju ludzi". Mam swoją ścieżkę kariery, swoją firmę, nie potrzebuję szukać poklasku publikując zdjęcia w internetach, ani też nie potrzebowałem upaść mocno na pysk, rozwieść się itd., żeby się w życiu ogarnąć i odnaleźć swój potencjał - wystarczyło mi uczenie się na cudzych błędach i w odpowiednim czasie podjąłem odpowiednie dezycje, więc zdecydowanie nie potrzebuję twoich złotych rar, bo to, co dla ciebie jest sufitem i szczytem marzeń i luksusów oraz fenomenem związkowego pożycie, dla mnie jest podłogą i zwykłą codziennością.
Fajnie, że się ogarnęłaś, ale to żaden wyczyn - generalnie taka jest rola dorosłego człowieka, że sobie radzi. W feministyczny ton i hasła raczej w rozmowach ze mną nie popadaj, bo wzbudzają u mnie tylko śmiech, kiedy kobiety zwalają swoje życiowe niepowodzenia na mężczyzn, z którymi same się związały i na to, że "im się wmawia, że nic nie potrafią", więc nic nie potrafią.
Tylko uwalniając się od tych feministycznych bredni i wymówek i biorąc swoje sprawy w swoje ręce oraz odpowiedzialność za swoje życie, powodzenia i niepowodzenia, kobieta jest w stanie pokazać, że jest równa, czy lepsza mężczyźnie (o ile ma taką potrzebę). A jak już zniknie jej ta potrzeba udowadniania i pokazywania na fejsbuczku filmików, jaka to zmieniły baterię do pilota i nadmuchała balona i jaka przez to jest niezależna - wtedy będzie to oznaczać, że ma wystarczająco wysokie poczucie własnej wartości. I cały feminizm i inne brednie - którymi kobiety wypełniają swoje braki i używają jako wymówki - wyparowuje.
@falsen Co za bzdury. Po pierwsze, to ja nie tylko naprawiam ale projektuje sprzety. Naprawiam jedynie w domu i u sasiadow. Zmiana baterii w Iphonie nie jest trudna ale zaprojektowanie pewnych urzadzen i zatwierdzenie prototypow na duza produkcje, wykonanie testerow i przeszkolenie ludzi to jest juz nie do konca takie latwe jak mowisz. Wynegocjowanie cen, i prezentowanie przed klientami nowych wynalazkow na swiecie nie jest czyms co wszyscy umieja robic. Obawiam sie ze mierzysz wszystko swoja miarka tutaj - to co piszesz swiadczy o tobie a nie o mnie. Te glupoty ktore przychodza ci do glowy sa twoim odbiciem lustrzanym twojej wizji wlasnej. Z tego co wiem nie duzo osob umie to co ja, a te co umieja sa na rownych zarobkach i je szanuje bez wzgledu na plec. Po drugie jestem tu by wesprzec kobiety, a nie atakowac mezczyzn i namawiam zeby staly sie feministkami. Jak bedziesz miec corke to polecam zrobienie z niej feministki, ale takiej prawdziwej. Apropos tego co piszesz, Ja nie mam potrzeby sie popisywania, tylko zdziwilo mnie ze ktos nie wierzy w cos co jest prawda wiec sie az zastanowilam czy mowi to na zlosc czy chce dowodow. Rozsmieszaja mnie tacy mezczyzni jak ty z kompleksami, Feministki nie chca pokazac ze sa lepsze, one poprostu chca byc traktowane na roni z tymi o tych samych umiejetnosciach co one same. Zadna feministka nie chce byc lepsza, chce jedynie aby rone prace byly rowno szanowane i oplacane. Chodzi jedynie o to aby nie chodzilo o plec a o efekt koncowy pracy. Serio jezeli bedziesz miec kiedys corke to daj jej szanse stanac na 2 nogi i byc niezalezna od mezczyzny. Niech wybierze sobie takiego ktory bedzie ja szanowal i doceni rony wklad w zwiazek.
@KobietaPracujaca nie dzięki, nie skorzystam. Mam córkę i wychowuję ją na człowieka, a nie mentalnie zaszufladkowaną feministkę. Moja córka nie dostrzega różnicy między kobietą, a mężczyzną w kwestii samorozwoju i wartości jednostki i nie potrzebuje zapisywać się do klubu pokrzywdzonych, żeby coś móc osiągnąć. W jej głowie nie istnieje żadna "gorszość" ani lepszość kobiety. To upośledzenie funkcjonuje w twojej głowie i na siłę próbujesz wciągać w to inne kobiety, które tej wady w głowie nie posaidają.
Każdy człowiek oczekuje równego traktowania, ale tylko feministki dorabiają do tego filozofię, że w świecie rządzi męski punkt widzenia, a kobiety są traktowane niesprawiedliwie i gorzej od mężczyzn - na tym polega feminizm właśnie.
Więc nie za bardzo wiem, o co ci chodzi w twoim podziale na prawdziwe i nieprawdziwe femnistki. Każdy rodzaj feminizmu to swego rodzaju upośledzenie i kaganiec dla kobiety - chociaż myślą, że jest dokładnie odwrotnie i że dzięki niemu stają się wolne.
Chcesz być traktowana jak człowiek, a w jednej wypowiedzi sześć razy podpisujesz się jako feministka, czyli kobieta skrajnie zaszufladkowana umysłowo. A takiej z założenia nikt nie traktuje jak rozumnego człowieka na równi z innymi. I co najlepsze, robisz to sama sobie...
Tylko wtedy będziesz na równi z innymi, jak zniknie ci z głowy pojęcie feminizmu. Bo to będzie oznaczać, że niezależnie jak się przedstawiasz i do jakiego klubu należysz, o twojej wartości decyduje to co robisz, a nie to co chcesz, żeby decydowało.
@falsen Wlasnie feminizm polega na 'rownosci' - na niczym innym. Wlasnie powiedziales ze sie zgadzasz z baza tego czym feminizm jest... super! :). Gratulacje! Czyli skoro mowisz ze twoja corka "nie bedzie dostrzegala roznicy miedzy kobietą, a mężczyzną w kwestii samorozwoju i wartości jednostki" to znaczy ze wychowujesz ja na feministke. I na tym to wlasnie polega zeby nie bylo roznic. tyle i tylko tyle. Nie znam lepszej definicji feminizmu.
@KobietaPracujaca znów jesteś w błędzie, bo feminizm poza hasłami równości zakłada, że społeczeństwa w sposób uprzywilejowany traktują mężczyzn. W przeciwieństwie do mazkulinizmu, który role odwraca i to mężczyźni maskuliniści twierdzą, że walczą o równość w społeczeństwie zdominowanym przez kobiety. Oba te "izmy" to dla mnie debilizmy. I tak też uczę moją córkę, że każda feministka, to osoba zaburzona szukająca wymówek dla swoich niepowodzeń wszędzie, tylko nie tam, gdzie ich źródło.
Więc nie, zdecydowanie nie wychowuję córki na feministkę, ani żadnych meentalnych upośledzeń do głowy jej nie wbijam.
Najwyraźniej sama nie wiesz, czym jest feminizm nawet z samej definicji.
@falsen Feminizm polega tylko i wylacznie na roznowsci. Oboje mezczyzna i kobieta maja dostawac taikie samo wynagrodzenie za taka sama prace. Przez wiele lat feministki walczyly o prawo do glosowania, o prawo do rownego traktowania w pracy - ROWNEGO - (nie ponad rownego) Niestety okazuje sie ze nawet w tych czasach zdarzaja sie sytuacje gdzie oboje reporterzy z telewizji lub tacy ktorzy prowadza przez wiele lat program maja nierowne place za dokladnie ta sama prace. Jedno ze slynniejszych obecnie wydarzen to to w UK gdzie mezczyzna i kobieta prowadzili rozmowy w TV przyjmujac gosci, oboje swietnie wykonywali prace i jedno bez drugiego nie mialoby sensu - a okazalo sie ze on mial placone 3 razy wiecej od niej. Wydalo sie i ona odeszla z pracy gdy zdala sobie sprawe ze przez ostatnie 10 lat zarobila 3 razy mniej. Ona odeszla, program sie rozwalil bo wsadzili jakas murzynke i innego goscia, klimatu juz nie ma w tym programie. Sa jednak ludzie ktorych sie nie da zastapic, i jedyne czego feministki chca to rownosci i niczego ponad to. Nie znam zadnej prawdziwej feministki ktora by nie osiagnela sukcesu. Kazda jedna ktora znam jest ponadprzecietnie inteligentna, maja sukces finansowy i mozliwosc wyboru mezczyzn, ktorzy wcale ich nie unikaja. Prawdziwe feministki wedlug mnie to np. Madonna, Whitny Huston, Martyna Wociechowska, Ewa Chodachowska, itd - To sa prawdziwe uwolnine z systemu feministki. Zadna z nich sie nie uzala i nie probuje opierac swojej kariery na mezczyznie. Zadna z nich nie prowadzi zycia podporzadkowanego zwangeo 'standardem w normalnej rodzinie'
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 7 April 2021 2021 21:32
@KobietaPracujaca "Feminizm polega tylko i wylacznie na roznowsci" - ale zdajesz sobie sprawę, że to nie ty decydujesz, czym jest feminizm? Element mężczyzn jako "winowajców złego losu kobiet" to w tym ruchu podstawa. Z resztą sama na samo to hasło podsuwasz jakąś historyjkę o tym, że mężczyzna zarabiał więcej od kobiety, której się wydawało, że powinna zarabiać tyle samo, a że zarabia mniej, bo jest kobietą, co oczywiście nie było prawdą i generalnie to nie jej sprawa, ile kto ma na umowie, o ile nie jest stroną, która o warunkach tej umowy decyduje. Później w wyniku tych głupich decyzji po odejściu ze stacji zarabiała oczywiście jeszcze mniej, a facet w związku z sytuacją dostał podwyżkę. Więc jak to feministka: udowodniła tylko swoją głupotę i pazerność ze stratą dla siebie i pracodawcy i zyskiem (należnym) dla mężczyzny.
A nie żadną ponadprzeciętną inteligencję, bo gdyby ją miała, to po pierwsze potrafiłaby wynegocjować sobie warunki umowy, które jej odpowiadają, a nie mierzyła swojej wartości pensją innego pracownika, do której jej było daleko.
A później zdziwienie, że facet, który ratuje program zarabia więcej niż kobieta. A no zarabia więcej, bo robi swoje, wykonuje dobrze swoją pracę zgodnie z umową i w sytuacji kryzysowej ratuje sprawę, a nie odstawia jak baba cyrki, bo coś mu się ubzdura, że powinien zarabiać 3x tyle. Dlatego mężczyźni są lepszymi pracownikami i bardziej wartościowymi dla pracodawcy. I dlatego zarabiają więcej. Dokładnie jak pokazuje przytoczony przez cibie przykład - może sama wyciągniesz z niego wnioski.
Jak rozumiem w swojej feministycznej ideologii jesteś przekonana, że ta nowa pracownica, którą gościu dostał do programu, powinna zarabiać tyle samo co on (chociaż oczywistym jest, że ma mniejszą wartośc dla programu, mniejsze doświadczenie, mniej widzów przyciąga itd.). A może powinna zarabiać więcej, bo raz, że kobieta, a dwa, że czarna, prawda? Wiec raz żeby uniknąć "dyskryminacji płciowej", a dwa, żeby uniknąć "dyskryminacji rasowej". Co tam dysproporcja w umiejętnościach i doświadczeniu, ważne ża kobieta i że czarna, więc się należy.
Ciekawe co robią feministki w podobnej sytuacji, kiedy we dwie prowadzą program, a jedna zarabia więcej od drugiej. Wtedy następuje implozja feminizmu, a winą pewnie obarcza się jakiegoś faceta, bo nie zadbał, żeby były równe płace (chociaż sie nijak nie należą...).
I dlatego właśnie feministki - w przeciwieństwie do innych kobiet - nie wzbudzają mojego szacunku i uważam je za mocno skrzywione przez własną nieudolność i chore przekonania.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 8 April 2021 2021 0:27
@falsen Nie zrozumiales tej sytuacji i dorobiles swoja wlasna teorie. Wiec prostuje. Ten mezczyzna rowniez odszedl z programu on cale zycie myslal ze ona dostaje tyle co on. To i tak byly spore pieniadze, miala kilka poteznych posiadlosci, nie przyszlo jej jakos do glowy ze mogla wiecej. Nie wiem czemu jemu dali wiecej, tak z zalozenia moze... Teraz musiali jej wyplacic odszkodowanie. Wygrala w sadzie. Oczywiscie ze telewizja zaproponowala jej wyrownanie stawki i pwrot do programu, ale ona uniosla sie honorem, on tez nie chcial tam dluzej byc bo czol sie zle z takim pracodawca. Oni oboje i tak pracowali dla przyjemnosci i mogli zyc bez pracy do konca zycia z oszczednosci ktore zgormadzili.Ten mezczyzna i ta kobieta to sa przyjaciele, jak wczesniej pisalam jest miedzy nimi duza wiez, swietnie sie dogaduja, tworza razem zarty i wypieli sie tylkami na ta telewizje teraz. Widzisz, teraz gdy wsadzili tam ta murzynke to spadla ogladalnosc, nikt nie chce tego ogladac bo to juz nie jest to samo. Ta murznka pracowala tam wczesniej jako ich taka hostessa, ona wiedziala wszystko o tym programie bo byla tam z nimi od lat - tak jakby z zaplecza a nowy mezczyzna wie mniej o programie od tej murzynki. Nie znasz faktow i na siele probujesz obnizac wartosc kobiet. Ale sa osobowosci kobiet i mezczyzn ktore sa ponad ciebie i twoje myslenie. To tak jak zmienili w Top Gear ta ekipe i wszyscy przestali to ogladac bo sa ludzie ktorych sie nie da zastapic. Po prostu ta kobieta wnosila tyle do programu ze inna juz jej nie zastapi. W tym konkretnym programie to mezczyzna robil jej dobre tlo i wiedzial ze z inna to juz nie bedzie to samo.(Tak jak w jezdzie figurowej na lodzie to mezczyzni czasami robia tlo i dobry uklad jako jazde w parze. Tak samo gdy para tanczy Tango czy cokolwiek innego to czasami mezczyzni robia dobre tlo - tak w tym programie on byl dobrym tlem do niej ale z murzynka nie zdzialalby nic) Inny przykladowy program w UK to 'The Great British Bake of'' czy jakos tak, - tu byla starsza pani ktora uczyla robic ciasta i robila konkurs na najlpesze, program zrobil sie tak popularny, ze osiagnol wielka niespodziewana ogladalnosc - duuuuuzy sukces. Wiec oni chcieli jej zmienic umowe, lub ona zazyczyla sobie wiecej gdy uslyszla jej wartosc i zarobki jakie osiagaja na reklamach, zakonczylo sie tak ze ona odsprzedala im program. Wykupili prawa do programu i zatrudnili tam innych ludzi. Ona przeniosla sie do konkurencyjnej telewizji i zaczela przygotowywac obiadowe potrawy zamiast ciast. Zgadnij co bylo dalej. Cala publika poszla ogladac ja na konkurencyjnej telewizji bo czasami liczy sie czlowiek a nie sam program. I wiesz co, niektorzy po prostu maja fajana osobowosc, i kobiety i mezczyzni. Co do mezczyzn, jest jeden ciekawy indywidualista w programie ktory placze gdy ludzie robia wyroby ceramiczne (jest takim melancholikiem ze widownia placze razem z nim), nikt go nie zastapi. Niektorych ludzi sie poprostu nie da powtorzyc. I Jedno jest pewne, niektore kobiety potrafia pracowac i zarabiac nawet i lepiej od mezczyzn. Nie szukac daleko ty vs ja... Znam wielu mezczyzn ktorzy zarabiaja mniej ode mnie, malo tego sprawdzilam wysokosci zarobkow na przekroju kilku krajow i wyszlo ze naleze do mniejszosci 10% spoleczenstwa z moimi zarobkami. Z tego co piszesz to nie dorastasz mi do piet, ale to co moge potwierdzic i przyznac racje to faktycznie na dzien dzisiejszy wiele mezczyzn wykonuje trudniejsza i bardziej oplacalna prace od kobiet i jedynie feministki im dorownuja lub bija ich rekordy i staja sie lepsze od tych mezczyzn. Wiec na szczescie to wszystko sie zmienia, i wiecej feministek zaczyna kariere oparta na trudniejszych bardziej oplacalnych zajeciach i w przyszlosci kto wie moze bedzie 50/50 % mezczyzn i kobiet i wspanialy sen feministek sie spelni. Problem w tym ze ktos musi nauczyc dzisiejesze male dziewczynki zeby nie zostawaly sluzacymi mezczyzn tylko zrobily sobie niezalezna kariere. W Polsce jest faktycznie zle pod tym wzdgledem wiekszo
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 10 April 2021 2021 18:05
@KobietaPracujaca nie ja nie zrozumiałem, tylko ty nie podałąś szczegółów. Daj nazwiska, to sobie znajdę sprawę i doczytam jak było, a nie jak ty uważasz, że było. A co do stawek to sytuacja na rynku pracy jest jasna: jest oferta pracy, są negocjacje między pracowdawcą i pracownikiem i jest wynikająca z tego stawka na umowie. I nikomu innemu nic do tego.
" nie przyszlo jej jakos do glowy ze mogla wiecej" - no widzisz, a jemu przyszło i sobie wynegocjował
więcej, więc zarabiał więcej.
"Nie wiem czemu jemu dali wiecej, tak z zalozenia moze" - no i to są właśnie feministyczne brednie i założenia, że facetowi dali z założenia więcej, bo jest facetem. Jak nie wiesz, to nie pisz pierdół tego typu.
"ona uniosla sie honorem" - uniosła się honorem, że zarabiała tyle, ile miała na umowie... No rzeczywiście jest powód do afery... dla feministek
Z twojej wypowiedzi - feministki walczącej o równość - najbardziej podoba mi się zdanie: "Widzisz, teraz gdy wsadzili tam ta murzynke to spadla ogladalnosc, nikt nie chce tego ogladac bo to juz nie jest to samo.". heheheh Równość i tolerancja w pełnej krasie bije z tego zdania. Przecież jeśli - jak sama napisałaś - ta murzynka,(kobieta jakby nie było) - znała ten program od podszewki, czyli mogła go z powodzeniem równie dobrze prowadzić, to przecież powinna zarabiać tyle samo co ten facet, a ta niewdzięczna oglądalność nie powinna spadać. A jednak spadła.
"Nie znasz faktow i na siele probujesz obnizac wartosc kobiet" - ten powyższy fakt pokazuje, że jednak ta murzynka była GORSZA. Nikt nie obniża niczyjej wartości, zweryfikowała to oglądalność. I tak samo, jak ta murzynka była gorsza od poprzednich prowadzących, tak ta kobieta co w parze z facetem pracowała była gorsza w innych wynikach oglądalnościowych wcześniej niż ten facet stąd przy zatrudnieniu dostała propozycję innej stawki. Wg swojej wartości rynkowej mierzonej wałaśnie takimi wyznacznikami jak oglądalnoś.
Wobec powyższego proste pytanie: czy ta murzynka powinna na tym stanowisku: a) zarabiać tyle, co zarabiał facet z latami stażu w programie, b)zarabiać więcej, bo kobieta i czarna c) zarabiać mniej, bo ma mniejszą wartość dla stacji i generuje straty d) iść do sądu i oskarżyć pracodawcę, że ją dyskryminuje za czarność i kobiecość i że manipuluje statystykami oglądalności, przez co ona źle wypada i w wyniku tego otrzymać odszkodowanie za nic i obwieścić całemu światu zwycięstwo feminizmu nad rozumem....
"Z tego co piszesz to nie dorastasz mi do piet" - podobne brednie feministki niosą na sztandarach oraz mają wyhaftowane na poduszkach w które płaczą w nocy złe na cały świat, że nie udało im się wyżebrać atencj na forumi, ani wzbudzić szacunku w kimkolwiek swoimi opowieściami o balonach i samodzielności, którą odkryły w wieku przekwitania.
Zdradzę ci sekret - po tym właśnie poznać osobę o niskim poczyciu własnej wartości, że na siłę próbuje zainteresować sobą innych. Żebrzesz o uznanie tym samym podkreślając, że na nie nie zasługujesz. Już ci pisałem, to co dla ciebie jest sufitem, dla mnie jest podłogą. Jeszcz edużo przed tobą, żebi mi dorównać. Nie wiem po co ci to, ale musiałabyś się mocna sprężyć. Tak z 10x bardzziej...
@falsen hahahhaahha Co za bzdury. Nadal nie kliknelo ci w tej twojej glowie? Nadal nie rozumiesz? Poprzednia kobieta byla bardzo dobra i wprowadzala w programie ogromna wartosc. Razem z tym mezczyzna byli jak jednosc, byli perfekcyjni. Ty nie znajac programu i przede wszystkim mezczyzny tam wystepujacego - nie wiesz, i nie mozesz wprowadzac mylnych informacji na temat dlaczego on dostal wiecej - nie wiadomo czy negocjowal czy swiat telewizji poprostu dal mu wiecej z zasady. Z dochodzenia ktore opisywaly gazety to on nie wiedzial ze ona ma mniej. Nasuwa sie wiec oczywista mysl ze skoro on nie wiedzial to moze nie negocjowal nic.. Nie wiadomo jak bylo. Na pewno natomiast wyplacono jej odszkodowanie, to wiadomo. Bez powodu by raczej tego nie zrobili. Apropos murzynki, ona nie jest tak dobra jak oryginalna zatrudniona. A oryginalana zatrudniona byla bardzo dobra i powinna zarabiac za swoja prace rownosc tego co zarabial jej partner bo mieli ten sam poziom. Zostalo to uznane przez publicznosc, sad, jej partnera pracowego i w pozniejszym czasie przez ta telewizje. Jedyna osoba ktora wydaje sie nie akceptowac faktu ze ona byla mu rowna i powinna zarabiac rowno z nim jestes ty - a nawet nie znasz sprawy. Nie ciekawie to o tobie swiadczy, bo jak mozna zabierac glos w sprawie o ktorej nie masz pojecia - robisz bardzo duzo badzo duzych przypuszczen ktore wpisujesz jako nieprawdziwe fakty. Jesli chodzi o twoje pytanie a), b), c), d) - wedlug zasady feministycznej murzynka ma zarabiac tyle ile warta jest jej praca. Jesli bedzie ja wykonywac na rowni z poprzednia kobieta lub na rowni z poprzednim mezczyzna to powinna zarabia rona sume do nich. Po feministycznemu - jezeli kobieta wykonuja rowna prace to ma miec placone porowno z wszystkimi innymi ktorzy maja ten sam poziom co ona bez wzgledu na plec. Feminizm = rownosc obu plci. Wszystkie twoje reakcje sa tylko i wylacznie odzwierciedleniem twojego charakteru. Feministki sa fajniejsze od zwyklych stareotypowych standardowych kobiet - te kobiety powinny wyjsc ze swojej klatki i wszystkie uwierzyc ze sa rowne z mezczyznami, wszystkie powinny miec ogromna pewnosc siebie. Ogladalam kilka dokumentow na temat walki feministek, ty serio nie masz pojecia o koncepcie FEMINIZM. Zycze ci aby twoj mozg dojrzal na czym polega ten ruch i jak wiele dzieki temu sie juz zmienilo na swiecie. Feministki nie placza w nocy z powodu braku atencji - co za bzdury. Uwazam ze masz powaznie skaleczony swiatopoglad. Porozmawiaj z partnerami feministek i sprawdz jak dzuo szczesliwsze zwiazki buduja z swiadomymi mezczyznami ktorzy akceptuja rownosc. Nastepne sprostowanie, ja nie zebrze o uznanie, nie ma tu nawet mojego prawdziwego imienia, mojego prawdziwego wieku, i zdjeci mojej osoby - niby jak mialabym dostac uznanie? Znowu sie mylisz i ja znowu musze sie znizac do twojego poziomu i tlumaczyc podstawy. Moje wypowiedzi maja stanowic inspiracje dla kobiet i dziewczyn uwiezionych w nieszczesliwych relacjach i czesto nieszczesliwych zwiazkach. Moje wszystkie posty nawoluja do tego aby wszystkie kobiety uwierzyly ze moga byc rowne mezczyznom, moga miec te same umiejetnosci, te same zarobki, i byc bardzo pewne siebie.
Zmodyfikowano
3 razy
Ostatnia modyfikacja: 13 April 2021 2021 2:24
@KobietaPracujaca wszystko rozumiem, moja głowa działa prawidłowo i nic w niej nie klika - jeśliw twojej coś klika, to udaj się do specjalisty, bo to oznaka, że coś się w niej zepsuło, na co wskazują również twoje wpisy.
"Razem z tym mezczyzna byli jak jednosc" - nie. Rozmawiamy o wynagrodzeniu i stosunku pracy/współpracy. a dla ww. są całkowicie odrębnymi podmiotami. On nie wiedział że ona ma mniej, bo to nie jego sprawa, nie jego umowa. Ona nie wiedziała, że on ma więcej - bo to nie jej sprawa, nie jej umowa.
Sprawa zrobiła się medialnie głośna pod hasłem dyskryminacji, więc niezależnie od sensu, logiki i OBOWIAZUJĄCYCH UMÓW zawierających kwoty wynagrodzenia, stacja w taki wypadku woli sprawę uciszyć ponosząc koszty tego absurdu.
"murzynka ma zarabiac tyle ile warta jest jej praca" - czyli powinna mieć uwmowę z klauzulą, że jak wyniki oglądalności będą na dotychczasowym poziomie, to dostanie tyle co poprzednicy, a jak spadnie, to jej wynagrodzenie spadnie odpowiednio do oglądalności? Haha zejdź na ziemię, bo nikt takich umów nie zawiera, a pierwsza próba obniżenia jej wynagrodzenia o 3/4 w oparciu o oglądalność miałaby finał w sądzie tym razem pod hasłem dyskryminacji rasowej: "cause i'm black?" Nie fantazjuj więc. Nota bene - pracowałem w UK z czarnymi w zespole. Znam tamtejsze realia dot. "dyskryminacji rasowej", o których nie masz pojęcia.
"jak mozna zabierac glos w sprawie o ktorej nie masz pojecia" - właśne tak. Ty przytoczyłaś sprawę w sposób nieskładny, dziurawy i pełen własnych przypuszczeń i ocen. Prosiłem o nazwiska, żeby się ze sprawą zapoznać - też brak (boisz się, że poznam niewygodne dla ciebie fakty?). Mój brak wiedzy w temacie to wynik twoich zaniedbań, ale jako standardowa feministka przerzucasz winę za swoje błędy na faceta - bo przecież ja powinienem wiedzieć co masz w kuchni w dolnej szufladzie i o czym myślałeaś wczoraj o 15stej... Klkika w główce nadal, czy przestało?
"Feministki sa fajniejsze od zwyklych stareotypowych standardowych kobiet" - to też masz nad łóżkiem zawieszone dla poprawy nastroju? To nie ty oceniasz czy jesteś fajna. Robiliby to inni - gdybyś była fajna. Chyba że żyjesz w onanistycznej feministycznej bańce w której sama się klepiesz po pleckach i mówisz sobiw, jaka jesteś fajna, porównując się do... wykreowanego przez siebie stereoptypu "standardowej kobiety", na bazie własnych błedów i wad o których myślisz, że się ich pozbyłaś.
Do oceny nie potrzebuję twojego imienia i nazwiska ani zdjęcia - tu jest forum, jedyną wartość to wartość twoich argumentów. Nic więcej się nie liczy i niczym nikomu nie zaimponujesz. Są tu osoby zarabiające 20x tyle co ty (co głupstwa piszą), jak i fizczni z najniższą krajową, którzy wiedzą przykryją cię z kapeluszem w 2 zdaniach. Cokolwiek udowodnić możesz tylko swoimi argumentami, a nie pisaniem, że ty uważasz, że jesteś taka fajna i mądra.
"Moje wszystkie posty nawoluja do tego aby wszystkie kobiety uwierzyly ze moga byc rowne mezczyznom" - i to jest standardowy błąd w założeniu feministek. Mierzysz resztę kobiet swoją słabą miarą. Zakładasz BŁĘDNIE, że każda kobieta tak jak ty niedawno (a może nadal) że uważa siebie za gorszą od mężczyzn, że każda jest w klatce, w nieszczęśliwym związku, zagmatwanych relacjach, że nie ma pewności siebie - a tylko dlatego, że ty tego wszystkiego doświadczyłaś w wyniku swoich błędnych decyzji życiowych. Powtarzam: nie mierz wszystkich swoją miarą.
Rozumiem, że po wygrzebaniu się z gówna, czujesz się jak nowo narodzona i gratuluję - szczerze. Ale wygrzebywać się z gówna musi ten, kto w nie wpadł. Cała reszta kobiet (tych myślących) to, co ty uważasz za swój wielki sukces życiowy, miała jako podstawę, bo w gówno nie wpadły. Współczesne kobiety są zaradne, niezależne i równe mężczyznom tam, gdzie to możliwe i są jednocześnie świadome nierówności tam, gdzie one występują, a nie udają, że tych nierówności nie ma, wybijając sobie o nie zęby.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 13 April 2021 2021 16:26
@falsen Stwierdzilam ze odpisujac na twoje posty za kazdym razem musze sie znizac do twojego poziomu. W sumie bez sensu ze ktos taki 'maly' jak ty pisze do osoby takiej jak ja probujac narzucac za kazdym razem swoje nieprawdziwe wyobrazenia o mnie. ( jest to spojrzenie przez syndrom tzw. odbicia lustrzanego twojej wlasnej osoby i twojego wnetrza) To co widzisz we mnie jest twoja wada charakteru. Jak to dobrze ze obracam sie wsrod mezczyzn tak innych od ciebie. Jak to dobrze ze na swiecie jest coraz wiecej mezczyzn inteligentnych, i o odwrotnych pogladach do twoich. Oni juz na szczescie rozpoznali wartosc kobiet ktore potrafia byc ambitne, zdolne, pewne siebie i widzace siebie na rowni, oni te wlasnie cenia najbardziej. Dobrze ze swiat zmeirza w strone rownosci i wiekszej sprawiedliwosci bo choc troche jest nadzieji na to ze bedzie lepiej. W sumie ciesze sie ze bedziesz na te zmiany patrzyl, moze kiedys dojdzie do ciebie na czym to faktycznie polega. A jesli chodzi o mnie, zrozum nie da sie mi wmowic rzeczy nie prawdziwych o mnie samej. Cokolwiek tam sobie o mnie uroiles najzwyczajniej w swiecie nie jest prawda i sie nia nie stanie chocbys chcial. To co piszesz nawet nie jest smieszne, czysta agresja, zamiast zaczerpnac edukacji wybierasz droge 'hate-owania' - najgorszy typ czlowieka. Zero rozwoju. Wiem ze nie powinno sie wdawac w rozmowe z 'glupkiem' bo tacy sa slynni z tego ze sprowadzaja rozmowy do swojego poziomu a poniej rozwalaja innych doswiadczeniem w swojej glupocie, ale mialam nadzieje ze nawet glupki czasami potrafia sie zorientowac i nauczyc czegos nowego. Coz pomylilam sie - ty bedziesz cofniety w rozwoju na zawsze, moj blad, nie byles wart konwersacji. Z toba po prostu nie warto probowac, uwazam cie za beznadziejny przypadek o bardzo zamknietej postawie. Wznosze sie ponad to i namawiam goraco wszystkie kobiety - Zostancie feministkami !!! Mam nadzieje ze zostaniecie wszystkie nimi i zasmakujecie tej niezaleznosci i rownosci. Ja sie juz taka urodzilam, i jak wczesniej pisalam w wielu postach od paru lat: w dziedzinach w ktorych mozemy wykonywac te same czynnosci co mezczyzni - powinnysmy je wykonywac. Tak dlugo jak cos jest nasza pasja tak dlugo mozemy to rozwijac - obojetnie co by to bylo. Moga to byc takze tzw. zawody meskie. Nie liczy sie plec tylko umiejetnosci i osiagniecia w danej dziedzinie. Jest na swiecie duzo mazczyzn ktorzy nas doceniaja i ja ich szanuje. A jesli chodzi o ciebie 'falsen' zaloze sie ze do Anglii pozwolono ci wjechac dopiero po roku 2004 kiedy sie prawo zmienilo, z poziomu twojej rozmowy wynika ze pracowales w UK fizycznie, na pewno nie wykonywales prac biurowych dla ludzi inteligentynych, nie wyobrazam sobie zeby taka osoba jak ty mogla sie dostac do srodowiska inteligentniejszego. W wiekszosci powaznych firm czarnoskrych osob jest malo, a w biurze to praktycznie 1 na 100. Po tym co tu piszesz nie ma nic co by wskazywalo na twoje jakiekolwiek zalazki przynaleznosci do klasy wyzszej. Biorac pod uwage twoj obraz tu zaprezentowany pokusze sie o stwierdzenie, ze pewnie w jakies fabryce pracowales. Nie ma mowy zebys zaliczal sie do inteligentnej klasy. U nas nikt by cie nie przyjol. Idzie wyczuc od razu kim jestes i gdzie powinno byc twoje miejsce. Wiem ze po 2004 roku przyjechal tu ten tym Polakow ktory wytworzyl swoja wlasna wersje jezyka angielskiego, potrafie sobie ciebie wyobarzic jak dukajac z polskim akcentem po angielsku probowales w UK swoich sil czesto upokorzony nie wiedzac co sie do ciebie mowi. Zaloze sie ze jak rozmawiasz po angieslku to od razu mozna wyczuc twoje pochodzenie i brak zrozumienia kultury tego kraju. Z tego co soba tu zaprezentowales wynika jedno: 'zakompleksiony czlowiek'. I... Ja, ja mam ci pisac imiona i nazwiska Brytyjskich osob z programu? Jesli tu byles w UK i nie znasz angieslkich programow, to tez pewnie nalezszysz do tej grupy Polakow ktora tu przyjechala ze swoimi talezami cyfrowego Polsatu czy jakies cyfry Plus i odbieraliscie tylko programy polskie. Bo j
@KobietaPracujaca i nadal nie dosięgasz - może raz dla odmiany spróbuj w górę i zamiast żałosnego bełkotu odnieś się konkretnie i rzeczowo do argumentów rozmówcy, zamiast fantazjować na własny temat. Zracałem ci uwagę, że to jest forum, liczy się siła argumentu, a nie samochwalstwo bez pokrycia. Z tego jak się nerwowo miotasz wynika, że trafiam w sedno - im bardziej zaprzeczasz, tym mocniej to widać.
A ty znów to samo: "ja jest fajna, miła i ambitna, a ty jesteś mały, głupi, cofnięty w rozwoju i agrsywny". Nadrukuj to sobie na kubek do kawy i powtarzaj przed spaniem, jeśli twoja niska samoocena tego potrzebuje w sposób tak prywmitywnie żałosny.
"Dobrze ze swiat zmeirza w strone rownosci", " w sumie ciesze sie ze bedziesz na te zmiany patrzyl" - równość już dawno istnieje i patrzę na nią każdego dnia w domu, w pracy, na ulicy. To ty nie nadążasz i mentalnie jesteś w latach 70 tych... Na szczęście reszta myślących kobiet nie :)
"z poziomu twojej rozmowy wynika ze pracowales w UK fizycznie", "wyobrazam sobie zeby taka osoba jak ty mogla sie dostac do srodowiska inteligentniejszego" - tak jak pisałem, nie mierz wszystkich swoją miarą. Rozumiem, że twój brak wyobraźni i ograniczenia z nim związane, oraz własne nikłe możliwości podróży zagranicznych wiązane z ograniczenieami językowymi kojarzą UK z praca fizyczną. Ale to tylko twój problem i twoje ograniczenia, nie moje.
"U nas nikt by cie nie przyjol. Idzie wyczuc..." - u was to pewnie nie PRZYJOŁ... Zanim zabierzesz się za języki obce, popracuj nad własną polszczyzną, bo wstyd sobie robisz na własnym podwórku. Chociaż na twoim to pewnie właśnie tak się wysławia i po zapachu wzajemnie się oceniacie, bo "idzie wyczuć"...
Ja, ja mam ci pisac imiona i nazwiska Brytyjskich osob z programu?" - normalnie, literka za literką, a jak nie potrafisz poprawnie napisać obcojęzycznych nazwisk ze słuchu, to użyj "kopiuj-wklej", jak dasz radę. To tylko trzy przyciski do opanowania.
"Jesli tu byles w UK i nie znasz angieslkich programow..." nie znam - zdiwiona? Ostatnie pół roku spędziłem w Hiszpanii i hiszpańskich też nie znam. Tak jak nie znam żadnych polskich. Tego typu programy "rozrywkowe" w telewizji publicznej to najtańsza tępa pożywka dla klasy robotniczej, zasiłkowców i sfrustrowanych feministek, które traktują te programy jak źródło wiedzy o świecie (jak to zaprezentowałaś)
Jak widzisz obnażasz swoje "możliwości" i "klasę" na każdym kroku. Napisz mi jeszcze, jaka jesteś mądra, a jaki ja jestem głupi. Spróbuj chociaż bez błędów tym razem...
to dawaj zamienimy się. mam 6 psów, około 120 królików różnych ras, do tego kuropatwy. Pracuje po 10 godzin dziennie a po pracy odpoczywam w zaciszu obejścia domowego
@TREZOR55 Co za bzdura. Po co ci takie obowiazki, nie lepiej wynajac sobie do tego kilku pracownikow. Nawet jeden juz by odciazyl. Po co sie przeciazac. Lepiej jest wyslac zone do dobrej zarobkowej pracy, samemu znalezc dobra zarobkowa prace i zaplacic komus za te 10h zeby zmniejszyc nadmiar ciezaru. Zamiast tego lepiej jest gdy zona sie rozwinie, wyrownacie obowiazki i zona bedzie tobie robic niespodzianki zabierac na przygody do restauracji, hoteli - raz ty raz ona... Kto ci wmowil ze ty musisz sam obrabiac 120 kroikow, jest tyle lepszych rozwiazan.
Robię to z pasji, nie z przymusu. 10 h to pracuje a po pracy zajmuje się tym co mam w domu. Czasu starcza mi i na moje obowiązki i zabawę z dziećmi. Nie narzekam ani ja ani moja małżonka. Z tego co piszesz widze w Tobie ducha feministki i dlatego nie będę bez sensu dyskutował.
@TREZOR55 można tylko pozazdrościć zarabiania na swojej pasji :)
lepiej nie słuchaj takich gadek jak ta powyżej, jak będziesz mieć pracowników pod sobą, to zaraz zaczną się problemy :D
@TREZOR55 Masz racje, nie dyskutuj. Po prostu, ludzie nie dziela sie na kobiety i mezczyzn a bardziej na 3 typy: 1) Typ leniwca, mowi "daj bo mi sie nalezy", 2) typ - "pracuje ciezko, ale nie umeim pracowac madrze. Bede zyc od pierwszego do pierwszego. 3) typ obliczyl sobie ile trzeba zarobic na wolnosc finansowa przed 40-stka. Jest swiadomy wyrzeczen konswkwencji wyborow i poswiecen, inteligentnie dazy do wolnosci. Nie ma tu podzialu na 'plec'. Po tym co piszesz jestes typ 2 - pracuje ciezko, ale nie umiem pracowac inteligentnie. Kazdy z takim podejsciem osiagnie co chcial ale zajmie mu to wiecej czasu. Mozna np. samemu zbudowac dom - cegla po cegle - zajmie to wieki, mozna tez wynajaz ekipe, koparki itd. wiesz kwestia myslenia.
@KobietaPracujaca zapomniałaś o prezentowanym przez siebie typie czwartym: "jestem feministką, wszystkie niepowodzenia w moim życiu to wina mężczyzn i tego, że wmawiają mi, że jestem gorsza, ale teraz się uwolniłam i znalazłam pracę, oraz odkryłam płacenie za usługi - więc będę wam mówić jak żyć, bo jestem ekspertką. Wprawdzie zj*bałam sobie pół życia na powyższym podejściu i wymówkach ale słuchajcie mnie, bo tamto to przeszłość i teraz to ja się znam. Zobaczcie moje zdjęcia i filmy na fejsbuku - byłam w restauracji i w hotelu, a w przyszłym roku polecę samolotem :D
@falsen Nie wiem o czym ty mowisz. Ja mowie o prawdziwych feministkach ktore by do tego hasla nie pasowaly. Nie wiem skad ci sie wziol ten pomysl. Do mnie to haslo nie pasuje. Ja szanuje mezczyzn, wiekszosc rzeczy nauczylam sie od mezczyzn nie od kobiet. Dla mnie i dla znanych mi feministek to haslo oznacza nie mniej, nie wiecej niz zwykla "rownosc". Nie wieksza rownosc tylko poprostu rownosc. Czyli jezeli kobieta nauczy sie wykonywac rzeczy trudniejsze, nauczy sie programowania, projektowania, nauczy sie kilku jezykow to taka kobieta zasluguje na powazne zarobki, na powazne rowne traktowanie z tymi ktorzy maja ten sam poziom intelektualny. Jezeli macie corki to upewnijcie sie ze naucza sie rzeczy trudnych, ze pojda ta droga i beda mogly cale zycie stac na 2 nogach obojetnie co sie stanie. Wiecie jak fajnie jest stac mocno na ziemi i wiedziec ze jest sie rownym i ze ten trud i upartosc ma przelozenie finansowe. To jest serio fajny motyw. Ja jestem feministka i nie dziele ludzi na plec tylko na to czy ktos jest wartosciowy. Te kobiety ktore maja powazna wartosc powinny byc szanowane i cenione.
@falsen Powiem ci na podstawie doswiadczenia czym sie rozni 'Feministka' od 'Standardowej Normalnej Kobiety'. Feministka - to kobieta sukcesu, niezalezna finansowo, inteligentna, kreatywna i ceniaca swoja wartosc. Mezczyzna ktory jest w zwiazku z feministka doswiadcza wielu ciekawych przygod np. wraca z pracy a tam dla niego jest prezent: wchodzi i widzi unoszacy sie balonik wypelniony helem a w nim koperta z oplaconym hotelem i randka w restauracji na weekend. Feministka czuje sie rownouprawniona i dzieki niezaleznosci finansowej to ona sama czasami finansuje wypady.
A teraz 'Standardowa Kobieta' - pracuje za minimum (od 1 do 1), jest finansowo zalezna od meza i gdyby nie on to by sobie nie poradzila finansowo, nie probuje poszerzac swojej wiedzy i gdy sie cos popsuje to nie wnika jak to naprawic tylko szuka meza zeby zagonic go do roboty, nie jest kreatywna - raczej pasywna, umie posprzatac dom i ugotowac obiad dla rodziny, a co do reszty to oczekuje niespodzianek od meza ( +nie stac jej samej na jej wlasne zachcianki i tym tez obarcza meza, chce wiecej i wiecej). 8 na 10 takich kobiet pozostaje w zwiazku nie z milosci a z zaleznosci finansowej, czesto gesto nie kochajac meza, a jedynie obawiajac sie ze on odejdzie do innej i wiedza ze finansowo sobie nie poradza. Ja polecma jednak mezczyznom zenic sie z feministkami. Sa to o wiele szczesliwsze zwiazki - nie na pokaz.
@KobietaPracujaca jak rozumiem wyciągasz te definicje z magazynów dla grażyn, którymi wypełnione są solaria i tipsiarnie... No dobrze, tylko nikogo to nie interesuje. Nie trzeba być feministką, żeby być normalnym zaradnym człowiekiem. Ale to dla ciebie niepojęte.
@falsen Nie znam sie na salonach gdzie robia tipsy i nie uczeszczam do solarium. Akurat stalo sie tak w zyciu nie czytam tez zadnych magazynow, wole miec naukowe podejscie do zycia. Moje definicje opierach na danych empirycznych. Dziwne, ale na zywo gdy spotykam ludzi to maja calkiem odwrotne reakcje od twojej. Generalnie jestem otoczona ludzmi ktorzy sa pod wrazeniem moich dokonan. Zrobilam kilka produktow ktore sa uzywane na calym swiecie i w srodowisku inzynierow ciesze sie szacunkiem. Cos mi sie wydaje ze twoje wypowiedzi pochodza z perspektywy tylko tej w ktorej ty zyjesz. Moze sie otaczasz takimi ludzmi jak ty mowisz, ja sie otaczam innymi.
@KobietaPracujaca feminizm został już dawno zdefiniowany - definiować więc będziesz mogła po swojemu swoje własne pojęcia i ruchy, jak je stworzysz. Z nauką wprawdzie feminizm nie ma nic wspólnego, ale do danych empirycznych na temat tego czym jest feminizm, jakie wartości wyznaje, a co za tym idzie, kim jest feministka, masz gdzie sięgnąć i gdzie nabrać wiedzy w temacie, zamiast wymyślać nowe definicje na podstawie tego, czym ty chciałabyś, żeby feministka była.
Więc znów źle ci się wydaje, bo moje wypowiedzi opierają się właśnie na wiedzy zaczerpniętej z istniejących już definicji pojęć, o których rozmawiamy, a nie na bazie moich wymysłów.
Jak rozumiem otaczają cię te "standardowe kobiety", na temat których się tak rozpisałaś... Pogratulować otoczenia zatem. Z pewnością otoczenie jest pod wrażaniem twoich dokonań.
pantoflarz - to NIGDY nie budzi szacunku
Odpowiedz@Jur4578 ta, bo kobieta do miotły, facetowi od razu przyrodzenie uschnie i korona spadnie, jak posprząta?
@Rhanai WTF? Jaki to ma związek? urodziłaś się w patologicznej rodzinie? co trzeba tłumaczyć osobie oprócz 500+ i ojca pijaka?
@Jur4578 najwyraźniej trzeba tłumaczyć bardzo prostą rzecz, że to, że facet weźmie się za robotę w domu, nie czyni z niego pantoflarza. Ale widać taki koncept niektórych przerasta.
@Rhanai Facet weźmie się za robotę, zrobi co trzeba, a potem otworzy piwo i pójdzie oglądać mecz. Pantoflarz weźmie się za robotę, zrobi co trzeba, a potem zrobi dziesiątki selfie w których mizdrzy się jak koza w kapuście, byle tylko Jego Pani dostrzegła to, co zrobił i dała mu psi przysmak (a dodatkowo w najgorszym przypadku-wrzuci to do Internetu).
@Rhanai kobiety czują się niepotrzebne, kiedy cuck za nie sprząta i tracą szacunek do siebie. Ja nie mógłbym im tego zrobić, gdyż za bardzo je szanuje.
@CBGB Jednak kobiety sukcesu, takie ktore sa niezalezne finansowo i uczuciowo wybieraja wlasnie takiego rownouprawnionego mezczyzne, zeby nie zrujnowac sobie zycia. Takie ktore robia niespodzianki swoim mezczyznom i zabieraja ich do roznych hoteli na rozne przygody to wybieraja takich mezczyzn doklanie z takim charakterem. Te kobiety ktore sie nie uwieszaja na mezczyznach i porowno dziela obowiazki wezma wlasnie takiego mezczyzne a wyrzuca gnoja ktory nic nie robi poza rozwijaniem swojej kariery i probujacym wmowic kobiecie ze cala ciezka darmowa praca nalezy do niej. Jest taki typ mezczyzn ktory uzaleznia do siebie kobiety, sam robi kariere a jej zostawia ciezkie obowiazki. Zarozno te kobiety i mezczyzni ktorzy rozumieja temat doceniaja ciezka prace i sie szanuja. Dziela po rowno prawa i obowiazki. Najlepszymi przykladami gdzie mezczyzni faktycznie sie przekonali jak cizka prace kobieta wykonuja sa wdowcy, pogadajcie z nimi. My mielismy na Uniwerku jednego wdowca z 2-ka dzieci - i on powtarzal czesto jedno zdanie - "Ja nie wiedzilale, nie mialem pojecia ze to takie ciezkie" Tylko mezczyzni ktorzy zrozumieja ciezkosc tego codziennego obowiazku dostana te najlepsze przygody od zycia wlasnie z partnerka. A zakompleksieni beda probowac sie dowartosciowac kolegami mowiac ja jestem krolem, nie mamy rownych uprawnien, ona jest tu sluzaca. Tacy gnoje z kompleksami zrujnuja zycie nie jednej kobiety ktora moglaby w tym czasie robic kariere. Tylko bardzo zakompleksiony mezczyzna moze myslec o sobie w sposob taki ze "pani daje mu przysmak" Rownouprawniony mezczyzna poprostu szanuje partnerke i siebie. Taki facet poprostu szanuje zwiazek w ktory wszedl i nie rujnuje zycia partnerce.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 15 December 2020 2020 20:57
Pierwszy raz, od paru lat. Aż musiał sobie zdjęcia zrobić.
Odpowiedzzgadza się... co innego kupić płyn do mycia naczyń, a co innego umyć wszystko ...
Odpowiedzciekawe czy ona muruje/ "grzebie przy samochodzie " , itd.
Mogę sprzątać, gotować, prać i zajmować się dziećmi, ale kto zajmie się sadem, podwórkiem, naprawi auto,wymaluje mieszkanie, odetka kanalize , wyczyści rynny, naprawi płoty, skosi trawniki itp. itd. ??? Łatwo się mówi jeśli mieszka się na kilku metrach w bloku. Ciekaw jestem która kobieta chciała by zamienić się obowiązkami skoro dom ma 150 metrów a cała reszta ponad hektar.
Odpowiedz@TREZOR55 jak to kto? Mężczyzna. To jego robota. :D
@TREZOR55 Bez przesady... codziennie nie malujesz mieszkania, nie naprawiasz samochodu, nie udrażniasz kanalizacji, nie czyścisz rynien, nie naprawiasz płotu, nie kosisz trawnika i nie zajmujesz się sadem i podwórkiem. Takie rzeczy robi się raz na jakiś czas a nie codziennie. Nie rób z siebie takiego bohatera bo skoro robisz to codziennie to jesteś du%% a nie chłop. Po za tym już widzę jak sam ogarniasz sad.... przetwory robi pewnie jakaś kobieta albo kobieta zajmuje się tym co nazbierasz. Zakasaj rękawy i weź się w końcu do roboty a nie zasłaniasz rzeczami, które oprócz koszenia trawnika robisz raz na rok.
@TREZOR55 Jezeli oboje robia karire to najpewniej maja wystarczajaco duzo pieniedzy aby oplacic komus takie zlecenia wieksze, a razem w miedzyczasie wychodza na kolacje, do hotelu, tworza wspolne przygody. Prozmawiaj tez z wdowcami, oni maja dobra perspektywe. Porozmawiaj z malzenstwami ktore szanuja swoich partnerow i nie maja kompleksow. Porozmawiaj tez z tymi kobietami ktore sie daly zrobic w balona i gdy on robil karire i stal sie niezalezny to ona oddala mu i dzieciom caly swoj darmowy czas nie robiac kariery i nei zdobywajac niezaleznosci. Na szczescie czasy takie sie juz koncza i jest coraz wiecej swiadomych kobiet ktora nie da z siebei zrobic sluzacej i wybierze zwiazek partnerski ponad ten ktory moze zniszczyc jej zycia.
Masz rację. Przepraszam serdecznie. Facet powinien się wszystkim zajmować. Kobiety to w końcu kruche istoty które powinny tylko leżeć i pachnieć.
Dość się w życiu narobiłem i nikt nie będzie mi mówił jak mam żyć. Szanuję kobiety ale nienawidzę takiego podejścia. Pisałem to już wczesniej i naucz się czytać ze zrozumieniem, na zmianę można zajmować się tylko domem mieszkając w bloku ale nie z ponad hektarem ziemi i inwentarzem. Nie porównuj czegoś o czym nie masz pojęcia. O gotowaniu i przetworach też mało wiesz skoro sady są według Ciebie tylko do tego.
Sexy to on by się dopiero stał, jakby najpierw pokazał pusty portfel, a potem wypchany banknotami XD
Odpowiedz@wonskji Na szczescie sa kobiety ktore zrobily powazna kariere i docenia wlasnie ten okaz mezczyzny ktory jest na obrazku. Wlasnie takie szanujace sie pary, z rownym podzialem obowizkow beda szczesliwe i nie beda walczyc o pozycje bo zadne nie ma kopmpleksow. Partnerzy ktorzy sie szanuja i nei walcza skupiaja swoja uwage na tworzeniu przygod razem. Najgorsa mozliwa opcja dla kobiety to oddac swoja darmowa ciezka prace dla zakompleksionego mezczyzny ktory ja ubezwlasnowalnia. Jest wiele kobiet ktore sie zlapaly w pulapke niesamodzielnosci finansowej. Najbardziej doceni kobiete ten kto byl kiedys wdowcem i zderzyl sie z codzienna ciezka praca i nie sporadycznymi wyczynami.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 December 2020 2020 21:15
@KobietaPracujaca
"Jest wiele kobiet ktore sie zlapaly w pulapke niesamodzielnosci finansowej."
Hahahha XD No biedne one, nic nie robią, tylko mąż je sponsoruje, no co za katorżnicze życie XD to teraz jak kobieta żyje za cudze pieniądze to jest "wplątana w pułapkę niesamodzielności"? Pomnik postawimy biednym uciemiężonym kobietom, które muszą żyć z piętnem leżenia całe dnie i mienia wszystkiego podstawionego pod ryj.
"Najbardziej doceni kobiete ten kto byl kiedys wdowcem"
No tak, reszta facetów to debile, wychowanie i reszta nie ma nic do gadania, może być alkoholikiem i katem, ale jak wdowiec, to jest ok, powinni się wdowcami rodzić najlepiej. Nie wiem skąd się urwałaś z takim głupim myśleniem, ale lepiej już myśleć nie próbuj, bo ci to nie wychodzi.
Domowe obowiązki to ciężka praca? Bo się zsikam ze śmiechu. Sorry ale pojechałaś po całości. Kiedyś może tak było ale teraz to pralka pierze, odkurzacz odkurza, obiad robi kuchenka i mikrofala, okna czyszczą myjki. Kiedyś pranie ręczne zajmowało pół dnia, teraz 15 minut(dla topornych -wlozyc do pralki brudne, nastawić program, wyjąć suche i poskładać).
@wonskji Potwierdzam moj maz nie zyje, mam dziecko i zarabiam teraz rocznie cwierc mln PLN. W moim zyciu mezczyzni do mnie lgna, moge przebierac. Potwierdzam ze gdybym sie zlapala w pulapke siedzienia w domu to bym nie zarabiala tyle i moja kariera byla by cofnieta w rozwoju. Te kobiety zgodzily sie na to co jest wygodne, i biedne nie zaznaly smaku bycia niezalezna.
Psa też wymienił?
Odpowiedzjanusze, tu chodzi o to, że gościu kciukiem do góry chwali żonę, za ładne posprzątanie i pomaga jak może (nawet płynu nalał do zlewu). Wtedy żona wie, że on docenia jej pracę. Chyba wam do głowy nie strzeliło, że gościu sam to posprzątał, co za banda pantofli...
Odpowiedz@falsen Owszem strzelilo, ja mam wlasnie partnera a nie oprawce i my dzielimy prace po rowno. Nikt nie ma kompleksow i on robi te podstawowe prace w meskim stylu, swietnie prasuje i gotuje tak po mesku, jest to sexi. Wystarczy ze jest pewny siebie gdy to robi i sie popisuje w meskim stylu. Dzieki takiemu podejsciu ja moglam rozwinac moja kariere. Codzienne obowiazki robimy razem, a ciezsze prace zlecamy innym bo mamy razem wiecej pieniedzy i stac nas na to zeby tworzyc wspolne przygody. On nie grzebie przy aucie ale w zamian korzysta z niespodzianek takich jak wypady do hoteli ktore ja mu wprowadzam do zycia tez - bo niespodzianki robimy porowno. Wiec zamiast dowiedziec sie ze ma naprawic moj samochod, on dowiaduje sie ze samochod jest u mechanika i otwierajac drzwi znajduje box z balonikami w ksztalcie serduszek, list o tym ze opieka nad dzieckiem juz zalatwiona i mape do ktorego hotelu ma jechac. Ale oczywiscie to kwestia wyboru, niektorzy wola miec kompleksy i popisywac sie ze sa krolem ktory ma slozaca do zaganiania do garow i wtedy wlasnie tym kobietom zycie przecika przez palce. Te kobiety nie staja sie niezalezne finansowo, nie robia kariery i pewnego dnia budza sie nieszczesliwe zdjac sobie sprawe jak ich facet zrujnowal im zycie.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 December 2020 2020 21:25
@KobietaPracujaca jak to mówią "uderz w stół, a nożyce się odezwą". Coś cię tu strasznie zabolało, że się tak rozprułaś i fantazjujesz. Użyte przez ciebie słowo "oprawca" i teksty o rujnowaniu życia i nieszczęśliwym budzeniu wskazują, że masz spory bagaż mało przyjemnych doświadczeń na karku. Ale o tym sobie porozmawiasz ze specjalistą - nie moja sprawa.
Wracając do tematu: jak każda kobieta popełniasz podstawowy błąd postrzegania obowiązków domowych przez pryzmat tego, co zwykle przypada kobiecie (mycie garów, pranie, sprzątanie), a nie dostrzegasz tego, co przypada mężczyźnie (drobne naprawy, konserwacje, wszystko co ciężkie masą, wysoko umieszczone, wymagające siły fizycznej i sprawności/wiedzy technicznej) - te rzeczy w mniemaniu kobiet robią się same w równoległej czasoprzestrzeni. Stąd ten ciągły ból kakała. A żeby było jasne, to współcześnie właśnie te sprawy "kobiece" zostały uproszczone do minimum. Męskie nadal w większości wykonuje się klasycznie.
Jakie gary? Jest zmywarka i każdy wkłada do niej swoje brudy - zadanie to... włożenie tabletki i naciśnięcie guzika. Jakie pranie? Są osobne kosze do wrzucania/segregowania brudów, pierze pralka, a suszy suszarka. Wrzucenie z kosza do pralki i nasypanie proszku to jakaś 1 minuta. Jakie odkurzanie, jak rumba z opcją mycia podłogi nawet ogarnia kąty, w które baba nie sięgnie.
Tak, jak kobieta teraz nie szyje ubrań i nie zbiera ziemniaków z pola na obiad i nie nosi wody ze studni, tak facet nie naprawia auta na własną rękę, ani nie wymienia dachu - nie odkryłaś ameryki, chociaż widzę, że dumna z tego jesteś niezmiernie, jakby zawiezienie wozu do warsztatu, to było odkrycie roku. Jak odkryjesz zamawianie żarcia do domu, to pewnie dostaniesz orgazmu... A jak usłyszysz, że można też zamawiać sprzątanie, to ekstaza na cały weekend cię czeka. Wiedz też, że jak zakres usług za pieniądze jest nieograniczony i pani od sprzątania może też zrobić loda lepiej niż ty... Więc się zastanów, czy nie warto lepiej posprzątać, zanim pójdziesz w odstawkę. I dlaczego też do drobnych spraw domowych kobieta nie musi wzywać obcego janusza. Bo janusz domowy zajmuje się swoimi obowiązkami tak samo sprawnie, jak swoją kobietą. A jak nie, to sobie wymień janusza. Zanim on wymieni ciebie.
Brawo ty. Pożartowałem sobie nieco, bo te baloniki w kształcie serduszek, jako przykład fascynującego pożycia vip klasy, mnie rozczuliły i rozbawiły, aż mam łezki. Obawiam się jednak, że nawet te banały pozostają w sferze twojej fantazji, a przebijająca gorycz wypowiedzi świadczy o tym, że realia, albo co najmniej doświadczenia z przeszłości masz z goła inne.
@KobietaPracujaca a ja na podwórku mam słonia albinosa na platynowym łańcuchu, który sra diamentami...
@falsen Po pierwsze nie fantazjuje. Z mojej wlasnej obserwacji wychodzi ze wiele kobiet nie zna swojego potencjalu. Ja swojego tez nie znalam dopoki nie zostalam wdowa. Okazuje sie ze osiagnelam dosc wiele bez partnera. Teraz mam jednego, ale zle trafiles wspominajac o technicznej stronie. Bo ja wlasnie jestem inzynierem, i w domu jak ktos rozbije szybke w telefonie lub baterie trzeba wymienic w Iphonie to ja to robie kazdemu. Sasiedzi tez korzystali nie raz z moich uzdolnien. Wlasnie satlo sie tak ze jestem feministka, ogarniam techniczne sprawy, nie wsyzstkie ale sporo - Na tyle sporo ze teraz zarabiam cwierc mln PLN rocznie. NAmawiam wszystkie kobiety zeby sie nie baly i sprobowaly swoich sil, zeby uwierzyly w siebie i nie wierzyly mezczyznom ktorzy im wmawiaja ze one potrafia. Jakbym nie przeszla tego co przeszlam to bym pewnie tez sie zlapala na popularne wierzenie ze mezczyzna zadba o rodzine. Ciesze sie ze jest inaczej i mam nadzieje ze wiele kobiet pojdzie w moje slady. NAMAWIAM GORACO! Jesli ja moglam to wy tez mozecie! Kobiety zrobcie jak ja przed laty, wpiszcie wysokosc zarobkow ktora chcecie w goole, sprawdzcie co trzeba sie nauczyc, nauczcie sie i zrobcie sobie wolnosc finansowa przed 40. Ja moje dziecko zabieram na helikopterowe przygody. Potwierdzam ze od 5-6 lat mam partnera.
@falsen Kurcze o jakiej fantazji ty mowisz, ja sie tu dziele prawdziwymi faktami. Nie przyszlo ci przez mysl ze mowie prawde. A co jesli cie wysle do mojego profilu na facebooku? Pewne rzeczy sa nagrane na filmikach i na zdjeciach publicznych. - Co mnie troche powstrzymuje to fakt ze nie nalezysz do mojego rodzaju ludzi, nie chce stac sie osoba publiczna. Moge jedynie opowiedziec moja droge do kariery i jak zaczelamm, ale tez nie chce wprowadzic zbyt duzo informacji. Wystarczy miec dobry plan na zycie. Wystarczy sobie rozpisac plan. To nie jest takie trudne zeby wejsc na google, sprawdzic czego wymaga pracodowca i sie nauczyc tych rzeczy ktore sa wysoko oplacane. Ja zrobilam sobie 5-cio letni plan ktory sie niechcaco zrealizowal w poltora roku. Zdobylam 5 lat doswiadczenia w gorszej firmie i przenioslam sie do firmy ktora placi wiecej. Jest to duza fima, Ludzie nie osiagaja sukcesu bo sie im wmawia ze sie nie da. Zapewniam cie ze da sie wszystko. Jezeli ja moglam to zrobic, to kazdy moze.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 March 2021 2021 20:35
@FenrirIbnLaAhad Wy tak serio? Serio mam wam dac lsprawdzic moj profil do mojego facebook zebyscie obejrzeli moje filmiki i zdjecia? Czy to co tu pisze jest serio tak dalekie od waszego rozumowania ze nie mozliwe. Ja akurat cenie mezczyzn i wiekszosc rzeczy ktore umiem z inzynieringu nauczylam sie od mezczyzn - nie od kobiet. Ale jestem feministka i uwazam ze ja moge wykonywac wiele prac meskich co udowadniam kazdego dnia, a mezczyzni moga wykonywac tzw. damskie. Mozna sie wymieniac. Namawiam wszystkie kobiety aby sie uwolnily od nieudacznikow, zeby uwierzyly w swoje mozliwosci i szly moja droga. Fajnych kobiet jeste wiecej niz fajnych mezczyzn. Nie dajcie sie kobiety!!! Macie wiecej do zaoferowania niz wam sie wydaje.
@KobietaPracujaca nie interesuje mnie twoje życie prywatne, "prawdziwe fakty", ścieżka kariery, fejsbuki i filmiki w mediach społecznościowych. Zgadza się: nie należę do "twojego rodzaju ludzi". Mam swoją ścieżkę kariery, swoją firmę, nie potrzebuję szukać poklasku publikując zdjęcia w internetach, ani też nie potrzebowałem upaść mocno na pysk, rozwieść się itd., żeby się w życiu ogarnąć i odnaleźć swój potencjał - wystarczyło mi uczenie się na cudzych błędach i w odpowiednim czasie podjąłem odpowiednie dezycje, więc zdecydowanie nie potrzebuję twoich złotych rar, bo to, co dla ciebie jest sufitem i szczytem marzeń i luksusów oraz fenomenem związkowego pożycie, dla mnie jest podłogą i zwykłą codziennością.
Fajnie, że się ogarnęłaś, ale to żaden wyczyn - generalnie taka jest rola dorosłego człowieka, że sobie radzi. W feministyczny ton i hasła raczej w rozmowach ze mną nie popadaj, bo wzbudzają u mnie tylko śmiech, kiedy kobiety zwalają swoje życiowe niepowodzenia na mężczyzn, z którymi same się związały i na to, że "im się wmawia, że nic nie potrafią", więc nic nie potrafią.
Tylko uwalniając się od tych feministycznych bredni i wymówek i biorąc swoje sprawy w swoje ręce oraz odpowiedzialność za swoje życie, powodzenia i niepowodzenia, kobieta jest w stanie pokazać, że jest równa, czy lepsza mężczyźnie (o ile ma taką potrzebę). A jak już zniknie jej ta potrzeba udowadniania i pokazywania na fejsbuczku filmików, jaka to zmieniły baterię do pilota i nadmuchała balona i jaka przez to jest niezależna - wtedy będzie to oznaczać, że ma wystarczająco wysokie poczucie własnej wartości. I cały feminizm i inne brednie - którymi kobiety wypełniają swoje braki i używają jako wymówki - wyparowuje.
@falsen Co za bzdury. Po pierwsze, to ja nie tylko naprawiam ale projektuje sprzety. Naprawiam jedynie w domu i u sasiadow. Zmiana baterii w Iphonie nie jest trudna ale zaprojektowanie pewnych urzadzen i zatwierdzenie prototypow na duza produkcje, wykonanie testerow i przeszkolenie ludzi to jest juz nie do konca takie latwe jak mowisz. Wynegocjowanie cen, i prezentowanie przed klientami nowych wynalazkow na swiecie nie jest czyms co wszyscy umieja robic. Obawiam sie ze mierzysz wszystko swoja miarka tutaj - to co piszesz swiadczy o tobie a nie o mnie. Te glupoty ktore przychodza ci do glowy sa twoim odbiciem lustrzanym twojej wizji wlasnej. Z tego co wiem nie duzo osob umie to co ja, a te co umieja sa na rownych zarobkach i je szanuje bez wzgledu na plec. Po drugie jestem tu by wesprzec kobiety, a nie atakowac mezczyzn i namawiam zeby staly sie feministkami. Jak bedziesz miec corke to polecam zrobienie z niej feministki, ale takiej prawdziwej. Apropos tego co piszesz, Ja nie mam potrzeby sie popisywania, tylko zdziwilo mnie ze ktos nie wierzy w cos co jest prawda wiec sie az zastanowilam czy mowi to na zlosc czy chce dowodow. Rozsmieszaja mnie tacy mezczyzni jak ty z kompleksami, Feministki nie chca pokazac ze sa lepsze, one poprostu chca byc traktowane na roni z tymi o tych samych umiejetnosciach co one same. Zadna feministka nie chce byc lepsza, chce jedynie aby rone prace byly rowno szanowane i oplacane. Chodzi jedynie o to aby nie chodzilo o plec a o efekt koncowy pracy. Serio jezeli bedziesz miec kiedys corke to daj jej szanse stanac na 2 nogi i byc niezalezna od mezczyzny. Niech wybierze sobie takiego ktory bedzie ja szanowal i doceni rony wklad w zwiazek.
@KobietaPracujaca nie dzięki, nie skorzystam. Mam córkę i wychowuję ją na człowieka, a nie mentalnie zaszufladkowaną feministkę. Moja córka nie dostrzega różnicy między kobietą, a mężczyzną w kwestii samorozwoju i wartości jednostki i nie potrzebuje zapisywać się do klubu pokrzywdzonych, żeby coś móc osiągnąć. W jej głowie nie istnieje żadna "gorszość" ani lepszość kobiety. To upośledzenie funkcjonuje w twojej głowie i na siłę próbujesz wciągać w to inne kobiety, które tej wady w głowie nie posaidają.
Każdy człowiek oczekuje równego traktowania, ale tylko feministki dorabiają do tego filozofię, że w świecie rządzi męski punkt widzenia, a kobiety są traktowane niesprawiedliwie i gorzej od mężczyzn - na tym polega feminizm właśnie.
Więc nie za bardzo wiem, o co ci chodzi w twoim podziale na prawdziwe i nieprawdziwe femnistki. Każdy rodzaj feminizmu to swego rodzaju upośledzenie i kaganiec dla kobiety - chociaż myślą, że jest dokładnie odwrotnie i że dzięki niemu stają się wolne.
Chcesz być traktowana jak człowiek, a w jednej wypowiedzi sześć razy podpisujesz się jako feministka, czyli kobieta skrajnie zaszufladkowana umysłowo. A takiej z założenia nikt nie traktuje jak rozumnego człowieka na równi z innymi. I co najlepsze, robisz to sama sobie...
Tylko wtedy będziesz na równi z innymi, jak zniknie ci z głowy pojęcie feminizmu. Bo to będzie oznaczać, że niezależnie jak się przedstawiasz i do jakiego klubu należysz, o twojej wartości decyduje to co robisz, a nie to co chcesz, żeby decydowało.
@falsen Wlasnie feminizm polega na 'rownosci' - na niczym innym. Wlasnie powiedziales ze sie zgadzasz z baza tego czym feminizm jest... super! :). Gratulacje! Czyli skoro mowisz ze twoja corka "nie bedzie dostrzegala roznicy miedzy kobietą, a mężczyzną w kwestii samorozwoju i wartości jednostki" to znaczy ze wychowujesz ja na feministke. I na tym to wlasnie polega zeby nie bylo roznic. tyle i tylko tyle. Nie znam lepszej definicji feminizmu.
@KobietaPracujaca znów jesteś w błędzie, bo feminizm poza hasłami równości zakłada, że społeczeństwa w sposób uprzywilejowany traktują mężczyzn. W przeciwieństwie do mazkulinizmu, który role odwraca i to mężczyźni maskuliniści twierdzą, że walczą o równość w społeczeństwie zdominowanym przez kobiety. Oba te "izmy" to dla mnie debilizmy. I tak też uczę moją córkę, że każda feministka, to osoba zaburzona szukająca wymówek dla swoich niepowodzeń wszędzie, tylko nie tam, gdzie ich źródło.
Więc nie, zdecydowanie nie wychowuję córki na feministkę, ani żadnych meentalnych upośledzeń do głowy jej nie wbijam.
Najwyraźniej sama nie wiesz, czym jest feminizm nawet z samej definicji.
@falsen Feminizm polega tylko i wylacznie na roznowsci. Oboje mezczyzna i kobieta maja dostawac taikie samo wynagrodzenie za taka sama prace. Przez wiele lat feministki walczyly o prawo do glosowania, o prawo do rownego traktowania w pracy - ROWNEGO - (nie ponad rownego) Niestety okazuje sie ze nawet w tych czasach zdarzaja sie sytuacje gdzie oboje reporterzy z telewizji lub tacy ktorzy prowadza przez wiele lat program maja nierowne place za dokladnie ta sama prace. Jedno ze slynniejszych obecnie wydarzen to to w UK gdzie mezczyzna i kobieta prowadzili rozmowy w TV przyjmujac gosci, oboje swietnie wykonywali prace i jedno bez drugiego nie mialoby sensu - a okazalo sie ze on mial placone 3 razy wiecej od niej. Wydalo sie i ona odeszla z pracy gdy zdala sobie sprawe ze przez ostatnie 10 lat zarobila 3 razy mniej. Ona odeszla, program sie rozwalil bo wsadzili jakas murzynke i innego goscia, klimatu juz nie ma w tym programie. Sa jednak ludzie ktorych sie nie da zastapic, i jedyne czego feministki chca to rownosci i niczego ponad to. Nie znam zadnej prawdziwej feministki ktora by nie osiagnela sukcesu. Kazda jedna ktora znam jest ponadprzecietnie inteligentna, maja sukces finansowy i mozliwosc wyboru mezczyzn, ktorzy wcale ich nie unikaja. Prawdziwe feministki wedlug mnie to np. Madonna, Whitny Huston, Martyna Wociechowska, Ewa Chodachowska, itd - To sa prawdziwe uwolnine z systemu feministki. Zadna z nich sie nie uzala i nie probuje opierac swojej kariery na mezczyznie. Zadna z nich nie prowadzi zycia podporzadkowanego zwangeo 'standardem w normalnej rodzinie'
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 April 2021 2021 21:32
@KobietaPracujaca "Feminizm polega tylko i wylacznie na roznowsci" - ale zdajesz sobie sprawę, że to nie ty decydujesz, czym jest feminizm? Element mężczyzn jako "winowajców złego losu kobiet" to w tym ruchu podstawa. Z resztą sama na samo to hasło podsuwasz jakąś historyjkę o tym, że mężczyzna zarabiał więcej od kobiety, której się wydawało, że powinna zarabiać tyle samo, a że zarabia mniej, bo jest kobietą, co oczywiście nie było prawdą i generalnie to nie jej sprawa, ile kto ma na umowie, o ile nie jest stroną, która o warunkach tej umowy decyduje. Później w wyniku tych głupich decyzji po odejściu ze stacji zarabiała oczywiście jeszcze mniej, a facet w związku z sytuacją dostał podwyżkę. Więc jak to feministka: udowodniła tylko swoją głupotę i pazerność ze stratą dla siebie i pracodawcy i zyskiem (należnym) dla mężczyzny.
A nie żadną ponadprzeciętną inteligencję, bo gdyby ją miała, to po pierwsze potrafiłaby wynegocjować sobie warunki umowy, które jej odpowiadają, a nie mierzyła swojej wartości pensją innego pracownika, do której jej było daleko.
A później zdziwienie, że facet, który ratuje program zarabia więcej niż kobieta. A no zarabia więcej, bo robi swoje, wykonuje dobrze swoją pracę zgodnie z umową i w sytuacji kryzysowej ratuje sprawę, a nie odstawia jak baba cyrki, bo coś mu się ubzdura, że powinien zarabiać 3x tyle. Dlatego mężczyźni są lepszymi pracownikami i bardziej wartościowymi dla pracodawcy. I dlatego zarabiają więcej. Dokładnie jak pokazuje przytoczony przez cibie przykład - może sama wyciągniesz z niego wnioski.
Jak rozumiem w swojej feministycznej ideologii jesteś przekonana, że ta nowa pracownica, którą gościu dostał do programu, powinna zarabiać tyle samo co on (chociaż oczywistym jest, że ma mniejszą wartośc dla programu, mniejsze doświadczenie, mniej widzów przyciąga itd.). A może powinna zarabiać więcej, bo raz, że kobieta, a dwa, że czarna, prawda? Wiec raz żeby uniknąć "dyskryminacji płciowej", a dwa, żeby uniknąć "dyskryminacji rasowej". Co tam dysproporcja w umiejętnościach i doświadczeniu, ważne ża kobieta i że czarna, więc się należy.
Ciekawe co robią feministki w podobnej sytuacji, kiedy we dwie prowadzą program, a jedna zarabia więcej od drugiej. Wtedy następuje implozja feminizmu, a winą pewnie obarcza się jakiegoś faceta, bo nie zadbał, żeby były równe płace (chociaż sie nijak nie należą...).
I dlatego właśnie feministki - w przeciwieństwie do innych kobiet - nie wzbudzają mojego szacunku i uważam je za mocno skrzywione przez własną nieudolność i chore przekonania.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 April 2021 2021 0:27
@falsen Nie zrozumiales tej sytuacji i dorobiles swoja wlasna teorie. Wiec prostuje. Ten mezczyzna rowniez odszedl z programu on cale zycie myslal ze ona dostaje tyle co on. To i tak byly spore pieniadze, miala kilka poteznych posiadlosci, nie przyszlo jej jakos do glowy ze mogla wiecej. Nie wiem czemu jemu dali wiecej, tak z zalozenia moze... Teraz musiali jej wyplacic odszkodowanie. Wygrala w sadzie. Oczywiscie ze telewizja zaproponowala jej wyrownanie stawki i pwrot do programu, ale ona uniosla sie honorem, on tez nie chcial tam dluzej byc bo czol sie zle z takim pracodawca. Oni oboje i tak pracowali dla przyjemnosci i mogli zyc bez pracy do konca zycia z oszczednosci ktore zgormadzili.Ten mezczyzna i ta kobieta to sa przyjaciele, jak wczesniej pisalam jest miedzy nimi duza wiez, swietnie sie dogaduja, tworza razem zarty i wypieli sie tylkami na ta telewizje teraz. Widzisz, teraz gdy wsadzili tam ta murzynke to spadla ogladalnosc, nikt nie chce tego ogladac bo to juz nie jest to samo. Ta murznka pracowala tam wczesniej jako ich taka hostessa, ona wiedziala wszystko o tym programie bo byla tam z nimi od lat - tak jakby z zaplecza a nowy mezczyzna wie mniej o programie od tej murzynki. Nie znasz faktow i na siele probujesz obnizac wartosc kobiet. Ale sa osobowosci kobiet i mezczyzn ktore sa ponad ciebie i twoje myslenie. To tak jak zmienili w Top Gear ta ekipe i wszyscy przestali to ogladac bo sa ludzie ktorych sie nie da zastapic. Po prostu ta kobieta wnosila tyle do programu ze inna juz jej nie zastapi. W tym konkretnym programie to mezczyzna robil jej dobre tlo i wiedzial ze z inna to juz nie bedzie to samo.(Tak jak w jezdzie figurowej na lodzie to mezczyzni czasami robia tlo i dobry uklad jako jazde w parze. Tak samo gdy para tanczy Tango czy cokolwiek innego to czasami mezczyzni robia dobre tlo - tak w tym programie on byl dobrym tlem do niej ale z murzynka nie zdzialalby nic) Inny przykladowy program w UK to 'The Great British Bake of'' czy jakos tak, - tu byla starsza pani ktora uczyla robic ciasta i robila konkurs na najlpesze, program zrobil sie tak popularny, ze osiagnol wielka niespodziewana ogladalnosc - duuuuuzy sukces. Wiec oni chcieli jej zmienic umowe, lub ona zazyczyla sobie wiecej gdy uslyszla jej wartosc i zarobki jakie osiagaja na reklamach, zakonczylo sie tak ze ona odsprzedala im program. Wykupili prawa do programu i zatrudnili tam innych ludzi. Ona przeniosla sie do konkurencyjnej telewizji i zaczela przygotowywac obiadowe potrawy zamiast ciast. Zgadnij co bylo dalej. Cala publika poszla ogladac ja na konkurencyjnej telewizji bo czasami liczy sie czlowiek a nie sam program. I wiesz co, niektorzy po prostu maja fajana osobowosc, i kobiety i mezczyzni. Co do mezczyzn, jest jeden ciekawy indywidualista w programie ktory placze gdy ludzie robia wyroby ceramiczne (jest takim melancholikiem ze widownia placze razem z nim), nikt go nie zastapi. Niektorych ludzi sie poprostu nie da powtorzyc. I Jedno jest pewne, niektore kobiety potrafia pracowac i zarabiac nawet i lepiej od mezczyzn. Nie szukac daleko ty vs ja... Znam wielu mezczyzn ktorzy zarabiaja mniej ode mnie, malo tego sprawdzilam wysokosci zarobkow na przekroju kilku krajow i wyszlo ze naleze do mniejszosci 10% spoleczenstwa z moimi zarobkami. Z tego co piszesz to nie dorastasz mi do piet, ale to co moge potwierdzic i przyznac racje to faktycznie na dzien dzisiejszy wiele mezczyzn wykonuje trudniejsza i bardziej oplacalna prace od kobiet i jedynie feministki im dorownuja lub bija ich rekordy i staja sie lepsze od tych mezczyzn. Wiec na szczescie to wszystko sie zmienia, i wiecej feministek zaczyna kariere oparta na trudniejszych bardziej oplacalnych zajeciach i w przyszlosci kto wie moze bedzie 50/50 % mezczyzn i kobiet i wspanialy sen feministek sie spelni. Problem w tym ze ktos musi nauczyc dzisiejesze male dziewczynki zeby nie zostawaly sluzacymi mezczyzn tylko zrobily sobie niezalezna kariere. W Polsce jest faktycznie zle pod tym wzdgledem wiekszo
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 10 April 2021 2021 18:05
@KobietaPracujaca nie ja nie zrozumiałem, tylko ty nie podałąś szczegółów. Daj nazwiska, to sobie znajdę sprawę i doczytam jak było, a nie jak ty uważasz, że było. A co do stawek to sytuacja na rynku pracy jest jasna: jest oferta pracy, są negocjacje między pracowdawcą i pracownikiem i jest wynikająca z tego stawka na umowie. I nikomu innemu nic do tego.
" nie przyszlo jej jakos do glowy ze mogla wiecej" - no widzisz, a jemu przyszło i sobie wynegocjował
więcej, więc zarabiał więcej.
"Nie wiem czemu jemu dali wiecej, tak z zalozenia moze" - no i to są właśnie feministyczne brednie i założenia, że facetowi dali z założenia więcej, bo jest facetem. Jak nie wiesz, to nie pisz pierdół tego typu.
"ona uniosla sie honorem" - uniosła się honorem, że zarabiała tyle, ile miała na umowie... No rzeczywiście jest powód do afery... dla feministek
Z twojej wypowiedzi - feministki walczącej o równość - najbardziej podoba mi się zdanie: "Widzisz, teraz gdy wsadzili tam ta murzynke to spadla ogladalnosc, nikt nie chce tego ogladac bo to juz nie jest to samo.". heheheh Równość i tolerancja w pełnej krasie bije z tego zdania. Przecież jeśli - jak sama napisałaś - ta murzynka,(kobieta jakby nie było) - znała ten program od podszewki, czyli mogła go z powodzeniem równie dobrze prowadzić, to przecież powinna zarabiać tyle samo co ten facet, a ta niewdzięczna oglądalność nie powinna spadać. A jednak spadła.
"Nie znasz faktow i na siele probujesz obnizac wartosc kobiet" - ten powyższy fakt pokazuje, że jednak ta murzynka była GORSZA. Nikt nie obniża niczyjej wartości, zweryfikowała to oglądalność. I tak samo, jak ta murzynka była gorsza od poprzednich prowadzących, tak ta kobieta co w parze z facetem pracowała była gorsza w innych wynikach oglądalnościowych wcześniej niż ten facet stąd przy zatrudnieniu dostała propozycję innej stawki. Wg swojej wartości rynkowej mierzonej wałaśnie takimi wyznacznikami jak oglądalnoś.
Wobec powyższego proste pytanie: czy ta murzynka powinna na tym stanowisku: a) zarabiać tyle, co zarabiał facet z latami stażu w programie, b)zarabiać więcej, bo kobieta i czarna c) zarabiać mniej, bo ma mniejszą wartość dla stacji i generuje straty d) iść do sądu i oskarżyć pracodawcę, że ją dyskryminuje za czarność i kobiecość i że manipuluje statystykami oglądalności, przez co ona źle wypada i w wyniku tego otrzymać odszkodowanie za nic i obwieścić całemu światu zwycięstwo feminizmu nad rozumem....
"Z tego co piszesz to nie dorastasz mi do piet" - podobne brednie feministki niosą na sztandarach oraz mają wyhaftowane na poduszkach w które płaczą w nocy złe na cały świat, że nie udało im się wyżebrać atencj na forumi, ani wzbudzić szacunku w kimkolwiek swoimi opowieściami o balonach i samodzielności, którą odkryły w wieku przekwitania.
Zdradzę ci sekret - po tym właśnie poznać osobę o niskim poczyciu własnej wartości, że na siłę próbuje zainteresować sobą innych. Żebrzesz o uznanie tym samym podkreślając, że na nie nie zasługujesz. Już ci pisałem, to co dla ciebie jest sufitem, dla mnie jest podłogą. Jeszcz edużo przed tobą, żebi mi dorównać. Nie wiem po co ci to, ale musiałabyś się mocna sprężyć. Tak z 10x bardzziej...
@falsen hahahhaahha Co za bzdury. Nadal nie kliknelo ci w tej twojej glowie? Nadal nie rozumiesz? Poprzednia kobieta byla bardzo dobra i wprowadzala w programie ogromna wartosc. Razem z tym mezczyzna byli jak jednosc, byli perfekcyjni. Ty nie znajac programu i przede wszystkim mezczyzny tam wystepujacego - nie wiesz, i nie mozesz wprowadzac mylnych informacji na temat dlaczego on dostal wiecej - nie wiadomo czy negocjowal czy swiat telewizji poprostu dal mu wiecej z zasady. Z dochodzenia ktore opisywaly gazety to on nie wiedzial ze ona ma mniej. Nasuwa sie wiec oczywista mysl ze skoro on nie wiedzial to moze nie negocjowal nic.. Nie wiadomo jak bylo. Na pewno natomiast wyplacono jej odszkodowanie, to wiadomo. Bez powodu by raczej tego nie zrobili. Apropos murzynki, ona nie jest tak dobra jak oryginalna zatrudniona. A oryginalana zatrudniona byla bardzo dobra i powinna zarabiac za swoja prace rownosc tego co zarabial jej partner bo mieli ten sam poziom. Zostalo to uznane przez publicznosc, sad, jej partnera pracowego i w pozniejszym czasie przez ta telewizje. Jedyna osoba ktora wydaje sie nie akceptowac faktu ze ona byla mu rowna i powinna zarabiac rowno z nim jestes ty - a nawet nie znasz sprawy. Nie ciekawie to o tobie swiadczy, bo jak mozna zabierac glos w sprawie o ktorej nie masz pojecia - robisz bardzo duzo badzo duzych przypuszczen ktore wpisujesz jako nieprawdziwe fakty. Jesli chodzi o twoje pytanie a), b), c), d) - wedlug zasady feministycznej murzynka ma zarabiac tyle ile warta jest jej praca. Jesli bedzie ja wykonywac na rowni z poprzednia kobieta lub na rowni z poprzednim mezczyzna to powinna zarabia rona sume do nich. Po feministycznemu - jezeli kobieta wykonuja rowna prace to ma miec placone porowno z wszystkimi innymi ktorzy maja ten sam poziom co ona bez wzgledu na plec. Feminizm = rownosc obu plci. Wszystkie twoje reakcje sa tylko i wylacznie odzwierciedleniem twojego charakteru. Feministki sa fajniejsze od zwyklych stareotypowych standardowych kobiet - te kobiety powinny wyjsc ze swojej klatki i wszystkie uwierzyc ze sa rowne z mezczyznami, wszystkie powinny miec ogromna pewnosc siebie. Ogladalam kilka dokumentow na temat walki feministek, ty serio nie masz pojecia o koncepcie FEMINIZM. Zycze ci aby twoj mozg dojrzal na czym polega ten ruch i jak wiele dzieki temu sie juz zmienilo na swiecie. Feministki nie placza w nocy z powodu braku atencji - co za bzdury. Uwazam ze masz powaznie skaleczony swiatopoglad. Porozmawiaj z partnerami feministek i sprawdz jak dzuo szczesliwsze zwiazki buduja z swiadomymi mezczyznami ktorzy akceptuja rownosc. Nastepne sprostowanie, ja nie zebrze o uznanie, nie ma tu nawet mojego prawdziwego imienia, mojego prawdziwego wieku, i zdjeci mojej osoby - niby jak mialabym dostac uznanie? Znowu sie mylisz i ja znowu musze sie znizac do twojego poziomu i tlumaczyc podstawy. Moje wypowiedzi maja stanowic inspiracje dla kobiet i dziewczyn uwiezionych w nieszczesliwych relacjach i czesto nieszczesliwych zwiazkach. Moje wszystkie posty nawoluja do tego aby wszystkie kobiety uwierzyly ze moga byc rowne mezczyznom, moga miec te same umiejetnosci, te same zarobki, i byc bardzo pewne siebie.
Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 13 April 2021 2021 2:24
@KobietaPracujaca wszystko rozumiem, moja głowa działa prawidłowo i nic w niej nie klika - jeśliw twojej coś klika, to udaj się do specjalisty, bo to oznaka, że coś się w niej zepsuło, na co wskazują również twoje wpisy.
"Razem z tym mezczyzna byli jak jednosc" - nie. Rozmawiamy o wynagrodzeniu i stosunku pracy/współpracy. a dla ww. są całkowicie odrębnymi podmiotami. On nie wiedział że ona ma mniej, bo to nie jego sprawa, nie jego umowa. Ona nie wiedziała, że on ma więcej - bo to nie jej sprawa, nie jej umowa.
Sprawa zrobiła się medialnie głośna pod hasłem dyskryminacji, więc niezależnie od sensu, logiki i OBOWIAZUJĄCYCH UMÓW zawierających kwoty wynagrodzenia, stacja w taki wypadku woli sprawę uciszyć ponosząc koszty tego absurdu.
"murzynka ma zarabiac tyle ile warta jest jej praca" - czyli powinna mieć uwmowę z klauzulą, że jak wyniki oglądalności będą na dotychczasowym poziomie, to dostanie tyle co poprzednicy, a jak spadnie, to jej wynagrodzenie spadnie odpowiednio do oglądalności? Haha zejdź na ziemię, bo nikt takich umów nie zawiera, a pierwsza próba obniżenia jej wynagrodzenia o 3/4 w oparciu o oglądalność miałaby finał w sądzie tym razem pod hasłem dyskryminacji rasowej: "cause i'm black?" Nie fantazjuj więc. Nota bene - pracowałem w UK z czarnymi w zespole. Znam tamtejsze realia dot. "dyskryminacji rasowej", o których nie masz pojęcia.
"jak mozna zabierac glos w sprawie o ktorej nie masz pojecia" - właśne tak. Ty przytoczyłaś sprawę w sposób nieskładny, dziurawy i pełen własnych przypuszczeń i ocen. Prosiłem o nazwiska, żeby się ze sprawą zapoznać - też brak (boisz się, że poznam niewygodne dla ciebie fakty?). Mój brak wiedzy w temacie to wynik twoich zaniedbań, ale jako standardowa feministka przerzucasz winę za swoje błędy na faceta - bo przecież ja powinienem wiedzieć co masz w kuchni w dolnej szufladzie i o czym myślałeaś wczoraj o 15stej... Klkika w główce nadal, czy przestało?
"Feministki sa fajniejsze od zwyklych stareotypowych standardowych kobiet" - to też masz nad łóżkiem zawieszone dla poprawy nastroju? To nie ty oceniasz czy jesteś fajna. Robiliby to inni - gdybyś była fajna. Chyba że żyjesz w onanistycznej feministycznej bańce w której sama się klepiesz po pleckach i mówisz sobiw, jaka jesteś fajna, porównując się do... wykreowanego przez siebie stereoptypu "standardowej kobiety", na bazie własnych błedów i wad o których myślisz, że się ich pozbyłaś.
Do oceny nie potrzebuję twojego imienia i nazwiska ani zdjęcia - tu jest forum, jedyną wartość to wartość twoich argumentów. Nic więcej się nie liczy i niczym nikomu nie zaimponujesz. Są tu osoby zarabiające 20x tyle co ty (co głupstwa piszą), jak i fizczni z najniższą krajową, którzy wiedzą przykryją cię z kapeluszem w 2 zdaniach. Cokolwiek udowodnić możesz tylko swoimi argumentami, a nie pisaniem, że ty uważasz, że jesteś taka fajna i mądra.
"Moje wszystkie posty nawoluja do tego aby wszystkie kobiety uwierzyly ze moga byc rowne mezczyznom" - i to jest standardowy błąd w założeniu feministek. Mierzysz resztę kobiet swoją słabą miarą. Zakładasz BŁĘDNIE, że każda kobieta tak jak ty niedawno (a może nadal) że uważa siebie za gorszą od mężczyzn, że każda jest w klatce, w nieszczęśliwym związku, zagmatwanych relacjach, że nie ma pewności siebie - a tylko dlatego, że ty tego wszystkiego doświadczyłaś w wyniku swoich błędnych decyzji życiowych. Powtarzam: nie mierz wszystkich swoją miarą.
Rozumiem, że po wygrzebaniu się z gówna, czujesz się jak nowo narodzona i gratuluję - szczerze. Ale wygrzebywać się z gówna musi ten, kto w nie wpadł. Cała reszta kobiet (tych myślących) to, co ty uważasz za swój wielki sukces życiowy, miała jako podstawę, bo w gówno nie wpadły. Współczesne kobiety są zaradne, niezależne i równe mężczyznom tam, gdzie to możliwe i są jednocześnie świadome nierówności tam, gdzie one występują, a nie udają, że tych nierówności nie ma, wybijając sobie o nie zęby.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 April 2021 2021 16:26
@falsen Stwierdzilam ze odpisujac na twoje posty za kazdym razem musze sie znizac do twojego poziomu. W sumie bez sensu ze ktos taki 'maly' jak ty pisze do osoby takiej jak ja probujac narzucac za kazdym razem swoje nieprawdziwe wyobrazenia o mnie. ( jest to spojrzenie przez syndrom tzw. odbicia lustrzanego twojej wlasnej osoby i twojego wnetrza) To co widzisz we mnie jest twoja wada charakteru. Jak to dobrze ze obracam sie wsrod mezczyzn tak innych od ciebie. Jak to dobrze ze na swiecie jest coraz wiecej mezczyzn inteligentnych, i o odwrotnych pogladach do twoich. Oni juz na szczescie rozpoznali wartosc kobiet ktore potrafia byc ambitne, zdolne, pewne siebie i widzace siebie na rowni, oni te wlasnie cenia najbardziej. Dobrze ze swiat zmeirza w strone rownosci i wiekszej sprawiedliwosci bo choc troche jest nadzieji na to ze bedzie lepiej. W sumie ciesze sie ze bedziesz na te zmiany patrzyl, moze kiedys dojdzie do ciebie na czym to faktycznie polega. A jesli chodzi o mnie, zrozum nie da sie mi wmowic rzeczy nie prawdziwych o mnie samej. Cokolwiek tam sobie o mnie uroiles najzwyczajniej w swiecie nie jest prawda i sie nia nie stanie chocbys chcial. To co piszesz nawet nie jest smieszne, czysta agresja, zamiast zaczerpnac edukacji wybierasz droge 'hate-owania' - najgorszy typ czlowieka. Zero rozwoju. Wiem ze nie powinno sie wdawac w rozmowe z 'glupkiem' bo tacy sa slynni z tego ze sprowadzaja rozmowy do swojego poziomu a poniej rozwalaja innych doswiadczeniem w swojej glupocie, ale mialam nadzieje ze nawet glupki czasami potrafia sie zorientowac i nauczyc czegos nowego. Coz pomylilam sie - ty bedziesz cofniety w rozwoju na zawsze, moj blad, nie byles wart konwersacji. Z toba po prostu nie warto probowac, uwazam cie za beznadziejny przypadek o bardzo zamknietej postawie. Wznosze sie ponad to i namawiam goraco wszystkie kobiety - Zostancie feministkami !!! Mam nadzieje ze zostaniecie wszystkie nimi i zasmakujecie tej niezaleznosci i rownosci. Ja sie juz taka urodzilam, i jak wczesniej pisalam w wielu postach od paru lat: w dziedzinach w ktorych mozemy wykonywac te same czynnosci co mezczyzni - powinnysmy je wykonywac. Tak dlugo jak cos jest nasza pasja tak dlugo mozemy to rozwijac - obojetnie co by to bylo. Moga to byc takze tzw. zawody meskie. Nie liczy sie plec tylko umiejetnosci i osiagniecia w danej dziedzinie. Jest na swiecie duzo mazczyzn ktorzy nas doceniaja i ja ich szanuje. A jesli chodzi o ciebie 'falsen' zaloze sie ze do Anglii pozwolono ci wjechac dopiero po roku 2004 kiedy sie prawo zmienilo, z poziomu twojej rozmowy wynika ze pracowales w UK fizycznie, na pewno nie wykonywales prac biurowych dla ludzi inteligentynych, nie wyobrazam sobie zeby taka osoba jak ty mogla sie dostac do srodowiska inteligentniejszego. W wiekszosci powaznych firm czarnoskrych osob jest malo, a w biurze to praktycznie 1 na 100. Po tym co tu piszesz nie ma nic co by wskazywalo na twoje jakiekolwiek zalazki przynaleznosci do klasy wyzszej. Biorac pod uwage twoj obraz tu zaprezentowany pokusze sie o stwierdzenie, ze pewnie w jakies fabryce pracowales. Nie ma mowy zebys zaliczal sie do inteligentnej klasy. U nas nikt by cie nie przyjol. Idzie wyczuc od razu kim jestes i gdzie powinno byc twoje miejsce. Wiem ze po 2004 roku przyjechal tu ten tym Polakow ktory wytworzyl swoja wlasna wersje jezyka angielskiego, potrafie sobie ciebie wyobarzic jak dukajac z polskim akcentem po angielsku probowales w UK swoich sil czesto upokorzony nie wiedzac co sie do ciebie mowi. Zaloze sie ze jak rozmawiasz po angieslku to od razu mozna wyczuc twoje pochodzenie i brak zrozumienia kultury tego kraju. Z tego co soba tu zaprezentowales wynika jedno: 'zakompleksiony czlowiek'. I... Ja, ja mam ci pisac imiona i nazwiska Brytyjskich osob z programu? Jesli tu byles w UK i nie znasz angieslkich programow, to tez pewnie nalezszysz do tej grupy Polakow ktora tu przyjechala ze swoimi talezami cyfrowego Polsatu czy jakies cyfry Plus i odbieraliscie tylko programy polskie. Bo j
@KobietaPracujaca i nadal nie dosięgasz - może raz dla odmiany spróbuj w górę i zamiast żałosnego bełkotu odnieś się konkretnie i rzeczowo do argumentów rozmówcy, zamiast fantazjować na własny temat. Zracałem ci uwagę, że to jest forum, liczy się siła argumentu, a nie samochwalstwo bez pokrycia. Z tego jak się nerwowo miotasz wynika, że trafiam w sedno - im bardziej zaprzeczasz, tym mocniej to widać.
A ty znów to samo: "ja jest fajna, miła i ambitna, a ty jesteś mały, głupi, cofnięty w rozwoju i agrsywny". Nadrukuj to sobie na kubek do kawy i powtarzaj przed spaniem, jeśli twoja niska samoocena tego potrzebuje w sposób tak prywmitywnie żałosny.
"Dobrze ze swiat zmeirza w strone rownosci", " w sumie ciesze sie ze bedziesz na te zmiany patrzyl" - równość już dawno istnieje i patrzę na nią każdego dnia w domu, w pracy, na ulicy. To ty nie nadążasz i mentalnie jesteś w latach 70 tych... Na szczęście reszta myślących kobiet nie :)
"z poziomu twojej rozmowy wynika ze pracowales w UK fizycznie", "wyobrazam sobie zeby taka osoba jak ty mogla sie dostac do srodowiska inteligentniejszego" - tak jak pisałem, nie mierz wszystkich swoją miarą. Rozumiem, że twój brak wyobraźni i ograniczenia z nim związane, oraz własne nikłe możliwości podróży zagranicznych wiązane z ograniczenieami językowymi kojarzą UK z praca fizyczną. Ale to tylko twój problem i twoje ograniczenia, nie moje.
"U nas nikt by cie nie przyjol. Idzie wyczuc..." - u was to pewnie nie PRZYJOŁ... Zanim zabierzesz się za języki obce, popracuj nad własną polszczyzną, bo wstyd sobie robisz na własnym podwórku. Chociaż na twoim to pewnie właśnie tak się wysławia i po zapachu wzajemnie się oceniacie, bo "idzie wyczuć"...
Ja, ja mam ci pisac imiona i nazwiska Brytyjskich osob z programu?" - normalnie, literka za literką, a jak nie potrafisz poprawnie napisać obcojęzycznych nazwisk ze słuchu, to użyj "kopiuj-wklej", jak dasz radę. To tylko trzy przyciski do opanowania.
"Jesli tu byles w UK i nie znasz angieslkich programow..." nie znam - zdiwiona? Ostatnie pół roku spędziłem w Hiszpanii i hiszpańskich też nie znam. Tak jak nie znam żadnych polskich. Tego typu programy "rozrywkowe" w telewizji publicznej to najtańsza tępa pożywka dla klasy robotniczej, zasiłkowców i sfrustrowanych feministek, które traktują te programy jak źródło wiedzy o świecie (jak to zaprezentowałaś)
Jak widzisz obnażasz swoje "możliwości" i "klasę" na każdym kroku. Napisz mi jeszcze, jaka jesteś mądra, a jaki ja jestem głupi. Spróbuj chociaż bez błędów tym razem...
to dawaj zamienimy się. mam 6 psów, około 120 królików różnych ras, do tego kuropatwy. Pracuje po 10 godzin dziennie a po pracy odpoczywam w zaciszu obejścia domowego
Odpowiedz@TREZOR55 Co za bzdura. Po co ci takie obowiazki, nie lepiej wynajac sobie do tego kilku pracownikow. Nawet jeden juz by odciazyl. Po co sie przeciazac. Lepiej jest wyslac zone do dobrej zarobkowej pracy, samemu znalezc dobra zarobkowa prace i zaplacic komus za te 10h zeby zmniejszyc nadmiar ciezaru. Zamiast tego lepiej jest gdy zona sie rozwinie, wyrownacie obowiazki i zona bedzie tobie robic niespodzianki zabierac na przygody do restauracji, hoteli - raz ty raz ona... Kto ci wmowil ze ty musisz sam obrabiac 120 kroikow, jest tyle lepszych rozwiazan.
Robię to z pasji, nie z przymusu. 10 h to pracuje a po pracy zajmuje się tym co mam w domu. Czasu starcza mi i na moje obowiązki i zabawę z dziećmi. Nie narzekam ani ja ani moja małżonka. Z tego co piszesz widze w Tobie ducha feministki i dlatego nie będę bez sensu dyskutował.
@TREZOR55 można tylko pozazdrościć zarabiania na swojej pasji :)
lepiej nie słuchaj takich gadek jak ta powyżej, jak będziesz mieć pracowników pod sobą, to zaraz zaczną się problemy :D
@TREZOR55 Masz racje, nie dyskutuj. Po prostu, ludzie nie dziela sie na kobiety i mezczyzn a bardziej na 3 typy: 1) Typ leniwca, mowi "daj bo mi sie nalezy", 2) typ - "pracuje ciezko, ale nie umeim pracowac madrze. Bede zyc od pierwszego do pierwszego. 3) typ obliczyl sobie ile trzeba zarobic na wolnosc finansowa przed 40-stka. Jest swiadomy wyrzeczen konswkwencji wyborow i poswiecen, inteligentnie dazy do wolnosci. Nie ma tu podzialu na 'plec'. Po tym co piszesz jestes typ 2 - pracuje ciezko, ale nie umiem pracowac inteligentnie. Kazdy z takim podejsciem osiagnie co chcial ale zajmie mu to wiecej czasu. Mozna np. samemu zbudowac dom - cegla po cegle - zajmie to wieki, mozna tez wynajaz ekipe, koparki itd. wiesz kwestia myslenia.
@KobietaPracujaca zapomniałaś o prezentowanym przez siebie typie czwartym: "jestem feministką, wszystkie niepowodzenia w moim życiu to wina mężczyzn i tego, że wmawiają mi, że jestem gorsza, ale teraz się uwolniłam i znalazłam pracę, oraz odkryłam płacenie za usługi - więc będę wam mówić jak żyć, bo jestem ekspertką. Wprawdzie zj*bałam sobie pół życia na powyższym podejściu i wymówkach ale słuchajcie mnie, bo tamto to przeszłość i teraz to ja się znam. Zobaczcie moje zdjęcia i filmy na fejsbuku - byłam w restauracji i w hotelu, a w przyszłym roku polecę samolotem :D
@falsen Nie wiem o czym ty mowisz. Ja mowie o prawdziwych feministkach ktore by do tego hasla nie pasowaly. Nie wiem skad ci sie wziol ten pomysl. Do mnie to haslo nie pasuje. Ja szanuje mezczyzn, wiekszosc rzeczy nauczylam sie od mezczyzn nie od kobiet. Dla mnie i dla znanych mi feministek to haslo oznacza nie mniej, nie wiecej niz zwykla "rownosc". Nie wieksza rownosc tylko poprostu rownosc. Czyli jezeli kobieta nauczy sie wykonywac rzeczy trudniejsze, nauczy sie programowania, projektowania, nauczy sie kilku jezykow to taka kobieta zasluguje na powazne zarobki, na powazne rowne traktowanie z tymi ktorzy maja ten sam poziom intelektualny. Jezeli macie corki to upewnijcie sie ze naucza sie rzeczy trudnych, ze pojda ta droga i beda mogly cale zycie stac na 2 nogach obojetnie co sie stanie. Wiecie jak fajnie jest stac mocno na ziemi i wiedziec ze jest sie rownym i ze ten trud i upartosc ma przelozenie finansowe. To jest serio fajny motyw. Ja jestem feministka i nie dziele ludzi na plec tylko na to czy ktos jest wartosciowy. Te kobiety ktore maja powazna wartosc powinny byc szanowane i cenione.
@falsen Powiem ci na podstawie doswiadczenia czym sie rozni 'Feministka' od 'Standardowej Normalnej Kobiety'. Feministka - to kobieta sukcesu, niezalezna finansowo, inteligentna, kreatywna i ceniaca swoja wartosc. Mezczyzna ktory jest w zwiazku z feministka doswiadcza wielu ciekawych przygod np. wraca z pracy a tam dla niego jest prezent: wchodzi i widzi unoszacy sie balonik wypelniony helem a w nim koperta z oplaconym hotelem i randka w restauracji na weekend. Feministka czuje sie rownouprawniona i dzieki niezaleznosci finansowej to ona sama czasami finansuje wypady.
A teraz 'Standardowa Kobieta' - pracuje za minimum (od 1 do 1), jest finansowo zalezna od meza i gdyby nie on to by sobie nie poradzila finansowo, nie probuje poszerzac swojej wiedzy i gdy sie cos popsuje to nie wnika jak to naprawic tylko szuka meza zeby zagonic go do roboty, nie jest kreatywna - raczej pasywna, umie posprzatac dom i ugotowac obiad dla rodziny, a co do reszty to oczekuje niespodzianek od meza ( +nie stac jej samej na jej wlasne zachcianki i tym tez obarcza meza, chce wiecej i wiecej). 8 na 10 takich kobiet pozostaje w zwiazku nie z milosci a z zaleznosci finansowej, czesto gesto nie kochajac meza, a jedynie obawiajac sie ze on odejdzie do innej i wiedza ze finansowo sobie nie poradza. Ja polecma jednak mezczyznom zenic sie z feministkami. Sa to o wiele szczesliwsze zwiazki - nie na pokaz.
@KobietaPracujaca jak rozumiem wyciągasz te definicje z magazynów dla grażyn, którymi wypełnione są solaria i tipsiarnie... No dobrze, tylko nikogo to nie interesuje. Nie trzeba być feministką, żeby być normalnym zaradnym człowiekiem. Ale to dla ciebie niepojęte.
@falsen Nie znam sie na salonach gdzie robia tipsy i nie uczeszczam do solarium. Akurat stalo sie tak w zyciu nie czytam tez zadnych magazynow, wole miec naukowe podejscie do zycia. Moje definicje opierach na danych empirycznych. Dziwne, ale na zywo gdy spotykam ludzi to maja calkiem odwrotne reakcje od twojej. Generalnie jestem otoczona ludzmi ktorzy sa pod wrazeniem moich dokonan. Zrobilam kilka produktow ktore sa uzywane na calym swiecie i w srodowisku inzynierow ciesze sie szacunkiem. Cos mi sie wydaje ze twoje wypowiedzi pochodza z perspektywy tylko tej w ktorej ty zyjesz. Moze sie otaczasz takimi ludzmi jak ty mowisz, ja sie otaczam innymi.
@KobietaPracujaca feminizm został już dawno zdefiniowany - definiować więc będziesz mogła po swojemu swoje własne pojęcia i ruchy, jak je stworzysz. Z nauką wprawdzie feminizm nie ma nic wspólnego, ale do danych empirycznych na temat tego czym jest feminizm, jakie wartości wyznaje, a co za tym idzie, kim jest feministka, masz gdzie sięgnąć i gdzie nabrać wiedzy w temacie, zamiast wymyślać nowe definicje na podstawie tego, czym ty chciałabyś, żeby feministka była.
Więc znów źle ci się wydaje, bo moje wypowiedzi opierają się właśnie na wiedzy zaczerpniętej z istniejących już definicji pojęć, o których rozmawiamy, a nie na bazie moich wymysłów.
Jak rozumiem otaczają cię te "standardowe kobiety", na temat których się tak rozpisałaś... Pogratulować otoczenia zatem. Z pewnością otoczenie jest pod wrażaniem twoich dokonań.
Wow, ślub zrobił z niego normalnego człowieka, niebywałe.
Odpowiedzporadnik jak byc simpem
Odpowiedz