człowiek jest wolny gdy jest zdany na siebie, niestety nieliczni tak naprawdę tak chcieli by żyć, choroba to do lekarza, zasiłek, zakupy itd, ...wynieść się na Syberię, w Tajgę czy coś podobnego, ale wolność tak naprawdę zabiera wygody cywilizacji, która jest dla nas komfortem...się zapętliłem.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 1 January 2021 2020 18:52
Na takie pytania warto do małego dziecka warto odpowiedzieć bajką. Np o tym jak świerszcz sobie leniuchował a mrówka w trudzie budowała dom. I kiedy ten sobie leżał to tamta pracowała. Ale jak to mówią w grze o tron "winter is comming" i kiedy mrówka sobie leżała w ciepłym domku to świerszcz z zimna leżał i kwiczał. Nawet w biblii mamy o budowaniu domu na pisaku oraz na skale.
Natomiast w rozmowie z dorosłym warto powiedzieć pewną sentencję, którą mi powiedział jeden adwokat "wszystko jest dobrze, póki jest dobrze".
A co zrobisz jak zachorujesz? A co zrobisz jak będziesz miała wypadek? A czy będziesz wstanie pomóc Twojej najbliższej i ukochanej osobie jak ona zachoruje albo znajdzie się w trudnej sytuacji? I po to pracujemy. Po to idziesz do szkoły na studia i do pracy, żeby po powrocie z niej mieć jeszcze siły i czas na relaks, a nie styranym po dwóch trzech zmianach tylko iść spać byle zarobić na siebie i rodzinę.
Bo praca również może Ci sprawiać przyjemność. Ale to jest RZADKI PRZYWILEJ, który jest okupiony ciężką pracą. I warto ciągle patrzeć na priorytety. Czasem warto kilka lat popracować ciężej by rodzinie było lepiej by potem móc odpocząć.
@ciomak12 Praca owszem ma sens jeśli pracujesz żeby mieć coś na własność, dla SIEBIE, np własny kawałek ziemi, produkcja własnego jedzenia, budowa własnego domu. Naprawa samochodu. Nie jest dobrze być niewolnikiem i budować piramide od 9:00 do 17:00.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 2 January 2021 2020 23:45
@ciomak12 mnie się wydaje że osoba która nie studiowała, bo jej praca tego nie wymaga, też zasługuje na "godne" życie. Tzn nie martwienie się czy wystarczy do 1, możliwość odłożenia jakichś pieniędzy na czarną godzinę, jakieś przyjemności, wyjazd na wakacje raz na dwa lata...
Problemem jest to że "państwo" tak nas zdziera, żeby utrzymywać wszelkiej maści pasożyty, zaczynając od bezrobotnej patologi, bezużytecznych urzędników, po polityków i ich ośmiorniczki.
@dani455 A po co ci własność? Od tego się odchodzi. Owszem mieszkanie to co innego, bo na starość lepiej płacić tylko czynsz niż za wynajem. Ale jeżeli chodzi o dobra luksusowe to taniej ci wyjdzie wynajmować te dobra niż posiadać. Lepiej wyczarterować jacht niż go posiadać, lepiej wynająć domek nad jeziorem niż go posiadać.
Z dwojga złego lepiej być niewolnikiem od 9:00 do 17:00 a potem być wolny, niż być cały czas wolny będąc żebrakiem.
@FenrirIbnLaAhad Nikt nie "zasługuje" na godne życie. Tak samo jak nie musisz zasłużyć na jedzenie. Co to znaczy? Jesteś godzien aby zjeść kebaba, a jak się postarasz to będziesz godzien zjeść burgera. Absurd.
Godne życie musisz sobie wypracować. Czasem wypracują ci je Twoi rodzice, czy rodzina. Tak samo jak Ty możesz wypracować godne życie swoim dzieciom. Ale godne życie to nie jest nic na co możesz zasłużyć. Tym bardziej, że owo mityczne godne życie dla twoich dziadków znaczyło zupełnie co innego niż dla Ciebie. Ich godne życie może być dla Ciebie wizją niewolnictwa.
Więc na nic nie musisz zasługiwać. Minęły czasy klas, podziałów społecznych. Dziś każdy może być politykiem, kazdy może zjeść w restauracji, każdy też może być żebrakiem. I owszem życie nie jest sprawiedliwe, dużo też może zmienić los/szczęście. Ale w tych pięknych czasach własną pracą możesz naprawdę nieźle zajść. Mam pod sobą chłopaków z Ukrainy. Naprawdę proste fajne chłopaki. Myślisz że tam mieli super? Nie, ale się wzięli przyjechali tutaj i zarabiają dobre pieniądze.
A studia owszem nie są potrzebne, ale się przydają. I jeżeli naprawdę wykorzystasz te 5 lat by np wyuczyć się zawodu, założyć własną firmę to tak wyjdzie ci to lepiej. Ale jeżeli masz pracować w jakiś dorywczych pracach bez perspektywy na rozwój, to dobre studia mogą dać ci o wiele większą perspektywę. Tym bardziej że w wielu pracach masz prawny wymóg posiadania wyższego wykształcenia.
@ciomak12 dziwnie interpretujesz, zasłużyć=wypracować, bo przecież rozmawiamy o uczciwie pracujących na pełen etat. No tak, dziadkowie żyli w innych czasach, logiczne że zmieniają się wartości, priorytety :P
Jednak godne życie pozostaje takie samo, nie jest "mityczne". Brak podstawowych zmartwień, możliwość przyjemności. Zdanie bogaczy się nie liczy, oni są oderwani od rzeczywistości.
Po tekście o studiach, zaczyna się błędne koło. Trzeba uciekać w własną firmę, rozwijać ją itp. Potem po kilku latach jak juz ludzie pracują dla Ciebie, mozesz żyć
@KudlatyRyj Nie każdy ma warunki oraz umiejętności żeby swoją firmę prowadzić. Jeszcze mniej jest takich którym się uda. A tacy których na końcu nie wykończy konkurencja to jest żałosny ułamek promila.
@KudlatyRyj Powiedz mi co chcesz rozwijać w kraju w którym większość kosztów prowadzenia przez pierwsze lata to prawdopodobnie będzie ZUS, a Skarbówka potrafi wszcząć postępowanie przeciwko przedsiębiorcy w pierwszym miesiącu działalności? Mój kolega nie zdążył jeszcze ani jednej faktury wystawić, a już miał postępowanie.
Czyli tradycyjnie po polsku trzeba narzekać. Zmieńmy hasło "Bóg, honor, ojczyzna" "Bóg honor narzekanie.
Jak Ci się nie podoba twoje życie to starasz się je zmienić na lepsze, a nie traktujesz szkołę jak kołchoz, a pracę jak więzienie. Jeśli robisz to co lubisz, praca jest zabawą.
Wiem, że wymaga to czasem dużo samozaparcia i wyrzeczeń jednak owocuje zadowoleniem z życia.
Skończmy też z wciskaniem dzieciom, że muszą iść na studia. Wyższe wykształcenie w dzisiejszych czasach mocno się zdewaluowało. Czasem dobre technikum bądź skończone kursy zawodowe są bardziej cenione niż papier z wyższej szkoły prostowania bananów w pcimiu dolnym.
Klasyk. Wieczne później. Kiedyś było, kiedyś będzie.
Czekamy na koniec szkoły, na koniec studiów, na etat, aż będzie dom, aż dzieci dorosną, na emeryturę.
Na weekend, na wakacje, na święta.
Ciągle na coś czekamy. I tego uczymy dzieci.
Ach, jak przyjemnie być niewolnikiem. Żyć wygodnie, lepiej niż średniowieczni królowie. Konsumować, i kupować. Ciepły dom, najnowszy telefon, pralka, zmywarka, mikrofala, plastikowe opakowania. Wszystko jest robione za ciebie. Za takie życie płaci się wolnością.
Zmniejsz swoje komforty i zapotrzebowanie na pieniądze ;)
Ja mieszkam w UK ladnych pare lat i taka jest opinia "nowych" Polakow co tu zawsze przylatywali, ze anglicy to idioci albo nieuki. No niestety to jest prawda w pewnej czesci, bo wiekszosc ludzi pracujacych na stanowaiskach fizycznych albo podstawowych (nie wiem jak inaczej okreslic) nie ma nawet skonczonej szkoly sredniej ale nie dlatego, ze byli za glupi tylko dlatego, ze nie musieli. Jesli jest sie para to za dwie wyplaty za stawke minimalna mozna zyc na dobrym poziomie bez przemeczania sie tak naprawde....
człowiek jest wolny gdy jest zdany na siebie, niestety nieliczni tak naprawdę tak chcieli by żyć, choroba to do lekarza, zasiłek, zakupy itd, ...wynieść się na Syberię, w Tajgę czy coś podobnego, ale wolność tak naprawdę zabiera wygody cywilizacji, która jest dla nas komfortem...się zapętliłem.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 January 2021 2020 18:52
Odpowiedzmoze robic co chce, tylko musi wziac za to odpowiedzialnosc
OdpowiedzNa takie pytania warto do małego dziecka warto odpowiedzieć bajką. Np o tym jak świerszcz sobie leniuchował a mrówka w trudzie budowała dom. I kiedy ten sobie leżał to tamta pracowała. Ale jak to mówią w grze o tron "winter is comming" i kiedy mrówka sobie leżała w ciepłym domku to świerszcz z zimna leżał i kwiczał. Nawet w biblii mamy o budowaniu domu na pisaku oraz na skale.
OdpowiedzNatomiast w rozmowie z dorosłym warto powiedzieć pewną sentencję, którą mi powiedział jeden adwokat "wszystko jest dobrze, póki jest dobrze".
A co zrobisz jak zachorujesz? A co zrobisz jak będziesz miała wypadek? A czy będziesz wstanie pomóc Twojej najbliższej i ukochanej osobie jak ona zachoruje albo znajdzie się w trudnej sytuacji? I po to pracujemy. Po to idziesz do szkoły na studia i do pracy, żeby po powrocie z niej mieć jeszcze siły i czas na relaks, a nie styranym po dwóch trzech zmianach tylko iść spać byle zarobić na siebie i rodzinę.
Bo praca również może Ci sprawiać przyjemność. Ale to jest RZADKI PRZYWILEJ, który jest okupiony ciężką pracą. I warto ciągle patrzeć na priorytety. Czasem warto kilka lat popracować ciężej by rodzinie było lepiej by potem móc odpocząć.
@ciomak12 Praca owszem ma sens jeśli pracujesz żeby mieć coś na własność, dla SIEBIE, np własny kawałek ziemi, produkcja własnego jedzenia, budowa własnego domu. Naprawa samochodu. Nie jest dobrze być niewolnikiem i budować piramide od 9:00 do 17:00.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 January 2021 2020 23:45
@ciomak12 mnie się wydaje że osoba która nie studiowała, bo jej praca tego nie wymaga, też zasługuje na "godne" życie. Tzn nie martwienie się czy wystarczy do 1, możliwość odłożenia jakichś pieniędzy na czarną godzinę, jakieś przyjemności, wyjazd na wakacje raz na dwa lata...
Problemem jest to że "państwo" tak nas zdziera, żeby utrzymywać wszelkiej maści pasożyty, zaczynając od bezrobotnej patologi, bezużytecznych urzędników, po polityków i ich ośmiorniczki.
@dani455 A po co ci własność? Od tego się odchodzi. Owszem mieszkanie to co innego, bo na starość lepiej płacić tylko czynsz niż za wynajem. Ale jeżeli chodzi o dobra luksusowe to taniej ci wyjdzie wynajmować te dobra niż posiadać. Lepiej wyczarterować jacht niż go posiadać, lepiej wynająć domek nad jeziorem niż go posiadać.
Z dwojga złego lepiej być niewolnikiem od 9:00 do 17:00 a potem być wolny, niż być cały czas wolny będąc żebrakiem.
@FenrirIbnLaAhad Nikt nie "zasługuje" na godne życie. Tak samo jak nie musisz zasłużyć na jedzenie. Co to znaczy? Jesteś godzien aby zjeść kebaba, a jak się postarasz to będziesz godzien zjeść burgera. Absurd.
Godne życie musisz sobie wypracować. Czasem wypracują ci je Twoi rodzice, czy rodzina. Tak samo jak Ty możesz wypracować godne życie swoim dzieciom. Ale godne życie to nie jest nic na co możesz zasłużyć. Tym bardziej, że owo mityczne godne życie dla twoich dziadków znaczyło zupełnie co innego niż dla Ciebie. Ich godne życie może być dla Ciebie wizją niewolnictwa.
Więc na nic nie musisz zasługiwać. Minęły czasy klas, podziałów społecznych. Dziś każdy może być politykiem, kazdy może zjeść w restauracji, każdy też może być żebrakiem. I owszem życie nie jest sprawiedliwe, dużo też może zmienić los/szczęście. Ale w tych pięknych czasach własną pracą możesz naprawdę nieźle zajść. Mam pod sobą chłopaków z Ukrainy. Naprawdę proste fajne chłopaki. Myślisz że tam mieli super? Nie, ale się wzięli przyjechali tutaj i zarabiają dobre pieniądze.
A studia owszem nie są potrzebne, ale się przydają. I jeżeli naprawdę wykorzystasz te 5 lat by np wyuczyć się zawodu, założyć własną firmę to tak wyjdzie ci to lepiej. Ale jeżeli masz pracować w jakiś dorywczych pracach bez perspektywy na rozwój, to dobre studia mogą dać ci o wiele większą perspektywę. Tym bardziej że w wielu pracach masz prawny wymóg posiadania wyższego wykształcenia.
@ciomak12 dziwnie interpretujesz, zasłużyć=wypracować, bo przecież rozmawiamy o uczciwie pracujących na pełen etat. No tak, dziadkowie żyli w innych czasach, logiczne że zmieniają się wartości, priorytety :P
Jednak godne życie pozostaje takie samo, nie jest "mityczne". Brak podstawowych zmartwień, możliwość przyjemności. Zdanie bogaczy się nie liczy, oni są oderwani od rzeczywistości.
Po tekście o studiach, zaczyna się błędne koło. Trzeba uciekać w własną firmę, rozwijać ją itp. Potem po kilku latach jak juz ludzie pracują dla Ciebie, mozesz żyć
Odpowiedz@KudlatyRyj Tak. A później rząd przywali coraz to nowsze podatki, daniny i składki jednocześnie zabraniając Ci prowadzić biznes i też super, nie?
@KudlatyRyj Nie każdy ma warunki oraz umiejętności żeby swoją firmę prowadzić. Jeszcze mniej jest takich którym się uda. A tacy których na końcu nie wykończy konkurencja to jest żałosny ułamek promila.
@kuciol no tych co zostają doi państwo a ty baw się w kreatywną księgowość i zastanawiaj ile możesz uchować przed złodziejami w białych rękawiczkach..
@KudlatyRyj Powiedz mi co chcesz rozwijać w kraju w którym większość kosztów prowadzenia przez pierwsze lata to prawdopodobnie będzie ZUS, a Skarbówka potrafi wszcząć postępowanie przeciwko przedsiębiorcy w pierwszym miesiącu działalności? Mój kolega nie zdążył jeszcze ani jednej faktury wystawić, a już miał postępowanie.
Akurat przez pierwsze 2lata zus nie jest prawie żadnym obciążeniem.
Czyli tradycyjnie po polsku trzeba narzekać. Zmieńmy hasło "Bóg, honor, ojczyzna" "Bóg honor narzekanie.
OdpowiedzJak Ci się nie podoba twoje życie to starasz się je zmienić na lepsze, a nie traktujesz szkołę jak kołchoz, a pracę jak więzienie. Jeśli robisz to co lubisz, praca jest zabawą.
Wiem, że wymaga to czasem dużo samozaparcia i wyrzeczeń jednak owocuje zadowoleniem z życia.
Skończmy też z wciskaniem dzieciom, że muszą iść na studia. Wyższe wykształcenie w dzisiejszych czasach mocno się zdewaluowało. Czasem dobre technikum bądź skończone kursy zawodowe są bardziej cenione niż papier z wyższej szkoły prostowania bananów w pcimiu dolnym.
http://demotywatory.pl/uploads/comments/9436/9436b80888f90f9e86c706fc98a0b518.png
OdpowiedzKlasyk. Wieczne później. Kiedyś było, kiedyś będzie.
OdpowiedzCzekamy na koniec szkoły, na koniec studiów, na etat, aż będzie dom, aż dzieci dorosną, na emeryturę.
Na weekend, na wakacje, na święta.
Ciągle na coś czekamy. I tego uczymy dzieci.
Ach, jak przyjemnie być niewolnikiem. Żyć wygodnie, lepiej niż średniowieczni królowie. Konsumować, i kupować. Ciepły dom, najnowszy telefon, pralka, zmywarka, mikrofala, plastikowe opakowania. Wszystko jest robione za ciebie. Za takie życie płaci się wolnością.
OdpowiedzZmniejsz swoje komforty i zapotrzebowanie na pieniądze ;)
Ja mieszkam w UK ladnych pare lat i taka jest opinia "nowych" Polakow co tu zawsze przylatywali, ze anglicy to idioci albo nieuki. No niestety to jest prawda w pewnej czesci, bo wiekszosc ludzi pracujacych na stanowaiskach fizycznych albo podstawowych (nie wiem jak inaczej okreslic) nie ma nawet skonczonej szkoly sredniej ale nie dlatego, ze byli za glupi tylko dlatego, ze nie musieli. Jesli jest sie para to za dwie wyplaty za stawke minimalna mozna zyc na dobrym poziomie bez przemeczania sie tak naprawde....
Odpowiedz