Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
474 496
-

Zobacz także:


rafik54321
-5 / 33

Jakby w sklepie był tylko jeden rozmiar. Przecież szukasz ubrań na własny tyłek, bierzesz spodnie, podobają się? Podobają, pasują rozmiarem? Pasują, cena jest ok? Ok, to kupujesz.
Co za wielka filozofia...

Odpowiedz
Laviol
+17 / 27

@rafik54321, zupełnie nie kumasz. Teoretycznie dany rozmiar to określone wymiary, ale jak widać producenci się nie trzymają. Jeśli akurat spodnie by mi podobały, ale byłby to większe 34, to musiałabym wziąć 32, z tym, że większość firm ich nie produkuje. Czyli wizyta w innym sklepie. Poza tym, kobiety w tym samym rozmiarze mogą mieć różną figurę. I nie raz zdarzało się, że przy moim braku bioder spodnie w moim rozmiarze miały duże luzy w biodrach co fatalnie wygląda albo dobre w biodrach były za ciasne w pasie. Do tego odpowiedni fason - nie zawsze dobrze się wygląda w aktualnie modnym. U mnie rurki odpadają , a teraz głównie te są w sprzedaży. Dodaj do tego znalezienie w poszukiwanym kolorze oraz fakt, że na damskich spodniach mogą się pojawić ozdoby typu jety, hafty itd, przecierki czy dziury czy inne modne dodatki, które wcale nie muszą być pożądane. Kiedyś w sklepie specjalizującym się w dżinsach zmierzyłam z 15 par, o ile nie więcej, zanim trafiłam na dobre.

P pochichrana
+5 / 9

@rafik54321 no nie zupelnie... lubie spodnie z wysokim stanem ale mam duzy problem z tym ze wiele spodni. .zwlasza jeansow odstawje u mnie z tylu... szef nie przylega do plecow tylko mocno odstaje... strasznie mnie to wtedy drazni a pasek nie pomaga, bo musze go mocno zaciskac wtedy co powoduje dyskomfort.. wiec sila rzeczy musze mierzyc az trafie na te dobre.

Nienawidze zakupow

K killerxcartoon
+6 / 6

@Laviol

W rozmiarach są dwa parametry obwód w pasie i wysokość.. ja noszę 36/30 .

Przy okazji są rózne numeracje rozmiarów w USA, Azji , UK i reszcie europy . np Europejskie buty męskie 42 to amerykańskie i angielskie 41 i azjatyckie 43. Z kolei damskie buty względem męskich są przesunięte o jeden numer i męska 40 to damska 41

Laviol
+2 / 6

@killerxcartoon: "W rozmiarach są dwa parametry obwód w pasie i wysokość.. ja noszę 36/30 ."
W przypadku kobiet to już nie jest takie proste, bo przy tym samym obwodzie w pasie i długości nogawek kobiety mogą mieć różną szerokość bioder, a bez mierzenia nie wiesz czy producent szył na te z szerszymi biodrami czy węższymi. Z moimi wąskim biodrami zdarzało mi się kupować dżinsy w sieciówkach w dziale dziecięcym po prostu na wzrost 158cm. Poza tym to dotyczy dżinsów, a kobiety noszą też spodnie z innych tkanin, a te są opisane tylko tą ogólną rozmiarówką.
Wiem o różnicach w rozmiarach między różnymi krajami. Anglicy czasem podają też tęgość stopy przy numeracji obuwia, oznaczoną literami, a Max&Spencer w WB dla danego rozmiaru i przyjętego standardu wzrostu czasem szyje też 3 warianty długości nogawek i chyba rękawów też - nie pamiętam.

M mieteknapletek
+2 / 2

@killerxcartoon
"np Europejskie buty męskie 42 to amerykańskie i angielskie 41 i azjatyckie 43"
nie do konca, anglia i azja maja zupelnie inna numeracje, a tego typu roznice zazwcyzaj sie pojawiaja przy konwersji

W wans
0 / 10

Na szczęście meska rozmiarowka jest taka ze bez żadnego problemu zamawiam przez Internet ;)

Odpowiedz
S Skar2k19
+7 / 7

@wans dawno chyba nie kupowales co xd sportowe obuwie roznych firm tez sie nie trzyma kupy :D juz nie wspomne o roboczym obuwiu kalosze buty utwardzane czy zimowe robocze czy letnie fakt jest taki ze facet przychodzi po kalosze do sklepu szuka rozmiaru max 1 w gore w dol i bierze :D

Banasik
+26 / 40

Z męskimi ubraniami i butami jest podobnie, a zakupy nie zajmują facetowi połowy życia.

Odpowiedz
I igloo_72
+3 / 3

ja wam odpowiem dlaczego, niektóre firmy robią duże rozmiary z oznaczeniem małym, to zagrywka żeby wieloryb kupując bo spodnie mógł rozpowiadać że nosi numer 42 a faktycznie jest to 46 i większy,

Odpowiedz
Laviol
-1 / 3

@igloo_72, my to wiemy, tylko niestety to przedłuża zakupy, bo bierzesz swój rozmiar do przymierzenia, a tu chała. Ubieraj się, idź po mniejsze/większe, rozbieraj się, przymierzaj.... źle się układają, bo na bardziej biedrzastą szyte, ubieraj się, idź po inne, rozbieraj, przymierzaj ...

M mieteknapletek
+1 / 1

@igloo_72
toznie z tym bywa, 14 lat temu kupilem bluze w rozmiarze M ktora dalej na mnie pasuje, podczas kiedy jak niedawno bylem w sklepie, ledwo co sie miescilem w rozmiarze L

A konto usunięte
+1 / 1

@igloo_72 Problemem jest chęć "modnego" ubierania się w popularnych markach...

Ammann_Heavy
0 / 0

Z butami jest mimo wszystko podobnie. Noszę 46/47 i prawie każda marka tu inny numer. Inny w Adidasie, inny w Pumie, inny w NB, a jeszcze inny w Asicsie. Mimo wszystko nie spędzam całego dnia w sklepie.

Odpowiedz
B Blankawooo
0 / 2

Utarło się, że to panie godzinami po sklepach chodzą, a ich dzielni panowie snują się smętnie za nimi, smutno rozglądając się za jakimś miejscem do siedzenia. U mnie jest na odwrót, ja po linii prostej, mąż błądzi wieczność między półkami. I nie zgadniecie - sam! On sam, ja sama. To naprawdę nie jest jakieś traumatyczne przeżycie, że towarzystwo jest koniecznie potrzebne :)

Odpowiedz
H humman
+4 / 6

I taka unia europejska potrafi regulować maksymalną krzywiznę banana ale znormalizowanie rozmiaru ubrań jest już nie do ogarnięcia

Odpowiedz
C Czeste_chmury_geste
-1 / 1

Moja była wchodziła do sklepu, obracała się na pięcie i wychodziła twierdząc, że nic tutaj ciekawego nie ma. Po kilku powtórzeniach w końcu coś wybierała, co tam jej niby wpadło w oko i uwaga...kupowała bez mierzenia. Później stos zalegających szmat w szafach, bo w domu się okazało, że to "cudo" jednak jakieś nie takie.
Suma sumarum wolałbym, żeby robiła zakupy pół dnia, ale świadomie wybierała co kupuje.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 January 2021 2021 14:51

Odpowiedz
J janekbro
-4 / 6

Tyle że damskie 34 nie jest takie samo jak męskie 34, na zdjęciu mamy mix tych dwóch rodzajów.
Dla nie wtajemniczonych różnica to strona z której jest dziurka od guzika.

Odpowiedz
TheNiku
+1 / 1

E tam, ja jestem kobietą i nie pamiętam, kiedy byłam w sklepie z ciuchami. Wszystko kupuję przez internet, bo wymiary są podane - wystarczy zmierzyć, czy w danym sklepie jestem bardziej S czy bardziej M i już. W ciągu ostatnich 3 lat zrobiłam jeden zwrot z powodu złego rozmiaru, więc chyba się da, a i nie traci się całego dnia. :D

Odpowiedz