Demotywatory.pl

Menu Szukaj

No nareszcie jakiś potrzebny gadżet

www.demotywatory.pl
+
889 902
-

Zobacz także:


V vetulae
-1 / 19

@Laviol a gdzie plastik w tym Twoim gadżecie :D Dobrze wiemy, że chodzi tu tylko i wyłącznie o tworzenie rynku zbytu na coraz to nowe produkty, których tak naprawdę nikt nie potrzebuje.

Laviol
+4 / 6

@vetulae, oczywiście. Ludzie wymyślają niepotrzebne gadżety, bo produkcję rzeczy potrzebnych przejęły wielkie firmy albo Chiny, a żyć za coś trzeba.

matek1998
+7 / 9

@vetulae akurat nawlekacz do igieł jest bardzo potrzebnym gadżetem, szczególnie dla osób starszych czy mających problem ze wzrokiem.

K katem
+7 / 13

@Laviol Widać, że igły w ręce nie miewasz. Prezentowany w demotywatorze gadżet jest o wiele lepszy - zwłaszcza dla ludzi o słabym wzroku - owym drucikiem trzeba trafić w dziurkę igły, co jest tylko niewiele łatwiejsze od trafienia nitką.

S Siwy121
+3 / 5

@katem
Nie wiem może jestem ewenementem ale nigdy nie miałem problemu z nawleczeniem igły tym małym przyrządem

Laviol
+9 / 9

@katem, wręcz przeciwnie. Z upodobaniem w wolnych chwilach haftuję krzyżykiem, znam inne techniki haftu, umiem szyć ręcznie, a nawet cerować.
W tym automacie widzę pewien problem - drucik nawlekający musi być odpowiednio sztywny, żeby wytrzymać szarpnięcie nici przy przewlekaniu. Tym samym musi być odpowiedni gruby czyli nie do wszystkich igieł się nadaje, tylko tych grubszych. A problem jest tym większy, im cieńsza igła.
Jak widzę/słyszę, że coś jest nam koniecznie potrzebne, to zastanawiam się jak ludzkość bez tego przetrwała tysiące lat.

K katem
+1 / 5

@Laviol Widocznie więc masz lepszy wzrok :-). Mi by się przydał taki gadżecik .

A adamis62
+3 / 5

@Laviol, ten patent jest dobry dla ludzi mających dobry wzrok. Moi rodzice mający okulary +2,5 , żeby z niego skorzystać, potrzebowali okularów +8. A jak dochodzą jeszcze drżące ręce, to zapomnij, że trafisz.

A andrkac
0 / 0

@katem Absolutnie nie jest. Pomijając kwestię grubości - musisz od razu obciąć nić do przewidzianej długości, bo całej szpulki przez ten gadżet nie będziesz przeciągał. Dla mnie, amatora, który raz na kilka lat coś szyje i nie wie nawet ile zużyje nici na byle guzik - to jest bez sensu. Normalnie robię sobie spory zapas z przodu a tył zostawiam nieobcięty i jak guzik się trzyma to docinam.
Dodatkowa rzecz - tam musi być sprężynka i kilka elementów. Żeby się to sprzedało musi kosztować kilka centów czyli być z badziewnego materiału. Będzie się psuć. W tym blaszanym może się wygiąć drucik - to się go wyprostuje. I już.

K katem
0 / 0

@andrkac Ja akurat szyję całkiem dużo (jak na amatora), wzroku doskonałego nie mam, a niektóre nici nawet po obcięciu są postrzępione, co znacznie utrudnia ich włożenie do uszka, dlatego mi gadżet się podoba. Z prezentacji nie wynika, że nitka musi być obcięta do określonej długości.

A andrkac
0 / 0

@katem Cała nitka jest przeciągana przez urządzenie. Nawet jeśli się wywlecze jedną stronę, to nadal jest to konieczne. Jakby nie patrzeć, cokolwiek tam przewleczesz musisz przeciągnąć przez plastik.
Przy tej blaszcze można jedną stronę wywlec i blaszka spada.

BrickOfTheWall
+5 / 7

Gdy będę 70+ i będę ślepy jak kret - to się przyda...
ale pewnie będę miał taką demencję, że zapomnę nie tylko to gdzie to położyłem ale nawet, że coś takiego miałem....

Odpowiedz
K kerog
+1 / 1

Ten przyrząd nie nadaje się jak się nawleka nitkę ze szpuli bez obcinania.

Odpowiedz