Podczas lockdownu nie trzeba się nudzić. Słynny gitarzysta, Robert Fripp wraz z żoną Toyah tworzą w domu covery znanych rockowych przebojów, a te zdobywają ogromną popularność - nie tylko ze względu na kunszt artystyczny
Robią nie tylko covery ale i inne rzeczy. Już od paru ładnych miesięcy. Fantastyczna sprawa. Swoją drogą Toyah ma ponad 62 lata... a jaka figura i kondycja!
No cóż. Słucham (i uwielbiam) King Crimson od "zawsze", i dlatego takiego fałszowania po Robercie się nie spodziewałem. No i na dokładkę babcia Toyah, gwiazda jednego przeboju z początków lat 80-tych ze sterczącymi cyckami. Obleśne. Ani do słuchania, ani do oglądania.
Robią nie tylko covery ale i inne rzeczy. Już od paru ładnych miesięcy. Fantastyczna sprawa. Swoją drogą Toyah ma ponad 62 lata... a jaka figura i kondycja!
OdpowiedzZeby nie te cycki to pomyślałbym, że rzeczywiście chodzi o covery. a pani chciała sobie po prostu pomachać i pochwalić. atencjuszka.
OdpowiedzAtencjuszka? To mało powiedziane :)
Jeden szczegół (w sumie to dwa szczegóły :) nikt nie słucha muzyki i filmik zdobywa popularność.
OdpowiedzBez włączonego głosu jest równie interesujące
OdpowiedzNo cóż. Słucham (i uwielbiam) King Crimson od "zawsze", i dlatego takiego fałszowania po Robercie się nie spodziewałem. No i na dokładkę babcia Toyah, gwiazda jednego przeboju z początków lat 80-tych ze sterczącymi cyckami. Obleśne. Ani do słuchania, ani do oglądania.
OdpowiedzKto woli Wojciecha Manna w tej roli?
OdpowiedzTrochę jak wysyłanie żony do burdelu żeby dorobiła , no ale cóż każdy orze jak może...
OdpowiedzSzczerze powiedziawszy to Toyah wygląda teraz bardziej apetycznie niż w latach 80 z tą rudą czupryną na głowie.
Odpowiedz