Pomijając fakt, że to pytanie powraca po raz kolejny prawidłowa odpowiedź brzmi, zastrzeliłem bo on cenił sobie moją własność bardziej niż swoje życie.
@rozkins
Tłumacz to w kraju, gdzie patole biorą 500+ na bachora od ludzi ciężko pracujących i nie widzą w tym nic niewłaściwego.
Ja swoje wychowałem, i nikt mi nic nie dawał za darmo!
Gdybym spotkał obcego człowieka w swoim domu, np. w nocy, to w pierwszej chwili myślałbym o bezpieczeństwie rodziny a nie moich "dobrach". I zrobiłbym wszystko, by jej bronić, co mogłoby się wiązać z naruszeniem zdrowia lub utratą życia przez włamywacza (ryzyko działające w obie strony).
Dlatego unieszkodliwiając go nie cenię swojej własności wyżej niż czyjeś życie. Cenię życie swojej rodziny wyżej niż życie pasożyta słabo ceniącego własne życie. A nawet jeśli broniłbym samej własności, to nie uważam tego za coś złego. Podejmujesz ryzyko włamując się do mojego domu, licz się z konsekwencjami.
Dziwne to czasy nastały kiedy boisz się bronic swojego domu...
Kazdy pracujący człowiek wie że to nie chodzi o przedmiot ( np telewizor czy komputer) tylko o CZAS jaki musiałeś poświecić aby sobie na niego zarobić, czasem wykonując niebezpieczny zawód. Wiec złodziej nie okrada cie z przedmiotu tylko z czasu, z części twojego życia . Niestety to idzie już coraz dalej, już teraz strach bronić się przed agresywnym, atakującym cie psem bo wystarczy że ktoś zrobi zdjęcie jak bronisz się za pomocą kija i to ty będziesz miał problemy a nie właściciel psa. bo według psiarzy to ty powinieneś dać sie pogryź bo krzywdy pieskowi zrobić nie można. W międzyrzeczu grasuje swora takich agresywnych psów, która atakuje ludzi i co? I zamiast być odstrzelone przez myśliwych to psiarze na to nie pozwalają.Wyłapać sie nie dają
@Elfines A na jakiej podstawie uważasz, ze gdy zaskoczyłeś włamywacza, to on ze strachu przed wpadką Cię nie zabije? Opowiedz...
Odpowiedz@Fragglesik Zakładam że jest bardziej ogarnięty niż ktoś kto zadaje takie durne pytania.
To po co się włamuje
OdpowiedzPomijając fakt, że to pytanie powraca po raz kolejny prawidłowa odpowiedź brzmi, zastrzeliłem bo on cenił sobie moją własność bardziej niż swoje życie.
Odpowiedz@rozkins
Tłumacz to w kraju, gdzie patole biorą 500+ na bachora od ludzi ciężko pracujących i nie widzą w tym nic niewłaściwego.
Ja swoje wychowałem, i nikt mi nic nie dawał za darmo!
skad wiesz ze nie chce ci zabrac zycia zeby nie zostawic swiadkow ? powiedzil ci to w obecnosci prawnika podpiety pod wykrywacz klamstw ?
Odpowiedzwiedział jakie mogą być konsekwencje więc musi się z nimi liczyć , to samo tyczy się drugiej strony
OdpowiedzJak ktoś się włamuje to chyba powinien się liczyć z ewentualnymi konsekwencjami. Mam nadzieję, że miałbym zero wyrzutów sumienia.
OdpowiedzGdybym spotkał obcego człowieka w swoim domu, np. w nocy, to w pierwszej chwili myślałbym o bezpieczeństwie rodziny a nie moich "dobrach". I zrobiłbym wszystko, by jej bronić, co mogłoby się wiązać z naruszeniem zdrowia lub utratą życia przez włamywacza (ryzyko działające w obie strony).
OdpowiedzDlatego unieszkodliwiając go nie cenię swojej własności wyżej niż czyjeś życie. Cenię życie swojej rodziny wyżej niż życie pasożyta słabo ceniącego własne życie. A nawet jeśli broniłbym samej własności, to nie uważam tego za coś złego. Podejmujesz ryzyko włamując się do mojego domu, licz się z konsekwencjami.
Dziwne to czasy nastały kiedy boisz się bronic swojego domu...
OdpowiedzKazdy pracujący człowiek wie że to nie chodzi o przedmiot ( np telewizor czy komputer) tylko o CZAS jaki musiałeś poświecić aby sobie na niego zarobić, czasem wykonując niebezpieczny zawód. Wiec złodziej nie okrada cie z przedmiotu tylko z czasu, z części twojego życia . Niestety to idzie już coraz dalej, już teraz strach bronić się przed agresywnym, atakującym cie psem bo wystarczy że ktoś zrobi zdjęcie jak bronisz się za pomocą kija i to ty będziesz miał problemy a nie właściciel psa. bo według psiarzy to ty powinieneś dać sie pogryź bo krzywdy pieskowi zrobić nie można. W międzyrzeczu grasuje swora takich agresywnych psów, która atakuje ludzi i co? I zamiast być odstrzelone przez myśliwych to psiarze na to nie pozwalają.Wyłapać sie nie dają
To chyba raczej on bardziej cenił sobie cudzą własność niż swoje życie. Tak się powinno to rozumować.
Odpowiedz