Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
313 326
-

Zobacz także:


rafik54321
+4 / 12

Nie jestem przekonany. Lee grał w filmach z lat 80tych, a wtedy nie było kamer slow motion. Ba, nawet kamery producentów filmowych wciąż pracowały na taśmach magnetycznych (zwanych potocznie kasetami).
Więc obniżenie prędkości odtwarzania, oznaczałoby drastyczny spadek jakości filmu.

Nawet dziś stosuje się pewne zabiegi, aby filmy wyglądały lepiej. Zwykle właśnie się nagrania przyśpiesza (co w latach 80tych było jak najbardziej możliwe i łatwe do realizacji), po to aby walki czy pojedynki wyglądały dynamicznie.

I swoją drogą, to jak szybcy musieliby być przeciwnicy Lee, żeby na spowolnionym nagraniu, tak szybko upadali czy odrzucali głowę XD...
Najpewniej było dokładnie odwrotnie, Lee specjalnie uderzał wolniej niż był w stanie, oponenci markowali uderzenia, a potem w postprodukcji przyśpieszano nagranie.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 9 March 2021 2021 8:10

Odpowiedz
rafik54321
-1 / 3

Ok, możliwe, tym bardziej kamer słów motion nie była.

S Sylweriusz83
+4 / 4

No nie bardzo. Bruce Lee (czyli ten że zdjęcia)zmarł w 1973, więc w latach 80-ych nie występował w filmach. Owszem, po jego śmierci był wysyp aktorów z podobnymi pseudonimami takimi jak Brus Li, Bruce Lee albo Bruce Li - więc pewnie stąd błąd w Twojej wypowiedzi. Ponadto kamery Slow-Motion nie spowalniają czasu, a jedynie maju zwiększoną ilość klatek na sekundę, a film z nich odtwarzany jest później w standardowych 24 -25 fpsach i nadaje wrażenie "spowolnienia", bo nadal rejestruje w tym samym przedziale czasowym co inne kamery. I te kamery powstały w laboratoriach Disneya i były używane dla szkolenia animatorów studia już w latach 40-ych. A odnośnie "kaset magnetycznych" i ich udziału w filmowaniu... Nie. Po dzień dzisiejszy od początku kinematografii korzysta się z taśmy filmowej, nie z taśm magnetycznych. Owszem, Roberto Rodriguez kręcąc Film "El Mariachi" korzystał z kamery VHS (albo Beta, nie jestem tego pewien) oraz wielu innych, nieprofesjonalnych filmowców (wtedy Rodriguez był wówczas amatorem - tak w dużym skrócie) ale filmy profesjonalne tylko i wyłącznie na taśmie filmowej. A i pierwsze kamery na taśmy magnetyczne weszły na rynek w połowie lat 80-ych do powszechnego użytku, bo jako profesjonalny sprzęt nie do końca nadawały się do rejestracji obrazu - niska jakość, krótka żywotność przy ciągłym użytkowaniu. Uff... Mam nadzieję że pomogłem :)

perskieoko
+1 / 13

To tak jak PiS w wydawaniu naszych pieniędzy - gdyby nie WOLNE media, nie wiedzielibyśmy kiedy te pieniądze się rozeszły.

Odpowiedz
S Sylweriusz83
+2 / 2

Ehem... Więc tak : nie spowalniano z nim nagrań, lecz to on wolniej się poruszał, co jest potwierdzone we wszystkich źródłach mu poświęconych - zwłaszcza gdy skupiają się one na jego karierze filmowej. Od początku był po prostu bardzo szybki. Dopiero w "Wejściu Smoka" poruszał się prawie tak, jak robił to naturalnie - tak z 70% swojej realnej szybkości. Natomiast kamer typu Slow-Motion : te kamery rejestrują obraz po prostu z większą ilością klatek na sekundę, a obraz jest po prostu wolniej odtwarzany - tak abyśmy byli w stanie obejrzeć wszystkie zdjęcia które zostały zarejestrowane w czasie np. 1 sekundy. I pierwsze prototypy były wykorzystywane w studiach Disneya, w latach 40-ych bodajże.

Odpowiedz
n0p
+2 / 2

Pamiętacie tę króciutką scenę z Wejścia Smoka, w której Lee "kopnął" w głowę Hana niby? Uważny widz zauważy, że "głowa" była wykonana z jakiejś maskotki czy coś. Kamera była ustawiona tak, aby wyglądało że nagrywa Hana od strony pleców. Do czego dążę? Otóż przyjrzyjcie się, że Lee kopnął tę "głowę" tak mocno i szybko (a ta ani na ułamek sekundy nie spowolniła nogi Lee), że jakby faktycznie taki cios zadał żywemu człowiekowi to najprawdopodobniej głowa od razu by spadła z karku. Ktoś nawet próbował poklatkowo obliczyć ile niutonów tam było i wyszło, że "uderzenie z całej siły kijem bejzbolowym jest słabsze...".

Odpowiedz