Oczywiście, że tylko on vitro powinno być dofinansowane przez państwo i to bez względu na powód bezpłodność. Mrożenie nasienia w przypadku raka - również. A naprotechnologia to fanaberia - kto ma ochotę niech sam płaci.
In vitro nie jest dla tych, którzy BĘDĄ bezpłodni, tylko dla tych, którzy SĄ bezpłodni. Jeśli kogoś nie stać na 500 zł rocznie, żeby zapłacić za przechowanie nasienia, to lepiej, żeby się nie rozmnażał.
„Najbardziej podstawowym pytaniem nie jest jakie rozwiązanie jest najlepsze, ale kto powinien decydować o tym jakie rozwiązanie jest najlepsze”.
Jeśli to urzędnik decyduje co należy robić, to zawsze będą wątpliwości i kontrowersje.
Niech każdy sam decyduje na co chce przeznaczyć własne pieniądze. https://www.youtube.com/watch?v=Dvz871f91Sw
Oczywiście, że tylko on vitro powinno być dofinansowane przez państwo i to bez względu na powód bezpłodność. Mrożenie nasienia w przypadku raka - również. A naprotechnologia to fanaberia - kto ma ochotę niech sam płaci.
OdpowiedzIn vitro nie jest dla tych, którzy BĘDĄ bezpłodni, tylko dla tych, którzy SĄ bezpłodni. Jeśli kogoś nie stać na 500 zł rocznie, żeby zapłacić za przechowanie nasienia, to lepiej, żeby się nie rozmnażał.
Odpowiedz„Najbardziej podstawowym pytaniem nie jest jakie rozwiązanie jest najlepsze, ale kto powinien decydować o tym jakie rozwiązanie jest najlepsze”.
OdpowiedzJeśli to urzędnik decyduje co należy robić, to zawsze będą wątpliwości i kontrowersje.
Niech każdy sam decyduje na co chce przeznaczyć własne pieniądze.
https://www.youtube.com/watch?v=Dvz871f91Sw