Co w tym dziwnego? Kogo interesują opinie faceta łamiącego konstytucję, będącego podnóżkiem starego kawalera i podpisującego wszystko, ostatnio narty, a wcześniej łopatę. Podejrzewam, że nawet ruchadło leśne i seba sra do chleba już się wyautowali z tego profilu, bo wstyd.
Za analogowych czasów drukowanoby mu spersonalizowane gazety w jednym egzemplarzu. Nic nowego pod słońcem. W reżimach wszelkiej maści to wszystko już przerabiano.
@daclaw ---Przypomina mi się piosenka Młynarskiego
"Po co babcię denerwować".
W rodzinie działy się różne nieciekawe wydarzenia...
"... Były o tym wzmianki w prasie - w Trybunie i w Życiu.
Ale fakt ten się nie stanie dla babci udręką,
bowiem się drukuje dla niej osobne pisemko.
Na domowej drukarence wszystko się wyłuszcza
i w ogóle się staruszki na parter nie wpuszcza.
A dokładniej informować babci nikt nie spieszy.
Po co babcię denerwować, niech się babcia cieszy."
@JanuszTorun Taka sytuacja ma jeden plus - w ten sposób dyktator, władza popada w postępujące odklejenie od rzeczywistosci, co zwykle jest początkiem jej końca.
Ceausescu całkiem dobrze sobie radził w Rumunii, zanim pojechał do Kim Ir Sena i mu odwaliło od komplementów. Hitler realizował swój plan bardzo sprawnie, aż przestał być pragmatykiem, bo uwierzył, że jest geniuszem.
kiedy wydaje ci sie ze ktos cie sledzi ale to tylko twoja schizofrenia czy jakas inna choroba albo duchy
OdpowiedzCo w tym dziwnego? Kogo interesują opinie faceta łamiącego konstytucję, będącego podnóżkiem starego kawalera i podpisującego wszystko, ostatnio narty, a wcześniej łopatę. Podejrzewam, że nawet ruchadło leśne i seba sra do chleba już się wyautowali z tego profilu, bo wstyd.
Odpowiedzhttp://demotywatory.pl/uploads/comments/fc1a/fc1a8b4d9c07e9911207a8a3c65b0405.jpeg
@Antypandemik To nie ona:(
@tema_lina być może, pamiętałem to z demotów, nie śledzę :)
Za analogowych czasów drukowanoby mu spersonalizowane gazety w jednym egzemplarzu. Nic nowego pod słońcem. W reżimach wszelkiej maści to wszystko już przerabiano.
Odpowiedz@daclaw ---Przypomina mi się piosenka Młynarskiego
"Po co babcię denerwować".
W rodzinie działy się różne nieciekawe wydarzenia...
"... Były o tym wzmianki w prasie - w Trybunie i w Życiu.
Ale fakt ten się nie stanie dla babci udręką,
bowiem się drukuje dla niej osobne pisemko.
Na domowej drukarence wszystko się wyłuszcza
i w ogóle się staruszki na parter nie wpuszcza.
A dokładniej informować babci nikt nie spieszy.
Po co babcię denerwować, niech się babcia cieszy."
@daclaw
https://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/501026,jaroslaw-tajemnice-kaczynskiego-jadwiga-kaczynska-po-katastrofie-smolenskiej.html
@JanuszTorun Taka sytuacja ma jeden plus - w ten sposób dyktator, władza popada w postępujące odklejenie od rzeczywistosci, co zwykle jest początkiem jej końca.
Ceausescu całkiem dobrze sobie radził w Rumunii, zanim pojechał do Kim Ir Sena i mu odwaliło od komplementów. Hitler realizował swój plan bardzo sprawnie, aż przestał być pragmatykiem, bo uwierzył, że jest geniuszem.
Pewnie konta które najbardziej aktywnie hejtują :P
Odpowiedz90 % Twittera I Insta to boty.
Odpowiedz