Ateizm to w gruncie rzeczy stwierdzenie, że jest tu i teraz. Co spieprzysz, to spieprzone. Nie ma odkupienia i szansy w życiu wiecznym. Nie ma dziadka na chmurce dzięki któremu można iść na łatwiznę i powiedzieć "bóg tak chciał." Pełną odpowiedzialność za swoje życie masz tylko ty.
Wiara w boga jest najlatwiejsza, wystarczy wylaczyc rozum. A poza tym to religia smierci, bo wszystko oferuje po smierci, sprawiedliwosc po smierci, raj po smierci, odpowiedzi po smierci, a symbol religii to zwloki na patyku.
Pomijam głupotę tego stwierszenia i to, że nie wiem kim jest ta Pani to mam jedno pytanie. O postawę której wiary chodzi? Ten cytowany wierzący jest wyznawcą Odyna, Zeusa, Pieruna, Jahwe, Mahometa, Jupitera, Quetzalcoatla, Kim Ir Sena, czy jakiegoś innego boga o ktorym nie słyszałem? Faktycznie postawa wiary musi być trudniejsza, skoro ten wierzący musi przekonać nie tylko ateistę, ale też wyznawców kilkuset innych religii do tego, że to tylko jego światopogład jest prawdziwy a wszyscy pozostali się mylą.
Wiara w Boga jest wykpieniem od odpowiedzi, nie odpowiedzią. Ateizm jest trudniejszy i bardziej angażująca całego człowieka.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 May 2021 2021 0:01
OdpowiedzAteizm to w gruncie rzeczy stwierdzenie, że jest tu i teraz. Co spieprzysz, to spieprzone. Nie ma odkupienia i szansy w życiu wiecznym. Nie ma dziadka na chmurce dzięki któremu można iść na łatwiznę i powiedzieć "bóg tak chciał." Pełną odpowiedzialność za swoje życie masz tylko ty.
Odpowiedz- Ja, 2021
Wiara w boga jest najlatwiejsza, wystarczy wylaczyc rozum. A poza tym to religia smierci, bo wszystko oferuje po smierci, sprawiedliwosc po smierci, raj po smierci, odpowiedzi po smierci, a symbol religii to zwloki na patyku.
OdpowiedzPomijam głupotę tego stwierszenia i to, że nie wiem kim jest ta Pani to mam jedno pytanie. O postawę której wiary chodzi? Ten cytowany wierzący jest wyznawcą Odyna, Zeusa, Pieruna, Jahwe, Mahometa, Jupitera, Quetzalcoatla, Kim Ir Sena, czy jakiegoś innego boga o ktorym nie słyszałem? Faktycznie postawa wiary musi być trudniejsza, skoro ten wierzący musi przekonać nie tylko ateistę, ale też wyznawców kilkuset innych religii do tego, że to tylko jego światopogład jest prawdziwy a wszyscy pozostali się mylą.
OdpowiedzWystarczy wierzyć na słowo księdzu i nawet Biblii czytać nie trzeba. Faktycznie w kraju katoli wyzwanie intelektualne.
Nie bądźcie śmieszni.