Tak się dzieje, jak się koła nie dokręca kluczem dynamometrycznym.
Bo ludzie dzielą się na 3 typy:
- tych co dokręcają aż w krzyżu strzeli,
- tych co dokręcają pneumatem wierząc że on zawsze mocno dokręci
- i tych co dokręcają odpowiednim kluczem.
Niestety ale pneumat dokręca z różną siłą. Czasem dowali 200NM, a czasem 60NM (zależy od ciśnienia w sprężarce). Elektryczne klucze udarowe są jeszcze słabsze niż ich pneumatyczne odpowiedniki. A koło wystarczy dokręcić na 120NM dla aut osobowych i około 160NM dla aut terenowych czy dostawczych (tzw busy np T4).
Cały czas dokręcam nogą koła swojego samochodu, na wyczucie i nigdy nie miałem takiego problemu. Tamten najwidoczniej zapomniał wgl dokręcić, albo kilka śrub zgubił.
@rafik54321, przez 30 lat miałem z 15 aut i zdejmowałem w nich i w autach znajomych koła setki razy (lubiłem kiedyś dłubać przy autach, wymiana sprzęgła, klocków, linek, itd). Nawet mi do głowy nie przyszło bawić się w dokręcanie śrub kół kluczem dynamometrycznym. Ten był używany przy dokręcaniu śrub głowicy. Nigdy nikomu koło nie odpadło.Teraz mechanicy wciskają klientom, że tarcz hamulcowych nie wolno wymienić bez specjalnego przyrządu. Żenada.
Zresztą, trzeba być wyjątkową pierdołą, żeby nie zareagować na telepiące się niedokręcone koło.
@hektarek19 Właśnie jak staniesz na kluczu to dowalasz w okolicach od 120 do 200NM zależy od tego ile ważysz. Czyli akceptowalnie.
Ale takie kwiatki są najczęściej po wulkanizacjach albo mechanikach którzy dopierniczają pneumatem bez sprawdzenia jak mocno klucz dokręcił.
#rafik54321 jak cię lubię na demotach, tak teraz muszę ci powiedzieć, że głupoty gadasz. Moment przełamania klucza pneumatycznego nie zależy od ciśnienia, tylko od samego klucza i jego mechaniki. to samo dotyczy się klucza elektrycznego.
Moment tych kluczy jest wyliczany z przeskoku ( terkotania), a nie z siły napędu+ przekładnia.
tak sam pierniczysz glupoty kolego. Oj i to duze. Jesli wg ciebie sam moment przeskoku klucza bylby tu granica, to przy odkrecaniu jak pneumat by przeskoczyl to jiz by tylko skakal i nie odkrecil. Klucze pneumatyczne czy elektryczne dzialaja na zasadzie udaru. Moment przeskoku ma wywolac drgania ktore ulatwiaja mocniejsze dokrecenie lub odkrecenie.
Iec jesli chcesz dolrecic mocno to pneumat musi przeskoczyc wiele razy. A czesto na wqrsztatach jest tak ze przeskoczy ze 3 razy i cyk, koniec. To za malo. A cisnienie powietrza wlasnie wplywa na szybkosc pneumata, jak jest wolniejszy to spada czestotliwosc drgan a niskie cisnienie napierajac na elementy w kluczu dokrecaja slabiej. Zreszta, sam sprobuj zasilic pneumata powoetrzem o cisnieniu 1bara a potem o cisnieniu 8 barow.
@rafik54321 za długie trzymanie takowych kluczy na "terkotaniu" "zjada" uzębienie nasadek i sprzęgła tych kluczy (o dziwo klucz może mieć sprzęgło)...
poza tym, nie masz gwarancji, że śruby nie zerwiesz, może na filmiku urwał śrubki, a potem już poleciało xD
Tak się dzieje, jak się koła nie dokręca kluczem dynamometrycznym.
OdpowiedzBo ludzie dzielą się na 3 typy:
- tych co dokręcają aż w krzyżu strzeli,
- tych co dokręcają pneumatem wierząc że on zawsze mocno dokręci
- i tych co dokręcają odpowiednim kluczem.
Niestety ale pneumat dokręca z różną siłą. Czasem dowali 200NM, a czasem 60NM (zależy od ciśnienia w sprężarce). Elektryczne klucze udarowe są jeszcze słabsze niż ich pneumatyczne odpowiedniki. A koło wystarczy dokręcić na 120NM dla aut osobowych i około 160NM dla aut terenowych czy dostawczych (tzw busy np T4).
Cały czas dokręcam nogą koła swojego samochodu, na wyczucie i nigdy nie miałem takiego problemu. Tamten najwidoczniej zapomniał wgl dokręcić, albo kilka śrub zgubił.
@rafik54321, przez 30 lat miałem z 15 aut i zdejmowałem w nich i w autach znajomych koła setki razy (lubiłem kiedyś dłubać przy autach, wymiana sprzęgła, klocków, linek, itd). Nawet mi do głowy nie przyszło bawić się w dokręcanie śrub kół kluczem dynamometrycznym. Ten był używany przy dokręcaniu śrub głowicy. Nigdy nikomu koło nie odpadło.Teraz mechanicy wciskają klientom, że tarcz hamulcowych nie wolno wymienić bez specjalnego przyrządu. Żenada.
Zresztą, trzeba być wyjątkową pierdołą, żeby nie zareagować na telepiące się niedokręcone koło.
@hektarek19 Właśnie jak staniesz na kluczu to dowalasz w okolicach od 120 do 200NM zależy od tego ile ważysz. Czyli akceptowalnie.
Ale takie kwiatki są najczęściej po wulkanizacjach albo mechanikach którzy dopierniczają pneumatem bez sprawdzenia jak mocno klucz dokręcił.
#rafik54321 jak cię lubię na demotach, tak teraz muszę ci powiedzieć, że głupoty gadasz. Moment przełamania klucza pneumatycznego nie zależy od ciśnienia, tylko od samego klucza i jego mechaniki. to samo dotyczy się klucza elektrycznego.
OdpowiedzMoment tych kluczy jest wyliczany z przeskoku ( terkotania), a nie z siły napędu+ przekładnia.
tak sam pierniczysz glupoty kolego. Oj i to duze. Jesli wg ciebie sam moment przeskoku klucza bylby tu granica, to przy odkrecaniu jak pneumat by przeskoczyl to jiz by tylko skakal i nie odkrecil. Klucze pneumatyczne czy elektryczne dzialaja na zasadzie udaru. Moment przeskoku ma wywolac drgania ktore ulatwiaja mocniejsze dokrecenie lub odkrecenie.
Iec jesli chcesz dolrecic mocno to pneumat musi przeskoczyc wiele razy. A czesto na wqrsztatach jest tak ze przeskoczy ze 3 razy i cyk, koniec. To za malo. A cisnienie powietrza wlasnie wplywa na szybkosc pneumata, jak jest wolniejszy to spada czestotliwosc drgan a niskie cisnienie napierajac na elementy w kluczu dokrecaja slabiej. Zreszta, sam sprobuj zasilic pneumata powoetrzem o cisnieniu 1bara a potem o cisnieniu 8 barow.
@rafik54321 za długie trzymanie takowych kluczy na "terkotaniu" "zjada" uzębienie nasadek i sprzęgła tych kluczy (o dziwo klucz może mieć sprzęgło)...
poza tym, nie masz gwarancji, że śruby nie zerwiesz, może na filmiku urwał śrubki, a potem już poleciało xD