Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
336 348
-

Zobacz także:


E El_Pawulon
+2 / 8

@koszmarek66
i Tusk jak tylko wrocido Polski :D

K killerxcartoon
+3 / 3

@El_Pawulon

Nie.. Tusk już nic nie zrobi.. po prostu zużył się W czasach jak powstawało PO nie tylko on ją tworzył.. było tam paru ciekawych ludzi z ciekawymi intelektualnymi przemyśleniami.. Niestety w ramach walk politycznych wszyscy zniknęli został tylko Tusk i partia wodzowska w jakiej wódz wyjechał do Brukseli .. jego czas minął.. Tak samo jak czas Wałęsy.. I tak samo jak po oddaniu władzy PiS skończy się czas Kaczyńskiego.

E El_Pawulon
0 / 0

@killerxcartoon
zgadzam sie w pelni z tym ze moj komentarz byl sarkastycznym nawiazaniem do ulubinego hasla rzadu "wina Tuska" :)
Tuska w polskiej polityce nie ma od lat.. ale nadal jest wymowka dla rzadu dla ich przekretow czy niekompetencji... albo tez "za PO to bylo gorzej".

K killerxcartoon
0 / 0

@El_Pawulon
To jak bronienie się gwałciciela jaki mówi że w Afryce przecież też gwałcą kobiety.

M mamut3003
+10 / 14

Nie wierzę, to są paski z tvpis info?(nie oglądam tego syfu)
Jeśli tak to oni mają już tak zryte garki że nie ma nadzieji na wyleczenie.

Odpowiedz
Z zdemotorerk
-2 / 2

@mamut3003
tak serio i szczerze - dlaczego?

Z zdemotorerk
+1 / 1

@mamut3003
"No i teraz mamy to, co mamy. Czyli mamy ogłoszony środek tymczasowy. Co powinniśmy w tej sytuacji zrobić? Otóż w tej sytuacji powinniśmy zrobić kilka prostych rzeczy. Po pierwsze, chcemy czy nie chcemy, zgadzamy się czy nie, wykonać postanowienie TSUE dlatego, że my nie możemy sobie wybierać lepszych i gorszych postanowień TSUE. Jak się nam podobają w sprawie sądów, to będziemy. A jak się nam nie podobają w sprawie węgla, to nie będziemy. Musimy respektować wyroki czy postanowienia"

To wypowiedź Hołowni.

"Jest orzeczenie sądowe i rządzący muszą się do niego zastosować. Niezależnie od tego, jak ono jest bolesne i jak trudne. Na tym polega system Unii Europejskiej. Jeżeli doprowadza się do tego, że sprawy są już w Trybunale i Trybunał wydaje orzeczenia, to jeżeli mamy poszanowanie dla unijnego prawa, nie ma innego wyjścia"

A to Trzaskowskiego.

Czyli są za wykonaniem wyroku i zamknięciem kopalni. W czym problem? Wszystkie media stosują chwytliwe nagłówki.

Ale skoro nie zrozumiem to znaczy, że to tak dla zasady... Ach te Wasze partyjne wojenki... A wiesz, że jak nasza elektrownia będzie bez węgla to albo zakupi go od Czech ( czy to z ich kraju, czy kopalni do nich należących, a będących w Niemczech. Te są bliżej, a brunatnego się nie transportuje za daleko), albo kupimy gotowy prąd, ot chociażby, z ich elektrowni opalanych węglem. Biznes is biznes i tu nie ma sentymentów...

D dncx
0 / 0

@perskieoko MAnic Street Preachers?

H hokek
+1 / 5

już dawno powinna być zamknięta, tylko pis od 6 lat nie wybrał nawet miejsca na budowę atomówki, ani nie uwolnił produkcji energii z paneli przydomowych. węgiel jest drogi, niewydajny i truje bardziej niż gdyby wyrzucać w atmosferę odpady z atomówki

Odpowiedz
Z zdemotorerk
+1 / 1

@hokek
PO za swoich dwóch kadencji też tego nie zrobiła, za to odpowiednia, powołana przez nich spółka państwowa, działała i grube pieniążki na nią szły. Węgiel jest względnie wydajne, ale faktycznie truje. Znamy lepsze sposobu uzyskiwania energii. Pytanie co masz na myśli mówiąc uwolnił przydomowe pv? Że każdy stawia takie moce jakie chce i wszystko trafia bezwzględnie do sieci? I jakie odpady z atomówki do atmosfery? Bo jak się domyślam, piszesz o elektrowni jądrowej.

H hokek
0 / 0

@zdemotorerk
1. że każdy może wyprodukować ile chce i mu za to zapłacą (x% ceny po jakiej sprzedają), a nie jak obecnie, że do własnego zużycia +x% a potem za frajer
2. elektrownie węglowe (szczególnie te z węgla brunatnego [nagminnie w polsce używanego]) emitują do atmosfery więcej odpadów radioaktywnych/1kwh niż nowoczesna elektrownia jądrowa ich produkuje (tak niestety jest to prawda)
3. co do węgla to wcale nie jest wydajna (przynajmniej jeżeli mowa o wydajności koszt/1kwh). jest on niestety bardzo wysoki. szczególnie że sama eksploatacja złóż jest w Polsce coraz trudniejsza, nie wspominając już o kosztach emisji co2

Z zdemotorerk
+1 / 1

@hokek
1. I co dalej? Kowalski produkuje prąd jak słońce świeci, a w nocy już nie. Dzisiaj Kowalski przesyła dużo prądu, bo jest słonecznie, a sam siedzi nad jeziorem, a jutro, kiedy jest już pochmurno, spawa sobie w garażu i grzeje wodę w basenie na własny użytek. Czyli jednego dnia w sieci mamy nadmiar energii, a drugiego niedobór. Jeżeli każdy zaspokoi własne potrzeby to ok. Naddatek niech trafi do sieci, pewnie. Ale nie, że każdy robi co chce, ile chce i kiedy chce. Jak sobie wyobrażasz bilansować taki rynek? Powiesz Kowalskiemu, żeby wyłączył grzałkę, bo prądu za mało? System musi być zarządzany i bilansowany. Kto pokryje braki? Co zrobić z nadmiarem? Prąd nie może stać (oczywiście dopóki nie rozwiążemy problemu magazynowania prądu na skalę większą niż samochód elektryczny - z magazynowaniem to dopiero ma sens).
2. To ok. Z tym się zgodzę. W taki sposób sformułowane jest prawidłowe. Bo już myślałem, że EJ "kopci" podczas pracy ;) spalając atomy. A wracając do węgla to jest w nim i uran, i tor, a nikt o tym głośno nie mówi.
3. Tu też zgoda. Patrząc z tego kąta masz rację. Bo sama sprawność kotła to około 80% średnio, a takiej turbiny już 25-50%. Sama produkcja elementów turbiny też wytwarza CO2, a po zakończeniu pracy (średnio 25 lat ) coś z nimi będziemy musieli zrobić.

Reasumując nasze wywody, zmiany potrzebne są natychmiast. Tylko nie mogą to być zmiany, zamykamy i robimy cokolwiek, tylko określamy długofalowy plan transformacji energetycznej ze stabilnym źródłem energii w podstawie ( w naszych warunkach najlepsza byłaby elektrownia jądrowa ) i dodatkowych źródłach wspomagających (fotowoltaika, turbiny wiatrowe, biogazownie, geotermia w zależności od lokalnych potrzeb i możliwości) oraz elektrownie szczytowo-pompowe jako jedyny znany magazyn energii, który możemy już stosować w odpowiednich warunkach. Zresztą tak był projektowany kompleks w Żarnowcu. EJ + ES-P. To co w nocy mamy za dużo w sieci przeznaczamy na pompowanie, by potem w dzień móc płynnie oddawać w razie potrzeb. I tego planu się trzymamy, a nie, że co rząd to zmiana, bo jeszcze zipiemy. Od czasów, niesłusznie zamkniętego Żarnowca, nie jesteśmy w stanie, jako kraj, wybudować elektrowni jądrowej, chociaż są pieniądze ( i cały czas na ten projekt idą). Bez mądrego i konsekwentnie realizowanego planu obudzimy się z ręką w nocniku. I niestety jesteśmy już na etapie, gdy śpimy. Czasu już nie mamy, bo plan i początek realizacji ma być na wczoraj!

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 25 May 2021 2021 17:49

H hokek
0 / 0

@zdemotorerk co do 1. niestety nie masz racji ;) największy pobór energii z sieci jest w upalne słoneczne dni (nie wierzysz to sprawdź) nawet jak kowalski czy iksiński wyjedzie sobie nad jezioro to i tak nic nie zmieni. Nie wiem czy wiesz, ale podczas największych upałów bardzo często ograniczane jest zużywanie energii przez fabryki (odgórnie).

Co zrobić z nadmiarem (ponad stan magazynowania)?
proste:
a) export (obecnie polska sporo importuje)
b) okresowe wygaszanie bloku elektrowni węglowej/gazowej/biogaz/spalarni odpadów
c) tania i prosta instalacja prądożerna typu skraplanie azotu czy cokolwiek akurat potrzebuje rynek - zwiększenie zużycia to nie jest problem (czy też układy typu żarnowiec)

M mwa
0 / 0

@hokek
>1. że każdy może wyprodukować ile chce i mu za to zapłacą (x% ceny po jakiej sprzedają), a nie jak obecnie, >że do własnego zużycia +x% a potem za frajer
Jakie "za frajer"?! Dostajesz cenę rynkową. Co, chcesz żeby inni podatnicy dokładali się, bo Ty chcesz sobie zarobić?

Z zdemotorerk
+1 / 1

@hokek
Mam rację do bilansu ;). Jak chodzi o szczyty energetyczne to faktycznie są w upały.Nie muszę sprawdzać, bo wiem. Wiem też, że nie da się zbilansować takiego rynku, gdzie producentem jest Kowalski. Dlaczego teraz można produkować prąd, a nadmiar wtłaczać do sieci? Bo skala jest mała. Ale jest też stosunek 1:0,8, żeby ludzie zaspokajali swoje potrzeby, a nie bawili się w elektrownie. Paneli z roku na rok jest coraz więcej i dlatego zaraz nie będzie można sprzedawać nadwyżek, a jedynie konsumować je we własnym zakresie. Bo niby jak bilansować taki rynek? Za duże rozproszenie na niezależne źródła, za duża skala. Takie działanie będzie miało dopiero sens jak nauczymy się prąd magazynować, a do tego czasu musimy umieć bilansować. Niestety. Też chciałbym, żeby odzyskiwać prąd z burz chociażby, ale to już w ogóle pieśń przyszłości.

Pewnych rzeczy niestety, jeszcze, nie przeskoczymy.
Co do pomysłów. Sprawdziłem teraz jak wygląda rynek i tak: 1476 [MW] do nas z Niemiec, 683 [MW] od nas do Czech, 170 [MW] od nas na Słowację, 192 [MW] do nas z Ukrainy. Oni mają ten sam problem co my - coś z tym prądem trzeba robić. Nie da się ot tak sprzedawać. Cały czas są bilanse. Najlepiej produkować tyle prądu, ile akurat potrzeba + mieć szybki zapas do uruchomienia co jest niewykonalne, bo zmiany są ciągłe. Już nie mówię o infrastrukturze i stratach na przesyłach.
Wygaszanie, ok, ale tylko gazowej, albo olejowej jest wykonalne. Względnie spalarni, tylko tam prąd jest "odpadem". Trudno przerywać pracę zakładu, aczkolwiek jest to wykonalne. Węgiel odpada. Można zmniejszyć moce, ale ciągłe wygaszanie i odpalanie to raz awarie, a dwa czas. Niestety, ale węglowe mają swoją bezwładność. Biogaz też ciężko. Możemy tylko spalać metan do atmosfery, bo bakterie potrzebują pożywkę i często ciepło, żeby żyć. Więc gdybyśmy tak się bawili to ceny mocno by urosły w końcowym rozliczeniu niestety. Po za tym jaki jest sens utrzymywać elektrownie, które tylko generują straty? Teoretycznie gdyby Kowalscy byli przewidywalni i np. zobowiązywali się, że przekażą ileś tam prądu w dni słoneczne (mieli by ograniczniki i musieli w pierwszej kolejności zaspokajać normy,a nie swoje potrzeby) to można by to jakoś bilansować. Tylko nie o to chodziło w PV, żebyś będąc producentem nie miał dla siebie prądu z paneli.
W skraplanie azotu możemy się bawić czy inaczej wytracać nadmiary, tylko musi to być opłacalne (wyrzucanie nie jest ekonomiczne). Elektrownie szczytowo-pompowe są w tym najlepsze, tylko do tego trzeba mieć warunki. U nas z tym średnio. Świetnie do regulacji nadają się elektrownie wodne, ale u nas też nie mamy do tego za dużo możliwości. Ale z takich rozwiązań korzysta np. Norwegia, która ma warunki i stoi na energetyce wodnej.
Bo tak rozmawiamy o nadmiarach, a co przy niedoborze? W Niemczech z tego powodu uruchamiali elektrownie węglowe, które hucznie zamykali. Można, ale trzeba mieć węgiel, a bez kopalni go nie ma. Gaz? Też trzeba magazynować. Zapasy się kończą, a nie tylko my byśmy kupowali. Gazociągi mają przepustowości. W USA, dokładnie w Teksasie mieli blackout w zimie. Tam był bardzo niefortunny ciąg zdarzeń i OZE akurat nie zawiodło aż tak bardzo jak konwencjonalne źródła, ale prądu zabrakło. Stawianie na samo OZE jest jednak ryzykowne ze względu na małą stabilność i przewidywalność. Możemy rozmawiać, rzucać pomysłami, ale pewne rzeczy muszą być zachowane jak bilans czy częstotliwość w sieci. Niestety, mądrzejsze ode mnie głowy mi to przedstawiły. Na papierze można dużo wymyślić, ale musi to mieć sens i zgranie z tym co mamy w naszych warunkach. Bierz też pod uwagę możliwości infrastruktury chociażby. Kwestia też, że elektrowni musi się opłacać istnieć, a nie tylko siedzieć i czekać, bo teraz Kowalscy. Doprowadzi to do stanu, że się zamkną z nierentowności, a Kowalscy w zimie produkować za dużo nie będą i klops (mówię tu bardzo w uproszczeniu, ale wszystko mamy powiązane)

H hokek
0 / 0

@mwa ty chyba nie wiesz jak obecnie to "działa" (o ile tak można to nazwać). taki domowy "producent" energii nie dostaje żadnej rynkowej ceny tylko znacznie mniej (koło 30-40%), jest to zrozumiałe ze względu na straty przesyłowe/magazynowanie itp. i dostaje tą cenę (albo raczej odlicza ją sobie od rachunków) mniej więcej do wysokości tych rachunków. każdy kWh powyżej oddaje za DARMO. nie dostaje za to złamanego grosza. dlatego właśnie celuje się z panelami w daną produkcję energii. po prostu kradzież w białych rękawiczkach.
edit: tak by ukrócić niewiedzę: NIE, mikroproducent energii nie może używać jej do własnych potrzeb. MUSI oddać ją najpierw do sieci

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 25 May 2021 2021 18:45

H hokek
0 / 0

@zdemotorerk jakby można było konsumować produkowaną przez siebie energię to by dobrze było. Niestety obecnie przepisy są takie że musisz najpierw oddać ją do sieci (no bo tak by na tym nie zarobili i nie byłoby z czego kraść i płacić prezesowi od bycia pociotkiem partyjniaka). skraplanie azotu podałem jako przykład. jest on prosty jak konstrukcja cepa i łatwy do regulacji. podobnych procesów jest mnóstwo

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 May 2021 2021 18:52

Z zdemotorerk
0 / 0

@hokek
Oczywiście, że można konsumować powstałą energię bez udziału elektrowni. Co stoi na przeszkodzie? Podejrzewam, że możesz mówić o odsprzedaniu nadwyżki, a potem odkupieniu jej od elektrowni. Wtedy płacisz za czas "przechowana". Stąd masz ten stosunek 1:0,8 (czasem 0,7). A sama energetyka jest tak opłacalna, że nie trzeba szukać drobniaków ;)
Co do magazynowania to nawet w warunkach domowych można już coś myśleć. Podziemne zbiorniki z wodą, czy nagrzewanie izolowanych kamieni. Pompa ciepła też jest fajnym rozwiązaniem. Kwestia tylko jeszcze ceny i opłacalności. Co do masowej skali to ktoś musi budować takie instalacje i je utrzymywać. Jak Kowalski będzie sam wytwarzał prąd to będzie krzywo patrzeć na opłaty. Czyli mamy magazyny energii i elektrownie utrzymywane za co? Plus system rozsyłu, nadzoru i konserwacji. Bo same systemy magazynowania są rozwijane (skraplanie, sprężone powietrze, ogniwa paliwowe i wodór) tylko wszędzie są jakieś ograniczenia do przeskoczenia, zbyt duże koszty, mała opłacalność, pojemności, itd. Też jestem za zamykaniem elektrowni węglowych i podążaniem w ekologiczne źródła, ale niestety znam temat na tyle dobrze, że wiem co można, a co jeszcze nie. Sam też miałem wiele pomysłów, ale niestety nie wszystko tak łatwo przeskoczymy. Jedynym wyjściem jest mądry plan, konsekwencja i powolne zmiany ku lepszemu z uwzględnieniem nowinek, które można wprowadzić. Z takich ciekawostek cały czas liczę na grafen, ale co z tego wyjdzie to jeszcze lata miną.

Z zdemotorerk
0 / 0

@hokek
"tak by ukrócić niewiedzę: NIE, mikroproducent energii nie może używać jej do własnych potrzeb. MUSI oddać ją najpierw do sieci"
A nie mylisz czasem wytwarzania energii powyżej 50 [kWp]? Bo tam faktycznie musisz sprzedać

"nie dostaje żadnej rynkowej ceny tylko znacznie mniej (koło 30-40%"
Nie 30%-40% tylko odbierasz swój nadmiar w postaci prądu. Za 1 [kWh] oddaną możesz odebrać 0,8[kWh] jak masz instalację do 10 [kWp] lub 0,7 [kWh] jak masz od 10 do 50 [kWp]. Nikt nikomu nie płaci. Produkujesz, zużywasz, a co zostaje oddajesz. Jak nie masz to odbierasz. Pokrywasz tylko cenę prądu, który kupujesz już jak wykorzystasz swoje, wcześniej oddane, zasoby. Więc jaka cena, jaka sprzedaż?
Jak masz tak dużą instalację, że masz cały czas nadmiar to i tak możesz ją zużywać u siebie. Nie musisz oddawać. Tu chodzi tylko o zabieranie niewielkich nadmiarów, żeby nie marnować prądu. Jak chcesz produkować prąd to musisz mieć koncesję i działa to na innych zasadach, więc w domkach nikt tego nie robi. I po to instalację dobiera się pod własne zużycie, żeby mieć dla siebie. Nie wiem czy masz instalację, czy tylko czytałeś, ale w pierwszej wersji albo dałeś się wrobić w jakąś dziwną ofertę, albo przy drugiej, powtarzasz jakieś bzdury. W Polsce taki mały prosument nigdy nie sprzedaje prądu (czyli nigdy nie ma grosza), ale tylko go magazynuje i potem odbiera.

M mwa
+1 / 1

@hokek
1. Prosument dostaje nie 30-40% a 80% lub 70% przy większej instalacji które może sobie odebrać z sieci przez rok.
2. Nie musisz być prosumentem, możesz podpisać umowę na sprzedaż Twojej energii. Praktycznie nikt tego nie robi bo ceny są niższe.
3. Oczywiście że możesz używać energię na własne potrzeby! Mozesz ją nawet magazynować jak masz instalację off grid.

Cammax
-2 / 10

Wszystkie kopalnie węgla już dawno powinny być zamknięte (jak w normalnych krajach, gdzie ekologia nie jest żadnym "lewackim wymysłem", tylko podstawową wartością), ale tych ignorantów z PISu środowisko w ogóle nie obchodzi, oni chcą wydobywać węgiel do końca świata i jeden dzień dłużej.
A kary dla każdego kraju trującego środowisko węglem powinny być wyższe.
Problem w tym, że nawet gdyby UE kazała nam płacić 1 mld euro dziennie w ramach kary za wydobywanie węgla, to PIS będzie kasę zabierało nam, a kopalnie będą nadal otwarte.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 May 2021 2021 14:45

Odpowiedz
Z zdemotorerk
-1 / 1

@Cammax
Mhm. A któż to jest ta Unia i kto w niej rządzi? Tak realnie.
I druga rzecz, cywilizowane Niemcy zamknęły elektrownie węglowe i jądrowe (w uproszczeniu, bo proces trwa), ale jak zima była sroga to po cichu wygaszone bloki węglowe wróciły. Dalej, węgiel wydobywa się nie tylko do celów energetycznych, więc nie można ich wszystkich zamknąć. Nikt tego nie robi, jeżeli nie musi. Francja faktycznie się pozamykała, ale UK ostatnią zamknęła w tamtym roku, ale szykuje się do otwarcia nowej.Niemcy cały czas wydobywają. Czesi podobnie. Nasza energetyka faktycznie jest w tyle i są potrzebne zmiany, ale dla porównania dane z teraz. Produkujemy 13 [GW] z węgla co stanowi połowę zainstalowanej mocy i 63% z całej produkcji jaką mamy. Niemcy 9[GW] i to jest ich 20%zainstalowanych mocy i 12% w miksie. Czechy 2,2[GW], 23%mocy, 21%całości. Niemcy teraz na pierwszym miejscu mają turbiny wiatrowe, a Czesi e jądrowe. Dla porządku jeszcze całkowite zapotrzebowanie. My potrzebujemy 21,7 [GW] mocy, Czesi 10,5, a Niemcy 74,8. Gdybyśmy mieli działający Żarnowiec to 1,6 [GW] mogło by iść z tej elektrowni (z czterech bloków). Planowane nowe bloki energetyczne miły mieć około 1 - 1,5 [GW] mocy. Planuje się 6 bloków, więc skromnie - 6 [GW]. Ze słońca mamy teraz 1,5 [GW] z 4 i 1,78 z wiatru z 6 nominalnych. Z gazu 1,5 i szczytowo-pompowa 0,4. Kupujemy też aktualnie 1,5 [GW] od Niemiec, a sprzedajemy 0,5 [GW] Czechom.Dane do analizy, wnioski do wyciągnięcia.

Edit: do poczytania jak to jest po za naszym podwórkiem.
https://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/komentarze-osw/2021-03-31/wegiel-brunatny-w-czechach-i-w-niemczech-kontrowersje-i

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 May 2021 2021 16:08

V VenarNarco
0 / 0

A jakie to są te "normalne kraje"? Wymień kilka.
Może Niemcy hucznie zamykające kopalnie aby kupować węgiel od ruskich bez opłaty CO2.

Cammax
-1 / 3

@zdemotorerk jeśli zajdzie taka konieczność, to można sprowadzać węgiel, ale kurde, jest XXI wiek. W innych krajach ludzie rozumieją, że węgiel przyczynia się do zanieczyszczania środowiska.

Gdyby inne kraje też tak truły środowisko, to jak najbardziej, też powinny być ukarane.

@mwa Chin i tak nikt się nie odważy ukarać. My jednak jesteśmy w Europie (w sensie geograficznym, bo pod względem mentalnym to nawet krajem trzeciego świata nie jesteśmy). A w Europie węgla się już praktycznie nie wydobywa.

Z zdemotorerk
0 / 0

@Cammax
Przyczynia. Dlatego odchodzimy od jego spalania. Ale węgiel to też niezbędny składnik stali. Cóż więc za problem wydobywać go z naszych kopalni, z rentownych lokalizacji? Oczywiście mówimy o kamiennym. Brunatny to tylko praktycznie produkcja ciepła i energii.

A co Chin to nie tyle nikt się nie odważy co nie ma narzędzi do tego.

https://eloblog.pl/wp-content/uploads/2015/04/mapa-emisja-dwutlenek-wegla.jpg
Tu jest mapa emisji CO2
https://www.wykop.pl/cdn/c3397993/link_jzjpOhsHvOBBaxIhyTLUeaIpmOLPgEH0,w1200h627f.jpg
tu druga
https://pliki.wnp.pl/d/38/28/76/382876.png
a tu Europa per capita
Niemcy odchodzą od emisyjnej energetyki, ale CO2 to też chociażby przemysł.
I powiedz gdzie tego węgla się nie wydobywa?
https://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/komentarze-osw/2021-03-31/wegiel-brunatny-w-czechach-i-w-niemczech-kontrowersje-i
"Mimo stopniowego spadku wydobycia węgiel brunatny pozostaje w obydwu krajach jednym z dwóch głównych surowców wykorzystywanych do produkcji energii elektrycznej, a w Czechach także podstawowym źródłem ciepła. Niemcy i Czechy należą przy tym, wraz z Polską, do państw o największym poziomie wydobycia tego surowca nie tylko w UE (por. wykres 1), lecz także na świecie (w 2018 r. RFN plasowała się na pierwszym, a Czechy na dziesiątym miejscu; Polska była szósta)"
Po wykresie widać ogromny skok. Niemcy podchodzą pod 150, a my 50 ... Czechy 40. Zresztą spójrzmy na mapkę.
https://www.osw.waw.pl/sites/default/files/styles/max_1300x1300/public/inline-images/mapa.JPG?itok=Q5VSg0GA
https://biznesalert.pl/wojcik-niemcy-weglem-brunatnym-stoja-stac-beda/
"Niemcy to światowy lider wydobycia węgla brunatnego. Produkują go więcej niż USA z Chinami razem wzięte. I na pewien czas tak zostanie"
https://www.wnp.pl/gornictwo/wielka-brytania-planuje-budowe-pierwszej-od-34-lat-nowej-kopalni-wegla,455729.html

Wszystko kwestia odpowiedniego PR ;)

Aktualna produkcja z węgla to u nas 14,4 [GW], a u ekologicznych Niemców 12,7 [GW]. Z tym że oni mają znacznie większe potrzeby. Ale jakby nie patrzeć to emisję mamy podobną.

C celinapuccini
+1 / 3

@CBGB problem nie jest w tym ze to jest prawda tylko w tym ze powiela ja tvp

Z zdemotorerk
+1 / 1

@CBGB
Bo ludzie (ich wyborcy) chcą to usłyszeć. Wyborcy PiS-u chcą słyszeć, że nie zamykamy. Nic zaskakującego. O naszej gospodarce energetycznej nie myśli żadna opcja, bo nawet się nie znają.

y0u
0 / 0

a nikt nie pomyśli nad innym rozwiązaniem tej sprawy, czyli zrobić tak żeby nikomu ta kopalnia nie przeszkadzała. Kwintesencja głupoty.

Odpowiedz
Z zdemotorerk
0 / 0

@y0u
Kopalnia zawsze będzie przeszkadzała. Popatrz, gdzie jest. A pojedziesz do Sieniawki to więcej tam Czechów i Niemców, niż Polaków. Po za tym Czechy też mają kopalnie i swój węgiel chcą wykorzystać, a w ich elektrowniach nie zdążą...

D dncx
0 / 2

Mnie ciekawi jedno. Słyszałem wypowiedzi i Trzaskowskiego i Hołowni i ani słowa nie było, że chcą zamknąć. Raz, że to nie ich kompetencje, dwa, skoro jesteśmy w UE, to musimy się podporządkować decyzjom TSUE. Ale.. Rząd PIS miał pół roku na dogadanie się z Czechami w tej sprawie, na załatwienie sporu. Ale, jak to PIS, zacietrzewiony pokłócił się nawet z państwem, który jest do nas raczej przyjaźnie nastawiony. A teraz udaje małe dziecko obrażone bo mu ktoś grabki zabiera, a chwilę wcześniej tymi grabkami sypał kolegom po oczach.

Odpowiedz
M mwa
+2 / 2

@dncx
No chwila skoro chcą żeby Polska podporządkowała się decyzjom TSUE ( a formę "musimy się podporządkować" tak chyba trzeba rozumieć ) to znaczy że chcą zamknięcia kopalni.

D dncx
-1 / 3

@mwa To czy oni chca to jedno. To jest decyzja sądu. Przypuśćmy, że masz ogród, a sąsiad w swoim wykopał dół, który spowodował, że Tobie odpłynęła wodą i wysycha ci trawnik. Chcesz dogadać się z nim, ale on tylko potakuje głową i dalej kopie. Ty idziesz do sądu i sąd każe mu zaprzestać. Czy wykonanie wyroku oznacza akceptację jego?

Z zdemotorerk
0 / 0

@dncx
https://biznesalert.pl/turow-decyzja-tsue-energetyka-wegiel-gornictwo/
"W mojej ocenie, gdyby za słuszny uznać argument strony czeskiej, mówiący o tym, że funkcjonowanie kopalni Turów obniża poziom wody w ujęciach wody pitnej przy granicy z Polską, to taki sam zarzut można by odnieść do innych kopalń, które działają w pobliżu polskiej granicy, na terenie Niemiec i Czech. A fakty są takie, że na stan wód po stronie czeskiej ma wpływ wieloletnia susza hydrologiczna, a nie działalność kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów. Potwierdzają to badania, które zostały przeprowadzone w 550 otworach pomiarowych, w tym także po stronie czeskiej. Wskazuje na to również niezależna opinia IMGW. Niezależnie od tych opinii, mając na uwadze troskę o dobrosąsiedzkie relacje, kopalnia Turów zobowiązała się do ochrony źródła w Uhelnej, poprzez budowę podziemnego ekranu. Inwestycja ta jest na ukończeniu. Niewykluczone, że źródłem problemu przygranicznego może być także żwirownia, która znajduje się w Czechach, 550 metrów od strefy przygranicznej, czy może nawet bardziej interesy dużego czeskiego konsorcjum działającego w branży węgla brunatnego."
https://www.energetyka24.com/gaz/tsue-kaze-natychmiast-zamknac-kopalnie-turow-miliony-ludzi-bez-pradu-komentarz
"Oczywiście istnieje kilkadziesiąt wyroków TSUE, które nie zostały wykonane przez różne kraje członkowskie. Ta droga jest ostatecznością, ale na pewno to lepsze rozwiązanie niż ryzyko przerwy w dostawach energii dla całego regionu."
https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/spor-polski-i-czech-o-turow-o-co-chodzi-w-tym-konflikcie/kckcmpf
https://wysokienapiecie.pl/37808-kopalnia-elektrownia-turow-maja-natychmiast-stanac-postanowil-trybunal/
"Dr Sylwester Kraśnicki, jeden z nielicznych niezależnych hydrogeologów, który badał wpływ kopalni Turów na podziemne wody w regionie, tłumaczy, że wciąż jest wiele niewiadomych. – Niemcy publikują wyniki swojego monitoringu wód podziemnych w Internecie, w Polsce są trudności z uzyskaniem części danych, ale największy kłopot jest z dostępem do danych czeskich – tłumaczy w rozmowie z WysokieNapiecie.pl. Także on nie widział raportu czeskiego Instytutu Geologicznego, na który powołuje się czeskie Ministerstwo Środowiska, a na wcześniejsze maile z prośbą o informacje instytut nie odpisał."

To że PiS to taki ignorant na arenie międzynarodowej to fakt, ale to, że Czechy dbają o swoje interesy to drugi fakt. Teraz Czechy korzystają z pozycji negocjacyjnej. Aczkolwiek Polska dała ciała w kwestii dokumentacji. Spokojnie, gdybyśmy się postarali, nikt by nam kopalni nie zamknął z dnia na dzień. Tylko teraz może jednak lepiej wesprzeć swój kraj, a nie srać do gniazda? Bo rachunki za prąd zapłacimy my... Czechom...

D dncx
0 / 0

@zdemotorerk Jeśli tak jest to sąd powinien zweryfikować to. Niemniej to już sprawa rządu PIS, który przez wiele lat nic z tym nie robił. Jeśli, tak jak piszą, sprawa nie jest taka oczywista, to może trzeba było to zweryfikować np. w międzynarodowej komisji. To, że Polska ma rację czy nie , niestety, nie zależy już od nas. I tu jest główny zarzut. Czy kopalnię zamkną? Nie sądzę, ale cała kuriozalna sytuacja pokazuje, że polityka to gra niuansów, a nie rąbanka siekierką. A tak działa dziś PIS.

Z zdemotorerk
0 / 0

@dncx
od lat 90-tych żaden rząd nic nie zrobił w tym temacie (mając na myśli całościowy plan, który jest także realizowany, a nie tylko snuty). A z każdym kolejnym rokiem, każdy kolejny rząd ponosi coraz większą odpowiedzialność, bo tu już nie można czekać...
PiS faktycznie zachował się jak zawsze, czyli gasimy dopiero pożar ... Zgaduję, że liczyli na nieprzyklepanie wstrzymania energetyki, ale nawet nie raczyli tego odpowiednio podeprzeć. Czesi (bardzo mądrze) grają swoje i tylko możemy się od nich uczyć. Tylko kwestia jest taka, że naród powinien bronić swojego kraju (jeżeli nic nie ugramy to my, szarzy ludzie, za to zapłacimy w rachunkach za prąd... Jak rząd nic nie zrobi z transformacją energetyczną też zapłacimy ...), a jak zadbamy o kraj na zewnątrz to zabierzmy się za wewnątrz. Jak się da to wyegzekwować od rządu odpowiednie zmiany. Jak się nie da to zmienić rząd. To są nasi reprezentanci podobno... To jest nasz kraj, a nie polityków i wszystko powinno być robione dla obywateli. Jak tak nie jest to zmieniamy przedstawicieli. A dziwnym trafem od przemian ustrojowych widać te same twarze... Te same nazwiska... Wiesz dlaczego (między innymi) PiS wygrał i trzyma poparcie? Bo jest konserwatywny, nie chce obcych i gani Niemców. I ludzie tego chcą. Chcą silną Polskę, gdzie sami sobą rządzimy i z nami się liczą. To że to tylko słowa mające skusić już nikt nie weryfikuje. Tym bardziej, że tak samo jak na anty-PiS działa hasło PiS, tak na anty-PO działa PO. Bo oni przyjdą i sprzedadzą wszystko. Nie będzie dobrobytu, Kościoła i silnej Polski, tylko LGBT i niewolnictwo, a Polska będzie kolonią. I to wystarcza. Już prawie 20 lat ta retoryka trzyma dwie partie na zmianę u władzy. Wcześniej byli dogadani Solidarnościowcy z PZPR i to samo tasowanie. Politycy mają nas w ... A my dajemy się im wciągać w ich sztuczne wojenki i tak to trwa. Bez dwóch zdań trzeba nam porządku i mądrych, nowych ludzi w polityce, którzy chcą zmian i działań dla ludzi. Ale najpierw wyjdźmy chociaż obronną ręką z tego impasu. Nie da się zacząć remontu jak z góry ciągle nas zalewają. Najpierw jedno, potem drugie. Najgorsze, że mądrzy nie chcą iść w to bagno polityki (tak mówił mój nauczyciel od PP; dalej twierdził, że jak chcemy, żeby było lepiej to sami się weźmy za rządzenie i to zmieńmy)

M mwa
+1 / 3

A o co chodzi?
TVP zmyśliła cytat, który przypisuje Trzaskowskiemu?
Czy może tytuł nieadekwatny do wypowiedzi Trzaskowskiego?

Odpowiedz
R romanowitch
0 / 0

Jak slucham lamentu PiSu o ataku na polska niezaleznosc energetyczna i narodowa suwerennosc, to odnosze wrazenie, ze nie wiedza oni o co chodzi w tym sporze z Czechami. Zachowuja sie jakby ktos ich zaskoczyl i obudzil tegim kopniakiem z popoludniowej drzemki. Najwyrazniej cos im sie poprzestawialo i sa przekonani, ze swoja arogancje moga manifestowac juz noe tylko wobec opozycji, ale takze wobec wszystkich, ktorzy nie chca ulec ich rzadaniom i nie spelniaja ich oczekiwan. Ta kopalnia i tak wkrotce bedzie musiala zostac zamknieta,a jej wczesniejsze zamkniecie wyjdzie tylko na dobre srodowisku naturalnemu. Obecna wladza cechuje sie tym, ze chetnie rozdaje pieniadze na prawo i lewo, wiec niech raz dla odmiany wesprze gornikow, ktorzy straca prace i udzieli kazdem 2 letniej odprawy, oraz sfinansuje szkolenia,ktore przekwalifikuja tych gornikow, aby mogli znalezc sobie nowa prace. Bez watpienia dla gornikow tej kopalni, jej zamkniecie bedzie ciezkim ciosem, ale nie oszukujmy sie, nawet gdyby ta kopalnia miala byc zamknieta z 20 lat, to i tak wszyscy beda lamentowac i beda zdziwieni, jakby byla to nieoczekiwana niespodzianka.

Odpowiedz