Jesteśmy jak małpa klepiąca w przyciski maszyny do pisania, a jeden z klawiszy połączony jest bombą. Teoretycznie, klepiąc tak bezmyślnie jest szansa, że wyjdzie jej z tego poemat...
Były co najmniej trzy takie przypadki kiedy prawie odpalono rakiety z głowicami atomowymi przez pomyłkę.
Baza amerykańska na Okinawie kilkukrotnie otrzymywała kod będący rozkazem dokonania ataku nuklearnego. Próbowano to sprawdzać, za każdym razem rozkaz był ten sam. W pewnym momencie już miano odpalić rakietę kiedy do stanowiska wyrzutni wpadli od dowódcy bazy żołnierze z zakazem powstrzymania lub zastrzelenia oficera odpowiedzialnego za obsługę wyrzutni.
Radziecki okręt podwodny B-59, otoczony przez amerykańskie okręty i pozbawiony łączności radiowej, odpaliłby pociski nukleralne, bo taka była decyzja kapitana i oficera politycznego. Nie zrobił tego tylko dlatego że fartem na pokładzie był dowódca floty który nie wyraził zgody.
Innym razem radziecki satelita wykrył amerykański atak nuklearny, ale dowódca bazy stwierdził że coś za mało rakiet leci jak na atak nuklearny więc kazał to zignorować. Później wyszło że zaszło jakieś rzadkie zjawisko atmosferyczne, które satelita wykrył zamiast rakiet.
to prawda. mi autokorekta zmieniła "Też byś chciał mieć takie autko?" w "Też byś chciał mieć takie sutki?" nie wiem, jakimi drogami skojarzono "autko" i "sutki", ale na szczęście nie wysłałam tej wiadomości
A nie da się wyłączyć xt9 ?
OdpowiedzJesteśmy jak małpa klepiąca w przyciski maszyny do pisania, a jeden z klawiszy połączony jest bombą. Teoretycznie, klepiąc tak bezmyślnie jest szansa, że wyjdzie jej z tego poemat...
OdpowiedzCiekawe jak będzie wyglądała ta wiadomość: "Hej fiu*in" czy "Bidet przyleć"?
OdpowiedzByły co najmniej trzy takie przypadki kiedy prawie odpalono rakiety z głowicami atomowymi przez pomyłkę.
OdpowiedzBaza amerykańska na Okinawie kilkukrotnie otrzymywała kod będący rozkazem dokonania ataku nuklearnego. Próbowano to sprawdzać, za każdym razem rozkaz był ten sam. W pewnym momencie już miano odpalić rakietę kiedy do stanowiska wyrzutni wpadli od dowódcy bazy żołnierze z zakazem powstrzymania lub zastrzelenia oficera odpowiedzialnego za obsługę wyrzutni.
Radziecki okręt podwodny B-59, otoczony przez amerykańskie okręty i pozbawiony łączności radiowej, odpaliłby pociski nukleralne, bo taka była decyzja kapitana i oficera politycznego. Nie zrobił tego tylko dlatego że fartem na pokładzie był dowódca floty który nie wyraził zgody.
Innym razem radziecki satelita wykrył amerykański atak nuklearny, ale dowódca bazy stwierdził że coś za mało rakiet leci jak na atak nuklearny więc kazał to zignorować. Później wyszło że zaszło jakieś rzadkie zjawisko atmosferyczne, które satelita wykrył zamiast rakiet.
to prawda. mi autokorekta zmieniła "Też byś chciał mieć takie autko?" w "Też byś chciał mieć takie sutki?" nie wiem, jakimi drogami skojarzono "autko" i "sutki", ale na szczęście nie wysłałam tej wiadomości
Odpowiedz