Mój znajomy kiedyś w Moskwie zażartował podczas podprawy celnej, że wiezie granaty. Wiózł owoce. W języku polskim jest to jedno słowo, po rosyjsku jest ta granata = pocisk i ten granat = owoc. Na cle nie mieli poczucia humoru , i zrobili mu taką osobistą, że zwieracze go jeszcze długo bolały. I jeszcze się cieszył, że tylko na tym się skończyło.
Głupota go zabiła.
OdpowiedzTo powinni przeczytać ci wszyscy youtubowi tiktokowi itd. "pranksterzy"
Odpowiedzits a prank, its a prank!
OdpowiedzZ księgi Przysłów (Przypowieści) 26:18,19 możemy dowiedzieć się, że tak zwane pranki były znane już za czasów Salomona.
OdpowiedzWystrzałowy kawał.
OdpowiedzParadoksalnie to wydarzenie przyczyniło się do tego, że stał się nieśmiertelny w świadomości fanów Lazio.
OdpowiedzMój znajomy kiedyś w Moskwie zażartował podczas podprawy celnej, że wiezie granaty. Wiózł owoce. W języku polskim jest to jedno słowo, po rosyjsku jest ta granata = pocisk i ten granat = owoc. Na cle nie mieli poczucia humoru , i zrobili mu taką osobistą, że zwieracze go jeszcze długo bolały. I jeszcze się cieszył, że tylko na tym się skończyło.
Odpowiedz@refael72 słyszałem podobną opowieść z gościem, który za bardzo rozglądał się po lotnisku.