No nie wiem, ale... po prostu nie wyobrażam sobie mieszkania z jakąkolwiek rodziną, czy to w (o zgrozo!) jednym mieszkaniu, domu czy nawet okolicy. To nie jest nic dobrego, a tworzy jedynie jakieś toksyczne relacje. Swoją najbliższą rodzinę szanuję, poważam i jest generalnie w porządku między nami, ale to tylko i wyłącznie dlatego, iż nie widujemy się codziennie a raz na kilka tygodni i dzięki temu nasze relacje są świeże.
@Trucker_87 No to troszkę dziwnie to masz . Ja z zona mieszkamy z moimi rodzicami , mamy 160 m2 , rodzice też już swoje lata mają więc jaka logika w braniu kredytu i uciekaniu do jakiejś ciasnej klitki?:)
lepszy kredyt do konca zycia za ktory trzeba bedzie 2x wiecej oddac banku :D
Odpowiedz@Skar2k19 kredyt nie jest taki zły, spłacasz swoje i jest git. Ale owszem okres spłaty jest strasznie długi, ale lepsze to niż płacenie wynajmu.
No nie wiem, ale... po prostu nie wyobrażam sobie mieszkania z jakąkolwiek rodziną, czy to w (o zgrozo!) jednym mieszkaniu, domu czy nawet okolicy. To nie jest nic dobrego, a tworzy jedynie jakieś toksyczne relacje. Swoją najbliższą rodzinę szanuję, poważam i jest generalnie w porządku między nami, ale to tylko i wyłącznie dlatego, iż nie widujemy się codziennie a raz na kilka tygodni i dzięki temu nasze relacje są świeże.
Odpowiedz@Trucker_87 No to troszkę dziwnie to masz . Ja z zona mieszkamy z moimi rodzicami , mamy 160 m2 , rodzice też już swoje lata mają więc jaka logika w braniu kredytu i uciekaniu do jakiejś ciasnej klitki?:)
12 tyś za metr nie pomaga w usamodzielnieniu
OdpowiedzPonieważ mamy taki dobrobyt że ludzi nie stać na opłacenie wynajmu nie mówiąc o kupnie.
Odpowiedz