Dzieje się tak, ponieważ fajki i alkohol są legalne tradycyjnie. Marycha jest stosunkowo świeżym wynalazkiem, podobnie jak inne używki. Jakby konkwistadorzy poznali się odpowiednio wcześnie na koce i zaczęli sprowadzać wielkie transporty liści, albo jeszcze wcześniej kompania wschodnioindyjska poznała się na skrętach i dostarczała to na europejski rynek, to pewnie okazałoby się że mamy europejsko legalne i marychę, i kokę. Ale niestety nie poznali się i mamy legalny tylko tytoń.. natomiast alkohol to czasy duużo wcześniejsze. Już niektóre zwierzaki zaprawiają się sfermentowanymi owocami - słonie, małpy.. oczywiście tylko tam, gdzie owoców jest na tyle dostatek, ze zdążą one (owoce, nie zwierzaki) nie tylko dojrzeć, ale i sfermentować.
to znaczy ze do problemu alkocholowego i tytoniowego chcesz dorzucic jeszcze woreczek legalnych narkotykow ? Bo mało mamy porozwalanych rodzin przez alkochol lub problemów rodzinnych z obu problemów i to legalnych produktow.
@Mizantropix ja tylko mowie ze nie potrzeba spoleczności i rodzinom dodatkowego bagażu. Poprostu... a to co teraz sie dzieje pomimo zakazu powinno dać wam troche do myślenia że jest to problem. Wy się będziecie świetnie bawić a reszta będzie się martwić. Moim zdaniem osoby co sa za legalizacją są SAMOLUBNE...
Bo iles set lat temu, wlasciciele pol uprawnych bawelny tracili za duzo kasy na jej legalnosci....
Odpowiedz@KonserwaWolnosciowa
Odpowiedzwpisz w google - prawdziwa historia konopii - to znajdziesz artykuły które odpowiedzą na twe pytanie.
jak np. ten:
https://echokamienia.pl/powiat-i-region/prawdziwa-historia-konopi-dlaczego-doskonaly-lek-tani-material-pomocniczy-papier-ubrania-zagle-drewno-liny-musialy-odejsc-niepamiec/
lub
https://wolnekonopie.org/2011/10/historia-delegalizacji-konopi/
Gdyby konopie indyjskie były uprawiane przez zakony duchowne kilkaset lat temu, dziś nie byłoby problemu.
OdpowiedzDzieje się tak, ponieważ fajki i alkohol są legalne tradycyjnie. Marycha jest stosunkowo świeżym wynalazkiem, podobnie jak inne używki. Jakby konkwistadorzy poznali się odpowiednio wcześnie na koce i zaczęli sprowadzać wielkie transporty liści, albo jeszcze wcześniej kompania wschodnioindyjska poznała się na skrętach i dostarczała to na europejski rynek, to pewnie okazałoby się że mamy europejsko legalne i marychę, i kokę. Ale niestety nie poznali się i mamy legalny tylko tytoń.. natomiast alkohol to czasy duużo wcześniejsze. Już niektóre zwierzaki zaprawiają się sfermentowanymi owocami - słonie, małpy.. oczywiście tylko tam, gdzie owoców jest na tyle dostatek, ze zdążą one (owoce, nie zwierzaki) nie tylko dojrzeć, ale i sfermentować.
Odpowiedzto znaczy ze do problemu alkocholowego i tytoniowego chcesz dorzucic jeszcze woreczek legalnych narkotykow ? Bo mało mamy porozwalanych rodzin przez alkochol lub problemów rodzinnych z obu problemów i to legalnych produktow.
Odpowiedz@Mizantropix ja tylko mowie ze nie potrzeba spoleczności i rodzinom dodatkowego bagażu. Poprostu... a to co teraz sie dzieje pomimo zakazu powinno dać wam troche do myślenia że jest to problem. Wy się będziecie świetnie bawić a reszta będzie się martwić. Moim zdaniem osoby co sa za legalizacją są SAMOLUBNE...
Lobby narkobiznesu dba o to, żeby nie było legalnych narkotyków. Produkcja jest tak tania, że cały biznes przestał by się opłacać
Odpowiedz