Kolejny od "piątek, piąteczek, piątunio.." i chlania przez weekend, a później w pracy - "kolejny straszny poniedziałek..." Oczywiście zawsze biedny i poszkodowany, bo nawet na piwo marki "Biedra" trzeba wydać kasę.
Znam człowieka, który prowadzi mały biznes, działalność jednoosobowa. Pracuje praktycznie zawsze 6-7 dni w tygodniu. Przyznał kiedyś, że za piątek i sobotę, jest w stanie zarobić na czysto 2-3 tys zł. Dlaczego? Ponieważ mało kto chce pracować w weekendy.
Miesięcznie zarabia nawet 20 tysięcy.
Ma sąsiada typu "piątek, piąteczek ... i piwo z Biedry" wiecznie mu zazdrości i donosi na niego gdzie tylko się da, bo znajomy przez kilka lat wybudował ładny domek i kupił nowy samochód.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 22 August 2021 2021 10:20
@zdenek117 Dokładnie tak to wygląda, niestety jest to efekt kilkudziesięciu lat komunizmu i wpajania ludziom, że prywatne to zło największe tego świata.
Jeśli jedynymi pomysłami na spędzenie weekendu jest wyjście z domu (domyślam się że "na kluby" - wszak nie sądzę, żeby wódka była drugim wyborem zaraz po operze) albo "łojenie wódy", to taka grupa społeczna ma swoją nazwę - jest to "prostactwo", i zawsze było, i zawsze będzie.
Kolejny od "piątek, piąteczek, piątunio.." i chlania przez weekend, a później w pracy - "kolejny straszny poniedziałek..." Oczywiście zawsze biedny i poszkodowany, bo nawet na piwo marki "Biedra" trzeba wydać kasę.
Znam człowieka, który prowadzi mały biznes, działalność jednoosobowa. Pracuje praktycznie zawsze 6-7 dni w tygodniu. Przyznał kiedyś, że za piątek i sobotę, jest w stanie zarobić na czysto 2-3 tys zł. Dlaczego? Ponieważ mało kto chce pracować w weekendy.
Miesięcznie zarabia nawet 20 tysięcy.
Ma sąsiada typu "piątek, piąteczek ... i piwo z Biedry" wiecznie mu zazdrości i donosi na niego gdzie tylko się da, bo znajomy przez kilka lat wybudował ładny domek i kupił nowy samochód.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 August 2021 2021 10:20
Odpowiedz@elefun wszystko się zgadza, ale doradź znajomemu, że można spokojnie zarobić 20tys miesięcznie nie pracując w weekendy.
@elefun Niestety, ale wielu widzi tylko efekt, ignorując wysiłek jaki ludzie muszą włożyć w pracę, żeby osiągnąć to, co osiągnęli.
@zdenek117 Dokładnie tak to wygląda, niestety jest to efekt kilkudziesięciu lat komunizmu i wpajania ludziom, że prywatne to zło największe tego świata.
@mygyry87 Pewne się da nawet więcej, ale myślę, że jemu to wystarcza, jest zadowolony z życia.
Ale wódka?
OdpowiedzRównamy do wąsatego wuja Rysia? Kto inny jeszcze czyściochę łoi co weekend?
Jeśli jedynymi pomysłami na spędzenie weekendu jest wyjście z domu (domyślam się że "na kluby" - wszak nie sądzę, żeby wódka była drugim wyborem zaraz po operze) albo "łojenie wódy", to taka grupa społeczna ma swoją nazwę - jest to "prostactwo", i zawsze było, i zawsze będzie.
Odpowiedz