Jest to kwestia chrześcijańskiej moralności. Głodnych nakarmić, spragnionych napoić, bosych odziać. Jest to jeden z absurdów tego typu sytuacji - ateistyczna lewica stosuje chrześcijańską etykę w praktyce, chrześcijańska prawica z tego powodu z niej szydzi. Jak myślicie co by Jezus rekomendował w tej sytuacji? Jak myślicie czy ktoś z naszej partii rządzącej co tak gorliwie się modli gdy stoi przed kamerami, chociaż przez chwilę ma jakiś dylemat moralny?
@5g3g
Jezus o wszystkich działajacych jedynie dla zdobyciapoklasku powiedział krótko
"Oni już otrzymali swoją nagrodę".
Natomiast pozostaje problem, jak racjonalnie rozwiązac problem imigrantów? Nie ważne czy są na Białoruskiej granicy czy na greckich wyspach. Ci ludzie mają prawo do życia. Jednak my też mamy prawo do życia, bezpieczeństwa itd. Wszystkich ludzi powinny obowiązywać takie same prawa.
@5g3g Nikt tej "lewicy stosującej chrześcijańska etykę" nie broni "w praktyce" pomagać. Tylko, że ta lewica chrześcijańską etyką wyciera sobie czerwoną gębę, bo "w praktyce" nie zrobi nic swoimi rękoma, żeby pomóc. Dziwnym trafem ta lewica cały czas lubi błyszczeć we fleszach i na salonach.
@mafouta kłócisz się zfaktami. Zorganizowali prawników którzy za darmo reprezentują imigrantów, próbują dostarczyć im leki, jedzenie, lekarstwa, koce. Nawet lekarza zorganizowali. Więc sporo zrobili. A tych ich za to obrażasz, piszesz że mają czerwoną gębę. Wskazuje na pewien absurd sytuacji- niechrześcijanie są lepszymi chrześcijanami niż ci którzy za takowych się podają. Zdaje się, że Jezus bardzo potępiał taką postawę jak twoją.
I odwrotnie, ludzie którzy chcą pastwić się nad innymi ludźmi (zakazując im chociażby dostępu do wody czy jedzenia), bo są imigrantami bez paszportu oburzają się gdy chodzi o społeczny problem pandemii i "segregowanie" ludzi na zaszczepionych i nie.
@Bihar
"chcą pastwić się nad innymi ludźmi" - kto niby chce się pastwić nad imigrantami przy białoruskiej granicy? Jak ktoś chce wejść Ci do domu przez okno, a Ty go nie wpuszczasz, to się pastwisz???
"zakazując im chociażby dostępu do wody czy jedzenia" - chyba piszesz o zachowaniu Izraela wobec Palestyńczyków.
Czyli wg pana Mentzena człowiek bez dokumentów nie jest człowiekiem. I nasi rycerze w mundurach, których honoru chce bronić Błaszcak, spokojnie mogą patrzeć jak taki nie-człowiek zdycha od głodu, zimna i chorób. Legalnie.
Jednak kodeks karny mówi co innego: "Kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3". I nie ma tu ani słowa o dokumentach czy legalnym pobycie.
Panu Mentzenu życzę by zawsze miał przy sobie niezbędne dokumenty, bo może z ich braku także jego ktoś uzna za nie-człowieka i zrobi mu krzywdę albo nie udzieli pomocy.
@Banasik z tego co wiem, Ci imigranci są na terenie Białorusi, więc spokojnie mogą zawrócić i zarobić na jedzenie czy wodę pracując na zmywaku lub poprosić lokalnych mieszkańców o pomoc. To, że uparli się by iść w tę stronę, to ich problem, nie nasz.
Wreszcie ktoś mądrze skomentował sytuację. Od siebie dodam tylko jedno. Czy Ci wszyscy, którzy tak bronią tych biednych "uchodźców", zastanowił się nad dwiema rzeczami? Co będzie jak ich wpuścimy? Bo śmiem twierdzić, że Łukaszenka już ma kolejne, większe grupy do wysłania na granicę. A wpuszczeniem ich damy mu dowód, że może robić co chce. Druga sprawa. Jak pogranicznicy na miejscu mają zweryfikować czy któryś z uchodźców nie współpracuje z rządem Białorusi lub jest terrorystą? Co Ci ludzie powiedzą, jak w ramach wdzięczności wysadzi tych co tak o nich walczą albo ich rodziny? Do kogo będą wtedy pretensje?
Trzecia sprawa, taka trochę mało ważna. Jednym z warunków wejścia do strefy schengen, było uszczelnienie granic. Innymi słowy ograniczenie napływu nielegalnych imigrantów, którzy decydują się na przejście nielegalnie przez granicę. Gdyby znaleźli się na przejściu granicznym, zapewne nie byłoby afery bo zostaliby na strefie wolnocłowej w oczekiwaniu na rozpatrzenie dokumentów, które mieliby szansę w sposób ludzki złożyć. Nie musieliby koczować w lesie.
I na koniec odniesienie do interpretacji poczynań naszego rządu, które dzisiaj usłyszałem. A usłyszałem jak to ludzie zarzucają naszej władzy, że najpierw robią taki cyrk na granicy, po czym wysyłają propozycję pomocy humanitarnej, która miałaby dojechać do koczowników od strony Białorusi. Ciężko będzie Wam w to uwierzyć ale to jest zagrywka psychologiczna. Łukaszenka dostał sygnał, ze jak sobie nie radzi z imigrantami, to my chętnie im pomożemy. To dla dumnego Łukaszenki jest jak trzaśnięcie brudną rękawicą w twarz. I albo wpuści pomoc, pokazując, że jest słaby, albo zabierze ich stamtąd, żeby udowodnić, że jest im w stanie sam zapewnić lepszy byt niż "ta wredna Polska". W nocie dyplomatycznej o chęci pomocy humanitarnej nie ma nic nadzwyczajnego oprócz próby wywarcie presji zwrotnej na Łukaszence. I jak mam awersję do tego rządu, tak w tym wypadku w pełni popieram działania. Nic nie stoi na przeszkodzie aby ta grupa ludzi poszła na normalną granicę i tam złożyła wnioski o azyl w Polsce. To nie my jesteśmy bezduszni nie wpuszczając ich, to Białoruś jest bezduszna używając ich do wywarcia presji psychologiczne, bo jak widać tępi ludzie już zaczynają działać na korzyść Białorusi... Pytanie do tych, co tak usilnie są za wpuszczeniem koczowników do Polski. Czy jak podszedłby do Was taki imigrant, dał Wam swoje odchody i powiedział, że jak ich nie zjecie to cała jego grupa umrze, to też bez pytania byście te odchody zjedli, byleby uratować tych biednych ludzi, o których Wam wspomniał? Nie jesteście w stanie zweryfikować na miejscu czy mówi prawdę, a chyba nie chcielibyście się przekonać, że jednak mówi prawdę... Mielibyście wtedy krew na rękach,a mogliście temu zapobiec. Bo może to on właśnie trzyma w drugiej ręce detonator...
Jest to kwestia chrześcijańskiej moralności. Głodnych nakarmić, spragnionych napoić, bosych odziać. Jest to jeden z absurdów tego typu sytuacji - ateistyczna lewica stosuje chrześcijańską etykę w praktyce, chrześcijańska prawica z tego powodu z niej szydzi. Jak myślicie co by Jezus rekomendował w tej sytuacji? Jak myślicie czy ktoś z naszej partii rządzącej co tak gorliwie się modli gdy stoi przed kamerami, chociaż przez chwilę ma jakiś dylemat moralny?
Odpowiedz@5g3g
Jezus o wszystkich działajacych jedynie dla zdobyciapoklasku powiedział krótko
"Oni już otrzymali swoją nagrodę".
Natomiast pozostaje problem, jak racjonalnie rozwiązac problem imigrantów? Nie ważne czy są na Białoruskiej granicy czy na greckich wyspach. Ci ludzie mają prawo do życia. Jednak my też mamy prawo do życia, bezpieczeństwa itd. Wszystkich ludzi powinny obowiązywać takie same prawa.
@5g3g Nikt tej "lewicy stosującej chrześcijańska etykę" nie broni "w praktyce" pomagać. Tylko, że ta lewica chrześcijańską etyką wyciera sobie czerwoną gębę, bo "w praktyce" nie zrobi nic swoimi rękoma, żeby pomóc. Dziwnym trafem ta lewica cały czas lubi błyszczeć we fleszach i na salonach.
@mafouta kłócisz się zfaktami. Zorganizowali prawników którzy za darmo reprezentują imigrantów, próbują dostarczyć im leki, jedzenie, lekarstwa, koce. Nawet lekarza zorganizowali. Więc sporo zrobili. A tych ich za to obrażasz, piszesz że mają czerwoną gębę. Wskazuje na pewien absurd sytuacji- niechrześcijanie są lepszymi chrześcijanami niż ci którzy za takowych się podają. Zdaje się, że Jezus bardzo potępiał taką postawę jak twoją.
I odwrotnie, ludzie którzy chcą pastwić się nad innymi ludźmi (zakazując im chociażby dostępu do wody czy jedzenia), bo są imigrantami bez paszportu oburzają się gdy chodzi o społeczny problem pandemii i "segregowanie" ludzi na zaszczepionych i nie.
Odpowiedz@Bihar
"chcą pastwić się nad innymi ludźmi" - kto niby chce się pastwić nad imigrantami przy białoruskiej granicy? Jak ktoś chce wejść Ci do domu przez okno, a Ty go nie wpuszczasz, to się pastwisz???
"zakazując im chociażby dostępu do wody czy jedzenia" - chyba piszesz o zachowaniu Izraela wobec Palestyńczyków.
Madrego to az milo poczytac. No i hipokrytami sie nie nazywaja.
OdpowiedzBardzo dobry tekst.
OdpowiedzCzyli wg pana Mentzena człowiek bez dokumentów nie jest człowiekiem. I nasi rycerze w mundurach, których honoru chce bronić Błaszcak, spokojnie mogą patrzeć jak taki nie-człowiek zdycha od głodu, zimna i chorób. Legalnie.
OdpowiedzJednak kodeks karny mówi co innego: "Kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3". I nie ma tu ani słowa o dokumentach czy legalnym pobycie.
Panu Mentzenu życzę by zawsze miał przy sobie niezbędne dokumenty, bo może z ich braku także jego ktoś uzna za nie-człowieka i zrobi mu krzywdę albo nie udzieli pomocy.
@Banasik z tego co wiem, Ci imigranci są na terenie Białorusi, więc spokojnie mogą zawrócić i zarobić na jedzenie czy wodę pracując na zmywaku lub poprosić lokalnych mieszkańców o pomoc. To, że uparli się by iść w tę stronę, to ich problem, nie nasz.
Wreszcie ktoś mądrze skomentował sytuację. Od siebie dodam tylko jedno. Czy Ci wszyscy, którzy tak bronią tych biednych "uchodźców", zastanowił się nad dwiema rzeczami? Co będzie jak ich wpuścimy? Bo śmiem twierdzić, że Łukaszenka już ma kolejne, większe grupy do wysłania na granicę. A wpuszczeniem ich damy mu dowód, że może robić co chce. Druga sprawa. Jak pogranicznicy na miejscu mają zweryfikować czy któryś z uchodźców nie współpracuje z rządem Białorusi lub jest terrorystą? Co Ci ludzie powiedzą, jak w ramach wdzięczności wysadzi tych co tak o nich walczą albo ich rodziny? Do kogo będą wtedy pretensje?
OdpowiedzTrzecia sprawa, taka trochę mało ważna. Jednym z warunków wejścia do strefy schengen, było uszczelnienie granic. Innymi słowy ograniczenie napływu nielegalnych imigrantów, którzy decydują się na przejście nielegalnie przez granicę. Gdyby znaleźli się na przejściu granicznym, zapewne nie byłoby afery bo zostaliby na strefie wolnocłowej w oczekiwaniu na rozpatrzenie dokumentów, które mieliby szansę w sposób ludzki złożyć. Nie musieliby koczować w lesie.
I na koniec odniesienie do interpretacji poczynań naszego rządu, które dzisiaj usłyszałem. A usłyszałem jak to ludzie zarzucają naszej władzy, że najpierw robią taki cyrk na granicy, po czym wysyłają propozycję pomocy humanitarnej, która miałaby dojechać do koczowników od strony Białorusi. Ciężko będzie Wam w to uwierzyć ale to jest zagrywka psychologiczna. Łukaszenka dostał sygnał, ze jak sobie nie radzi z imigrantami, to my chętnie im pomożemy. To dla dumnego Łukaszenki jest jak trzaśnięcie brudną rękawicą w twarz. I albo wpuści pomoc, pokazując, że jest słaby, albo zabierze ich stamtąd, żeby udowodnić, że jest im w stanie sam zapewnić lepszy byt niż "ta wredna Polska". W nocie dyplomatycznej o chęci pomocy humanitarnej nie ma nic nadzwyczajnego oprócz próby wywarcie presji zwrotnej na Łukaszence. I jak mam awersję do tego rządu, tak w tym wypadku w pełni popieram działania. Nic nie stoi na przeszkodzie aby ta grupa ludzi poszła na normalną granicę i tam złożyła wnioski o azyl w Polsce. To nie my jesteśmy bezduszni nie wpuszczając ich, to Białoruś jest bezduszna używając ich do wywarcia presji psychologiczne, bo jak widać tępi ludzie już zaczynają działać na korzyść Białorusi... Pytanie do tych, co tak usilnie są za wpuszczeniem koczowników do Polski. Czy jak podszedłby do Was taki imigrant, dał Wam swoje odchody i powiedział, że jak ich nie zjecie to cała jego grupa umrze, to też bez pytania byście te odchody zjedli, byleby uratować tych biednych ludzi, o których Wam wspomniał? Nie jesteście w stanie zweryfikować na miejscu czy mówi prawdę, a chyba nie chcielibyście się przekonać, że jednak mówi prawdę... Mielibyście wtedy krew na rękach,a mogliście temu zapobiec. Bo może to on właśnie trzyma w drugiej ręce detonator...
Pamiętajcie że od 1 rozbioru Polski rządzący nami realizują interesy innych państw. Co skutkuje nędzą i rozpaczą.
Odpowiedz