Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
137 154
-
CoGitare
+6 / 6

Zależy w jakich kręgach się poruszasz w dzisiejszych czasach.

Odpowiedz
SkrajnieCentrowy
+7 / 7

Napisałem już pod innym demotywatorem komentarz na temat "surowego" traktowania mężczyzn i praktycznie 0 wsparcia dla nich w trudnych chwilach. Mężczyźni sami się traktują w ten sposób, a później są zdziwieni, że żyją w takim świecie. Oczywiście zostałem zminusowany, bo jak to tak można pisać takie rzeczy.
Wychodzę z założenia, że nikt nie zrozumie mężczyzny tak jak drugi mężczyzna. Tyle, że do tych wniosków, jakie można wysnuć z demotywatora wyżej, trzeba po prostu dojrzeć. Ewentualnie przeżycie jakiejś trudniejszego okresu, może wpłynąć na lekki rozwój empatii.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 26 August 2021 2021 12:09

Odpowiedz
swietyczlowiek
-1 / 3

@SkrajnieCentrowy tak, tak wychowano mężczyzn, przegryźć sobie nawzajem gardło, m.in. o kobietę, a ona pójdzie do trzeciego i tak...

mgtow :)

Ant1o
+1 / 5

Nie zgadzam się z tym. Wszystko natomiast zależy od otoczenia w którym się znajdujesz... KAŻDA osoba może mieć takie same lub podobne problemy, lecisz schematami jak wiele innych ludzi (ludzie to też egoiści i hipokryci).
O ile się nie mylę, psychopatów jest mało na tym świecie, a to oni nie odczuwają emocji.


@ Wolfi1485 aż tak okropne masz życie? Nie szukałeś pomocy u specjalistów? Chyba masz rodzinę, przyjaciół, kolegów, współpracowników? Nie wiem czemu często, kiedy czytam demota... to od razu domyślam się kto jest jego autorem... Co powinny wywoływać Twoje demoty? Jakie intencje kierujesz do odbiorców?

Odpowiedz
C Cylindryk
+2 / 6

@Ant1o Ja co prawda nie autor demota, ale mogę potwierdzić, że takie podejście jest... powszechne. "Jedyne słuszne".
I odpowiadając na twoje pytanie - nie, nie, nie, nie. Po drugiej próbie... cóż, w starej robocie, jak wróciłem, zacząłem być traktowany jak... ciężko powiedzieć kto. No ale to na mnie została zwalona wina, że to przeze mnie była zdradzała mnie przez 15 lat związku z innymi. (Nie zrozumiałeś zdania? Przeczytaj wielokrotnie. Jak zrozumiesz... daj znać, bo ja po 3 latach dalej tego zdania nie rozumiem. A słyszałem je wielokrotnie w pracy...).
Teraz jestem w lepszej pracy, gdzie ludzie ogólnie są lepszymi ludźmi po prostu. Ale stwierdzenie, że mam znajomych (innych niż z kategorii współpracownicy), to dalej jest fałszywe. Rodziny niet.

A od specjalisty, jak chciałem kontynuować leczenie po trzymiesięcznym pobycie w szpitalu, usłyszałem "słońce świeci, uśmiechnij się, nie bądź smutny, następny".

Ant1o
-2 / 2

@Cylindryk to szukaj kolejnego specjalisty, kogokolwiek kto ci jakoś pomoże. Fakt ludzie zwalają zdradę na niewinna osobę, bo się nudzili bądź zakochali w kimś innym. Uczucia są jak ogień, który może wygasnąć.
Mi tez nikt nie współczuł jak związek się zakończył, bo nie masz tego "czegoś"...
Najgorsze, że inne osoby w rodzinie z takim samym problemem zostały odebrane jako skrzywdzone itd. Mam iść na wszystkich pluć, bo nie jestem człowiekiem w ich oczach? Tutaj chodzi o to że jedna strona nie widzi drugiej i jest dla niej surowa, tylko to działa w 2 strony. A co do schematów to chyba powinna być już bardziej historia, czasy się zmieniają. Porównanie kobiety i mężczyzny kiedyś, a dzisiaj to dwie inne bajki! W młodszym otoczeniu jest troszkę inaczej. ALe to tylko moje zdanie na podstawie moich obserwacji społeczeństwa.

P pawelsprz
-1 / 1

Why so serious? cytując mojego ulubionego aktora. No dobrze, a jak kobieta płacze ze szczęścia przez mężczyznę to też jest gnojem itd.?

Odpowiedz