Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
231 254
-

Zobacz także:


SkrajnieCentrowy
+7 / 13

No i jak ludzie zaczną myśleć po ludzku, to kto groszem sypnie? Kto da 800 zl za świstek? Kto da co łaska nie mniej niż 500? Nikt, i trzeba będzie porzucić bezpieczne czarne kostiumy i co gorsza trzeba będzie pójść do normalnej, uczciwej pracy. Kto to widział, że pogaństwo doprowadzi do takiej tragedii.

Odpowiedz
K killerxcartoon
+2 / 4

@SkrajnieCentrowy
Pogaństwa nie będzie. bo jak ktoś przestaje wierzyć w jedną bajkę raczej nie kwapi się do tego by w następna uwierzyć . Będzie świeckie państwo bez żadnych bogów..

SkrajnieCentrowy
-1 / 1

@killerxcartoon Doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Poruszyłem jedynie wizję, jaką straszy się aktualnie ludzi, a nie oszukujmy się, pewnie są ludzie, którzy ateizm traktują jak pogaństwo, nie znając faktycznych definicji tych słów.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 28 August 2021 2021 17:55

Cammax
+3 / 15

Chyba tylko okupacja i wszystkie wojny z XVII wieku zaszkodziły nam bardziej niż pontyfikat JPII. Choć trudno to porównywać, bo mamy tu różne rodzaje strat. Wojny, to wiadomo, straty w ludziach, straty materialne i gospodarcze. No a pontyfikat i wszechobecny kult JPII, to wiadomo, straty menatalne (jak komunizm i rządy PIS. Wiem, kiepskie porównanie, bo tu mamy też starty gospodarcze, ale chyba każdy wie o co chodzi).
Żeby wróciła normalność, to albo musi wymrzeć pokolenie, które ma mózg wyprany kultem papieża, albo trzeba zmienić mentalność tych ludzi.

To JPII cofnął nas do średniowiecza, wpoił nam ślepe oddanie za KK, niechęć do "innych", konserwatyzm, ślepe uwielbienie dla partii typu PIS, zamknięcie na świat i ksenofobię. No i oczywiście przekonania typu "nie ważne, że Polska biedna, ważne, że narodowo-katolicka". Właśnie dlatego nigdy nie dościgniemy krajów bogatych, tylko zawsze będziemy niemal krajem trzeciego świata. Im bardziej katolicki kraj, tym biedniejszy. W innych krajach ludzie dawno poszli po rozum do głowy i zrozumieli, że tylko nauka i praca są gwarantem postępu i dobrobytu. A nam JPII wpoił, że bycie bogatym to wręcz grzech.

Odpowiedz
K killerxcartoon
+1 / 3

@Cammax
hm..
"W innych krajach ludzie dawno poszli po rozum do głowy i zrozumieli, że tylko nauka i praca są gwarantem postępu i dobrobytu."
w tym jest fałsz powinno być tak
"W innych krajach ludzie dawno poszli po rozum do głowy i zrozumieli, że tylko nauka i praca na swoim są gwarantem postępu i dobrobytu."

Jeśli pracujesz dla cudzych biznesów to dobrobytu i postępu nie będzie tylko wyzysk. W niewolnicy czy ludzie w koloniach też ciężko pracowali ale owoce ich pracy zjadał kto inny ... W Polsce pożera je kościół i mafia złodziei i cwaniaków u władzy.

Cammax
-2 / 2

@killerxcartoon racja. Ale do tego, to trzeba zmienić mentalność ludzi. Najpierw trzeba zacząć od nauki, bo tylko u nas jest taka mentalność, że "po ch*j mi to? Nie użyję tego na budowie, dla mnie ważny jest zawód, nie papierek". Wiadomo, ktoś ma prawo tak uważać, ale problem w tym, że bogate są tylko te kraje, gdzie zdecydowana większość ludzi ma wyższe wykształcenie. My jesteśmy słabo wykształceni jako społeczeństwo. Choć to też jest dyskusyjne, bo memy typu "pokoloruj drwala" nie wzięły się znikąd, a jak najbardziej można być idiotą, tyle że z dyplomem.
A gdyby u nas zaczęto bardziej przykładać wagę do nauki, to i mentalność by się zmieniła, bo bez tego to u nas nigdy nie będzie normalnie. Ktoś wykształcony nigdy nie wybierze skrajnie konserwatywnej partii, która głosi nietolerancję do wszystkich innych narodów, orientacji, religii itp. A taki Seba po podstawówce lub ewentualnie zawodówce prawodpodobnie wybierze właśnie tego typu partię, o ile oprócz tego, że jest niewykształcony jest też głupi.
Wbrew pozorom problem jest bardziej złożony, bo jeśli chcemy zmian w mentalności, to cały system edukacji jest do pŕzebudowy.

Gdy już się staniemy bardziej wykształconym społeczeństwem (w tym przypadku konkretnie w zakresie ekonomii), to ludzie zrozumieją wartość pracy i to, czemu bardziej opłaca się pracować na swoim. No i przede wszystkim wybiorą normalny rząd, a Polska może znowu stanie się normalnym i tolerancyjnym krajem. Choć z tym ostatnim będzie trudno, bo od jakichś 400 lat jesteśmy jednym z najbardziej zamkniętych na świat narodów. A tylko tolerancyjne narody są bogate (chociażby dlatego, że ściągają specjalistów z biednych krajów, a u nas rząd wyznaje zasadę "Polska tylko dla Polaków" i najchętniej obtoczyłby całą Polskę, nawet plaże ma Bałtyku drutem).

W rzeczywistości nie da się w kilku zdaniach stwierdzić, co, czego nie ma w Polsce jest gwarantem dobrobytu. Bo na ten temat to możnaby napisać powieść.

kondon
+11 / 11

Oczywiście, że świeckie, jednak z wolnością religijną. Niech każdy sobie wierzy w co chce.

Myślenie "po ludzku" wcale nie musi być gorsze od myślenia "po bożemu". Jednak jest to skomplikowane i wymaga pracy oraz poświęcenia. Trzeba najpierw tego nauczyć się samemu, a później tą mądrość przekazać następnym pokoleniom.
Np. dobrym jest się wtedy, kiedy nikt nie patrzy. Kiedy inni patrzą, to dobrym jest się ze strachu przed złamaniem zasad i konsekwencjami, a nie szczerze i prawdziwie.

Odpowiedz
K konto usunięte
+8 / 10

@kondon "Niech każdy sobie wierzy w co chce." I niech każde wyznanie będzie finansowane jedynie z pieniędzy swoich wiernych.

kondon
0 / 0

@kibishi Oczywista oczywistość :)
Tak samo jak ktoś sobie wierzy w socjalizm, to niech sam sobie tę fanaberię (wraz z innymi współwierzącymi) finansuje.

T truskawka90
+4 / 10

@szilwa W Czechach jakoś nie ma Islamu. No ciekawe nie.

W Wolterianin
-3 / 13

@szilwa Nie musi koniecznie islam. Wystarczy, że wróci świecka dobroć i tolerancja jaką widzieliśmy w pierwszej połowie XX wieku w Rosji za rządów Władimira Iljicza Uljanowa i potem Iosifa Wissarionowicza Dżugaszwiliiego, albo jeszcze większa świecka dobroć i tolerancja jaką widzieliśmy w Chinach podczas rewolucji kulturalnej.
Sporo ludzi uważa religię za źródło zła wszelakiego, ale wymazanie religii jak pokazuje historia ubiegłego wieku może prowadzić do jeszcze gorszych rzeczy. Jak jednak zapytać wrogów KK co zamierzają zrobić by do tego nie dopuścić to co najwyżej focha strzelają i rzucają pełne miłości lempartowe wypier....

S sceptyk_kazio
0 / 2

@szilwa chyba nie ogarniasz ze islam to tez bóg

M mustermann
+4 / 8

Nie strasz, nie strasz, bo się...
do swojego raju nie dostaniesz.
Twoja religia niczego dobrego nie przyniosła i fakt, że komunizm był taki sam niczego tutaj nie tłumaczy.

M mustermann
+4 / 6

Religia jest przeciwieństwem przyrody i jej praw. Tylko idiota zamieni KK na islam, bo to są religie prawie identyczne, chociaż na innym etapie religijnej ewolucji.

bartoszewiczkrzysztof
0 / 2

@mustermann KK z pomocą rządu, galopem chce zrównać się poziomem radykalizmu z Islamem.

SkrajnieCentrowy
0 / 2

@Wolterianin Przedstawianie na siłe złej strony "świeckiej dobroci" prowadzi do dalszych dyskusji na temat palenia ludzi na stosie, wypraw krzyżowych czy ograniczeń i prześladowań związane z rozwojem nauki i jej kontrowersyjnych aspektów.

E Ectes
-2 / 2

BÓG, ale jak rozumiany, jako Ojciec czy jako pan z batem?

E Ectes
-2 / 2

Chyba oderwałeś się za bardzo od rzeczywistości. Serio.

W Wolterianin
-1 / 3

@SkrajnieCentrowy Czemu na siłę? Twierdzisz, że to o czym napisałem nie miało miejsca, albo że nie miało związku z dążeniem do wprowadzenia świeckiego państwa?
Nie przepadam jakoś szczególnie za obecnym KK, ale fajnie by było pamiętać, że silne emocje nigdy nie są dobrym doradcą, świat nie jest czarno-biały, łatwiej niszczyć niż budować, dzielić niż łączyć i o podobnych frazesach. Nie bez przyczyny powstały też powiedzenia, że dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane czy kto sieje wiatr to zbiera burzę.

Zauważ, że nigdy nie twierdziłem, że KK jest idealny. Daleko mu do tego. Biorąc jednak pod uwagę jakie mamy państwo obecnie to do czego mają doprowadzić powodowane nienawiścią apele o niby świeckie państwo? Rozstrzelasz kapłanów wszystkich wyznań? Powiesisz wszystkich wierzących?
Co do dyskusji na temat palenia na stosie to czym się różniło tamte prześladowania od tego co się dzieje obecnie względem KK i jego wyznawców?
Tyle razy czytałem na demotywatorach o tym jak to religia i wiara nie jest potrzebna do tego by być dobrym człowiekiem, a wystarczy poczytać komentarze pod większością religijnych demotów by przekonać się jak bardzo to nierealne.

kondon
+3 / 3

@Wolterianin Jeśli zastąpisz religię głupią ideologią - pewnie tak będzie.
Pytanie czy to przez brak religii, czy przez głupią ideologię, która jest traktowana jak religia.
Pytane czy nie da się bez religii i bez głupiej ideologii.

K killerxcartoon
0 / 2

@szilwa
Jesteś głupszy niż ustawa przewiduje. A niby dlaczego ktoś miał by wierzyć we wręcz identyczne brednie co katolickie?

@Wolterianin ich metody mi się nie podobały ale inaczej arystokratycznej mafii nie dało się pozbyć. Szkoda ze w dużej mierze zajęli ich miejsce i powielili ta samą mentalność ...

Jeszcze gorsze rzeczy niż komunizm zafundował nam faszyzm i nazizm jakich celem było pozbycie się tych bezbożnych komunistów i plebsu żądającego równości i praw i chcących rządzić państwem po to by przywrócić jedynie słuszną władzę monarszą elit i arystokracji wyrosłych na tzw wartościach chrześcijańskich z namaszczeniem i błogosławieństwem kościoła i duchownych.

https://www.youtube.com/watch?v=vmsa0V77ts8

W Wolterianin
0 / 4

@kondon Fajnie, że są ludzie stawiający właściwe pytania. Odpowiadając na ostatnie pytanie - da się

@killerxcartoon Twoje twierdzenie, że tylko siła i nienawiść są rozwiązaniem jest nie dość, że błędne to do tego przeciwskuteczne. KK podobnie jak inne arystokracje nie ma siły sam w sobie. Jest silny słabością innych. Chcesz się go pozbyć? Olej go i daj przykład, że nie potrzeba instytucji kościelnych żeby być dobrym człowiekiem
Co do ekstremizmu prawicowego, to biorąc pod uwagę, że w Polsce praktycznie nie ma prawicy to i nie ma zagrożenia ekstremizmem prawicowym. W Polsce mamy lewicę bezbożną i lewicę pobożną dla odróżnienia nazywaną prawicą. Problem jest pozorność. Ludzie z lewicy pobożnej nie wyznają pozytywnych wartości chrześcijańskich, bo wbrew ludziom nienawidzącym KK takie też tam są, tylko je udają co dobrze teraz pokazuje kwestia migrantów udających afgańskich uchodźców. Zresztą większość ludzi chcących likwidacji KK też tych pozytywnych wartości nie wyznaje więc efekt ich działań jest łatwy do przewidzenia.

kondon
+2 / 2

@Wolterianin Głupie przekrzykiwanie się kto jest gorszy jest bezcelowe. Trzeba szukać przyczyn i sposobów rozwiązania.
Skąd wiesz, że się da? Ideologie jednak cementują społeczeństwa, jednak nie jestem pewny, czy są konieczne.

K killerxcartoon
0 / 2

@Wolterianin

Owszem pasożytuje na słabości. Ale też samo tą słabość kreuje mając władzę lub nadmierny wpływ na ludzi. Mafia jest jak mityczna hydra utniesz jej głowę czy członki odrosną . To to interes rodzinny trzeba wybić go w pień. Jak się nauczyli pasożytować na innych nic ich tego nie oduczy. Kiedyś też byłem za powolną ewolucyjną zmianą i pokojowymi rozwiązaniem. Dostrzegłem jednak odbudowujący się faszyzm w czystej postaci i jeśli tego się nie wykarczuje maczetami w porę za moment doczekamy się w końcu naszych własnych polskich obozów zagłady

Chyba nie rozumiesz pojęcia . Prawica to konserwatyzm jaki w brew pozorom może kupować głosy od ogłupionego elektoratu socjalnego za pieniądze z ich własnych podatków.. Ale to nadal prawica ...

Co do twoich pozytywnych wartości chrześcijańskich to ich nie ma w katolicyzmie bywa w niektórych kościołach protestanckich. . Sama ich doktryna bazuje na nienawiści i wykluczeniu obcych nie należących do wspólnoty i nie wiem czy rozumiesz że właśnie wszystkie wartości chrześcijańskie w rozumieniu katolicyzmu realizuje PiS narzucając je innym a hierarchia i struktura kościelna to błogosławi czerpiąc z tego obfite korzyści. Nie ma lewicowego liberalnego kościoła katolickiego .. Jest tylko kościół prawicowy konserwatywny jaki dąży do dyktatury najlepiej monarchistyczno-arystokratycznej jakiej kluczem jest chierarchiczność a nei równość oraz podległość wierze, wyznaniu i kościołowi jaki wyznacza i błogosławi monarchę a ten nagradza swoje wierne i posłuszne sługi przywilejami. I tylko w cześci krajów odcięto go od wpływu na władzę świecką I to tylko za sprawą rewolty kulturowej w latach 60tych i 70tych kiedy to obalono prawicowe reżimy i dyktatury i wprowadzono systemy świeckich rządów republikańskich. Jak widzisz te zmiany społeczne kościół usiłuje za wszelką cenę cofnąć co realizuje polski rząd.

A co do definicji pozytywnych czy negatywnych to nie jest żaden mirnik. Nie ma dobra ani zła, bo to tylko opinia względem czegoś lub kogoś . A opinia jest jak dupa .. każdy ma własną i jednym się ta podoba a innym inna.

W Wolterianin
+1 / 1

@kondon Ale ja przecież ciągle o tym mówię, że trzeba szukać przyczyn i sposobów rozwiązania problemów, a nie przekrzykiwać się i rozwalać wszystko w drobny mak mając nadzieję, że potem wszystko automagicznie się samo ułoży.
Ideologie cementują społeczeństwa i nie da się ich uniknąć, ale nie muszą być oparte na wierze w Boga czy przymusie.

G GieniaK
0 / 2

@Wolterianin Już kiedyś Ci to tłumaczyłam.
Ateizm jest rozwiązaniem na wszystko. Ale jak masz to zrozumieć, skoro Ty wierzący jesteś na zabój.

SkrajnieCentrowy
0 / 2

@Wolterianin Nie twierdzę, że nie miało miejsca, twierdzę jedynie że jest to zabieg, który ma na celu stworzenie wrażenia "oho, po co zmieniać obecną patologie, przecież kiedyś było źle". A dodatkowo jak już wcześniej wspomniałem, aktualna patologia też ma swoją historię.
Ja za nim kompletnie nie przepadam i straszliwie boleje nad tym, że są traktowani jak jakaś wyrocznia w sprawach dotyczących wszystkich obywateli, a co ciekawsze moje pieniądze są na nich wydawane, jakby nie było innych wydatków.

Mnie nie interesuje za bardzo czy twierdziłeś, że KK jest idealny czy nie, mnie jedynie zainteresował zabieg, który zastosowałeś.
Te "apele" powodowane są nie tylko z nienawiści, bo ta pojawia się dopiero jak nasze państwo nie robi nic z tą patologią w ich szeregach. Apele powstają z różnych powodów, powrotu do rozumu, braku chęci finansowania tego hobby co niektórych, irytacją związaną z współczesnymi działaniami KK oraz z działaniami, które tak chętnie ukrywa, oraz z samej nienawiści bo ta również może istnieć, ludzie różnych rzeczy nienawidzą.
Czytam i dostrzegam jedynie dramatyzowanie, bo ktoś chce ruszyć, zapewne bliską ci, organizacje. Pewnie garstka osób podziela to co napisałeś, jednak zdecydowana większość chce jedynie uwolnienia Polski z pod buta tych wielkich "obrońców moralności", uwolnienie prawa, by to było dopasowane do każdego obywatele i oferowało ogólną wolnosć, a nie wolność przebitą przez pryzmat czyichś wierzeń. Żadna większość nie chce niszczyć tej wiary czy jej elementów, większość chce by ta wiara przestala mieć wpływ na ich życie, przestała być utrzymywana z pieniędzy niezainteresowanych, żeby nie pchała się przesadnie w każdy zakamarek kraju i przede wszystkim żeby nie indoktrynowano nią przymusowo młodzieży, dając im do wyboru religię, bądź katolicką etykę.

Co do tego podobieństwa w prześladowaniu... Mógłbyś wskazać, gdzie ostatnio spalono na stosie jakiegoś księdza w Polsce albo katolika? O co chodzi tym przeklętym przeciwnikom KK to napisałem wyżej i nie chce się powtarzać, bo właściwie to bez sensu...

Masz takie wnioski "czytając internet", ja natomiast mam takie, że religia i wiara również nie powoduje poprawy jeżeli chodzi o postawę jednego człowieka do drugiego, wystarczy również sobie poczytać komentarze, popatrzeć na różne wydarzenia wypływające na światło dzienne, popatrzeć nieco w karty historii, bądź troche mieć do czynienia z innymi ludźmi.

Zmodyfikowano 4 razy Ostatnia modyfikacja: 28 August 2021 2021 17:47

W Wolterianin
+1 / 1

@GieniaK Ja i wierzący? Dzięki za zrobienie mi dnia. Dawno lepszego dowcipu nie słyszałem.

@SkrajnieCentrowy Przyznaję, że nie mam pojęcia jaki to niby zabieg wg Ciebie zastosowałem poprzez stwierdzenie, że zniszczenie czegoś nie jest automagicznym remedium na wszelkie problemy, ale że pogodziłem się z tym, że wielu rzeczy zrozumieć nie jestem w stanie to i z tym się pogodzę.
Patrząc po tym co napisałeś muszę stwierdzić, że albo ja mam problem z wyrażaniem się, albo Ty z czytaniem. Ewentualnie występują obie te sytuacje jednocześnie. Zastanawiam się czy warto wnikać w to na czym polega moje rzekome dramatyzowanie i skąd wniosek, że organizacja taka jak KK jest mi bliska, ale jakoś nie spodziewam się sensownej odpowiedzi więc powiem tak. KK jest mi totalnie obojętny.
Dalej piszesz o uwolnienia Polski spod buta tych wielkich "obrońców moralności" itp i to ja dramatyzuję? No ale może się nie znam więc przypomnij mi ilu spośród premierów, prezydentów, posłów, senatorów czy samorządowców to księża czy inni funkcjonariusze KK. Chcesz ogólnej wolności? Powiedz w takim razie które ugrupowanie polityczne w ciągu ostatnich 30 lat zrobiło coś w tym kierunku? Jasne. Można wszystko zwalać na KK, który w swojej głupocie podłącza się pod polityków. Być może nawet dzięki temu można poczuć się lepiej, ale co to zmienia?
Piszesz, że państwo nie robi nic z patologią? Tu się nie zgadzamy, bo moim zdaniem ją tworzy, ale niech będzie na Twoje. Od kiedy Państwo to KK? No i co ugrupowanie polityczne na które głosujesz zrobiło by to zmienić?
Piszesz, że większość chce by wiara przestała mieć wpływ na ich życie? Super. Jestem za. Tylko niech to dotyczy każdej wiary, a nie tylko tej której nie lubisz. No i czemu ludzie tego nie mówią? Zwłaszcza swoim politykom? Tylko ciągle - zniszczyć i zlikwidować? Niszczyć jest łatwo. Zbudować znacznie trudniej.
Kończąc.
Nigdzie nie mówiłem, że religia i wiara powoduje, że ludzie są lepsi, chociaż patrząc po statystykach można tu dyskutować. Mówię natomiast, że likwidacja wiary i religii nie oznacza, że automagicznie będą lepsi co dobitnie pokazuje XX wiek. Mówię też, że jak ktoś chce by świat był lepszy to zamiast szukać wymówek i winy w innych niech zacznie od siebie i własnym przykładem pokaże, że wiara i religia nie są potrzebne do bycia lepszym człowiekiem. Patrząc po tym jak osoby takie jak Ty atakują mnie za ten pogląd zastanawiam się czy na pewno chodzi o to by ludzie byli lepsi czy może po prostu o pretekst by móc bezkarnie komuś dowalić.

SkrajnieCentrowy
0 / 2

@Wolterianin Zabieg związany z określeniem świeckiego państwa i jego poczynań przez pryzmat "świeckiej dobroci", gdyż dziś jej bardziej współczesnych przykładów nie można dostrzec jak mniemam. Dalej Twoje porównanie odnośnie prześladowań, co mnie chyba najbardziej rozbawiło i to właśnie określiłem dramatyzowaniem. Dalej nie chce wchodzić w dyskusje bo jest ona już czysto polityczna, wchodząca w aspekty partyjne itd.
I tak na marginesie, państwo świeckie to państwo świeckie, to mówi samo za siebie, więc nie wiem dlaczego piszesz o wszystkich religiach, gdzie sama nazwa na to wskazuje. Co do niszczenia i likwidowania, ja głównie słyszę o odsunięciu, a te frazesy, które tak często przywołujesz spotkać można pewnie na stronach, grupach czy zgromadzeniach, które można określić mianem "skrajne".
Które to statystyki mówią, że człowiek jest lepszy dzięki religii? I jeszcze raz to nie jest walka o to czy jest się lepszym człowiekiem z wiarą czy bez niej, tylko walka głównie oparta na kwestiach materialnych i prawnych. Myślę, że większości nie zależy na "zlikwidowaniu" wiary i uniemożliwieniu praktyk religijnych, tylko na niewciąganiu niezainteresowanych w te sprawy. Określenie mojego wpisu "atakiem" na Ciebie, nieco znów mnie rozbawiło, mógłbym wręcz użyć Twojego określenia "zrobiło mi dzień" :)


Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 August 2021 2021 20:15

W Wolterianin
+1 / 1

@SkrajnieCentrowy Odnoszę wrażenie, że mówimy o całkiem różnych rzeczach i przyznaję, że nie jestem w stanie zrozumieć Twojej wypowiedzi. Zbyt wiele jest w niej rzeczy z niczym nie związanych. Jedyne więc do czego mogę się odnieść to stwierdzić, że nie wiem co można spotkać na stronach, grupach czy zgromadzeniach określanych jako skrajne. Nie bywam tam.
Z drugiej strony, jeżeli mój pogląd, że każdy powinien swoim działaniem pokazywać, że można być dobrym człowiekiem, bez oglądania się na innych ludzi, ich religię czy wyznawaną ideologię jest uznawany za skrajny to może powinienem zacząć odwiedzać takie miejsca. W każdym razie pozwól mi pozostać w nieświadomości tego jaki pogląd obecnie jest wiodący. Wolę tego nie wiedzieć i żyć złudzeniem, że kiedyś ludzie nie będą potrzebować takich protez by być dobrymi.

kondon
0 / 0

@Wolterianin Ja Ci nie robię żadnych zarzutów, a tylko uzupełniam Twoją myśl.

Z tymi ideologiami dla ludzi inteligentnych wydaje się to proste, jednak czy działa to dla całych społeczeństw, to nie jestem pewny...

@GieniaK Jako ateista Ci powiem, że niekoniecznie. Jw., dla ludzi inteligentnych i świadomych wystarcza, ale czy dla wszystkich, to już bardziej problematyczne.

W Wolterianin
+1 / 1

@kondon Po rozmowach takich jak tu mam wrażenie, że to raczej z ludźmi inteligentnymi jest problem. Zobacz chociażby co jest chwilę wyżej. Masz w sumie inteligentnego gościa, który tak się zacietrzewił, że przestał czytać na co odpowiada w efekcie czego przerosło go nawet coś takiego jak różnica pomiędzy 'ludzie tacy jak ty coś robią' a 'ty coś robisz'. I dlaczego? Bo powiedziałem, że ludzie zamiast moralizować, gadać o byciu dobrymi ludźmi i robieniu różnych pokazówek powinni po prostu być dobrymi ludźmi?
Jeżeli natomiast spojrzysz na zwykłych ludzi, to przeważnie nie mają oni takich problemów. Nie roztrząsają fikcyjnych scenariuszy w rodzaju bycia pod butem KK. Wierzą w Boga lub nie, chodzą do kościoła lub nie itp. Nie próbują zbawiać świata, tylko koncentrują się na swojej okolicy i swoim życiu chcąc by było chociaż trochę lepsze. W zasadzie robią to co zaleca chociażby Peterson. Zaczynają od siebie. Dla ludzi inteligentnych natomiast mam wrażenie, że walka z KK jest wymówka pozwalającą na uniknięcie zmierzenia się ze swoimi problemami i tworzenie kozła ofiarnego, żeby mieć na kogo zwalić winę za swoje błędy. Rozumiem, że łatwiej jest powiedzieć - to jego wina, niż przyznać, że zawaliło się sprawę, ale takie podejście jest jak upijanie się by zapomnieć o problemach. Może przynieść chwilową ulgę, ale nie rozwiąże problemu.
Pisząc to przypomniał mi się czyjś zarzut z podobnej rozmowy, że KK chce by ludzie się umartwiali i ciągle czuli winni czego dowodem jest wystąpienie w modlitwach sformułowań w rodzaju - moja wina, moja bardzo wielka wina i teraz zastanawiam się czy pojawienie się takich elementów nie jest wyrazem chęci by ludzie czasem uderzyli się w pierś i przyznali, że codziennie swoimi czynami kształtują świat więc to jak on wygląda jest także efektem ich czynów za które trzeba wziąć odpowiedzialność.
Tu chyba powinienem Ci podziękować, bo bez Ciebie nie zacząłbym się zastanawiać nad pewnymi związkami przyczynowo - skutkowymi więc dziękuję.

kondon
0 / 0

@Wolterianin Ludziom inteligentnym jesteś w stanie (nie od razu) pewne kwestie wytłumaczyć i na ogół są oni w stanie je zrozumieć. Tłumaczyć też trzeba umieć i jeśli ktoś myśli inaczej, to jest to bardzo trudne i wymaga czasu. Jednak nie jest niemożliwe.
Do głupich tłumaczenie zwyczajnie nie dotrze i trzeba im wymyślać różne bajki, żeby zachowywali się poprawnie.

Nie zaczynają od siebie, bo niczego nie zmieniają. Często też w głupi sposób pouczają innych uważając, że każdy myśli tak samo, jest taki sam i powinien robić tak jak oni.
Oczywiście, że kościół to teraz świetny kozioł ofiarny, który tak naprawdę ma nie tak duży wpływ na działanie państwa. Są zdecydowanie ważniejsze kwestie, które się pomija, ale w kościół łatwo uderzyć.
Bezmyślne klepanie regułek raczej nie skłania do zastanowień, tak więc nie widzę w tym głębszego sensu. Może takie było kiedyś założenie, ale nie wypaliło. Z resztą mało kto traktuje religie procesem myślowym. Nie każdy jest też w stanie to zrobić...

Po to są merytoryczne dyskusje, które nie polegają na przekrzykiwaniu się i próbie wygrania jej :)

W Wolterianin
0 / 2

@kondon Zwykły nie znaczy głupi. To czy coś zwykli ludzie zmieniają czy nie to kwestia dyskusyjna. Nawet jeżeli uznać, że nic nie udaje im się zmieniać (z czym się nie zgadzam) to nie można z tego wyciągnąć wniosku, że nie zaczynają od siebie.
Moim zdaniem większość z ludzi próbuje coś zmienić na miarę swoich możliwości. Pytanie tylko jaki wpływ mają na świat. Prezes ma wpływ na całą Polskę, a nawet więcej. Przeciętny człowiek często ma wpływ co najbliżej na swoje najbliższe otoczenie. Im więcej osób poprawi swoje otoczenie tym lepiej. Wchodzi tu bowiem w grę efekt skali. Do tego cześć z tych osób dzięki temu może zwiększyć swój wpływ na rzeczywistość.
Z drugiej strony masy ludzi nie próbują nic zrobić chowając się za różnymi wymówkami w rodzaju zniszczenia KK twierdząc, że najpierw trzeba zburzyć obecny porządek by potem zaprojektować nowy utopijny świat wszelakiej szczęśliwości. Pomijają przy tym to, że skoro nie potrafią poprawić swojego najbliższego otoczenia to tym bardziej nie będą w stanie stworzyć nowego lepszego świata.

Przechodząc do głupoty to patrząc po tym co obecnie się dzieje najwięcej jej jest wśród osób z wyższym wykształceniem z miast. Jeżeli nawet nie pod względem ilościowym to wpływu na rzeczywistość. Głupota na wsi czy w małych miastach natomiast szybko się zderza z rzeczywistością, która ją prostuje, co pokazują nam obecnie chociażby rolnicy. Oczywiście nie jest to zasada absolutna od której nie ma wyjątków, ale myślę, że jest wystarczająco prawdziwa.

Zgadzam się z tym, że mało kto traktuje religie procesem myślowym, ale obecnie dotyczy to tak samo polityki czy nauki.
Merytoryczne duskusje czasem zdarzają się w internecie, ale ich wpływ na cokolwiek jest minimalny. Tam gdzie naprawdę są potrzebne nie występują gdyż zostały wyparte przez często udawane emocje.