@sofokles3 Produkt akurat dokładnie ten sam (opakowania są odwrócone na zdjęciu). Nadal jednak mowa o dwóch sklepach i o produkcie o ograniczonym dostępie (w artykule wyjaśnili, że trudno go dostać). To normalne, że produkty o małej podaży często mają wyższe ceny. Tym bardziej normalne, że różne sklepy liczą sobie różne kwoty. Trzeba pamiętać też o tym, że taki produkt zajmuje miejsce. Im mniej się go sprzedaje i dłużej leży, tym większe są koszta przechowywania, a nawet strat w razie upływu daty ważności. Tak więc to nic niezwykłego, że do takich produktów dokłada się wyższą marżę. Jak piszemy o 100% różnicy, to wygląda to dużo gorzej niż pisząc o 10zł różnicy. To by było coś ciekawego, gdyby produkt kosztował 100zł w jednej aptece i 200zł w drugiej.
@ZONTAR Miałem podobną sytuację.
W Toruniu działa sieć aptek Dr.Max. Nie jestem pewny na jakich konkretnie zasadach, czy to typowa sieć aptek, czy raczej forma franczyzy. Nieistotne.
Ten sam lek, tu akurat Ibuprofen, dokładnie tego samego producenta, kupiony w tej samej sieci aptek, w tym samym mieście, ale różnych placówkach. W jednej za 20 tabletek zapłaciłem 25zł, w innej za 50 tabletek zapłaciłem 15zł. TO dopiero niezła przebitka.
I o ile różnicę w cenie w różnych aptekach łatwo wytłumaczyć, po prostu różną marżą danych aptek, to w moim przypadku, kiedy mamy do czynienia z jedną siecią aptek, robi się dość dziwnie :/ .
@ubooot No właśnie. Miała dostępny produkt za 10zł i 20zł. Kupiła ten tańszy i mogła na tym skończyć czekając na lepszą cenę. Wolała jednak kupić kolejny i tak się składa, że kolejny już był droższy. Giełdy działają dokładnie tak samo. Im więcej kupujesz, tym wyższa cena, bo na początku zbierasz najtańsze oferty, a później zostają coraz droższe. W taki sposób rynek ustala ceny.
Równie dobrze można wejść na OLX i narzekać, że tam rzeczy są za pół ceny, dlaczego w sklepach tak drogo?
Podobnie jest z ceną obiadu w Zakopanem w restauracji przy ulicy jest taniej , niż wysoko w schroniskach. Miejsce sprzedaży też ma wpływ na cenę i czemu tu się dziwić?
na ten temat wypowiedział się farmaceuta. wg. niego owa maść nie jest już produkowana, a ostatnie dostępne były z terminem ważności do końca września. Tak więc jedna apteka sprzedała po cenie komercyjnej, druga z wyprzedaży.
A co ma do tego inflacja? Że w dwóch sklepach są różne ceny? Może poprostu wolny rynek? Każdy właściciel dyktuje swoje ceny. Jeden woli sprzedaż 10 sztuk, żeby zarobić 10zł, a drugi woli sprzedaż 5szt. Pierwszy ma aptekę otwartą 8-16, a drugi całodobowo. Różne podejście, jeżeli się sprawdzają, każde dobre. Jako wieloletni marketingowiec nie widzę tu żadnego powodu do bulwersu.
Bo to, panie, powinien być jakiś urząd ustalający ceny. Bo to nie może być tak, że każdy sprzedaje po takiej cenie jak mu się podoba i uczciwy człowiek nie wie ile co powinno kosztować.
@BrickOfTheWall . Jak PiS dostanie trzecią kadencję to i do tego może dojść. A potem kartki i "przejściowe" problemy z zakupem mięsa, masła, cukru itd.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 29 September 2021 2021 18:08
Moi rodzice zanim zaczęła im przysługiwać seniorska ulga w dozach 20% zniżki na leki też tak szukali po różnych aptekach, sam im czasem sprawdzałem w porównywarkach i jeździło się po leki na drugi koniec osiedla.
Ta sama nazwa i substancja czynna. Dwóch producentów- dwie ceny
Odpowiedz@sofokles3 no raczej 2 producentó nie posługje się jedną nazwą handlową. To jeden zel w 2 róznych aptekach. Różnica to miejsce zkaupu.
@sofokles3 Produkt akurat dokładnie ten sam (opakowania są odwrócone na zdjęciu). Nadal jednak mowa o dwóch sklepach i o produkcie o ograniczonym dostępie (w artykule wyjaśnili, że trudno go dostać). To normalne, że produkty o małej podaży często mają wyższe ceny. Tym bardziej normalne, że różne sklepy liczą sobie różne kwoty. Trzeba pamiętać też o tym, że taki produkt zajmuje miejsce. Im mniej się go sprzedaje i dłużej leży, tym większe są koszta przechowywania, a nawet strat w razie upływu daty ważności. Tak więc to nic niezwykłego, że do takich produktów dokłada się wyższą marżę. Jak piszemy o 100% różnicy, to wygląda to dużo gorzej niż pisząc o 10zł różnicy. To by było coś ciekawego, gdyby produkt kosztował 100zł w jednej aptece i 200zł w drugiej.
@ZONTAR Miałem podobną sytuację.
W Toruniu działa sieć aptek Dr.Max. Nie jestem pewny na jakich konkretnie zasadach, czy to typowa sieć aptek, czy raczej forma franczyzy. Nieistotne.
Ten sam lek, tu akurat Ibuprofen, dokładnie tego samego producenta, kupiony w tej samej sieci aptek, w tym samym mieście, ale różnych placówkach. W jednej za 20 tabletek zapłaciłem 25zł, w innej za 50 tabletek zapłaciłem 15zł. TO dopiero niezła przebitka.
I o ile różnicę w cenie w różnych aptekach łatwo wytłumaczyć, po prostu różną marżą danych aptek, to w moim przypadku, kiedy mamy do czynienia z jedną siecią aptek, robi się dość dziwnie :/ .
No cóż inflacja pędzi...
OdpowiedzProponuję wejść np. na All*gro i pooglądać jakie mogą być różnice w cenie. 100% to niekiedy pikuś :)
Odpowiedz@elefun Obydwa są z Warszawy. Na pierwszym paragonie Gdańsk, to miejsce gdzie jest główna siedziba firmy, a nie apteka.
W jednej aptece Allegra kosztuje 12zł a w innej 25zł..
Odpowiedz10 zł różnicy to pikuś. Trajenta (lek przeciwcukrzycowy - jeden producent) kosztuje - w zależności od apteki - od 100 do 250 zł.
OdpowiedzNormalnie szok kiedy ludzie wchodzą w dorosłość i dowiadują się o standardach życia.
OdpowiedzKtoś odkrył kapitalizm i ceny umowne. Jak ci nie pasuje nie kupuj.
Odpowiedz@ubooot No właśnie. Miała dostępny produkt za 10zł i 20zł. Kupiła ten tańszy i mogła na tym skończyć czekając na lepszą cenę. Wolała jednak kupić kolejny i tak się składa, że kolejny już był droższy. Giełdy działają dokładnie tak samo. Im więcej kupujesz, tym wyższa cena, bo na początku zbierasz najtańsze oferty, a później zostają coraz droższe. W taki sposób rynek ustala ceny.
Równie dobrze można wejść na OLX i narzekać, że tam rzeczy są za pół ceny, dlaczego w sklepach tak drogo?
@ubooot Możliwość komentowania i dzielenia się takimi informacjami to część wolnego rynku.
Dlaczego do jednych aptek są kolejki a do innych nie? Wystarczy pomyśleć....
OdpowiedzWarszawa i wszystko jasne. :)
OdpowiedzCo w tym dziwnego skoro to nie jest "ten sam" żel???? ma ten sam skład ale różnych producentów inne opakowanie itd... to normalne
OdpowiedzNie bardzo rozumiem, w czym problem? Następnym razem kupi w tej pierwszej aptece i tyle.
OdpowiedzJeden był do ciała a drugi nie.
OdpowiedzW różnych sklepach są różne ceny. Ile lat mieliście gdy to odkryliście?
OdpowiedzPodobnie jest z ceną obiadu w Zakopanem w restauracji przy ulicy jest taniej , niż wysoko w schroniskach. Miejsce sprzedaży też ma wpływ na cenę i czemu tu się dziwić?
Odpowiedzja*ana inflacja
Odpowiedzna ten temat wypowiedział się farmaceuta. wg. niego owa maść nie jest już produkowana, a ostatnie dostępne były z terminem ważności do końca września. Tak więc jedna apteka sprzedała po cenie komercyjnej, druga z wyprzedaży.
Odpowiedzhttp://demotywatory.pl/uploads/comments/1162/1162b147eab8b8146d880a6c745b4186.jpeg
OdpowiedzA co ma do tego inflacja? Że w dwóch sklepach są różne ceny? Może poprostu wolny rynek? Każdy właściciel dyktuje swoje ceny. Jeden woli sprzedaż 10 sztuk, żeby zarobić 10zł, a drugi woli sprzedaż 5szt. Pierwszy ma aptekę otwartą 8-16, a drugi całodobowo. Różne podejście, jeżeli się sprawdzają, każde dobre. Jako wieloletni marketingowiec nie widzę tu żadnego powodu do bulwersu.
OdpowiedzBo to, panie, powinien być jakiś urząd ustalający ceny. Bo to nie może być tak, że każdy sprzedaje po takiej cenie jak mu się podoba i uczciwy człowiek nie wie ile co powinno kosztować.
Odpowiedz@BrickOfTheWall . Jak PiS dostanie trzecią kadencję to i do tego może dojść. A potem kartki i "przejściowe" problemy z zakupem mięsa, masła, cukru itd.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 September 2021 2021 18:08
Moi rodzice zanim zaczęła im przysługiwać seniorska ulga w dozach 20% zniżki na leki też tak szukali po różnych aptekach, sam im czasem sprawdzałem w porównywarkach i jeździło się po leki na drugi koniec osiedla.
Odpowiedz