Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
112 148
-

Zobacz także:


L Liliazalia
+8 / 14

Wątpię że wybaczy. Niedługo w piekle doświadczy tego samego co zgotował tym dzieciom.

Odpowiedz
D Diber
+3 / 7

@Liliazalia Ciekawe jak? Sam będzie "zabawiał się" z kolegami? Albo sam ze sobą?
W piekle nic nie ma - tylko pustka grzechu...

T konto usunięte
+10 / 16

@Liliazalia boga i piekła nie ma, więc za wyrządzone zło nie zapłaci.

I Iiyrryyr3iit
+5 / 9

@Liliazalia w piekle ? Masz 8lat ? W mikołaja tez wierzysz ?

rafik54321
-4 / 14

@tomek_s @Iiyrryyr3iit nie jestem ultrakatolem, ale macie jakiekolwiek naukowe dowody na nieistnienie piekła? Ale takie konkretne. W stylu np nagranie, próbki, wyliczenia matematyczne itp.

Jestem pewny że nie macie. Skoro nie jest to wykluczone, to należy założyć że jest to możliwe.
Dlatego wiara sama w sobie zła nie jest. Gorzej jeśli zaczyna być sprzeczna z prawem.

Wolę wierzyć że serio piekło istnieje. Nie łamię prawa, nie dlatego że jest za to kara, ale dlatego że nie chcę krzywdzić innych. Jak dla mnie, kodeks karny może nie istnieć - nie jest mi potrzebny. Druga sprawa że jest potrzebny wielu innym osobom.

Jeśli wg was to głupie - cóż. Niech wam będzie i mojej wiary to nie zmieni. Zobaczymy jak jest po śmierci, wtedy będziemy wiedzieć kto miał rację :/ .
Z drugiej strony, jeśli jest tak jak mówicie w stylu "po śmierci nic nie ma", to czy czyniąc podobnie do mnie, stracicie? Nie. Bo co za różnica? A jeśli jednak to ja mam rację? I jeśli będziecie niemoralni, a bóg istnieje to was skarze. To wybór pomiędzy "przegrać w loterii na 100%, a być może przegrać na loterii".

Jednakże podkreślę na koniec to wyraźnie. Nie jestem ultrakatolem. Jestem antyklerykałem. Wierzę w boga, ale inaczej niż życzyłby sobie tego kler.

JanMariaWyborow
+1 / 1

@rafik54321
Dla mnie pomysł piekła jest nielogiczny. Ale jakaś karma na pewno istnieje, może jakaś reinkarnacja. Zakładam że dobro i zło do człowieka wraca.

T konto usunięte
+1 / 5

@rafik54321 wymysły na które nie ma dowodów można odrzucić bez dowodów. Ty przecież nie wierzysz w każdą religie.
Po śmierci żyć nie będziemy więc nikt nic nie zobaczy
Wybór, który przedstawiasz to naiwna "fałszywa dychotomia"(jest więcej wyborów)
Są tysiące bogów, więc prawdopodobieństwo, że wierzysz w "prawdziwego" jest tysiące razy mniejsze niż w prawdziwego. Większość bogów (jak twój)ma kruche ego, więc czy nie logiczniej jest nie wierzyć lub chociaż "pluć" na "swojego', aby nie urazić "prawdziwego", )aby zwiększyć swoje szanse)?
Czy ty jesteś moralny bo wierzysz, że dostaniesz za to nagrodę lub boisz się kary?

@JanMariaWyborow
Wierzysz, że dzieci rodzące się chore i cierpiące zasłużyły sobie na to?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 October 2021 2021 7:38

I Iiyrryyr3iit
+3 / 5

@rafik54321 masz jakiekolwiek naukowe dowody na nieistnienie Hefalumpów, krasnali w tatrach czy to, że jestem Napoleonem ?
Wierzyć możesz w największe niedorzeczności

rafik54321
-3 / 5

@tomek_s gdyby były typowe dowody na istnienie boga, to nie mówilibyśmy o wierze, a o wiedzy.

A pomyślałeś że bóg jest jeden, tylko różni ludzie różnie go wyznają? Że tak po prawdzie, to każda religia jest słuszna, bo wyznaje tego samego boga, tylko nazywa go różnymi imionami i nadaje mu różne kształty.

"Czy ty jesteś moralny bo wierzysz, że dostaniesz za to nagrodę lub boisz się kary?" - jestem moralny, bo uważam to za SŁUSZNE, bo nie chcę krzywdzić innych. Nie ze względu na karę czy nagrodę.

"Wierzysz, że dzieci rodzące się chore i cierpiące zasłużyły sobie na to?" - bóg wg mnie jest omylny. Popełnia błędy, bo bycie istotą wszechmocną, nie pozwala na zmianę perspektywy.

@JanMariaWyborow i ok. Jeśli taka jest twoja wiara to spoko.

@Iiyrryyr3iit nauka mówi wyraźnie, wszystko możliwe do póki tego nie wykluczysz, nic nie jest pewne do póki tego nie potwierdzisz.

Np fale grawitacyjne. Najpierw ktoś policzył że coś takiego może istnieć. Wziął "na wiarę" swój pomysł, policzył, trzymało się kupy, zacząto ich szukać i znaleziono. Wiara zmieniła się w wiedzę, fakt.
Jednakże też policzono że ewentualny statek kosmiczny mógłby się poruszać szybciej niż prędkość światła, tylko wymagana jest do tego materia egzotyczna (materia o ujemnej masie). Tej póki co nie znaleziono.
Więc mamy tutaj 2 sytuacje, które rozpoczęły się tak samo, ale na chwilę obecną jedna sytuacja doszła do końca, druga nie.
Być może cała hipoteza materii egzotycznej nigdy się nie potwierdzi. Bo ona nie istnieje. A może jednak się potwierdzi - kto wie?

Z wiarą w boga jest podobnie. Może, kiedyś, za np 1000 lat, ludzkość wynajdzie sposób na bezpośrednie "dotarcie" do boga.

Aby mieć dowód na nieistnienie krasnali w Tatrach, wystarczy po prostu zbadać Tatry. Przeszukanie terenu i tyle. To byłby dowód.

Jeśli nie chcesz - nie wierz. Tylko dlaczego tobie przeszkadza to że ktoś wierzy?

T konto usunięte
+1 / 5

@rafik54321 Widzę, że masz nieźle wyprany mózg i komunikujesz się za pomocą memów. Dyskusja z taką osobą jest bezcelowa.

rafik54321
0 / 4

a czemu ja bym nie mial tak powiedziec o tobie? Widac masz bardzo waski horyzont rozumieniowy. Zwykle im ktos jest bardziej przekonany o swojej nieomylnosci, tym czesciej sie myli.

sliko
+2 / 6

Tak sobie wyobrażałem minę tego twojego boga, gdy tych dziesięciu z jego naziemnego personelu gwałciło tego ślepego chłopca, a on spokojnie czekał, aż skończą

S konto usunięte
-2 / 4

@tomek_s Czyli wygryw z niego.

"wymysły na które nie ma dowodów można odrzucić bez dowodów."

Otóż nie można. Brak dowodu nie jest dowodem. Przykładowo nie ma dowodów na istnienie życia w kosmosie. Czy twierdzisz że na 100% takiego życia nie ma? że gdzieś na drugim końcu wszechświata nie ma drugiej ziemi? Możesz nie wierzyć co miałoby sens, ale negacja ma tyle samo sensu co wiara, jest to zwykła strzał w ciemno.

@Iiyrryyr3iit Jakie masz dowody na to że piekła czy bogów nie ma? PS: w Mikołaja jak najbardziej wierzę https://pl.wikipedia.org/wiki/Miko%C5%82aj_z_Miry


A co do demota to ten ksiadz jest oczywiście katolicki, (oczywiście bo Sliko tylko takimi się zajmuje + to włochy) zgodnie z doktryną katolicką gość do Boga nie pójdzie bo nie żałuje swoich czynów. Z perspektywy katolików prędzej Judasz trafi do nieba niż ten ziomek. Bo Judasz szczerze żałował swoich czynów, a ten traktuje to jak coś normalnego.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 October 2021 2021 12:48

T konto usunięte
-1 / 5

@rafik54321 bo wtedy byś kłamał, ale nie dziwie się, że nie przestrzegasz kolejnego przykazania
Nie przestrzegasz oczywiście pierwszego.
Tak, tak jak ktoś nie wierzy w Zeusa, Jahwe czy istnienie Spidermana to ma wąski horyzont.

rafik54321
-2 / 2

@tomek_s a kto ci powiedział, że cały dekalog uważam za słuszny? Może bóg po prostu chciał aby konkretni ludzie wyznawali go w konkretny sposób. No ale widzę że aktualny pocisk po religii musi być.

Bo o ile pocisk po księżach i kościele jest słuszny oraz uzasadniony, o tyle pocisk po ludzkiej wierze już nie.

Nie odnosisz się do żadnych argumentów tylko mnie dosłownie obrażasz. To jest wąski horyzont.

@sliko tu bóg patrzy na własną pomyłkę. Jedną z wielu.

Nie rozumiem jednego, dlaczego tak bardzo boli was, że ktoś może NIE podzielać waszych poglądów? Wgl dopuszczacie myśl że ktoś inny może uważać inaczej, a nawet mieć rację? Dopuszczacie myśl że możecie być w błędzie? Nie potraficie pozwolić innym żyć po swojemu?
Jak ktoś nie lubi pomidorowej, to będziecie mu ją do gardła wciskać? XD.

Wiara jak gust, każdy ma swój.

T konto usunięte
0 / 4

@rafik54321
Odniosłem się do "zakładu Pascala". Rozumiesz dlaczego jest to głupi argument? Będziesz go nadal używał?

sliko
+2 / 6

@tomek_s Zakład Pascala - co o nim sądzi Bóg - Tak to prawda! Jestem wszechmogący wszechwiedzący i znam każdą myśl, ale z pewnością nie zauważę twoich kalkulacji, fałszu oszukiwania samego siebie i tego że twoja wiara opiera się na stwierdzeniu "a co mi szkodzi?" Niebo jest pełne takich jak Ty! ;)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 October 2021 2021 14:20

G GieniaK
+1 / 3

@rafik54321
Wymagasz dowodów na nieistnienie czegoś, to standard w religii. Tak ogłupia się ludzi, nie ma dowodów, że nie ma booka, to znaczy, że nie można wykluczyć jego istnienia.
No ale, jak już ktoś powie, że nie trzeba dowodzić braku istnienia latających świń, bo takich nie ma, to już wystarczy. I takie przykłady można mnożyć w nieskończoność. Jedynie, co do booka, będą wymogi matematycznych, naukowych, popartych twardymi argumentami dowodów, bo jak nie, to book istnieje. No to taka logika, a wlaściwie brak logiki.

To kedeks religijny nie jest potrzebny, aby ludzie mogli sznować się nawzajem. Jak dotąd, nawięcej zła dla ludzkości wyrządziła religja, wojny, nakazy, zakazy, stopowanie nauki, indoktrynizacja dzieci, wyzysk finansowy, rozwarstwienie, celebrowanie biedy.

Nie widzę żadnego podwodu, dla którego społeczeństwa, miałby się podporządkować jakimś wierzeniom, w wyimaginowane postacie, tylko dlatego, że mogą być one "pożyteczne". Po pierwsze nie są, są obrazą dla ludzkiej godności, po drugie, ludzie nie potrzebują żadnego booka, aby być dobrymi, przecienie, w imię booka często pietnują, wykluczają, a nawet zabijają.

Odejścia z kk, z powodu kleryków, martwią mnie tak samo, jak pozostanie w nim. Ludzie powinni przejrzeć na oczy i odchodzić z kk, z powodu braku wiary w brednie o booku, które im się tam serwuje. Bo serwujący te brednie, to w 80% ateiści, ale Ci żli, którzy wykorzystują wiarę, do swoich niecnych celów, w szczególności korzyści majątkowych.

T konto usunięte
+1 / 3

@Saladyn1 istnieje życie w kosmosie. Nasza planeta jest w kosmosie.

rafik54321
0 / 2

@GieniaK ogłupia się wtedy kiedy przymuszasz ludzi do tej wiary.

Podałem ci przykład założenia na wiarę, które stało się faktem. Tak działa nauka, szuka odpowiedzi, zwykle je znajduje, ale czasem trwa to setki lat.
Kolejny przykład? Mikroorganizmy, jak bakterie czy wirusy. Też lekarze setki lat temu mówili że tego nie ma i człowieka który założył istnienie "trupich cząstek" (czyli właśnie bakterii) wyśmiano. Bo przecież "nie ma dowodów i lekarze mają czyste ręce". Dziś wiemy że to nieprawda. I co?

Najwięcej zła na świecie, zostało wykonane nie przez religię, a przez FANATYZM! Fanatyzm czyli ekstremalne i bezkrytyczne wyznawanie jakiś idei.

Społeczeństwo nie musi się niczemu podporządkowywać. Mylisz obowiązek z dobrowolną decyzją. Nakazać komuś w coś wierzyć nie wolno! Można się podzielić swoją wiarą, ale nie zmuszać.

Tak na prawdę, większość ludzi na świecie NIE JEST dobra. Nie jest moralna czy etyczna. Gdyby tak było, to po co prawo karne? Każdy przecież byłby grzeczny w twoim założeniu XD. Nie. Większość ludzi nie popełnia przestępstw wyłącznie dlatego że jest za to kara tudzież ci ludzie uważają że poniosą konsekwencje swoich czynów.
Podać przykład?
https://spoleczenstwo.plportal.pl/artykuly/sondaze-przeglad-prasy-swiat-spoleczenstwo-reszta-swiata/przez-6-godzin-pozwolila-robic
Proszę bardzo. Przez 6 godzin, artystka pozwalała robić ludziom ze sobą co chcą.
Została obmacana, a nawet ludzie ją kaleczyli ostrymi narzędziami. Zrobili to bo wiedzieli że mogą, że nie poniosą konsekwencji.

Religia, wiara, mogą (ale nie MUSZĄ!) być częścią moralności oraz etyki.

Dalej nie potrafisz mi odpowiedzieć i nikt nie chce na to odpowiedzieć, dlaczego tak bardzo wam przeszkadza to że ktoś wierzy? Gdyby przestał o ile polepszyłoby się wasze życie? O ile się polepszyło wasze życie że nie wierzycie? Ile zyskaliście? 10zł? A może 100zł? Ile? Bo jestem ciekaw :) .

Właśnie to jest cały błąd waszego rozumowania. Powiązujecie wiarę/religię bezpośrednio z kościołem. Księża chcą by tak robić, ale to BŁĄD!
Można wierzyć i NIE chodzić do kościoła. Można wierzyć i NIE dawać na tacę. Można oddzielić wiarę od kleru, jeśli się po prostu chce. Ty nie chcesz.

JanMariaWyborow
+3 / 3

@tomek_s
Nie mam pojęcia jak funkcjonuje reinkarnacja, jeżeli jest. Może człowiek rodzi się w jakiejś gorszej sytuacji, może jako zwierzę, może karą jest to że dusza nie ma możliwości wrócić wcale, ani kontaktu z innymi bytami, pozostaje samotna na długo, może na zawsze. Ja tylko wychodzę z założenia, że karma wraca.

G GieniaK
+1 / 3

@rafik54321 Jeśli już rozmawiasz o jakiejś wyimaginowanej postaci jak book, to rozmawiajmy na konkretnych poziomach:
1.wiara w istnienie booka - wiara w istnienie latających świń
2. rozwoj nauki - przyszłe odkrycia naukowe
Te dwa zestawienia są adekwatne do siebie i na swoim poziomie.
Wiara w jakieś wyimaginowane postaci, rozwój nauki. Mieszanie tych, różnych płaszczyzn, to sposób na udowodnie wszystkiego. Np. ja teraz mówię, że wierzę w latające świnie. Nauka nie ma dowodów na brak istnienia latających świń. I co teraz? Udowodnij mi, że latających świń nie ma.

Do każdego fanatyzmu religijnego, prowadzi, przede wszystkim wiara w wyimaginowaną postać. Gdyby tej wiary nie było, nie byłoby fanatyzmu religijnego.

Zgoda co do zmuszania do wiary. Niestety najlepszym przykładem, że wiara prowadzi do zmuszania społeczeństw, do działania według jej zasad, jest Polska. Religja w szkołach, zakazy aborcji, piętnowanie homoseksualizmu, egzorcyzmy proponowane ateistom i ludziom chcącym apostazji, negowanie niektórych metod leczenia, przypisywanie roli społecznej płciom itd. Wystarczy też popatrzeć na kraje z ustrojem religijnym i mamy komplet.

Prawo świeckie jest konieczne, ale wystarczające do właściwego funkcjonowania społeczeństwa. Religijne dogmaty moralności nie są dziełem religii, a starożytnych filozofów, będących również ateistami. Kk dołożył do tych zasad kilka swoich własnych, czyli tych, które ograniczają wolność człowieka, w szczególności seksualności, oraz podporządkowaniu się wierze.

Wiara w wyimaginowane postacie, uwłacza ludzkiej godności. Odwodzi go od postępu w nauce, ogłupia. Powoduje również, że wierzący w imię swojej wiary, zmuszają innych do konkretnego działania oraz piętnowania np. ateizmu, homoseksualizmu, odbierania praw kobietom itd. W tym, że ktoś w coś wierzy, złe jest to, że jego wiara ma wpływ na innych. Powoduje również, np. pedifilię w kk, chyba nie zaprzeczysz, że gdyby nie było wiernych, kk by nie istniał, a wraz znim zło, które wyrządził. Nie byłoby piętnowania dzieci ateistów, bo nie chcą chodzić na religję, czy do komuni itd. Nie było by też wojen religijnych. Pewnie napiszesz, że to kwestia wiary i tego jak ktoś to interpretuje, ale jedno jest pewne, bez wiary w coś wyimaginowaneg nie byłoby tego wszystkiego. A co by zyskał świat w sytuacji braku wiary? Bardzo dużo! Brak blokowania badań naukowych nad np. bezpłodnością, rozrodem. Nie blokowano by in vintro i badań nad DNA człowieka. Mimo, że te badania się odbywają tak czy siak, to są skutecznie blokowane, przez religję, a religja to wierzący ludzie. Kk dzięki wierzącym ma taką siłe i może skutecznie wiele blokować, może też piętnować i wykorzystywać. I nie udawajmy, że wiara i kk to nie to samo. Gdyby nie było wiary, nie byłoby kk. "Walka" z tym demonem zła, to przede wszystkim "walka" z wiarą, a do tego porzeba ludzi oświeconych.

rafik54321
-2 / 2

@GieniaK "Jeśli już rozmawiasz o jakiejś wyimaginowanej postaci jak book" - jak książka? Book, to po angielsku książka XD.

" I co teraz? Udowodnij mi, że latających świń nie ma." - to jest akurat dość proste. Wystarczy przeskanować niebo. Brak tych obiektów w locie udowadnia że ich nie ma na naszej planecie. Bo skoro latające świnie nie są na niebie, to albo nie są latające, albo ich po prostu nie ma. Dowód. Sprawdziliśmy obszar gdzie muszą być i skoro ich tam nie ma, to jest dowód na ich nieistnienie.

A jak chcesz sprawdzić obszar gdzie ma występować bóg skoro nawet nie wiadomo gdzie on może być?

"Do każdego fanatyzmu religijnego, prowadzi, przede wszystkim wiara w wyimaginowaną postać." - nie. Do fanatyzmu religijnego prowadzi bezkrytyczna wiara w swoje założenia. Odrzucenie możliwości, że człowiek może się mylić. Ja nie wiem jak jest, może się mylę. I tu dochodzimy do wniosku, że to właśnie tobie bliżej do fanatyka niż mi ;) .

Tylko że fanatyzm dalej by istniał. Po prostu oparłby się o inną ideę, a potem dokonał dokładnie tego samego.

Do że kler wmieszał się w politykę to fakt i z tym należy walczyć. Tylko cały czas mylisz wiarę, z kościołem. A na dodatek pomijasz wpływ klasycznej polityki i władzy.

Tylko że znowu same religie były pierwowzorem prawa karnego. Zbiór zasad, co wolno, czego nie wolno. Potem dopiero, na mocy władzy jakiegoś władcy ujednolicono te zapisy.

Yhm, czyli wg ciebie, nie może istnieć naukowiec-katolik? Dobre XD...
Nie. Nauka to jedno, wiara to drugie. To nie musi ze sobą kolidować. A wręcz można powiedzieć że nauka tłumaczy moc boską jeśli się tak uprzeć.
Człowiekowi powinno uwłaczać, przekonanie o własnej nieomylności.

"W tym, że ktoś w coś wierzy, złe jest to, że jego wiara ma wpływ na innych." - oho, jedziemy po bandzie :P . Przepraszam, ale jak MOJA wiara wpływa na ciebie? Zmieniła coś? Nawróciłeś się czy jak? XD. Nie, moja wiara NIE MA na ciebie wpływu. Możesz wiarę odrzucić i wtedy ona nie ma na ciebie żadnego wpływu. Możesz ją przyjąć i wtedy może cię zmienić - ale to twój wybór.

"Powoduje również, np. pedifilię w kk, chyba nie zaprzeczysz, że gdyby nie było wiernych, kk by nie istniał, a wraz znim zło, które wyrządził." - jazda po bandzie nr 2. Sugerujesz że pedofil-ksiądz, jest pedofilem bo jest księdzem?! Haha. Nie. Był pedofilem i stał się księdzem. Gdyby nie było kościoła, to ten pedofil i tak by był pedofilem, i tak robiłby to samo co robił. Co najwyżej nie byłby ukrywany przez kościół.

A myślisz że te wojny religijne są faktycznie religijne? Nie kolego, oj nie. Tu chodzi o samą władzę, terytorium i/lub zasoby. Religia jest tutaj tylko okładką. Uzasadnieniem. Jak sebix chce cię okraść, to cię okrada. Ale jak ten sam sebix będzie chciał okraść np żyda, to już będzie "kradzież religijna"? Nie. W obu przypadkach chodzi o samą kradzież.

A kto tak blokuje badania? Nikt. Problem raczej w tym, że niektóre z badań mogą być nieetyczne, niemoralne, groźne społecznie lub umożliwić rzeczy na które świat nie jest gotowy. Jak np klonowanie ludzi. To jak najbardziej wykonalne przy współczesnej technologii, ale czy uważasz że to byłoby dobre?
Kościół i kler ma władzę, bo ma pieniądze. A pieniądze ma od państwa. To po prostu mafia. Kto specjalnie się płaszczy przed gangsterami? A władzę mają. Bo mają pieniądze, środki i ludzi do realizacji swoich założeń. TO jest władza. A nie to ile osób ich popiera. Przeciw hitlerowi była połowa dowództwa i co z tego, skoro władał większymi środkami?

Gdyby nie było wiary, to zamiast KK miałbyś inną instytucję polityczną. Coś na wzór np "iluminatów". Niby nie religia, a jednak organizacja która robi co chce.
Błędnie skupiasz się na samych osobach, zamiast na ich działaniach. Potępiasz osobę za sam fakt że jest właśnie taką osobą, a nie za to co robi. Nie krytykuj ludzi - krytykuj konkretne czyny.

Jednakże widzę że masz swój urojony świat w którym uważasz że całe zło to wina jednej rzeczy. Może tak ci łatwiej żyć... Uważam sobie co chcesz. Jednak nie zapomina

G GieniaK
+2 / 2

@rafik54321
Moje latające świnie mają większy zasięg i latają daleko w kosmosie, a ponieważ są wszechmocne, to nie dotyczą ich prawa fizyki. To i poza kosmos polecieć mogą. Ale najważniejsze dla nich, jest ukrywać się przed nami, gdyż chcą naszej wiary, a nie wiedzy o nich, dlatego są niewidzialne i niewykrywalne przez żadne urządzenia znane ludzkości. I to, że teraz nie jesteśmy w stanie udowodnić ich istnienia, nie oznacza, że nie istnieją. Sam napisałeś, że dawno temu, ludzie nie widzieli bakterii, a coś podejrzewali. Ja powiem więcej, jakieś 150 lat temu ludzkość nie miała pojęcia o istnieniu atomu. A dzisiaj wiemy, że są atomy, a nawet coś mniejszego. Więc Twoj dowód na nieistnienie latających świń, jest nic wart. Prosę o przedstawienie naukowych dowodów na nieistnienie latających świń.

No, te moje latające świnie, też mogą być wszędzie, jak wspomiałam wcześniej, są wszechmocne i wszechmogące, ale też niewidzialne i niewykrywalne. I też nie wiadomo, gdzie w ogóle należy ich szukać. Z wiedzy moich przodków wynika, że cały wszechświat to ich dzieło i że mogą być jednocześnie wszędzie i nigdzie.

Do fanatyzmu, przede wszystkim, prowadzi wiara. Nie byłoby bezkrytycznej wiary, bez wiary.
Nie wiem, co masz na myśli pisząc o fanatyźnmie opartym na innych ideach?

G GieniaK
+2 / 2

@rafik54321
Wiara oderwana od kk, to dalej wiara, bez której kościół nie ma racji bytu. Zarówno wiara jak i kk, opierają swoją "rację", na wierze w wyimaginowaną postać. Polityka ma wielki wpływ, na życie ludzi. Ale złych polityków można wymienić.

Prawo, tworzone było na przeptrzeni wilu wieków, przez filozofów, uczonych tamtych czasów. Jeżeli już ma to coś wspólnego z wiarą, to tylko tyle, że wtedy był politeizm i nie traktowano bogów jak nieśmiertelnych, wszechmocnych i dobrotliwych władców wszechświata.

Jest wielu naukowców katolików np. minister Czartek.

Twoja wiara piszesz. Zauważyłeś różnicę między moją wiarą w latające świnie, a Twoją w booka. Otóż, moi przodkowie, przekazali mi wiedzę, że wiara w latające świnie, nakazuje czcić ich posągi. Widziałeś kiedyś posąg latającej świni w szkołach czy sejmie? Natomiast symbole Twojej wiary są obecne wszędzie. Więc nie mów, że to Twoja wiara, bo to jest wiara, która chce zdominować każdego.

Gdyby pedofil nie został księdzem, nie krzywdziłby w takiej skali i byłby sądzony jak zwykły obywatel, a nie pszenoszony z parafii do parafii. To jest wielka różnica.

Zgoda, że prowadzący wojny religijne, krucjaty itd, to byli głównie ateiści, poszukujący jedynie władzy i zysku. A wiara jaką teraz Ty wyznajesz dała im do tego narzędzia.

Badania nad bezpłodnością i produkcją pleminików i komórek jajowych dla ludzi nie mogących mieć dzieci, są skutecznie blokowane i piętnowane przez kk. A główny powód tego, to nie troska o moralność, ale fakt, że takie postępy w nauce skutecznie podważają istote boga, jako tego co daje życie.
Władza kk, opiera się na wierze ludzi, którzy tę świątynie zła wspierają, a wspierają ją, również swoją wiarą w wyimaginowanego booka. Dlatego Hitler kaput, a kk dalej istnieje.

Inne instytucje, tego typu, nie oparte na wierze, a racjonalnych elementach, w przypadku stanu jak ten z kk w Polsce dzisiaj, zostały by zdelegalizowane.

Mój świat, to świat wiedzy, nauki, równości i prawdy. To jest trochę trudniejsze, niż życie w przekonaniu, że jakiś tam book ma wobec mnie plan i modlenie zapewni mi miejsce w zaświatach.

S konto usunięte
-1 / 3

@tomek_s Tak podejrzewałem że przyczepisz się do zwrotu, ale nie chciało mi się edytować bo wiadomo o co chodzi.

M mustermann
0 / 4

@rafik54321
Miało być filozoficznie a wyszło bełkotliwie i bez sensu.
Może o "czajniczku Russella" sobie poczytaj, a jak się rozpędzisz to np. "Samolubny gen" Dawkinsa.
Światopogląd oparty na prymirywnych przekonaniach nie jest zły sam w sobie, ale nie sprowadzaj innych do tego poziomu.

polski_niewolnik
+10 / 12

Odrażająca kreatura, zresztą jak i cała ta instytucja o nazwie Kościół Katolicki.

Odpowiedz
P Pasqdnik82
+10 / 12

A ciemny lud nadal do tych świątyń łazi i im płaci.. już nie mówiac o tym co wyczynia obecna władza i jak hojnie ich obdarza dobrami doczesnymi.

Odpowiedz
J jurand1967
+9 / 9

gdyby bóg istniał, to należałoby zaciukać księdza dobrodzieja, aby mu umożliwić wcześniejsze spotkanie z bogiem, i wcześniejsze przebaczenie

Odpowiedz
P pyrkacz
+5 / 5

Tak sobie myślę, że może to wszystko - kościół mający wyłącznie na celu władzę i korzystanie z niej ile wlezie - nauczy przyszłe pokolenia , że nie należy opierać niczego na jednej doktrynie która zdobywa po jakimś czasie prawa zarządzania całym życiem. Mówi co i kiedy masz jeść, kogo kochać, jak i kiedy płodzić potomstwo. Czymże różni się więc od zarządcy plantatora bawełny ? Straszenie wybatożeniem i pokazowe obcinanie kończyn w celu zachowania baraniego posłuszeństwa.. Jeśli dziś nic z tym nie zaczniemy robić, skażemy następne pokolenia na to samo. Pomyślcie o swoich dzieciach i wnukach..

Odpowiedz
egoiste
0 / 2

Który z was w ogóle obejrzał ten materiał?

Odpowiedz
Rhanai
+3 / 3

I oczywiście bezkarni, mafia chroni swoich. Obrzydliwe kreatury, kastracja i kamieniołomy, nie wygodne łóżeczko i wspominki.

Odpowiedz
R raffr
+5 / 5

Dziwię się ludkom wierzącym w jakieś piekło i męki piekielne, skoro po śmierci dusza opuszcza powłokę materialną i jednocześnie jest jakąś formą energetyczną? niemającą układu nerwowego odpowiadającego za wszelkiego rodzaju doznania bólu, więc jakich doznań będzie odczuwać? Nie będzie odczuwać żadnego bólu i jednocześnie żadnych innych doznań związanych z cierpieniem. Ktoś, kto wierzy w takie pierdy o piekle, powinien popracować nad swoim IQ. W moim odczuciu najrozsądniejszym i najuczciwszym wydaje się prawo karmy i reinkarnacji tego księdza oraz doświadczenie przez niego tego samego, co zgotował tym dzieciom. Zrozumiałem to w wieku 14 - 15 lat czyli bardzo dawno. I ta karuzela się kręci i kręci we wszechświecie tak od eonów.

Odpowiedz
B beeveer
0 / 2

zasrane kościelne ścierwo. mam nadzieję że wycieczki będą masowo srać na grobie tego gówna.

Odpowiedz
swietyczlowiek
-1 / 1

...wykastrowałbym go gołymi rękami na tym łożu, gdybym tam był i tego słuchał...
Bóg wybaczy:)

Odpowiedz