@tyswidziol @zolty006
każdy mężczyzna, nie ważne czy hetero czy homo może ożenić się z kobietą i analogicznie każda kobieta, nie ważne czy hetero czy homo może wyjść za mąż. To nie jest przejaw dyskryminacji. Każdy mężczyzna i każda kobieta w naszym kraju ma dokładnie takie same prawa.
Dlaczego nasza konstytucja uwzględnia ochronę tylko małżeństw kobiety i mężczyzny - ponieważ tylko taki związek przedłuży bytność kraju i narodu. Co więcej różne kwestie jak spadki, informacje o stanie zdrowia w szpitalu można uregulować przez notariusza, oczywiście jest to czasochłonne więc zgadzam się z postulatem związków partnerskich, które pozwoliłby załatwić tego typu sprawy za pomocą jednego papierka.
Kwestia adopcji - tylko mężczyzna i kobieta są w stanie przekazać męskie i damskie wzorce, natury nie oszukamy. Dlatego parom hetero łatwiej adoptować dziecko. Jednak dziecko można adoptować w pojedynkę więc nie ma problemu aby zrobił to gej lub lesbijka (dużo łatwiej natomiast zostać rodzicem zastępczym).
Czekam więc dalej na przykład, w którym państwo dyskryminuje osoby LGBT?
@piotrKrokodyl Co powiedziałeś teraz jest strasznie głupie. Jeśli powiem, że każdy człowiek zmuszony jest płacić mi 100zł dziennie łącznie ze mną to nie jest to dyskryminacja innych, bo ja tez płace. Sorry ale jeśli tylko jedna grupa ma z tego tytułu jakiś profit, a druga traci to tak jest to dyskryminacja. Możemy tak zaokrąglać w nieskończoność i okaże się, że nic nie jest dyskryminacją. Jeśli USA stwierdziłoby, że każdy człowiek urodzony w określonej części Afryki jest niewolnikiem to też nie dyskryminacja, bo mogą się tam urodzić tez Azjaci i biali ludzie. Szkoda tylko, że jak do tej pory wszyscy byli czarni.
Poza tym nie rozumiem tego fragmentu z bytnością kraju. Bez ślubu czy ze ślubem oni będą razem. Ludzi nie przybywa, ludzi nie ubywa.
Zmodyfikowano
3 razy
Ostatnia modyfikacja: 3 October 2021 2021 20:38
@piotrKrokodyl Jeśli chodzi o kwestie adopcji to nie wiem jak to wyglada w praktyce nie jestem psychologiem. Popieram, bo wyobrażam sobie taką sytuację (teoretycznie): mój tata zmarł gdy miałem rok, a gdy milem 3 lata mama znalazła sobie partnerkę, która razem z nią wychowywała mnie ponad 12 lat. W tym momencie gdybym trafił do szpitala albo moja mama by zmarła to ona nie ma do mnie żadnych praw. Oczywiście można próbować wypełniać wnioski i dokumentacje, ale to nie zawsze działa, albo zwyczajnie w świecie możemy czegoś zapomnieć. Poza tym gdybym ja był w domu dziecka to gdybym miał wybrać: pozostanie tam do 18 roku życia a potem radź sobie sam, albo miej dwie matki to wyjście dla mnie jest proste, szczególnie ze względów finansowych i rodzinnych. Wydaje mi się, że powinnismy ten wybór pozostawić ludziom w tej sytuacji.
Poza tym geje mogą mieć dzieci bez adopcji, a to sie nazywa surogactwo ( w przypadku lesbijek - dawcy nasienia ) i mówiąc szczerze boli mnie to moralnie i wolę opcję, gdzie to nie zachodzi.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 3 October 2021 2021 20:34
Proszę przeczytać, bardzo ostre słowa o prawach lgbt, cytat: "...ciągle jest jednak ciągle podkreślanie tego, że jest problem lgbt. Jeśli się o tym mówi, to znaczy że ten problem jest. Bo jeżeli by go nie było, to by się o tym nie mówiło, o takim problemie, także myślę. Mnie osobiście nie dotyka ale mogę powiedzieć, mam wielu przyjaciół prawda i muszę powiedzieć że, nie zawsze są przyjmowani z otwartymi rękami czy prawda szeroko się drzwi otwierają. Czasami... nie spotkałam się osobiście z taką historią żeby ktoś powiedział że go bardzo przykrość jakaś dotknęła, taka bardzo, bardzo, bardzo ale słyszę niestety, bo jeżdżę metrem, jeżdżę tramwajem. I czasami słyszę uwagi, ludzi. Niestety, jestem zadziorem, nie bacząc na to że, może mnie spotkać krzywda, zawsze reaguję. Zawsze ostro ale to jest zawód dziennikarza, taki jest mój zawód, i podkreślam zawsze że to jest mój obowiązek, że ja staje zawsze po stronie słabszych i zawsze... może źle powiedziałam w tym momencie słabszych ale tych których ktoś próbuje skrzywdzić, ja na to nie pozwolę."
pokażcie mi choć jedno prawo które dyskryminuje LGBT?
OdpowiedzŚlub
@piotrKrokodyl np. osoby tej samej płci nie mogą wziąć ślubu i adoptować dzieci.
@tyswidziol @zolty006
każdy mężczyzna, nie ważne czy hetero czy homo może ożenić się z kobietą i analogicznie każda kobieta, nie ważne czy hetero czy homo może wyjść za mąż. To nie jest przejaw dyskryminacji. Każdy mężczyzna i każda kobieta w naszym kraju ma dokładnie takie same prawa.
Dlaczego nasza konstytucja uwzględnia ochronę tylko małżeństw kobiety i mężczyzny - ponieważ tylko taki związek przedłuży bytność kraju i narodu. Co więcej różne kwestie jak spadki, informacje o stanie zdrowia w szpitalu można uregulować przez notariusza, oczywiście jest to czasochłonne więc zgadzam się z postulatem związków partnerskich, które pozwoliłby załatwić tego typu sprawy za pomocą jednego papierka.
Kwestia adopcji - tylko mężczyzna i kobieta są w stanie przekazać męskie i damskie wzorce, natury nie oszukamy. Dlatego parom hetero łatwiej adoptować dziecko. Jednak dziecko można adoptować w pojedynkę więc nie ma problemu aby zrobił to gej lub lesbijka (dużo łatwiej natomiast zostać rodzicem zastępczym).
Czekam więc dalej na przykład, w którym państwo dyskryminuje osoby LGBT?
@piotrKrokodyl Co powiedziałeś teraz jest strasznie głupie. Jeśli powiem, że każdy człowiek zmuszony jest płacić mi 100zł dziennie łącznie ze mną to nie jest to dyskryminacja innych, bo ja tez płace. Sorry ale jeśli tylko jedna grupa ma z tego tytułu jakiś profit, a druga traci to tak jest to dyskryminacja. Możemy tak zaokrąglać w nieskończoność i okaże się, że nic nie jest dyskryminacją. Jeśli USA stwierdziłoby, że każdy człowiek urodzony w określonej części Afryki jest niewolnikiem to też nie dyskryminacja, bo mogą się tam urodzić tez Azjaci i biali ludzie. Szkoda tylko, że jak do tej pory wszyscy byli czarni.
Poza tym nie rozumiem tego fragmentu z bytnością kraju. Bez ślubu czy ze ślubem oni będą razem. Ludzi nie przybywa, ludzi nie ubywa.
Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 3 October 2021 2021 20:38
@piotrKrokodyl Jeśli chodzi o kwestie adopcji to nie wiem jak to wyglada w praktyce nie jestem psychologiem. Popieram, bo wyobrażam sobie taką sytuację (teoretycznie): mój tata zmarł gdy miałem rok, a gdy milem 3 lata mama znalazła sobie partnerkę, która razem z nią wychowywała mnie ponad 12 lat. W tym momencie gdybym trafił do szpitala albo moja mama by zmarła to ona nie ma do mnie żadnych praw. Oczywiście można próbować wypełniać wnioski i dokumentacje, ale to nie zawsze działa, albo zwyczajnie w świecie możemy czegoś zapomnieć. Poza tym gdybym ja był w domu dziecka to gdybym miał wybrać: pozostanie tam do 18 roku życia a potem radź sobie sam, albo miej dwie matki to wyjście dla mnie jest proste, szczególnie ze względów finansowych i rodzinnych. Wydaje mi się, że powinnismy ten wybór pozostawić ludziom w tej sytuacji.
Poza tym geje mogą mieć dzieci bez adopcji, a to sie nazywa surogactwo ( w przypadku lesbijek - dawcy nasienia ) i mówiąc szczerze boli mnie to moralnie i wolę opcję, gdzie to nie zachodzi.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 3 October 2021 2021 20:34
Proszę przeczytać, bardzo ostre słowa o prawach lgbt, cytat: "...ciągle jest jednak ciągle podkreślanie tego, że jest problem lgbt. Jeśli się o tym mówi, to znaczy że ten problem jest. Bo jeżeli by go nie było, to by się o tym nie mówiło, o takim problemie, także myślę. Mnie osobiście nie dotyka ale mogę powiedzieć, mam wielu przyjaciół prawda i muszę powiedzieć że, nie zawsze są przyjmowani z otwartymi rękami czy prawda szeroko się drzwi otwierają. Czasami... nie spotkałam się osobiście z taką historią żeby ktoś powiedział że go bardzo przykrość jakaś dotknęła, taka bardzo, bardzo, bardzo ale słyszę niestety, bo jeżdżę metrem, jeżdżę tramwajem. I czasami słyszę uwagi, ludzi. Niestety, jestem zadziorem, nie bacząc na to że, może mnie spotkać krzywda, zawsze reaguję. Zawsze ostro ale to jest zawód dziennikarza, taki jest mój zawód, i podkreślam zawsze że to jest mój obowiązek, że ja staje zawsze po stronie słabszych i zawsze... może źle powiedziałam w tym momencie słabszych ale tych których ktoś próbuje skrzywdzić, ja na to nie pozwolę."
Odpowiedz@tyswidziol
gdzie w tym cytacie jest coś o prawie? Same ogólniki pod które można podpiąć wszystko