@Buka1976 dawniej w Chinach (nie wiem jak teraz) lekarz brał kasę dopiero jak wyleczył, jeżeli nie udało mu się wyleczyć, nie brał zapłaty za leczenie.
W tym myśleniu GW jest reguła, płać składki i z nich nie korzystaj zrobimy to za ciebie, a i jeszcze pożyczki weźmiemy za ciebie. (Patrz działania UE, ryba psuje się od głowy w pewnym sensie). Socjaliści mają piękna zaletę, chęć niesienia pomocy innym ale przy tym ogromną wadę, zawsze chcą to robić na koszt innych.
widzicie jak to wygląda. do szpitala cię nie chcą jak nie masz szczepienia, ale ci sami lekarze za 300-500/wizytę w prywatnym przyjmą i bez maseczki, i szczepienia. właśnie zakończyłem leczenie. prawie tydzień w wyrze(coby nie przeziębić)-, mały zestaw leków i voila:)
całe życie płacisz i dupsko. a jak coś poważnego to siepomaga i zbiórki. gdzie ta kasa się podziewa? już nerw...
Jeśli ktoś pali, to za leczenie raka też ma płacić sam?
Jeśli ktoś jest gruby, to za choroby serca też ma płacić sam?
Jeśli ktoś uprawia sporty ekstremalne, czy nawet jedzie na narty, to za leczenie po wypadkach też ma płacić sam?
Czyli co, zamykamy się w bunkrach i robimy jedynie to, co władza uzna za bezpieczne?
Socjalizm bohatersko walczy z problemami nieznanymi w żadnym innym ustroju.
@Nace92 w związku z zanieczyszczeniem powietrza w niektórych regionach ludzie nie palący są obarczeni takim samym ryzykiem jak palący, z tym, że palacz ma wpływ, a niepalący na zanieczyszczeń powietrza tak średnio.
Tak czy siak socjalizm dalej będzie generował problemy bo albo wszyscy równo i ten co nie korzysta czuje się poszkodowany albo ktoś będzie uprzywilejowany i wtedy ktoś inny będzie miał pretensje, że płaci więcej. Można wziąć rozwiązanie z US, każdy płaci za siebie ubezpieczenie, problem w tym, że korporacje ubezpieczeniowe doprowadziły do takich wzrostów cen usług/procedur by szybko wyczerpać sumę ubezpieczenia i kończy się to tym, że na drugą chemioterapie cię nie stać jeżeli masz pecha. Wszstko jest dobrze do póki nie zachorujesz.
@Tibr W USA są prywatne ubezpieczenia, ale nie ma wolnego rynku, tylko jest strasznie przeregulowany - stąd korporacje i syf.
Aby prywatne firmy działały - musi być wolny rynek. To konkurencja prowadzi do wzrostu poziomu usług oraz spadku ceny, nie rodzaj właściciela.
@Nace92 Zgadzam się. W ubezpieczeniu może być zawarte co obejmuje i dopłacać do poszczególnych opcji - za ryzyko.
@kondon co do zasady tak, upierał bym się jednak, że jeżeli chodzi o duże korporację ma to znaczenie, bo dążą do conajmniej oligopolu i tu wolny rynek nie zadziała, szereg tych przergulowań rynku to wynik ich działalności.
@Tibr "tu wolny rynek nie zadziała, szereg tych przergulowań rynku to wynik ich działalności" no nie zadziała wolny rynek, bo go nie ma, bo jak sam piszesz jest "szereg przeregulowań"
Miesiąc po wykonaniu przez obecny rząd tego, co proponuje artykuł w "wyborczej": "Rząd PIS każe biednym ludziom płacić za leczenie tylko dlatego, że się nie zaszczepili, kolejny przykład patologii PiS-u"
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 23 October 2021 2021 12:17
@Nace92 Problem polega na tym, że ty widzisz to, co chcesz widzieć.
Raporty ze wszystkich krajów jasno wskazują na to, że hospitalizuje się w przytłaczającej większości osoby niezaszczepione. Chcesz mi powiedzieć, że osoby sumiennie przykładające wagę do reżimu sanitarnego nie chciały się szczepić?
Naprawdę, nie rób kurtyzany z logiki...
Łowca przecież ty się z logiką nawet nigdy nie widziałeś, więc nie rób się jej obrońcą :)
@Nwce92 ma rację i stoją za tym badania naukowe, że stres i panika obniżają odporność. Nie ma w tym zatem nic dziwnego, że wśród osób teoretycznie mniej narażonych, w szpitalach lądowały częściej te, które ostro panikowały. Stanowisko wobec szczepień nie ma tu większego znaczenia, także dlatego, że szczepionki mamy dopiero od kilku miesięcy a szczyty zachorowań dawno za nami.
@Nace92 „Problem polega na tym, że historia oceni nasze postępowanie, tylko wtedy nie przyjdziesz i nie przeprosisz.” – mówisz o sobie? A historia już wystarczająco oceniła :)
„Tylko, że to samo MZ mówi już na swojej stronie o liczbach raczej z przedziału 20-30% i coś mi się zdaje, że ani to większość, ani tym bardziej 99%.” – zaledwie 20-30% hospitalizowanych to niezaszczepieni?! Wow, naprawdę większej głupoty nie słyszałem. Poproszę źródełko, bo to jedna z największych bredni, jaką ostatnio przeczytałem.
Od tego nie uciekniesz, będę cię ciągnął za język cały czas. Czekam na źródełko.
„Tak się jednak nie dzieje, a sami włodarze często mają w dupie własne obostrzenia.” – ponieważ oni wiedzą, że w razie czego mają zapewnioną najlepszą opiekę w kraju, zarezerwowany sprzęt i wchodzą wszędzie bez kolejki. Jeśli ty myślisz, że w razie potrzeby będziecie traktowani podobnie, to musisz chyba zejść z tego różowego kucyka.
„Jeśli ktoś mnie czymś straszy, a jednocześnie sam się tego nie boi to robię się podejrzliwy.” – no więc idąc tym tropem – większość antyszczepów w tym kraju, dzięki mądrości ich rodziców, jest już zaszczepiona, a i tak cię straszą truciznami w szczepionkach, autyzmami poszczepiennymi itp.
„To co robią rządy przypomina bardziej wykorzystywanie niekoniecznie bardzo groźnego wirusa do chwycenia wszystkich za mordę.” – aha, czyli cały świat się zmówił, a oni tak robią tylko obywatelom na złość i niszczą ich biznesy, przez co mniej pieniędzy wpływa do budżetu i przez co jest mniej czego kraść. Logiczne, naprawdę. Kupuję to bez dwóch zdań. To brzmi niemal tak logicznie, jak chemtrails, kiedy to piloci i inni powiązani z uśmiechem na ustach trują siebie i swoje rodziny :)
„Wirus istnieje i może nawet jest groźny - jest jednak tylko wymówką.” – to jest właśnie książkowy przykład tworzenia i wierzenia w teorie spiskowe.
„Nawet, jeśli covid jest groźniejszy od grypy to przypominam, że z powodu grypy nigdy nie wprowadzono nawet najmniejszych obostrzeń” – po pierwsze, musisz ogarnąć definicję pandemii i spróbować zrozumieć dlaczego grypa się w tę definicję nie wpisuje.
Później musisz ogarnąć ile osób rocznie umiera na grypę, a ile na covid.
Znając odpowiedź na te 2 wątki możesz przestać wypisywać takie głupoty.
„Chłopie. Nie męcz buły.” – eeemm, ale to przecież ty się do mnie odezwałeś…
„Walczysz z foliarzami, przy okazji samemu się nim stając tylko po drugiej stronie barykady.” – ktoś z pronaukowym podejściem nigdy nie będzie foliarzem już z definicji. Ty natomiast nie musisz się nikim stawać, ponieważ po prostu jesteś foliarzem.
Tak samo jak i dociera do ciebie jaką głupotę napisałeś, jakoby częściej hospitalizowano osoby sumiennie przestrzegające zaleceń sanitarnych, gdyż nawet nie odnosisz się do tego, co napisałem :) Szurianny bezmyślnie przyklaskującej ci nawet nie komentuję, bo w jej przypadku chyba każdy przyzwyczaił się do głupot, jakie te z siebie wypluwa. Szurianna stała się już memem.
I komiczne jest w jej przypadku jak pisze, że TEORETYCZNIE coś tak marginalnego ma wpływ, odrzucając przy tym fakty i coś, co się dzieje w praktyce.
„A Ty się tak zafiksowałeś na walce z "antyszczepami", że już nawet nie dostrzegasz zwykłych ludzi mających PO PROSTU WĄTPLIWOŚCI.” – ty nie zasłaniaj się „wątpliwościami” przy wypisywaniu kompletnych głupot.
Potrafisz kłamliwie stwierdzić, że niezaszczepieni stanowią jedynie 20-30% hospitalizacji, ale ty masz po prostu wątpliwości. Nie piszesz skończonych bredni, dawno obalonych. To nie są brednie, które czynią z ciebie typowego, książkowego foliarza. To WĄTPLIWOŚCI… Tak samo płaskoziemcy nie są szurami, a po prostu mają WĄTPIWOŚCI co do kulistości ziemi…
Z gotowaniem żaby zupełnie nietrafione. Mowa tu o zwykłym szczepieni, ale jakbym tak pisać o niej w stosunku do drugiego oboziku, to miałbyś rację. Wystarczy spojrzeć na hospitalizacje i zgony. Można powiedzieć, że już się ugotowała.
Hola, hola. To powinno działać w dwie strony. Nie leczyli? Niech oddadzą składki. Albo zwrot pieniędzy za leczenie prywatne.
Odpowiedz@Buka1976 dawniej w Chinach (nie wiem jak teraz) lekarz brał kasę dopiero jak wyleczył, jeżeli nie udało mu się wyleczyć, nie brał zapłaty za leczenie.
W tym myśleniu GW jest reguła, płać składki i z nich nie korzystaj zrobimy to za ciebie, a i jeszcze pożyczki weźmiemy za ciebie. (Patrz działania UE, ryba psuje się od głowy w pewnym sensie). Socjaliści mają piękna zaletę, chęć niesienia pomocy innym ale przy tym ogromną wadę, zawsze chcą to robić na koszt innych.
widzicie jak to wygląda. do szpitala cię nie chcą jak nie masz szczepienia, ale ci sami lekarze za 300-500/wizytę w prywatnym przyjmą i bez maseczki, i szczepienia. właśnie zakończyłem leczenie. prawie tydzień w wyrze(coby nie przeziębić)-, mały zestaw leków i voila:)
całe życie płacisz i dupsko. a jak coś poważnego to siepomaga i zbiórki. gdzie ta kasa się podziewa? już nerw...
Jeśli ktoś pali, to za leczenie raka też ma płacić sam?
OdpowiedzJeśli ktoś jest gruby, to za choroby serca też ma płacić sam?
Jeśli ktoś uprawia sporty ekstremalne, czy nawet jedzie na narty, to za leczenie po wypadkach też ma płacić sam?
Czyli co, zamykamy się w bunkrach i robimy jedynie to, co władza uzna za bezpieczne?
Socjalizm bohatersko walczy z problemami nieznanymi w żadnym innym ustroju.
@Nace92 w związku z zanieczyszczeniem powietrza w niektórych regionach ludzie nie palący są obarczeni takim samym ryzykiem jak palący, z tym, że palacz ma wpływ, a niepalący na zanieczyszczeń powietrza tak średnio.
Tak czy siak socjalizm dalej będzie generował problemy bo albo wszyscy równo i ten co nie korzysta czuje się poszkodowany albo ktoś będzie uprzywilejowany i wtedy ktoś inny będzie miał pretensje, że płaci więcej. Można wziąć rozwiązanie z US, każdy płaci za siebie ubezpieczenie, problem w tym, że korporacje ubezpieczeniowe doprowadziły do takich wzrostów cen usług/procedur by szybko wyczerpać sumę ubezpieczenia i kończy się to tym, że na drugą chemioterapie cię nie stać jeżeli masz pecha. Wszstko jest dobrze do póki nie zachorujesz.
@Tibr W USA są prywatne ubezpieczenia, ale nie ma wolnego rynku, tylko jest strasznie przeregulowany - stąd korporacje i syf.
Aby prywatne firmy działały - musi być wolny rynek. To konkurencja prowadzi do wzrostu poziomu usług oraz spadku ceny, nie rodzaj właściciela.
@Nace92 Zgadzam się. W ubezpieczeniu może być zawarte co obejmuje i dopłacać do poszczególnych opcji - za ryzyko.
@kondon co do zasady tak, upierał bym się jednak, że jeżeli chodzi o duże korporację ma to znaczenie, bo dążą do conajmniej oligopolu i tu wolny rynek nie zadziała, szereg tych przergulowań rynku to wynik ich działalności.
@Tibr "tu wolny rynek nie zadziała, szereg tych przergulowań rynku to wynik ich działalności" no nie zadziała wolny rynek, bo go nie ma, bo jak sam piszesz jest "szereg przeregulowań"
Ale składki zwracają?
OdpowiedzMiesiąc po wykonaniu przez obecny rząd tego, co proponuje artykuł w "wyborczej": "Rząd PIS każe biednym ludziom płacić za leczenie tylko dlatego, że się nie zaszczepili, kolejny przykład patologii PiS-u"
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 23 October 2021 2021 12:17
OdpowiedzSzury covidowe nie zakumały jeszcze, że ich cudowne szczepionki zostały sfinansowane z pieniędzy także tych, którzy się nie szczepili.
Odpowiedz@7th_Heaven Szury antycovidowe jeszcze nie zakumały, że ich hospitalizacje zostały sfinansowane z pieniędzy także tych, którzy się zaszczepili.
Naprawdę, tytan intelektu...
@Nace92 Problem polega na tym, że ty widzisz to, co chcesz widzieć.
Raporty ze wszystkich krajów jasno wskazują na to, że hospitalizuje się w przytłaczającej większości osoby niezaszczepione. Chcesz mi powiedzieć, że osoby sumiennie przykładające wagę do reżimu sanitarnego nie chciały się szczepić?
Naprawdę, nie rób kurtyzany z logiki...
Łowca przecież ty się z logiką nawet nigdy nie widziałeś, więc nie rób się jej obrońcą :)
@Nwce92 ma rację i stoją za tym badania naukowe, że stres i panika obniżają odporność. Nie ma w tym zatem nic dziwnego, że wśród osób teoretycznie mniej narażonych, w szpitalach lądowały częściej te, które ostro panikowały. Stanowisko wobec szczepień nie ma tu większego znaczenia, także dlatego, że szczepionki mamy dopiero od kilku miesięcy a szczyty zachorowań dawno za nami.
@Nace92
@Nace92 „Problem polega na tym, że historia oceni nasze postępowanie, tylko wtedy nie przyjdziesz i nie przeprosisz.” – mówisz o sobie? A historia już wystarczająco oceniła :)
„Tylko, że to samo MZ mówi już na swojej stronie o liczbach raczej z przedziału 20-30% i coś mi się zdaje, że ani to większość, ani tym bardziej 99%.” – zaledwie 20-30% hospitalizowanych to niezaszczepieni?! Wow, naprawdę większej głupoty nie słyszałem. Poproszę źródełko, bo to jedna z największych bredni, jaką ostatnio przeczytałem.
Od tego nie uciekniesz, będę cię ciągnął za język cały czas. Czekam na źródełko.
„Tak się jednak nie dzieje, a sami włodarze często mają w dupie własne obostrzenia.” – ponieważ oni wiedzą, że w razie czego mają zapewnioną najlepszą opiekę w kraju, zarezerwowany sprzęt i wchodzą wszędzie bez kolejki. Jeśli ty myślisz, że w razie potrzeby będziecie traktowani podobnie, to musisz chyba zejść z tego różowego kucyka.
„Jeśli ktoś mnie czymś straszy, a jednocześnie sam się tego nie boi to robię się podejrzliwy.” – no więc idąc tym tropem – większość antyszczepów w tym kraju, dzięki mądrości ich rodziców, jest już zaszczepiona, a i tak cię straszą truciznami w szczepionkach, autyzmami poszczepiennymi itp.
„To co robią rządy przypomina bardziej wykorzystywanie niekoniecznie bardzo groźnego wirusa do chwycenia wszystkich za mordę.” – aha, czyli cały świat się zmówił, a oni tak robią tylko obywatelom na złość i niszczą ich biznesy, przez co mniej pieniędzy wpływa do budżetu i przez co jest mniej czego kraść. Logiczne, naprawdę. Kupuję to bez dwóch zdań. To brzmi niemal tak logicznie, jak chemtrails, kiedy to piloci i inni powiązani z uśmiechem na ustach trują siebie i swoje rodziny :)
„Wirus istnieje i może nawet jest groźny - jest jednak tylko wymówką.” – to jest właśnie książkowy przykład tworzenia i wierzenia w teorie spiskowe.
„Nawet, jeśli covid jest groźniejszy od grypy to przypominam, że z powodu grypy nigdy nie wprowadzono nawet najmniejszych obostrzeń” – po pierwsze, musisz ogarnąć definicję pandemii i spróbować zrozumieć dlaczego grypa się w tę definicję nie wpisuje.
Później musisz ogarnąć ile osób rocznie umiera na grypę, a ile na covid.
Znając odpowiedź na te 2 wątki możesz przestać wypisywać takie głupoty.
„Chłopie. Nie męcz buły.” – eeemm, ale to przecież ty się do mnie odezwałeś…
„Walczysz z foliarzami, przy okazji samemu się nim stając tylko po drugiej stronie barykady.” – ktoś z pronaukowym podejściem nigdy nie będzie foliarzem już z definicji. Ty natomiast nie musisz się nikim stawać, ponieważ po prostu jesteś foliarzem.
Tak samo jak i dociera do ciebie jaką głupotę napisałeś, jakoby częściej hospitalizowano osoby sumiennie przestrzegające zaleceń sanitarnych, gdyż nawet nie odnosisz się do tego, co napisałem :) Szurianny bezmyślnie przyklaskującej ci nawet nie komentuję, bo w jej przypadku chyba każdy przyzwyczaił się do głupot, jakie te z siebie wypluwa. Szurianna stała się już memem.
I komiczne jest w jej przypadku jak pisze, że TEORETYCZNIE coś tak marginalnego ma wpływ, odrzucając przy tym fakty i coś, co się dzieje w praktyce.
„A Ty się tak zafiksowałeś na walce z "antyszczepami", że już nawet nie dostrzegasz zwykłych ludzi mających PO PROSTU WĄTPLIWOŚCI.” – ty nie zasłaniaj się „wątpliwościami” przy wypisywaniu kompletnych głupot.
Potrafisz kłamliwie stwierdzić, że niezaszczepieni stanowią jedynie 20-30% hospitalizacji, ale ty masz po prostu wątpliwości. Nie piszesz skończonych bredni, dawno obalonych. To nie są brednie, które czynią z ciebie typowego, książkowego foliarza. To WĄTPLIWOŚCI… Tak samo płaskoziemcy nie są szurami, a po prostu mają WĄTPIWOŚCI co do kulistości ziemi…
Z gotowaniem żaby zupełnie nietrafione. Mowa tu o zwykłym szczepieni, ale jakbym tak pisać o niej w stosunku do drugiego oboziku, to miałbyś rację. Wystarczy spojrzeć na hospitalizacje i zgony. Można powiedzieć, że już się ugotowała.
A może od razu załatwić wreszcie tą kwestię jak kiedyś robiono? "Ostateczne rozwiązanie kwestii nieszczepionych".
Odpowiedz