Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
251 273
-

Zobacz także:


rafik54321
+13 / 15

Zacznijmy od tego że nim rodzic zezwoli dziecku na oglądanie czegoś, sam powinien to obejrzeć lub po prostu sugerować się oznaczeniami wiekowymi dla danych produkcji. To samo dotyczy choćby gier komputerowych.

Sam będąc dzieciakiem grałem w serious sam. I teraz stwierdzam że ta gra nie powinna być mi udostępniona. W tamtym czasie byłem baaardzo pobudzony (zakładam że w dużej mierze przez tamtą grę). Dziś nie robi na mnie wrażenia.
Dlatego jeśli jesteś rodzicem i nie do końca wiesz na co pozwolić swojemu dziecku, po prostu sugeruj się oznaczeniami wiekowymi.
Gra jest od 13 lat, to ma mieć min 13 lat, koniec kropka.

Interesujące jest że gra Empire Earth 2 (typowy RTS, gra strategiczna), jest od 12 lat. Choć nie ma tam żadnej spektakularnej przemocy i w przypadku tej konkretnej produkcji można by "nagiąć" te ograniczenia. Jednak wszelkiej maści strzelanki - min 16 lat.

Odpowiedz
J konto usunięte
+1 / 1

@rafik54321 Taki mały offtop. Fajny ten empire earth 2?

rafik54321
+2 / 4

Zależy. Z pewnością jest to gra która pod kilkoma względami odbiega od standardowych RTSów.

Kilka przykładów:
- zakres epok, zwykle w RTSach kręcimy się w okolicy dość ograniczonego zakresu historycznego np starożytność. Tu mamy aż 15 epok od kamienia łupanego, aż do 2 epok w przyszłość. Na początku mamy wojowników z maczugami, na koniec wielkie mechy strzelające laserami XD,
- w większości RTSów budujemy domki, zwiększamy limit ludności itp. Tu tego nie ma w takiej formie. Trzeba zajmować terytoria. Nie można ot tak siedzieć w kącie.
- w tej grze występuje pogoda która wpływa na jednostki. W trakcie deszczu np samoloty są niecelne.
- dyplomacja zwykle w RTSach ogranicza się do "sojusznik, wróg, neutralny" Tu można zrobić np sojusz na 15min. Dodatkowo osobno można ustalać warunki sojuszu np pozwolenia graniczne czy pole widzenia. Dodatkowo do warunków sojuszu można dołożyć trybut w danej wysokości, jednostki czy całe terytoria z budynkami.
- mamy też zarządcę obywateli, dzięki czemu nie musimy (choć można) wysyłać robotników do pracy ręcznie,
- część surowców zmienia się w czasie, surowce podstawowe (żywność, drewno, kamień i złoto) są zawsze, ale oprócz tego masz 2 surowce specjalne które się zmieniają. W pierwszej erze masz cynę, w 4tej dochodzi żelazo, w chyba 7mej cyna jest zamieniane na saletrę (cyny już wydobywać się nie da), w 10tej żelazo ustępuje miejsca ropie, a w 13tej saletrę zmienia uran.

Gra jest dość duża, ale pod kilkoma względami jest dziwna czy upierdliwa. Jeśli podobało ci się Age of Empires, to myślę że to też ci się spodoba. To ten typ RTSa który jest "powolny" w rozgrywce.
W większości RTSów zależności ataku jednostek są dość proste. Pikinierzy przeciw kawalerii, piechota przeciw pikinierom, łucznicy przeciw piechocie, a jazda przeciw łucznikom. Tu jest to bardziej złożone, bo piechota może być lekka i ciężka, to samo jazda, artyleria. System klas dotyczy też jednostek latających i pływających.

Ogólnie - spoko gra, choć ma już swoje lata.

J jakisgoscanonim
0 / 0

@rafik54321 to zalezy od dzieciaka. ja i moi bracia bylismy normalni choc gralismy w takie gry typu painkiller black edition, tomb raider, star wars knight of the old republic, cs, fable the lost chapter i co tam jeszcze? i tak bylismy normalni.

P Pasqdnik82
0 / 0

@rafik54321 ja jako dzieciak grałem w strzelanki typu duke nukem, blood, quake, potem blood 2... w inne gry również takie jak carmaggedon, czy rpg jak baldurs gate..... jakoś gry nie skrzywiły mi psychiki, podobnie jak niektóre filmy z "czerwonym oznaczeniem" :P

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 November 2021 2021 21:00

C Clip180
+9 / 9

Ja bym tez wprowadzil zakaz ogladania politykow dziecko w takim wieku moze bardzo szybko sie nauczyc klamac lub zaczac wierzyc w bajki ktore slysza w telewizji. A pozniej sa tworzone challenge "Lowcy skor" , "Most\Zamek w Stobnicy" , "Amber Gold", "Mafia Weglowa", "Afera Paliwowa"

Odpowiedz
5 5g3g
+4 / 8

Serial jak wiele innych. Mam wrażenie , że to bardzo skuteczny chwyt marketingowy. Czym więcej gadają, że trzeba zakazać, tym więcej ludzi ogląda. Ja wyłączyłem po 10 minutach bo wnerqi mnie sposób w jaki grają aktorzy. Ale jak się zrobiła rozruba to z ciekawości dociagnalem do końca (ocno przewijając ale jednak).

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 October 2021 2021 19:29

Odpowiedz
V Vesmil
+1 / 1

@5g3g nie wiem czy jak wiele ale wcześniej oglądałem Alice in Borderland. i uważam za znacznie bardziej pokręcony a tematyk w sumie ta sama grasz albo umierasz. tak że nie rozumiem tego fenomenu że jeden robi taką karierę a drugi przeszedł bez echa, jeśli nie jest to sztucznie nakręcana afera

P konto usunięte
+1 / 1

@Vesmil squid game się trochę różni na tle fabularnym. Po pierwsze, jest skończony (na ten etap) i może będzie więcej, ale w teorii historia zamknięta, a w Alice in Borderland zakończyli jak na reklamach w Polsacie XD

Druga sprawa, Alice to bardziej takie Igrzyska śmierci. Nie miało się zbytniego wyboru ani kontroli czy grasz czy nie, w Squid game mieli ten wybór.

No i Squid game leci bardziej w przekaz, niż wymyślne gry. Wyzwania są łatwe do zrozumienia, by się bardziej skupić na ogólnej dramie, a nie jak w Alice chociażby z drzwiami, ja osobiście zatrzymałam odcinek i próbowałam sama rozwiązać zagadkę XD

Trudno mi powiedzieć czy takie drobne zmiany miały serio wpływ na popularność czy nie. Może po prostu seria jest bardziej memiczna, może więcej poszło w reklamę. Mamy co mamy, ludzie mają różne gusta

P Pasqdnik82
0 / 0

@5g3g nie ma jak ocenić coś, co się "mocno przewijało" :D

Uhtred
+6 / 6

Jak ktoś wychowuje dzieci, to żaden serial tego typu nie wpłynie na dziecko w wieku np 12 czy 13 lat. Gorzej, jak ktoś pozwala na wszystko żeby mieć święty spokój. Sam za dzieciaka oglądałem produkcje w których również było dużo przemocy. Rambo w jednym filmie zabijał więcej ludzi, niż wszyscy razem wzięci w tym serialu. Jak ktoś ma dziecko i go nie zna no to faktycznie coś jest nie tak. Trzeba wychowywać, rozmawiać i wtedy się wie na co można dziecku pozwolić a co lepiej żeby sobie darowało. Trzeba mieć kontakt rzeczywisty a nie relacje jednostronną. Niestety trzeba na to pracować od najmłodszych lat dziecka bo mam wrażenie, że przychodzi taki moment że jak się go przegapi to musztarda po obiedzie. Wtedy cokolwiek rodzic nie zrobi, powie to i tak już niewielki skutek odniesie. Warto jednak nad tym pracować bo jeśli mamy w posiadaniu zaufanie naszych dzieci, to chyba największy skarb i sukces jaki można osiągnąć. Piszę to bazując na własnych doświadczeniach. Chodzi głównie o okazanie zainteresowania, troski i choć nie jest to łatwe, jakiegoś wspólnego mianownika. Coś co połączy dziecko z rodzicem, nie wiem, jakąś pasję razem rozwijać, dużo rozmawiać, tłumaczyć. Nawet jak dziecko sprawia wrażenie, że mało je to interesuje, to gwarantuje, że "starcze pitolenie" będzie poblyskiwac w głowie pociechy od czasu do czasu. Jak nie w życiu młodzieńczym, to w dorosłości.

Odpowiedz
A arokub
+3 / 5

@Uhtred zapominasz o jednym, o wpływie rówieśników, chęci zabłyśnięcia, szczególnie w dobie tak szerokiego dostępu do internetu. Dzieciakom zawsze coś strzeli głupiego do głowy, tak było i tak będzie, ale mam wrażenie że jest gorzej, w pędzie za tzw. lajkami niektórzy tracą resztki rozsądku, np challenge polegający na jedzeniu kapsułek do prania.

Uhtred
+1 / 1

@arokub Nie zapominam. Wpływ rówieśników był zawsze. Jako dziecko wpojonon mi na przykład, że zwierzęta czują. W latach 80tych czy 90tych różnie bywało. Uwierz, że niektórzy wpadali na naprawdę podłe pomysły. To były inne czasy, inna świadomość. Jakoś jednak wiedziałem jak się zachować. Wiedziałem co wolno a co nie. Ba, nawet te krwawe produkcje nauczyły mnie kilku rzeczy. Rambo, krwawy sport, Bruce Lee i wiele innych pokazywały walkę cnót takich jak honor, zasady których nie wolno łamać, lojalność itd. Oczywiście nie ma co porównywać tego serialu do filmów lat 90tych ale..... Napisałem w poprzednim komentarzu, że jeśli ktoś naprawdę chce mieć kontakt z dzieckiem, to musi nad tym pracować. Moje córki nie raz mówiły mi o rzeczach o których ja, nigdy nie powiedziałbym swoim rodzicom. Nie da się tego napisać w jednym komentarzu. Oczywiście że rówieśnicy mają wpływ na dzieci ale nie o to mi chodziło w moim komentarzu. Od małego uczyłem swoje dzieci, żeby kierowały się własnym rozumem. Ze są wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju. Czy mi się udało? Nie wiem, ale czuję, że mam z nimi rzeczywisty kontakt i że darzą mnie zaufaniem i szacunkiem. Ciężko na to pracowałem. Poświęciłem mnóstwo czasu na rozmowy. Czy są idealne? No raczej daleko im do tego jak i mi ale starają się i mają jeszcze trochę czasu. Jednak mi zależało. Z osobistych powodów chciałem, bardzo mi zależało, żeby moje pociechy miały we mnie oparcie, którego ja nie miałem. Myślę, że wpływ na to jakie będą nasze dzieci, my jako rodzice mamy niewielki, zaledwie kilka procent. Więc starałem się te moje kilka procent roboty zrobić najlepiej jak umiałem, i wciąż to robię. Na resztę i tak nie mam wpływu. Trochę jak w pracy, robię swoje najlepiej jak umiem nie mając wpływu na to, jak pracują inni. Nie będę na siłę nikogo zmieniał ani przekonywał, czy tłumaczył co ma robić. Patrzę na to, co ja robię. Kierując się zasadami i wartościami w które wierzę. Czy osiągnąłem w ten sposób wiele? Dla kogoś z boku pewnie nie. Dla mnie? To mój cały świat:-)

psiekrwia
+5 / 13

Nie zauważyłem, żeby ktoś pisał tu o zakazie oglądania. Jest to raczej sygnał ostrzegawczy dla rodziców i słusznie bo serial jak serial, problem polega na tych challengach, które mogą faktycznie być niebezpieczne. Pamiętacie niebieskiego wieloryba?

Odpowiedz
S SmallPig
+2 / 4

ale ten film nie jest straszny... a co do zadań serio wydłubanie kształtu z cukierka jest niebezpieczne sama robiłam synowi i jego kolegom to tylko zabawa ... nie wiem kiedyś dzieci bawiły się w wojnę strzelanie karabinami i jakoś nikt nic nie widział w tym nic złego

Odpowiedz
P konto usunięte
0 / 0

@SmallPig Nie mowa tu o wyzwaniach typowo z gry, ale o tym co internet z nimi robi. Może ktoś stwierdzić że to będzie świetny pomysł, aby stworzyć wyzwanie o... nie wiem, przechodzeniu po lini wysokiego napięcia, brzmi to bardzo głupio, ale dziwniejsze rzeczy się widziało.
Albo coś innego, przebiegnięcie przez jakąś drogę, kogo nie rozjedzie ten wygrywa. Wielu pewnie kiedyś tak zrobiło, a jak będzie to internetowym wyzwaniem i dzieciaki to łykną, to może się skończyć bardzo źle

G gorialczarny
+6 / 6

jako gracz- praktycznie od dzieciństwa (a zaczynałem już od amigi)- śmiem twierdzić, że wszystko zależy od człowieka- są ludzie, którzy nigdy nie powinny brać pada w dłonie- strasznie wkurza mnie jak ludzie reagują na porażki- rzucanie padem, wyzwiska, złości... przeszedłem w swoim życiu przez tysiące tytułów, setki gatunków- a mimo to nie chce do nikogo strzelać, nie chcę nikogo rozjechać itp... jak robiłem badania psychotechniczne na kierowcę- po wszelkich testach Pani stwierdziła że muszę grać w gry komputerowe bo mam niebywały reflex i spostrzegawczość a ona sama stwierdziła, że gracze maja te cechy zawsze lepiej rozwinięte. przykład inny- moja żona w dzieciństwie też dostała konsolę (nie pamiętam jaką ale było to w latach 90)- pograły z siostrą raptem 2 dni- konsola wylądowała w śmietniku- były tak nadpobudliwe przy graniu, że ich ojciec sie potężnie wkurzył. Ja byłem i jestem do tej pory oazą spokoju- praktycznie nic mnie nie rusza i nic nie jest w stanie wytrącić mnie z równowagi nawet szalone i piekielnie trudne platformówki z dawnych lat. Gry uczą właśnie spostrzegawczości, reflexu, cierpliwości, umiejętności szybkiego podejmowania decyzji, zarządzania pieniędzmi, zasobami, ludźmi, planowania taktyk, manewrów, umiejętności rozwiązywania zagadek, problemów- wszystko to działa- jeżeli człowiek nie ma skłonności destrukcyjnych- Na podstawie kilku gier badania wykazały, że gracze Rzadko kiedy wybierają ścieżki zła. Wolą grać dobrymi postaciami, opowiadać się po stronie dobra, rozwiązywać konflikty najpierw pokojowo. Ci którzy robili odwrotnie zapewne chcieli przejść grę w ten właśnie sposób, aby zobaczyć choćby alternatywne zakończenie czy odfajkować osiągnięcie.

Odpowiedz
M Medrod
+2 / 2

Dobrze określone

M Medrod
0 / 0

Samemu określać normalność jest ciężko. Lepiej by jednak te warunki wiekowe były, bo dzieciaki nie odróżniają zbyt dużo, trafi się jeden co ogarnie i będzie normalnie funkcjonował pomimo tego, a drugi w okresie dorastania będzie miał ADHD od "cukierków"

Odpowiedz
V vezdohan
0 / 2

Nie wolno dopuszczać aby dzieci to oglądały. Jeszcze uwierzą, że jak wpłynie na konto większa kasa to się żaden US nie przyczepi.

Odpowiedz