Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
99 135
-

Zobacz także:


Q qwesta123
+8 / 14

Zgadzam się w stu procentach. Co się stało z odkryciem Egas'a Moniz'a, za które dostał nagrodę Nobla? Dlaczego dzisiaj się o tym wspaniałym odkryciu zapomniało? Czy dzisiaj nagroda nobla nic nie znaczy? Jest tylko ozdobą?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 December 2021 2021 19:18

Odpowiedz
okiem_inteligenta
+1 / 9

@qwesta123 to się popisaleś. No i jak ja mam Ci wytłumaczyć jak działa nauka? O metodologii, czynniku ludzkim? O historii psychologii?

rafik54321
-2 / 8

@qwesta123 Chodzi ci o lobotomię? Tylko wiesz "tamtejsze super efekty" są dalekie od tego co dziś byśmy uważali za super efekty.

Bo wtedy jak ktoś np miał schizofrenię i wycięli mu kawał mózgu to stawał się warzywem. I lekarze cieszyli pysk, że przecież już nie ma ataków. Tylko czy aby na pewno o to chodziło?

Dziś doskonale wiemy że w mózgu nie ma zbędnych nerwów i wycięcie jakiegokolwiek nerwu powoduje w mniejszym lub większym stopniu upośledzenie umysłowe. Część tych upośledzeń może być niezauważalna, jak np brak czucia bólu na małym obszarze ciała. Inne, mogą być skrajnie zauważalne.

Dlatego lobotomii się NIE STOSUJE i nie jest to wspaniałe odkrycie, ani tym bardziej dobra metoda leczenia.

Q qwesta123
+1 / 7

@okiem_inteligenta @rafik54321

Czy wy uważacie, że ja tęsknię bądź wychwalam lobotomię? Wspomnienie o niej to był bardziej prztyczek odnośnie treści demota, gdzie jest napisane: "Doprowadziło t odo tego, ze kapitalne odkrycia nie znajdują zastosowania", co jak mniemam po pozostałej treści i załączonym obrazku odnosi się, to sceptycznego podejścia części społeczeństwa do szczepionek na aktualnie panującą "pandemię".

Jakbyśmy mieli ślepo wierzyć temu co powiedzą ci z tytułami i odrzucać wszelkie wątpliwości, to byśmy wymarli szybciej niż ta cała pandemia nas wytłucze. Znacie historię tego leku, który podawany kobietą w ciąży powodował okalecznie nowonarodzonych dzieci? Czy wstrzymanie stosowania takiego leku, gdy nauka go dopuszcza i nie widzi nic złego (a my widzimy) jest foliarstem, płaskoziemstwem czy może zdrowym rozsądkiem? Aktualnie wątpliwości mieć nie można, bo przecież nauka mówi, że nie ma w co wątpić. To nie jest normalne podejście.

rafik54321
-1 / 9

@qwesta123 Wiesz, z drugiej strony, żadna metoda nigdy nie będzie w 100% bezpieczna i przetestowana.

Więc te 99,9% pewności jest "wystarczające". Leki są testowane najpierw na zwierzętach, potem na małej grupie ludzi, potem na dużej grupie ludzi. Jak przejdzie to po wszystkim to uznaje się że jest ok.

Problem z tym, że z szczepieniami, nie mogło upłynąć dość czasu aby to serio przetestować.

Q qwesta123
+3 / 9

@rafik54321 Ja rozumiem, tylko że obecnie odmawia się ludziom prawa do wątpliwości a to jest sprzeczne z nauką.Zresztą. Fakt szczepionki nie są sprawdzone ale je dopuszczono. Bodnar chciał leczyć amantadyną, ale mu nie pozwolono bo niesprawdzone (pomijając fakt, ze lek stosowany od lat więc na start wiedzę o nim mamy większą niż o nowych szczepionkach). Czy to jest normalne? Czy w obliczu strasznej pandemii nie powinniśmy się chwytać wszelkich możliwych środków ratunku? To tak jakby palił ci się dom i akurat przejeżdżałaby straż lotniskowa a ty ją byś wygonił bo jak to lać pianą z nie wodą? Kto wie z czego ta piana, może jeszcze poniszczy meble tą całą chemią. Nie ma to jak sprawdzona, czysta woda. Chore myślenie , ale jak widać aktualnie propagowane przez naukę.

rafik54321
-1 / 7

@qwesta123 Sceptycyzm naukowy ok. Jest fajny i rozsądny, ale właśnie z tymi szczepieniami to jest jakiś cyrk na kółkach.

Bo normalnie leki testuje się latami, a tu pstryk i dopuszczony :/ .

Znowu z tą amantadyną, to w zasadzie nie trzeba było sprawdzać skutków ubocznych, tylko samą skuteczność i to można było robić akurat na skrajnie ciężkich przypadkach które i tak miały nikłe szanse wyzdrowienia.

okiem_inteligenta
+1 / 7

@qwesta123 super, zauważyłes, że zabrałeś głos nie na temat. Sceptycyzm antyszczepów jest potoczny. Nie wiąże się z dociekaniem do prawdy, lecz sklepie wierzę w dogmat spisku.
Wierzymy ślepo w to co powiedzą Ci z tytułami i nasza cywilizacja się rozwija. Nauka jest tworzona na jak na razie najdoskonalszych metodach dochodzenia do prawdy. Jeszcze nigdy w historii nie udało się w większości tak dociekać do "prawdy", z tak mała ilością błędów.
Biorąc pod uwagę ten argument, trzeba stwierdzić per analogia - dzięki szczepionkom wyeliminowano wiele smiercionosnych chorób. Dzięki tymi z tytułami w naszym życiu jest mniej cierpienia.
Nie nie znam, to inny temat.

F ferdek_kalafior
0 / 0

@qwesta123 :) i tyle w temacie współczesnej "nauki".

rafik54321
-2 / 14

A jakieś to "kapitalne" rozwiązanie istnieje na pandemię? Bo skuteczność szczepień jak widać jest mocno dyskusyjna.

Odpowiedz
okiem_inteligenta
-3 / 11

@rafik54321 I tu się mylisz kolego, 99% zgonów I hospitalizowanych to osoby niezaszczepione.

rafik54321
-5 / 9

statystyka covidowa mówi co innego ;) .

okiem_inteligenta
-2 / 8

Statystyka covidowa mówi to co ja przedstawiłem. Nie potrafisz Obalić tego argumentu. Możesz mi dać minusa, i nieoznaczyć w komentarzu, bo wiesz, że to początek zaorania twojego irracjonalnego, żałosne go światopoglądu.

LowcaKomedii
-2 / 10

@rafik54321 Że może nie 99%, ale i tak zdecydowana większość? ;)

K kastor86
0 / 0

@LowcaKomedii nie 99% ale ok. 70%. Tak większość zgonów to niezaszczepieni, ale to nie zmienia tego, że @okiem_inteligenta bezczelnie kłamie.

@okiem_inteligenta możesz podać te statystyki, które potwierdzają te brednie które wypisujesz ??

okiem_inteligenta
-2 / 4

@kastor86 ministerstwio zdrowia, stan na wrzesień, październik 2021.

K kastor86
0 / 0

@okiem_inteligenta Tylko to są dane od początku pandemii. Jaki jest sens podawać liczbę zgonów z podziałem na zaszczepionych i niezaszczepionych, za okres w którym nie było zaszczepionych ?

K kastor86
-1 / 1

@okiem_inteligenta
to ok
od 1 kwietnia (zaszczepionych było 11.5% społeczeństwa) 15% zgonów to zaszczepieni
od 1 września (zaszczepionych było 50.9% społeczeństwa) 26% zgonów to zaszczepieni

Mówienie, że 99% zgonów to niezaszczepieni to bezczelne kłamstwo

S konto usunięte
-1 / 7

Hmm... niekończące się mutacje wirusa mówisz... Brzmi nie jak historia, a normalna rzeczywistość. W przeciwieństwie do inteligentów, naukowców charakteryzuje jeszcze szacunek dla niej i pokora w ocenie własnych zdolności.

Odpowiedz
M Mandy25
+4 / 6

Ale wirusy akurat mutują najczęściej w kierunku większej zakaźności i mniejszej zjadliwości. Po prostu łagodniejsze wirusy łatwiej się roznoszą, zakażają więcej osób, jeśli nie traktują gospodarza zbyt brutalnie ;). Wiadomo, że martwy już wirusa nie przekaże.

Odpowiedz
P pejter
-1 / 3

@Mandy25 Nie psuj zabawy, musimy mieć jakiegoś wroga ;) Nauka poszła teraz tak do przodu, że podstawy biologi przestały mieć znaczenie. Trzeba stworzyć problem, żeby nim walczyć (łupić ludzi), zupełnie jak w ekonomii

okiem_inteligenta
-3 / 3

@mandy25 @pejter najczęściej. Ewolucja nie działa liniowo. Jest losowa. Przy takiej liczbie populacji i zageszczeniu w miastach oraz niemożności realnej izolacji państw wszystko jest możliwe.

K killerxcartoon
-2 / 8

Bzdura naukowa!
Wirus by przetrwać musi mutować i się zmieniać. Wirus dąży ewolucyjnie do mniejszej śmiertelności a nie do większej, bo zabijając gospodarza traci narzędzie do namnażania się i rozprzestrzeniania. Z badań wynika że większość nowych mutacji jest mniej zjadliwa. Najbardziej groźne są pierwsze szczepy jakie pokonały barierę międzygatunkowa i są nowe.
Obserwuje się też statystycznie ze ten sam wirus z czasem coraz mniej zabija. Czyli postrzegany jest ze słabnie i jest mniej zjadliwy co jest błędnym postrzeganiem rzeczywistości. Wirus ma cały czas taka samą śmiertelność ale wraz z rozrostem epidemii coraz więcej osób już go przeszło wiec jest odporna i umarło już grono osób najmniej odpornych najsłabszych, starych i schorowanych. relatywizm postrzegania tego zjawiska jako uodpornianie się populacji udowodnił naukowo i opisał bodaj niejaki Ferr lub Fare w połowie XIX wieku.

To co głosisz to nic innego jak Nozofobia (lęk przed chorobami) zwany tez bakteriofobią (lęk przed mikrorganizmami) lub Mizofobia lęk przed brudem.

Każdego dnia twój organizm walczy z tysiącami patogenów zwalcza je i cały czas się regeneruje. nie czeka nas powrót do średniowiecza choć patrząc co wyczynia Czarnek, Kościół katolicki i PiS nie można tego wykluczyć ze do tego dążą i może niszczyć poza szkolnictwem tez medycynę bo tępymi debilami lepiej się rządzi i manipuluje oraz wykorzystuje. A cierpienie rozpacz i krzywda skłania do ucieczki w ręce kościoła, wiary i demagogii.

Powiem ci ze działania jakie podejmuje się by chronić mogą paradoksalnie dawać odwrotne rezultaty. nadmierna sterylność jest też szkodliwa. Przetestowano to w praktyce. W latach 70tych bodaj w belgi wprowadzono nakaz używania jednorazowych sztućców i talerzy w restauracjach by zmniejszyć ilość zatruć pokarmowych. I faktycznie zadziałało pierwszego roku, kolejnego wróciło do poprzednich wartości a następnego ilość tego typu infekcji zwiększyła się na domiar złego zwiększyła się raptownie ilość hospitalizacji i ciężkich przypadków. Okazało się że to wina nadmiernej sterylności. Ludzie zaczęli mieć mniejszy kontakt z bakteriami i wirusami dróg pokarmowych. Organizm nie maił na czym ćwiczyć i zanikła lub osłabiła się odporność i jak pojawiał się patogen reakcja była zbyt późna. Co powodowało ciężkie przypadki. Do tego nie oszacowano poprawnie wcześniej skali zatruć bo jak masz jednodniową biegunkę i ci przechodzi to nie idziesz z tym do lekarza wiec nie było tego w statystykach. A po tych zmianach taka biegunka zaczynała trwać kilka dni.


Popatrz na paradoks szczepionki.. by nie chorować zamiast zachować sterylność zarażasz się w kontrolowany sposób chorobą na ogół w wersji łagodnej by organizm nauczył się ją zwalczać i wytworzył przeciwciała


Odpowiedz
okiem_inteligenta
-3 / 3

@killerxcartoon najczęściej. Ewolucja nie działa liniowo. Jest losowa. Przy takiej liczbie populacji i zageszczeniu w miastach oraz niemożności realnej izolacji państw wszystko jest możliwe.

Zatrucie pokarmowe to nie to samo co pandemia wirusa mogąca sparalizowac służbę zdrowia.

Tak, tak działają szczepionki. Umożliwiają przeżycie wielu osobom, które zmarlyby normalnie.

K killerxcartoon
0 / 2

@okiem_inteligenta
Sraczka tez może paraliżować służbę zdrowia.. I też można na nią umierać masowo.. Wystarczy poczytać o I wojnie światowej i czerwonce


Owszem szczepionki pomagają.. Niemniej nie da się uratować ludzi przed śmiercią a na coś trzeba umrzeć bo jesteśmy śmiertelni. Wiec umierający 70 czy 80 latkowie to nic nienormalnego i nie powinniśmy sobie tym zbytnio głowy zawracać

okiem_inteligenta
-2 / 4

@killerxcartoon nieprzejmowanie się spowodowałoby zablokowanie służby zdrowia.

K killerxcartoon
+1 / 1

@okiem_inteligenta
A wystarczyło dać pieniądze na służbę zdrowia zamiast na propagandę TVP i nie pokazywać F-you. Może wtedy by tak nie uciekali za granicę
Trzeba było budować szpitale a nie kościoły jak tą wyciskarkę do cytryn zwanej świątynią opatrzności bożej.
trzeb było finansować katedry medycyny a nie wydziały teologiczne czy naucza ie religii w szkołach.
Może trzeb było racjonalnie wydawać przyznane pieniądze na leczenie a nie wypożyczać do szpitali relikwie św Faustyny.
W 2020 zmarło więcej niż rok poprzednio 67 000 ludzi z czego tylko 24 709 na COVID co zabiła w takim razie 42 000 osób.. Cowidowe pochrzanienie umysłu . Bo by przygotować 300 łóżek COVIDOWYCH paraliżuje się służbę zdrowia i likwiduje 500 normalnych .
To pierwsza pandemia w jakiej by dowiedzieć się że jesteś chory trzeba zrobić test bo nie masz objawy lub przypominają grypę . I pierwsza pandemia gdzie lekarze boja się przyjmować pacjentów bo mogą być chorzy ..

D dumel1528
-3 / 5

"Kto nie zna historii, ten musi ja powtarzać " Napisał polak mieszkający w kraju bez niezależności gospodarczej , energetycznej , politycznej . Kiedy kolejne rozbiory ?

Odpowiedz