Bycie "dziennikarzem" TVP to ciężki kawałek chleba. Nie dość, że trzeba mieć kręgosłup z plasteliny, to jeszcze trzeba ogarniać brudne gacie kurskich. No cóż.. Kolejność dziobania obowiązuje.
to raczej ochroniarze na zakupy jeździli i karmili jego kota... Swoją drogą... ciekawe kiedy się zwalą obrońcy Dojnej Zmiany, Polskiego Wału... i będą bronić Kurskiego, ze to pomówienia gadzinówki GW....
Bycie "dziennikarzem" TVP to ciężki kawałek chleba. Nie dość, że trzeba mieć kręgosłup z plasteliny, to jeszcze trzeba ogarniać brudne gacie kurskich. No cóż.. Kolejność dziobania obowiązuje.
Odpowiedzto raczej ochroniarze na zakupy jeździli i karmili jego kota... Swoją drogą... ciekawe kiedy się zwalą obrońcy Dojnej Zmiany, Polskiego Wału... i będą bronić Kurskiego, ze to pomówienia gadzinówki GW....
Odpowiedz