Co jest fajnego w drodze naszczyt, kiedy idzie się spoconym przydeptując sobie język i nie mogąc złapać tchu? Na szczty wchodzi się dla pięknych widoków. Jeśli da się tam wjechać autem lub kolejką to jest super! I takie góry lubię najbardziej.
Dka Ciebie w takiej drodze nigdy nie bedzie nic fajnego. Ale uwierz mi: jest naprawdę wiele ludzi, dla których taka wlasnie droga jest sama w sobie przyjemnością. Bo nie o to chodzi, by złapać króliczka, lecz o to by gonić go
@adamis62 Mam już swoje lata i nogi nie bardzo chcą już ciągnąć, ale tęsknię za łażeniem po górach, zwłaszcza tych mniej popularnych, gdzie mało ludzi. Wjeżdżając na sam szczyt czy pod schronisko tracisz kontakt z naturą. Nie zauważasz, co rośnie w trawie, nie spotkasz myszkującego lisa czy innych zwierząt, nie usłyszysz szumu potoku, lasu czy śpiewających ptaków. Nie posmakujesz wody z przydrożnego źródła ani garści jagód uzbieranej przy szlaku. No i nigdy nie dowiesz się, jak smakuje pierwszy łyk piwa w schronisku po kilkugodzinnej wędrówce. Dla samych widoków równie dobrze możesz włączyć telewizor. Nie spalisz wtedy też ani litra paliwa, co również będzie korzyścią dla natury.
@LUPUS1962, No to jesteśmy rówieśnikami. Ty masz słabe nogi, aja płuca. Trochę przekornie napisałem o tym wjeżdżaniu na szczyty. Teraz tyle mogę, żeby napaść oczy. W TV to nie to. Należę do tych, co dostrzegają owady, roślinki, korzenie, ptaki. Łaził bym, pewnie, że bym łaził, bo to fajne jest, ale tchu brak. I pomyśleć, że nigdy nie paliłem..., a i piwa nie lubię.
@belzeq bo nie każdy lubi siedzieć na 4 literach są też ludzie którzy lubią zwiedzać i mają za dużo czasu a inni tacy jak ty czy ja wolą siedzieć na dupie i mieć spokój albo nie mieć kasy, nie wspomnę że zazdrościć innym itp itd ale pogodę to sobie wybrali świetną ...
@matkapolka35
Te buty raczej przypominają te do wspinaczki – wyglądają na ciasne, cienkie i mocno wiązane a noski maja dość charakterystyczne wzmocnienie z gumy.
ida w dzinsach jakby to byl spacer, a tam bardzo niebezpieczne schody, wysoka wilgotnosc i do tego brak solidnego oparcia (scianki to nie solidne oparcie, solidne oparcie to cos co mozna bez problemu chwycic cala dlonia i zapewnia solidny chwyt. a tu sciany mokre)...
Ja to podziwiam ogrom pracy do zrobienia takich schodów, w kamieniu kuje się bardzo ciężko nawet przy pomocy elektronarzędzi, a coś czuję, że owe schody były zrobione nim w ogóle wynaleziono prąd.
Bardzo często jest tak że droga jest ciekawsza niż sam cel, dlatego właśnie praktycznie nie korzystam z ułatwień typu kolejki na szczyt w górach itp.
OdpowiedzCo jest fajnego w drodze naszczyt, kiedy idzie się spoconym przydeptując sobie język i nie mogąc złapać tchu? Na szczty wchodzi się dla pięknych widoków. Jeśli da się tam wjechać autem lub kolejką to jest super! I takie góry lubię najbardziej.
Dka Ciebie w takiej drodze nigdy nie bedzie nic fajnego. Ale uwierz mi: jest naprawdę wiele ludzi, dla których taka wlasnie droga jest sama w sobie przyjemnością. Bo nie o to chodzi, by złapać króliczka, lecz o to by gonić go
@adamis62 Mam już swoje lata i nogi nie bardzo chcą już ciągnąć, ale tęsknię za łażeniem po górach, zwłaszcza tych mniej popularnych, gdzie mało ludzi. Wjeżdżając na sam szczyt czy pod schronisko tracisz kontakt z naturą. Nie zauważasz, co rośnie w trawie, nie spotkasz myszkującego lisa czy innych zwierząt, nie usłyszysz szumu potoku, lasu czy śpiewających ptaków. Nie posmakujesz wody z przydrożnego źródła ani garści jagód uzbieranej przy szlaku. No i nigdy nie dowiesz się, jak smakuje pierwszy łyk piwa w schronisku po kilkugodzinnej wędrówce. Dla samych widoków równie dobrze możesz włączyć telewizor. Nie spalisz wtedy też ani litra paliwa, co również będzie korzyścią dla natury.
@LUPUS1962, No to jesteśmy rówieśnikami. Ty masz słabe nogi, aja płuca. Trochę przekornie napisałem o tym wjeżdżaniu na szczyty. Teraz tyle mogę, żeby napaść oczy. W TV to nie to. Należę do tych, co dostrzegają owady, roślinki, korzenie, ptaki. Łaził bym, pewnie, że bym łaził, bo to fajne jest, ale tchu brak. I pomyśleć, że nigdy nie paliłem..., a i piwa nie lubię.
Cudowne, wspaniałe etc. Ale po co? Po co tam wchodzić?
Odpowiedz@belzeq bo nie każdy lubi siedzieć na 4 literach są też ludzie którzy lubią zwiedzać i mają za dużo czasu a inni tacy jak ty czy ja wolą siedzieć na dupie i mieć spokój albo nie mieć kasy, nie wspomnę że zazdrościć innym itp itd ale pogodę to sobie wybrali świetną ...
Laska chyba nie do końca przemyślała te adidaski...
Odpowiedz@matkapolka35
Te buty raczej przypominają te do wspinaczki – wyglądają na ciasne, cienkie i mocno wiązane a noski maja dość charakterystyczne wzmocnienie z gumy.
ida w dzinsach jakby to byl spacer, a tam bardzo niebezpieczne schody, wysoka wilgotnosc i do tego brak solidnego oparcia (scianki to nie solidne oparcie, solidne oparcie to cos co mozna bez problemu chwycic cala dlonia i zapewnia solidny chwyt. a tu sciany mokre)...
OdpowiedzJa to podziwiam ogrom pracy do zrobienia takich schodów, w kamieniu kuje się bardzo ciężko nawet przy pomocy elektronarzędzi, a coś czuję, że owe schody były zrobione nim w ogóle wynaleziono prąd.
OdpowiedzNie ufam ludziom. Ktoś się poślizgnie i wszyscy lecą.
Odpowiedzwie ktoś może co to za nuta?
Odpowiedz