Po dwóch akapitach przewinąłem na dół w nadziei, na jakąś pointę, oczywiście nic takiego nie znalazłem. Wierzyć się nie chce, że ktoś poświęcił swój czas na spisanie tego bełkotu i postanowił się tym pochwalić.
Czasami myślę,że mam nierówno pod sufitem,ale przy takich akcjach widzę,że ludzie naprawdę mają problemy a ja jednak jestem zdrowy.Powiedzieć,że autor ma zerwany dach to jak nie powiedzieć nic
tak. to parodia tych demotywatorów jak to dzieci wychowywały się na trzepaku i miały pistolety z patyków i mama wieczorem nie mógła ich zaciągnąć do domu itd..."kiedyś to było" itp
Po dwóch akapitach przewinąłem na dół w nadziei, na jakąś pointę, oczywiście nic takiego nie znalazłem. Wierzyć się nie chce, że ktoś poświęcił swój czas na spisanie tego bełkotu i postanowił się tym pochwalić.
OdpowiedzTo zdaje się Monty Python.
Lub parafraza osnuta na motywie "... było nas jedenaścioro, mieszkaliśmy w jeziorze..."
@psiekrwia To parodia boomerskiego gadania o tym, że kiedyś było lepiej, bo dzieci nie miały czegoś tam i wychowywano je na ,,twardzieli".
Czasami myślę,że mam nierówno pod sufitem,ale przy takich akcjach widzę,że ludzie naprawdę mają problemy a ja jednak jestem zdrowy.Powiedzieć,że autor ma zerwany dach to jak nie powiedzieć nic
OdpowiedzCudowne czasy
OdpowiedzCzegoś Ty się nażarł?
Odpowiedzhttps://youtu.be/ATCWBuieTzI
Odpowiedztak. to parodia tych demotywatorów jak to dzieci wychowywały się na trzepaku i miały pistolety z patyków i mama wieczorem nie mógła ich zaciągnąć do domu itd..."kiedyś to było" itp
Odpowiedz