Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
107 110
-
E El_Polaco
+2 / 2

"Czciciele węża. Biochemiczne niebo dawnych Meksykanów". Niby ciekawa książka, ciekawe teorie, ale napisana w taki sposób, że nie dałem rady.

A sama rada jest dobra w przypadku książek czytanych dla rozrywki. Są takie, które trzeba przeczytać ze względu na naprawdę ważną treść. Nawet jak autor na ciężkie pióro.

Odpowiedz
bartoszewiczkrzysztof
+1 / 1

@rafik54321 Ja, przez szkolne lektury, wszystko Sienkiewicza XD Ale uwielbiam i wracam, do Żeromskiego.

rafik54321
+4 / 4

@bartoszewiczkrzysztof Wiekszosc lektur przeczytałem, ale Sienkiewicza się czytać nie da. Jak już to jako lekturę powinni zrobić inne wydanie. Na szaro oryginalny tekst a pod spodem na czarno to samo napisane współczesnym językiem. 15 min czytałem jedną stronę. Więc czytając po 2 godziny dziennie przeczytanym 8 stron na dzień, czyli całość to ponad 3 miesiące katorgii. Stwierdziłem że wolę dostać palę.

P pawelusa74
+1 / 1

Clive Cussler Black Wind ale nie dlatego ze nie ciekawa tylko jakos tak czasu zabraklo,wielki fan Cusslera

Odpowiedz
T Thevipervip
+1 / 1

Odbiłem się ostatnio od drugiej części sagi Millenium, ale czytam już drugi raz sagę Barsoom jestem na trzeciej części. Może potem wrócę do Millenium.

Odpowiedz
L LUPUS1962
+2 / 2

Nad Niemnem Orzeszkowej po pierwszej niecałej stronie... No ale gdy przerabialiśmy tą lekturę czytałem akurat "Dzikie palmy" Faulknera... Jakoś tak odstawało jedno od drugiego

Odpowiedz
hek_sa
+1 / 1

Nigdy nie byłam w stanie przebrnąć przez prozę Faulknera, chociaż naprawdę próbowałam.

Odpowiedz
Melotte
+1 / 1

W tych przypadkach nie dałam rady nawet 20 stron przeczytać.
- "Wierna rzeka" Stefan Żeromski
- "Wichrowe wzgórza" Emily Bronte
- "Klub Pickwicka" Charles Dickens

Odpowiedz
S swosek
0 / 4

Tak jak pochłonąłem w tydzień wszystkie tomy tzw. "historii Polski" Jasienicy, to nie mogłem się przebić przez I tom Historii Polski Nowaka - napisane dla historyków. Dużo czytam, ale bardzo rzadko odstawiam nieprzeczytane. Życie jest za krótkie, a książek jest za dużo....

Odpowiedz
polski_niewolnik
+1 / 1

Większość obowiązkowych lektur szkolnych które były nudne jak flaki z olejem. Nie czytałem ich w ogóle albo jedynie streszczenia.

Odpowiedz
kaktusss
+3 / 3

Ufff Żadnej :) A to dlatego, że Tato mi zawsze powtarzał, że odłożenie książki niedokończonej ( nieprzeczytanej ;) ) świadczy o braku szacunku do autora i WIELKIM lenistwie czytającego! Nawet teraz, po latach , gdy Taty już nie ma, mam tak zryty berecik, że gdyby był tekst na " srajtaśmie", też bym ją rozwinęła do kartonowej rolki... :D
Ot, taki fiś zaszczepiony przez Rodziciela w dziecinstwie. Niby mogę TEORETYCZNIE pieprznąć jakimś grafomańskim tworem ale, no cóż, będę łazić w okół tego tworu jak poparzona tydzień albo i dwa. Skutek? PRZECZYTAM bo mnie gófno zadręczy!! :D

Odpowiedz
rafik54321
+1 / 1

@kaktusss niby twój tato miał rację, ALE, nie każdy autor faktycznie zasługuje na szacunek, a czytanie książek takiego autora, świadczy o braku szacunku do samego siebie (jako czytelnika). Można to też tak interpretować.

Bo np dla mnie, czytanie jakiś bzdur typu a'la płaska ziemia, to po prostu ściera w twarz. Autor który jest w stanie wyprodukować takiego gniota, nie zasługuje wg mnie na szacunek jako pisarz,bo raz że coś grubo nie tak z logicznym myśleniem (skoro stworzył takiego gniota) i co gorsze, jeszcze próbuje to wmówić innym, przez co jest szkodliwy.
No i czytanie takiego czegoś, wspiera takiego autora, a ta książka w pewien sposób obraża czytelnika który doskonale rozumie temat.

Ciekawe co na takie argumenty by odpowiedział twój tata :) .

kaktusss
+2 / 2

@rafik54321 Tata pewnie by się zgodził, bo to mądre argumenty :) Co nie zmienia faktu, że, jak pisałam, to ten piekielny fiś nie pozwala mi pizgnąć wątpliwym dziełem o grunt ;)

rafik54321
+1 / 1

@kaktusss więc może jednak czas odrzucić poczucie "fisia" i po prostu zacząć wartościować pozycje które się czyta. Bo są książki, które po prostu nie są warte uwagi, albo zawierają treści które już znasz.

kaktusss
0 / 0

@rafik54321 Pewnie tak :) Tylko co zrobić z tym piekielnym poczuciem winy, które jest zakorzenione tak gęboko, że czegoś nie dokończyłam ? ;) To nie tak, że zacznę czytać i po dwóch, trzech stronach jestem JUŻ w pułapce ale po rozdziale tak! :D Masz rację, czas zacząć leczyć się z fisia!! :)

rafik54321
+1 / 1

@kaktusss po prostu, wybacz sobie i tyle. No i tu jest pytanie, czy ważniejszy dla ciebie, jest szacunek do samej siebie, czy do autora? Bo czytając, poświęcasz swój czas, jeśli czytając nic nie zyskujesz, marnujesz swój czas, a to oznacza że nie szanujesz swojego czasu.
Celowo i z rozwagą, nie szanujesz siebie, by okazać szacunek autorowi książki. Uważasz że tak to powinno wyglądać? Poza tym nieprzeczytanie książki, której zawartość jest ci znana, nie jest brakiem szacunku dla autora. Bo ta książka chciała ci powiedzieć to, co już wiesz. Wiesz to, więc znasz wiedzę, opinię autora. Można by rzec że przeczytałaś tę książkę przed jej przeczytaniem :P .

Osobiście, jak mi książka wpada w łapki, to przeczytam np jeden, dwa rozdziały i po prostu decyduję czy książka jest warta przeczytania. Jeśli uważam że nie jest, znaczy że autor się dostatecznie nie postarał. Lub po prostu zawartość książki jest mi znana. Jeśli jest warta - po prostu ją czytam dalej.

Bo tak po prawdzie, książka to wyłącznie forma przekazywania informacji. Jeśli dany twór został wydany w formie książki, to absolutnie nie dodaje mu +100 do wartości, dlatego że to akurat książka, a nie np film. A ja oceniam przede wszystkim wartość tych informacji które w książce (lub innym nośniku) są.

Podobnie można by rzec o piosenkarzach. Jakiś czas temu, internet obiegło nagranie z sobelem w roli głównej na koncercie (tegoż to "piosenkarza"). Któryś z fanów mu wskoczył na scenę (de facto to nie powinno się zdarzyć :/ ), ALE, wyszło na to że sobel "śpiewał" z playbacku (co wg mnie jest ścierą w twarz słuchaczy, bo nie po to idziesz na koncert, aby słyszeć to co w radiu, a po to aby słyszeć utwór na żywo) oraz to że owy sobel wyzwał tego fana. Wyzwał fana, który przyszedł na jego koncert, zapłacił za bilet. Skoro on nie szanuje swoich fanów, to ja nie szanuję jego.
Z książką jest niestety tak, że bardzo często nigdy nie widzimy tego kim ten autor książki jest. Nie wiemy czy on nas czytelników traktuje z szacunkiem, czy pisze byle co, byle się sprzedało. Być może dany pisarz ma nas za bydło, które łyka co mu się podrzuci, a hajsiki się kręcą. Pisze pod publiczkę. Czy odłożenie książki takiego kogoś, jest ujmą dla czytelnika? Uważam że nie.

Albo kolejny przykład. To trochę tak jakby jakaś obrzydliwa kucharka, która napluła do zupy, którą ugotowała z zgniłych warzyw, podała to tobie do zjedzenia i ty musisz to zjeść bo inaczej to będzie brak szacunku do kucharki. A jeśli ty się potem pochorujesz od takiej żywności? Gdzie szacunek kucharki do konsumenta, żeby ten się nie pochorował lub wręcz nie umarł od właśnie tej tragicznej zupy?

I myślę że następnym razem kiedy trafisz na pozycję której tak na prawdę nie chcesz czytać, będziesz myśleć w ten sposób, to dużo łatwiej będzie ci przełknąć tą nieprzeczytaną pozycję :) .

kaktusss
0 / 0

@rafik54321 Bardzo obszerny wyklad psychologiczny, okraszony przykładami braku szacunku drugiej strony...
Dzìękuję:) , miło mi niezmiernie, że próbujesz mi pomóc, sensownymi argumentami! Nigdy nie patrzylam na tego mojego fisia ;) w ten sposób; ale zacznę! Pozdrawiam Cię ciepło i cieszę się, że na " demotach" też można nauczyć się czegoś wartościowego! Z szacunkiem kaktusss :)

rafik54321
+1 / 1

@kaktusss dzięki... Też powinnaś sobie uzmysłowić że twój tata tobie to tak argumentował aby wyrobić w tobie nawyk czytania. Tylko że ty tego fisa wgl nie potrzebujesz. Już nie. Tak jak nie potrzebujesz bocznych kółeczek przy rowerze. Bo sama chcesz czytać i sama możesz wybierać.

Szacunek zawsze musi być obustronny, bo w przeciwnym razie któraś ze stron będzie w końcu krzywdzona. Kluczem jest zawsze równowaga :) .

kaktusss
0 / 0

@rafik54321 Bardzo sympatyczne porównanie z tymi kółeczkami :) Odpinam kółeczka!! Fakt, bez książki czuję się niekompletna, a więc - tu znów masz rację; Tatko osiągnął cel ! ;) Dziękuję Ci, będę pracować nad odpuszczaniem sobie, SZANUJĄC siebie!! :)

rafik54321
+1 / 1

@kaktusss jeśli masz jeszcze jakieś podobne dylematy, to możesz pytać :) . Zobaczymy czy dam radę coś doradzić.

kaktusss
0 / 0

@rafik54321 Jasne, zawsze dobrze mieć kogoś, kto wesprze i doradzi tak po prostu z dobroci serca! :) Dziękuję! Dobrego dzionka rafik :)

Bibaniu
+1 / 1

"50 twarzy Grey'a"

Czytać uwielbiam, kilka lat temu ilość przeczytanych w życiu książek przekroczyła 1000. Ale tego "czegoś" nie dałam rady. Pierwszy raz się poddałam.

Odpowiedz