Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
173 223
-
perskieoko
-1 / 45

Większość księży to normalni, mili, obrońcy pedofilów - reszta to właśnie pedofile.

Odpowiedz
P pawelusa74
+7 / 23

W mojej sa normali ,zero polityki na mszach ,nigdy nie slyszalem zeby ktos narzekal i nie jest to jakas malutka miescinka ale spore miasto na mazowszu.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 February 2022 2022 20:44

Odpowiedz
rafik54321
+4 / 18

@pawelusa74 co wcale nie oznacza że za drzwiami się grubo nie odjaniepawla...

kapijczyk08
+4 / 16

@rafik54321 zakładasz z góry że każdy ksiądz to pedofil, to jak zakładać że każdy kierowca to sprawca kraksy

rafik54321
+2 / 10

@kapijczyk08 nie widzę księży którzy otwarcie oddają swoich "kolegów" w ręce prokuratury. Widzę takich którzy ich kryją. Kościół też jakoś nie krytykuje otwarcie pedofilów.

Z kierowcami jest inaczej. Tak są debile, tak powodują wypadki, ALE duża część kierowców otwarcie KRYTYKUJE takich idiotów. Część nawet ich podaje na policję (nagraniami z kamerek). Nie ma społecznego poparcia dla takich kretynów.

Co innego wśród księży, dla księży pedofilów.

T tawarisz12
-3 / 7

@kapijczyk08 Gwałcenie dzieci przez księży odbywa się systemowo. Czyli odpowiedzialni za to są nie tylko księża pedofile, ale także ich koledzy, przełożeni (Biskupi) oraz parafianie, bo w wielu przypadkach, gdy na jaw wyjdzie, że w parafii ksiądz gwałcił dzieci, to zaraz powstaje komitet obrony księdza, a w smotrucholandzie na wschodzie, dochodzi do tego, że gdy dziecko powie w domu, że zostało przez księdza zgwałcone, to dostaje łomot od ojca za obrażanie osoby duchownej.

K Kirand
+4 / 18

A potem wielkie zdziwienie. Ale jak to NASZ ksiądz zgwałcił dziecko?? Przecież on taki miły był. Wystarczy poczytać jak dobrze "oceniani' byli księża którym udowodniono pedofilie. A ludziom się wydaje, że taki ksiądz pedofil to będzie zasliniony oblesny dziad. A to ksiądz Marek, co oazy prowadzi, w chórze śpiewa i zawsze starszej pani pomoże. I ma tylko jedną wadę. Raz w miesiącu musi zgwalcic osmiolatka. Poza tym jest spoko.

Odpowiedz
J johndoe_
+2 / 10

@Kirand Owszem, bywają tacy którzy świetnie się kamuflują, ale ludzką spostrzegawczość i siłę poczty pantoflowej trudno oszukać. U mnie w szkole był nauczyciel który podobno miał skłonność do małych dziewczynek i chociaż nic mu nie udowodniono i nikt nic głośno nie mówił, to i tak wszyscy wiedzieli. Nawet jeśli ktoś w te plotki nie wierzył, to każdy przynajmniej je słyszał.

I konto usunięte
-1 / 13

Na pozór każdy z nich jest normalny i "do rany przyłóż". Nie twierdzę, że wszyscy to zło i pedofile, ale lepiej trzymać się od nich z daleka. Poza tym można wierzyć w boga, ale w kościół już niekoniecznie. Więc po cholerę oni w ogóle są? Chyba tylko do zbierania nieopodatkowanych darów i bezkarnego molestowania dzieci. A jak nie molestuje, to i tak kasę ma za nic. Niczym nie różnią się od socjalnych patusów.

Odpowiedz
zelalem
+4 / 10

Człowiek miły to niekoniecznie człowiek dobry. Określenie "miły" oznacza zewnętrzne, powierzchowne relacje międzyludzkie.
A "normalność" to już zupełnie niedefiniowalne pojęcie...

Odpowiedz
T tawarisz12
-1 / 5

Zapewne tak samo mili, jak ojciec Ziemba, ks. Stryczek, Jankowski itd.itp.
O każdym księdzu pedofilu mówi się, "Przecież to taki miły ksiądz". Nie ma czegoś takiego jak miły ksiądz. Sam fakt że jest członkiem organizacji systemowo dopuszczającej się zbrodni seksualnych sprawia, że ksiądz nie może być dobrym człowiekiem. To tak samo jak z cynglem mafii.

Odpowiedz
BrickOfTheWall
+2 / 2

"...to taki dobry chłopak był i dzieńdobry zawsze mówił"
"...taki zwykły, normalny był, taki jak wszyscy"
"...nadzwyczajnie spokojny człowiek - muchy by nie skrzywdził"
...itd

Z cyklu "opinie sąsiadów na temat morderców i zwyroli"

Odpowiedz
T konto usunięte
-1 / 1

Każdy pedofil na początku a i potem jest miły dla swoich ofiar. Pewnie nie każdy z sukienkowych jest przestępcą, ale sam fakt, że nie chcą się oczyścić definiuje ich jako współwinnych.
Lata temu przyszedł do mnie na kolędę miejscowy wikary. Odprawił, co miał odprawić, rozsiadł się w fotelu i... milczy. Więc zaczęłam zagajać rozmowę żeby zagłuszyć te przejmującą ciszę. Facet był tępy jak przydrożny słup i o niczym nie miał pojęcia. Ostatecznie porozmawialiśmy o... oponach zimowych:) I to było tak mocne doświadczenie, że od tej pory żaden w kiecce nie przekroczył progu mojego domu.

Odpowiedz