Dziś też jest tylko jedna kara dla zdrajców + utrata praw publicznych na zawsze i przepadek mienia w całości. Zobaczymy jak Polacy ocenią tych którzy chcą nas wyprowadzić UE?
Owszem, tylko nie zawsze były to sprawiedliwe wyroki (powojennego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego).
''7 kwietnia 1950 r. po kilkunastominutowym procesie opartym na fałszywych zarzutach as polskiego lotnictwa myśliwskiego mjr Stanisław Skalski został skazany na karę śmierci. Proces poprzedziło brutalne śledztwo w areszcie MBP przy ul. Rakowieckiej w Warszawie.''
Stanisław Skalski, kolejny raz jakimś cudem uniknął śmierci, ale ilu bohaterów zginęło?
O ile ten dezerter jest faktycznie dezerterem prawdziwym... Nie było żadnego śledztwa, żadnych komunikatów co się stało, jak przekroczył granicę. Śmiem przypuszczać - za co pewnie zostanę zminusowany - że Białorusini czy rosyjscy agenci FSB porwali go, torturowali i faszerowali narkotykami, a teraz go zabili.
@jaroslaw1999 - owszem było śledztwo i liczne komunikaty. Natomiast Twoja hipoteza o porwaniu jest niedorzeczna. Gdyby służby Rosji czy Białorusi rzeczywiście chciałyby porwać polskiego żołnierza, to nie porywaliby szeregowca, który nie miał dostępu do żadnych tajemnic, a za to miał na karku postępowanie karne za pobicie matki. Prędzej porwaliby jakiegoś oficera.
A ile zdrajców jeszcze żyje ?
OdpowiedzKtoś za nim płacze? Oprócz może rodziny?
OdpowiedzDziś też jest tylko jedna kara dla zdrajców + utrata praw publicznych na zawsze i przepadek mienia w całości. Zobaczymy jak Polacy ocenią tych którzy chcą nas wyprowadzić UE?
Odpowiedznajwyraźniej stare zasady nadal obowiązują
OdpowiedzI dlatego wklejasz dokument podpisany przez współpracownika UB, który mordował niewinnych ludzi na Podhalu?
Odpowiedz@tymczasowylogin Ślepy czy głupi?
Owszem, tylko nie zawsze były to sprawiedliwe wyroki (powojennego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego).
Odpowiedz''7 kwietnia 1950 r. po kilkunastominutowym procesie opartym na fałszywych zarzutach as polskiego lotnictwa myśliwskiego mjr Stanisław Skalski został skazany na karę śmierci. Proces poprzedziło brutalne śledztwo w areszcie MBP przy ul. Rakowieckiej w Warszawie.''
Stanisław Skalski, kolejny raz jakimś cudem uniknął śmierci, ale ilu bohaterów zginęło?
Teraz pytanie, czy faktycznie nie żyje?
OdpowiedzTaaa, i wyrok wydany przez jednego z największych zbrodniarzy w historii drugiej wojny światowej.
Odpowiedza wcześniej mówiono że znaleziono go w lesie
OdpowiedzO ile ten dezerter jest faktycznie dezerterem prawdziwym... Nie było żadnego śledztwa, żadnych komunikatów co się stało, jak przekroczył granicę. Śmiem przypuszczać - za co pewnie zostanę zminusowany - że Białorusini czy rosyjscy agenci FSB porwali go, torturowali i faszerowali narkotykami, a teraz go zabili.
Odpowiedz@jaroslaw1999 - owszem było śledztwo i liczne komunikaty. Natomiast Twoja hipoteza o porwaniu jest niedorzeczna. Gdyby służby Rosji czy Białorusi rzeczywiście chciałyby porwać polskiego żołnierza, to nie porywaliby szeregowca, który nie miał dostępu do żadnych tajemnic, a za to miał na karku postępowanie karne za pobicie matki. Prędzej porwaliby jakiegoś oficera.